|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:50, 04 Gru 2011 Temat postu: 3x12 The Ties That Bind |
|
|
Premiera odcinka w USA - 19.01.2012
Cytat: | PERSIA WHITE GUEST STARS AS BONNIE’S MOTHER — Bonnie (Kat Graham) believes her recurring dreams about Klaus’ (Joseph Morgan) coffins will tell her how he can be killed. The dreams also lead Bonnie to a reunion with her mother, Abby (guest star Persia White, “Girlfriends”), whom Bonnie hasn’t seen for 15 years. At Abby’s remote farmhouse, Bonnie and Elena (Nina Dobrev) meet Jamie (guest star Robert Ri’chard, “One on One”), the young man Abby took in years earlier. Bonnie’s sudden appearance catches Abby off-guard, but she does her best to explain the past. Tyler (Michael Trevino) turns to an unexpected ally in his quest to regain his free will. Damon (Ian Somerhalder) is intrigued by Alaric’s (Matt Davis) new friend, Dr. Fell (guest star Torrey Devitto), and Klaus continues his bitter negotiations with Stefan (Paul Wesley) over control of the coffins containing his family members. |
PERSIA WHITE W WYSTĘPIE GOŚCINNYM JAKO MATKA BONNIE - Bonnie wierzy, ze powtarzające się sny o trumnach Klausa wyjawią jej, jak go zabić. Sny te prowadzą także do spotkania z matką, Abby, której Bonnie nie widziała przez 15 lat. Na odległej farmie Abby, Bonnie i Elena spotykają Jamiego, młodego mężczyznę, którego kobieta przygarnęła kilka lat wcześniej. Niespodziewane pojawienie się Bonnie zaskakuje Abby, która i tak robi wszystko, co w jej mocy, by wyjaśnić zdarzenia z przeszłości. Tyler zwraca się do nieoczekiwanego sojusznika, podczas starań o odzyskanie wolnej woli. Damon jest zaintrygowany przez nową przyjaciółkę Alarica, doktor Fell. Klaus natomiast kontynuuje zajadłe negocjacje ze Stefanem na temat posiadania trumien zawierających członków jego rodziny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Sob 10:30, 31 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:41, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejna moja relacja z oglądania VD. Niestety, tym razem oglądałam sama
Bla, bla, bla Bonnie, bla, bla, bla.
Szkoda, że Klaus jej na żywo nie zaciukał. Bóó
Bonnie wygadała Elenie tajemnicę o trumnach. Stefek maaaad!!!
W każdym razie Bonnie gada z Eleną, Damon wygadał się o pocałunku. Mina Bonnie - priceless. Niech Bonnie prawi Elenie morały please, pretty pretty please!
Tyler przylazł do Caroline. Jasne, chce sie wkupić w łaski przyprowadzając tatusia. Pfff
Alaric i Meredith w barze. Widzę, że idzie to szybciej niż myślałam. Lunch, kolacja, hmmm.
Alaric: jak wołają na mnie moje byłe?
Damon: nie wołają, wszystkie nie żyją.
Ach, Damon i jego delikatność.
Klaus słucha ossom muzy w domu Salvatorów. (Lonely boy by The black keys) Czy ten Stefan jest durny? Klaus ma opuścić miasto na kilka lat? Pfff dreams, dude!
Aaaa jest i morał. Haha, Elenka się nie daje. I okłamała Stefana. Nieładnie Ale Stefan jest w jej domu i wie, że ona i Bonnie znają adres matki Bonnie. Nie jest taki głupi, Eleno! Czyżbyś zapomniała już jaki mądry jest Twój men? Lake house? How lame.
Ale, ale... spieszcie się laski, gdyż Klaus, przesiadując w lokalnym barze wysłał swoje hybrydy do matki Bonnie. Przystojny ten hybryd nawet. Zapewne szybko zginie, podejrzewam, ze chwilę po reklamach, które właśnie trwają. VD nie lubi trzymać przystojnych hybryd, które stworzył Klaus. Najpierw Tony, teraz ten piękny blondyn. Czyżby Klaus miał być jedynym godnym uwagi przystojniaczkiem swego gatunku? Podejrzewam, że nikt nie może przebić urodowo mistera Mystic Falls.
Ok, reklamy off, laski dojechały. Idą, idą... Bonnie Jedna Mina Bennett i Elena. O, chyba braciszek? Czy nie? Nieeee. To gut, gut. Byłoby więcej Bonnie drama a tego byśmy nie chcieli. No, ja bym nie chciała.
Tata jakmutam przywiązuje Tylera łańcuchami. Boooooring. Auć, Tyler się przemienia.
Hmm.... Matka Bonnie uwięziła Mikaela. O dziwo, szukał dopelgangera. I to 15 lat temu. Więc morał z tego taki, że znał plany swojego synalka. Dlatego matka Bonnie musiała wyjechać bo straciła moce. I niestety, nie ma żadnej magii, więc nie jest im potrzebna. Pfff. Ona ryzykowała życiem by uwięzić Mikaela a ci debile go uwolnili.
Stefan: Hey, Elena. Nice lake house.
Hello.
Ale gdzie hybryd!!! Skoro ta nie ma mocy to nie mogła wywołać u niego bólu głowy, więc albo go pozbawiła głowy albo coś tam.
Doktorka interesuje się Alarikiem bo chce się dowiedzieć dlaczego wyszedł bez zadrapania po zderzeniu z autkiem. Damon polazł do niej by się dowiedzieć co z nią nie tak a ona go uśpiła. Hahaaa. Wredna doktorka. Ciekawe co z nim zrobi. Ale to, po reklamach.
Ok, jesteśmy. Doktorka pobrała Damonowi krew i porzuciła go na podłodze. Zła Meredith, oj zła.
Ojciec Caroline ma dziwne metody. Sieka go siekierą. Ech, sam się o to prosił ten Tyler. Ale się w końcu zmienia. Ała. Boli samo patrzenie na niego.
Bonnie przyznała się mamuśce, że przez nią babcia umarła. Ech... A ta jej słodzi i słodzi. Jakby to miało wynagrodzić brak matki przez 15 lat. Hmm ja myślę, że ją hybryd zauroczył. Matkę Bonnie w sensie. Za bardzo się wypytuje o tajemnicę Bonnie.
Stefanek szaleje. Jest wściekły. AAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! WIEDZIAŁAM!!! I ten Jamie czy jak mu tam i matka Bonnie. Jamie strzelił w Stefanka a matka Bonnie jej usteczka zakryła. I reklama.
Jesu, 33 minuty i trzecia reklama. Uch...
Alaric trenuje mrrrrrrrrrrr podnoszenie ciężarów.
Kocham Damona, który dba o swojego przyjaciela. I tak się skromnie i niedelikatnie przyznał, że poszedł do szpitala by oskarżyć Meredith o zabicie swojego ex. I jeszcze każe sobie dziękować Cały Damon.
Oh-oh, Tyler się wydostał i rzucił na ojca Caroline.
O, hybryd. Żyyyyyjeeee!!! Bonnie nie powie chyba o tym gdzie są trumny. Ale... jak się nie dowiedzą gdzie są to Jamie ma się sam zabić.
Stefan i Elena mają kłopoty. Uch, nie strzelaj. Ani w Stefana ani w siebie.
Hmm, Elena już wie, że Jamie jej nie może skrzywdzić, więc działa. Yeeey Elena. Teraz będzie wyciągać drewno z ciała faceta, który chciał ją zabić.
Oh, oh, Klaus znalazł drogę do trumien. Aaaaa!!
Reklama. Serio, 5 minut minęło.
Auć, czarownice powodują u Klausa poważny ból głowy. Ale on wie co ma robić. He he. Mądry Klaus. Szantaż, szantaż. Damon myslał, że to przepędzi Klausa a tu niespodzianka.
Jednak nie wszystkie się pokazały. Tylko trzy i Klaus nie jest szczęśliwy. Grozi, że wyrwie Damonowi serce. Uch.... Niestety, Damon - 1, Klaus - 0. Sorry, Klaus.
No i Elena dalej wyciąga kijki z piersi Stefana. Zmieniłaś się, ty też. Przez chwilę myślałam, ze to Katherine. Ale niestety, nie. Elena silniejsza bo ćwiczyła z Alarikiem.
Elenaaaaa "I kissed Damon"!!! Haa a to on ją pocałował. I nie czuje się winna!! A Stefan hmmm, milcząco odszedł. Chyba już wie, że jego zachowanie wcale nie wychodzi im na dobre. *I kissed Damon and I liked it.*
Hmm, Meredith nie lubi jak ludzie umierają, więc wstrzykuje im wampirzą krew. I po to była jej krew Damona. Teraz Alaric wszystko wie. A ona uratowała tatuśka Caroline.
Ooo, Stefanowi jest przykro, że ją porwał. Elenę w sensie. W końcu mają normalną rozmowę a nie stefanowa nienawiść. Ojej i moja ukochana piosenka leci w tle Jejuuuuuu (Diane Birch - Rewind)
Tatusiek to prawdziwy psychopata. Lubi torturować stworki.
Alaric i jego let's share secrets. Ech kretynie. Co ty wyprawiasz?Przecież ona może być jakaś zła. Buzi buzi, Elena przerwała. Hee hee.
Stefan wrócił do domu i gada z braciszkiem. Będą się bić? TAAAK!!! Stefan walnął Damona! A jednak zależy mu nadal na Elenie.
Damon, niedobry ty... Sztylet.
AAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
ELIJAH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
Odcinek był nawet, nawet. Zdecydowanie lepszy niż poprzedni. Końcówka była super! Jedyny minus - mało Klausa.
P.S. A jednak przystojny hybryd zginął
P.S.2. Damon - 2, Klaus wciąż 0.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rory Gilmore dnia Pią 19:30, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:41, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A mi się tak średnio podobał odcinek, a końcówka mnie nie zaskoczyła, bo Elajża pojawia się na promach kolejnych odcinków... Także tego, wielkiego szoku nie było w sumie podoba mi się to, co robi pani doktor Fell, ale nadal uważam, że ma jakąś kripi tajemnicę. Wątek z rodzicielką Bonnie fajny, myślałam, że większe świństwo zrobi i nie pomoże i strasznie młodo wygląda, btw poza tym strasznie mnie zaczął denerwować wątek Tylera. W sumie sama nie wiem czemu, bo jest nawet ciekawy... Ale wyjątkowo mnie irytuje. Coś jeszcze? A tak Stefan jest dżeles! Człowieczeństwo powróciło, powróci więc pewnie jego miłość do Eleny, a wtedy nawet nie ma co liczyć, że Elena dopuści do siebie Damona podsumowując, odcinek taki sobie, bywały lepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:47, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja wiedziałam, że Elajża wróci, ale jednak nie spodziewałam się, ze teraz i w takim stylu. Zwłaszcza, że nazwisko Daniela nie pojawia się w napisach początkowych. No nie był jakiś rewelacyjny ten odcinek, ale lepszy niż poprzedni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:54, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie pojawiło się, bo twórcy chcieli nam zrobić suprajsa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:57, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Fakt. pomyślałam najpierw, że może te 20 sekund się nie wlicza, ale Seb Roche był w pierwszym odcinku przez chwilkę i w dodatku spał a jego nazwisko się pojawiło. A Elajża dwa zdania rzekł i wyrwał serce hot hybrydzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:12, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Co jest z Bonnie nie tak? Serio się pytam. To ja czekam, aż się już znajdą w tym aucie, długo czekam, bo jeszcze mnożą przed tym kolejne i kolejne sceny, a kiedy się wreszcie doczekuję, co słyszę? Bonnie nawija o swojej matce. A potem, gdy z obowiązku dodaje, żeby pogadały o Damonie, pyta tylko, czy dobrze całuje (gdyby to Caroline o to zapytała... A nie, ona przecież wie ). Borze zielony i iglasty, Bonnie, naprawdę tylko tyle cię interesuje? A ja myślałam, że będzie jej prawić kazania i już się przygotowałam, ale nie, Bonnie mnie totalnie zaskoczyła i olała temat. Jak to szło, "I didn't see that coming"?
Nieważne. Za to reakcja Stefana, to już było o niebo ciekawsze. Swoją drogą, Elena wybrała świetny moment, żeby mu to powiedzieć. Facet ma pełno kawałków drewna w brzuchu, ona je wyciąga niczym doktor Quinn, a w międzyczasie: "chyba powinieneś wiedzieć, całowałam się z Damonem" (tylko dlaczego mam wrażenie, że oboje - Stefan i Bonnie - wyobrazili sobie nie wiadomo co, podczas gdy to był najbardziej delikatny pocałunek w całym serialu? ). I aż czułam emocje Stefana, jego ból i poczucie odrzucenia, i choć mu współczuję i nawet było mi go żal, to jakaś część mnie się z tego cieszy, z tego, że dla odmiany to Stefan, a nie Damon, czuje się zdradzony i opuszczony. Że to Damon przyjmuje ciosy z uśmieszkiem zdradzającym pewność. Bo i tak wiem, że to sytuacja tymczasowa i już niedługo Damon usłyszy od Eleny, że bardzo jej przykro, ale, i się skończy. Tak mi się po tym odcinku wydaje.
Motyw porywania wampirów i zabierania im krwi był chyba w "True blood", o ile dobrze pamiętam i uważam, że nawet dobry cel tego nie usprawiedliwia. A w ogóle, zauważyliście, że Damon, gdy tylko się ocknął, nie poleciał zabić doktorki? (A szkoda.) Jeśli to nie jest dowód, że on się zmienia, to nie wiem, co nim jest. A Alarick jest tak nieostrożny, że to aż dziwne.
Trumny, trumny! Uwielbiam ten wątek i dzięki wielkie Stefanowi, że je ukradł, tyle fajnych rzeczy się przez to dzieje. Scena w domu, gdy Klausa prześladują duchy wiedźm, a Damon stoi obok i się szczerzy - i jeszcze się mądrzy, "ja też popełniłem ten błąd", świetny jest - mistrzostwo, chyba najlepsza scena tego odcinka. Byłam też pewna, że Damon blefuje z tą czwartą trumną i już byłam pod wrażeniem jego umiejętności improwizacji, kiedy się okazało, że to prawda Ale i tak szacun za zdążenie z tą trumną (mam tylko nadzieję, że nie wylądowała tam, gdzie wszystko/wszyscy, których trzeba przechować, czyli u niego w piwnicy) i obudzenie Elijaha - oj, będzie się działo Mój ulubiony Pierwotny i to porządnie wkurzony, zaczynam się bać o Klausa
Aha, szkoda, że Bonnie zamknięta w trumnie to tylko sen.
Co tam jeszcze...? A, Tyler. Miałam nadzieję, że załatwi Billa, a to jeszcze - o, ironio - krew Damona uratowała mu życie. Jak zdążył trafić do szpitala tak szybko, nie mam pojęcia, przecież Tyler był wilkiem, a Caroline dałaby mu swojej krwi. Doczołgał się pod drzwi szpitala czy jak?
Klaus się u Salvatore'ów czuje jak w domu (i nic dziwnego, bo pensjonat jest wspaniały ), mówię Wam, jeszcze trochę i się tam wprowadzi. Chociaż może nie, bo go Elijah tam znajdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nisia
Killer Queen
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:48, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry.
tradycyjnie- nie czytałam tego powyżej
Po pierwsze alcusia ma mocno w ucho. Ale o tym potem.
Dobra, Bonnie nadal mnie drażni, poważnie- sceny z nią, nawet raczej istotne, dalej mnie nie pobudzają. Może dlatego, że ona ma chyba tylko dwie miny- zamyśloną i zdegustowaną.
Rozwala mnie w serialach jak wyglądają osoby pi razy oko 40-50 letnie. Można by uwierzyć, że do USA nie doszła jeszcze nadwaga, zmarszczki i te sprawy. A ogólnie matka Bonnie to bardziej do Eleny podobna
Bonnie zaskoczyła mnie tylko w jednym momencie- gdy nie sapała Elenie "co ty robisz, całujesz Damona?! Idź lepiej poćwicz łykanie ognia stojąc na jeżozwierzu!". Czy coś.
Nie wiem czy mam taki dzień, czy co, ale wątek Tylera niestety też nie do końca mnie zafascynował. No ale ciekawe czy zależy mu na Caroline wystarczająco. Btw, miałam dziś refleksję, że Caroline to chyba najsłodszy wampir, jakiego "spotkałam". Chociaż Alice C. do tego miana blisko
A btw tłajlajta- ten pomagier Klausa to wyglądał jak Edward, serio. Tylko taka wersja, co ma bardziej skoncentrowany wyraz facjaty. I nie sparkli. Może to się wiąże. Może sparklenie zaburza pracę synaps.
Łots nekst. No tak. Alaric i jego nowa panna. Dooobra, ten wątek też mi nie urwał tyłka. No ja nie wiem, trudno mnie dziś coś zadowolić Ale lubię ją, serio. Fajna jest i taka pomocna. A Alaric, to no cóż, Alaric
Klaus i zamieszanie na tle wielkich snikersów- już bardziej mnie wciągało. A jak groził Damonowi, że mu wszystkie członki pourywa, to poczułam COŚ. On bywa hot, zwłaszcza w dziwnych momentach
Zmieeerzam do sedna, czyli będę bawić się trójkątem. Przeczytałam niestety spojlery z ŁzK i nie miałam ochoty oglądać odcinka po alcusiowej zapowiedzi, że Elena powiedziała, że nie chciała pocałować Damona. A nie prawda, tere fere, bo powiedziała, że nie planowała. Tego się będę trzymać. Jak tonący brzytwy, bikoz czuję, że ciężkie czasy nastały. Nawet ja jestem rozdarta, serio! Bo trafiła się w tym odcinku druga w tym sezonie scena stelefowa, która naprawdę do mnie przemówiła, aż mi kolczyki zadzwoniły. Tzn tak- Elena trochę jednak desperacko próbowała podejść Stefana tym wyznaniem, no ale wybaczam, pewnie wczuła się w fakt, że akurat, wiecie, dogłębnie go dotykała w sensie dosłownym (swoją drogą- nie była by sobą, gdyby go po prostu olała, stwierdzając na przykład "a cierp sobie do woli za to co zrobiłeś mi w poprzednim odcinku, szujo!"). Niemniej było w tym trochę "no weźże, okaż cokolwiek!", dziwaczne, zważywszy na fakt, że brała go na zazdrość, bo poprzednimi razami na zagrożenie życia nie pykło. No ale dobra. I potem Stefan naprawdę mnie zaskoczył, ponieważ kupiłam to. Naprawdę podobało mi się jak jego dawne ja i emocje, prawdziwe emocje, się kotłowały. No a potem znowu strzelił hasło rodem z literatury romantycznej i odjechał w siną dal. Sija.
I wiecie? Niestety doszłam do tego momentu, w którym zaczynam poważnie żałować Damona. Obawiam się, że będę z nim cierpieć sporo w najbliższym czasie. A on taki słodki byl w tym odcinku, z tym swoim jasnym spojrzeniem i dobrymi intencjami. Rany.
I co ja jeszcze chciałam? aa, no Elijah. Łelkom bak, maj dir
edit: czytając recenzję Al dostałam głupawki, bo wyobraziłam sobie jak Damon biegnie z trumną, usiłując zdążyć
edit2: Elena fajnie załatwiła J. z tym podstępem. Nie dziwię się, że Stefan jest pod wrażeniem, wyrabia się dziewczyna, twardnieje i pazur ma dobroczynny wpływ towarzystwa Damona, a jak Może też trochę twardej dupy jej w ślinie przekazał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Sob 3:58, 21 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:34, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nisia napisał: | Bonnie zaskoczyła mnie tylko w jednym momencie- gdy nie sapała Elenie "co ty robisz, całujesz Damona?! Idź lepiej poćwicz łykanie ognia stojąc na jeżozwierzu!". Czy coś.
|
A ja jestem zdziwiona, że dała się zbyć słowami "Nie planowałam tego, to się nie powtórzy". Jako jej najlepsza przyjaciółka od X lat, po wyznaniu na początku sezonu, że coś jest na rzeczy, po wszystkich następnych wydarzeniach? Nawet Alarick zauważył, że coś się dzieje z Eleną i to coś nie ma nic wspólnego ze Stefanem.
Nisia napisał: | Jak tonący brzytwy, bikoz czuję, że ciężkie czasy nastały. Nawet ja jestem rozdarta, serio! Bo trafiła się w tym odcinku druga w tym sezonie scena stelefowa, która naprawdę do mnie przemówiła, aż mi kolczyki zadzwoniły. (...) Niestety doszłam do tego momentu, w którym zaczynam poważnie żałować Damona. Obawiam się, że będę z nim cierpieć sporo w najbliższym czasie. |
No to jesteśmy dwie. Stelena wróci silniejsza niż kiedykolwiek i chociaż nie mogę tego nie docenić - no bo cały myk w Stefanie i Elenie był taki, że ona nie była ze Stefanem, tylko z ludzką wersją Stefana, i on wiedział, że ona by nie zaakceptowała jego wampirzej natury; a teraz Elena się zmieniła i nawet Stefan to zauważył, ona już nie jest wobec niego bezbronna, jest silniejsza fizycznie i psychicznie, i zniosłaby jego przeszłość i gdyby w przyszłości nie był już aniołkiem (bo nie będzie), i teraz mogliby ze sobą być tak naprawdę, a Stefan całkowicie zaakceptowany, i to jest piękne - to jednak Damon z tej sytuacji wychodzi tak jak zawsze. A pamiętając o tym spoilerze z Damonem budzącym się w łóżku z wampirem, myślę, że Wielki Zwrot nastąpi już niedługo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|