|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz ten odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
100% |
[ 1 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bajeczka
The Wild Rose
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:59, 06 Lut 2011 Temat postu: 2x14 Crying Wolf |
|
|
Premiera:
10 luty 2011 (USA)
11 luty 2011 (Polska)
KŁAMSTWA I SEKRETY - Stefan i Elena wyjeżdżają na coś, co mają nadzieję okaże się romantycznym weekendem do mieszczącego się nad jeziorem domu Gilbertów. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że ktoś za nimi podążał. Jenna zaczyna się obawiać, że Alaric nie jest z nią szczery. Jules objaśnia Tylerowi znaczenie klątwy księżyca i słońca pomijając przy tym istotny szczegół. Damon bierze udział w herbatce zorganizowanej przez Towarzystwo Historyczne aby porozmawiać z Elijahem. Pierwotny nie zdradza jednak żadnych sekretów. Z pomocą Caroline i Jeremy'ego Bonnie podstępem wydobywa od Luki nową, szokującą informację. Ostatecznie Tyler dzieli się z Mattem radą na temat związków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:28, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Stefan, Elena i romantyczny weekend Niezbyt im się udało, ale przynajmniej Tyler mnie nie zawiódł. Spodziewałam się po nim czegoś takiego, tylko szkoda, że odszedł, bo, i tu będę się powtarzać do skutku, chcę go z Caroline
Mimo wszystko wciąż lubię Elijaha. Świetnie wygląda i co i rusz ratuje Damona, za co należy mu się chyba trochę wdzięczności
Co do Johna... ee... niedużo go było w tym odcinku, ale jak się już pojawia, to jest automatycznie chamliwy i wredny i psuje im wszytko, co zbudowali. A jak ktoś mi zadziera z Alariciem, to już go nie lubię
Jules odjeżdża i mam nadzieję, że nie wróci. Same kłopoty przez nią i jeszcze sprawiła, że zginęło tak dużo tych wilkołaków, których wprawdzie nie lubię, ale bądź co bądź oni też mają prawo sobie żyć, przynajmniej dopóki nie zabijają jakiś fajnych wampirów.
Co do Jeremy'ego i Bonnie... taak, widziałam go w fazie narkomana i w fazie emo (raczej właśnie w takiej kolejności) i tak, uważam, że jest gorący i słodki i co tam jeszcze Bonnie mówiła
No bo kto nie przyzna, że z tego chłopaczka z początku pierwszej części, kiedy tak niezdarnie uganiał się za Vicky, nie wyrósł na naprawdę spoko, odważnego, świetnego faceta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:52, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Żeby Damona musiał ratować taki Elijah... A Alarick całą akcję przeleżał na podłodze. Fajny ma ten pierścień, też taki chcę
Tyler jeszcze wróci, coś mi tak mówi. Mam tylko nadzieję, że bez Jules - chyba że miałoby jej się coś stać. Nie lubię jej, łazi sobie taka i myśli, że wszystko może.
Hm, czy w tym serialu został jeszcze ktoś, kto nie był torturowany? Za chwilę zabraknie im bohaterów, choć trzeba przyznać, że pomysły mają niebanalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nisia
Killer Queen
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:53, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Okej, sporo jęczenia w tym odcinku (nie, żeby to była jakaś nowość ).
Te wilkołaki działały mi na nerwy, szczerze mówiąc, z Jules na czele. Dobrze im tak, o. Nie, żebym miała coś do wilkołaków- tych konkretnych oglądać już nie mialam ochoty. Tylko Tyler był spoko i żałuję odejścia, bo między nim i Caroline było naprawdę coś, moim zdaniem. A już zwłaszcza na tle tego, co łączy Caroline i Matta. Niby nudzi mnie związek Eleny i Stefana, ale Caroline i Matt są jeszcze gorsi, głównie ze względu na fakt, że Matt to taka postać, na którą chyba twórcom pomysł się kończy. Zamieniliby go w wempajra albo ubili, czy coś
Elijah ma w sobie COŚ, o tak Meskie postaci (poza Mattem ), są bardzo konkretnie dobierane, muszę przyznać. Nawet John na mnie działa (możliwe, że za lekką sugestią Eriss, kto wie ). Co do Elijaha- miałam dziś taką piękną slashową wizję, gdy Damon na niego patrzył, jak go już uratował Elijah. Normalnie kurwiki w oczach i ognień, ogień!
Z Jenny to taka sierotka, oszukiwana przez WSZYSTKICH dookoła, trochę jak Matt, tylko, że ją to akurat lubię, bo imo ma więcej jaj, niż on
Damon to się ostatnio sporo kąpie może popadł w jakąś nerwicę natręctw albo fobię z tej nieodwzajemnionej miłości do Eleny?
Stefan jest fajny. Naprawdę tak sądzę. Tyle, że jego fajność wzrasta wraz z odległością od Eleny. Naprawdę są dla mnie nieciekawą parą. Ale Stefan sam (albo z Caroline!), to inna bajka jest.
Elena też dziadzieje przy Stefanie.
Co jeszcze, hmm. A, wiem. Odkryłam co mnie (lekko, bo lekko) drażni w Elenie- to, że ona wiecznie mówi, jakby właśnie usypiała. Serio, taki ma senny, szepczący głosik. Zwłaszcza przy Stefanie (co prowadzi nas do akapitu poprzedniego).
I chyba tyle. Trochę mi się to wszystko pląta- co kto wie, czego kto nie wie itd, ale dam radę chyba. Sam odcinek miał swoje mocne punkty, ale nie powalił mnie na kolana. 7/10
edit: już wiem co miałam jeszcze wspomnieć. WRESZCIE ktoś nagadał Elenie jak durnie się zachowuje z tym całym swoim "oddam życie za przyjaciół" męczeństwem. O.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Nie 4:41, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|