Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:35, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie dałabym rady wybrać jednego odcinka, lista, którą postaram się stworzyć też raczej nie będzie kompletna, ale może uda mi się wskazać kilka momentów, które uwielbiam i które są dla mnie kwintesencją serialu
1x06, czyli Damon przemienia Vicky
Dlaczego? Bo początek tego serialu nie jest w mojej opinii zbyt ciekawy i gdyby nie zabijający i siejący zamieszanie Damon, nie dotrwałabym w nim daleko. Nie wyznający żadnych zasad i będący poza kontrolą wampir - zły w fascynujący sposób, a do tego jaki przystojny W tym odcinku Damon pierwszy raz dostał dużo czasu antenowego, pokazując, że potrafi tylko niszczyć, w tym odcinku był dokładnym przykładem zła i pokusy w pięknym opakowaniu. Uwielbiam, jak zazdroszczę tańczącej Vicky, jednocześnie ciesząc się, że nie jestem na jej miejscu.
1x19, czyli zamiana ról
Stefan ripperuje, Damon tymczasowo przy Elenie, również podczas tańca. Z jednej strony coś jest nie tak, z drugiej mamy jednocześnie Damona (ten garniak!) z Eleną oraz interesującego Stefana. Poza tym, wybory Miss Mistic Falls i rozmowy z kandydatkami wprowadzają trochę humoru.
2x12, czyli Rose choruje, choruje i umiera
Nie trzeba chyba zbyt wiele wyjaśniać. Damon, który się przejmuje. Który chce uratować Rose. Który tworzy wizję-sen. Który udaje, że ta śmierć wcale go nie obeszła, a za chwilę odstawia egzystencjalny monolog. Do tego Elena, która go przytula i która z nieśmiałym zaciekawieniem rozgląda się po jego pokoju.
2x18, czyli niech żyją lata 60.
Raz: Klaus w ciele Alaricka - właśnie wtedy był najprzystojniejszy, najbardziej charyzmatyczny, a do tego niepokojący, bo nagle Rick zaczął dziwnie się uśmiechać. Dwa: Damon w skórzanych spodniach i porozpinanej koszuli tańczy, spokojny jak ogórek Trzy: przez chwilę uwierzyłam, że Bonnie naprawdę nie żyje. Cztery: a, o Damonie już wspominałam
2x20, czyli co ja najlepszego zrobiłem
Ryzykowne plany, sojusze, które mogą zawieść, niepewne zaklęcia i eliksiry - Damon jako zwolennik radykalnych rozwiązań z krótką listą osób, o które dba w końcu "odwala coś głupiego" i daje Elenie swoją krew, prawie natychmiast tego żałując. Przez cały odcinek szaleńczo i desperacko próbuje więc wszystko naprawić, w końcu idąc na samobójczy spacer do Klausa. Damon w swoim najbardziej wzruszającym wydaniu, nieprzewidywalny i dowodzący, że jednak trzeba go pilnować i uświadamiać w pewnych rzeczach, Damon uczący się - to lubię i mogę oglądać bez końca.
3x09, czyli mam nowy plan i wszyscy wiedzą, że go mam
Odcinek na liście głównie ze względu na montaż - wszystko ładnie się toczy, przygotowania w toku, każdy wypełnia swoją część, a za chwilę wielkie zaskoczenie i wyjaśnienie dopiero na końcu. Poza tym, monolog Mikaela dotyczący Klausa - dosadny i trafiający w czuły punkt, bardzo mocna scena. Kilka wątków zostało zamkniętych, kolejne ciekawie zapowiedziane - to był naprawdę dobry odcinek.
Przyznaję, że większość moich ulubionych odcinków pochodzi z drugiego sezonu, który, jak dotąd, jest moim ulubionym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|