|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz ten odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
20% |
[ 1 ] |
8 |
|
20% |
[ 1 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
60% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 5 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bajeczka
The Wild Rose
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:39, 06 Lut 2011 Temat postu: 2x12 - The Descent |
|
|
Premiera:
27 styczeń 2011 (USA)
28 styczeń 2011(Polska)
FATUM, PRZYGNĘBIENIE I ROZWÓJ OSOBISTY - Stefan ma swoje własne pomysły na temat nowego planu Eleny dotyczącego przyszłości. Podczas gdy Damon stara się dowiedzieć prawdy od Jules i prosi Elenę, aby miała oko na Rose, sytuacja staje się nieoczekiwanie niebezpieczna. Caroline i Matt starają się być ze sobą szczerzy w kwestii tego co do siebie czują, a reakcja Tylera na wspaniałomyślność Caroline jest dla niej niespodzianką. Damon walczy ze sobą, aby ukryć swoje prawdziwe uczucia kiedy kryzys życia i śmierci uderza w niego mocniej niż tego oczekiwał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bajeczka dnia Nie 14:44, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:06, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Myślałam, że będzie lepszy
Po tak długiej przerwie oczekiwałam, naprawdę mocnego wejścia. Elena, w tym epie mnie irytowała. Chęć pomocy wszystkim. Caroline zyskuję u mnie plusy. Coraz bardziej rozwija się ta postać. Najbardziej podobało mi się ukazanie Damona, wampira, któremu jednak zależy na osobach lub wampirach. Końcówka. Byłam pewna, że puści ją wolną, a tu niespodzianka. Nienawidzę całą swoją duszą Jules. Mam nadzieję, że ją zabiją
oceniam na mocne 7/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:21, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Naprawdę żal mi było w końcu Rose. Chciałam żeby zginęła albo odeszła gdzieś, ale widać, że Damon naprawdę bardzo to przeżywał. Choć oczywiście się wypierał. I w scenie, kiedy D. wraca do domu i każe Elenie wyjść, miałam nadzieję, że Elena go przytuli. I mi się tak strasznie szkoda zrobiło, gdy zbierała się do wyjścia i prawię minęła Damona, ale w końcu zrobiła, co trzeba. I w sumie Damon wydawał się tego potrzebować. A tu na końcu zawalił sprawę. Ale ten jego monolog i zachowanie było takie Damonowe. Powrócił nam Damon z początku pierwszego sezonu
Co do Caroline, naprawdę zaczynam ją lubić. Wcześniej robiła za blond wstawkę, a teraz zaczyna być całkiem okay. I naprawdę wolę ją z Tylerem. Będę to powtarzać do skutku, bo Matt wygląda nawet jakoś tak zmarnowanie i blado i jakby był na narkotykach.
Co do powrotu wujaszka to jestem nastawiona ostrożnie. nie przepadałam za nim i jestem ciekawa, czy zaszła w nim jakakolwiek zmiana. Wydaję mi się, że wolałabym, żeby wróciła Isobel, a nie on. Poza tym domyśliłam się, że go ujrzymy w tym, czy następnym odcinku, gdy zobaczyłam tytuł 2x13
Ja także Jules nienawidzę z całego serca. Przyjeżdża ci taka i śmie grozić wszystkim postaciom, które lubię Czy musi być zawsze ktoś, kto wszystko psuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:56, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dobry motyw z długą i bolesną śmiercią wampira. Damon był w stosunku do Rose taki opiekuńczy, lubię Damona, który się przejmuje kimś innym niż Eleną, kimś, kto choć trochę odwzajemnia jego uczucia. Monolog egzystencjalny był taki w stylu Damona; kiedy pokazali go leżącego na drodze, wiedziałam, że to on, że będzie gadał rzeczy w stylu "to kill or not to kill" i że skończy się, jak się skończyło. To będzie ciekawy wątek, dobrze, że coś się zmieniło, bo ostatnio tylko się snuł po domu z morzem alkoholu.
Zdziwiło mnie pojawienie się Stefana w ostatniej scenie. Nie było go przez większość odcinka i w ogóle tego nie zauważyłam, dopiero kiedy się pojawił, przypomniałam sobie o jego istnieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|