|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:33, 09 Mar 2012 Temat postu: Howard Wolowitz |
|
|
Jest inżynierem, zajmuje się technologią kosmiczną. Jako jedyny z całej czwórki nie ma doktoratu, co przyjaciele, zwłaszcza Sheldon, lubią mu wytykać. Jest Żydem. Mieszka ze swoją matką. Interesuje się kobietami, u których ma jednak niewielkie powodzenie. Później wiąże się z koleżanką Penny, Bernadette.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:18, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż, muszę powiedzieć, że Howard jest mimo wszystko moją najmniej ulubioną postacią w serialu (chociaż lubię wszystkich ogólnie ). Jego seksistowskie żarty (teraz może już mniej) są absolutnie odrzucające i nie wierzę, by jakakolwiek kobieta była zadowolona z takiego podrywu dodatkowo Howard potrafi być bardzo, bardzo wredny, niesamodzielny, a żeby kogoś przelecieć sprzedałby własną matkę (którą uwielbiam swoją drogą ). A co w nim lubię? Jego styl ubierania się i klamry do pasków bardzo lubię też jego przyjaźń z Rajem i chociaż jako przyjaciel często zawodził, cieszę się, że mają taką wyjątkową relację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:18, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Z Howardem mam problem, z jednej strony jest tak skrajnie przerysowany (a przynajmniej taką mam nadzieję...), że da się go znieść - i łatwiej mi tolerować jego głupie żarty niż ujawniające się czasem, zwykle po alkoholu, ogromne ego Raja - z drugiej to on bywa przyczyną wszystkich momentów, które odbieram jako przekroczenie granicy dobrego smaku. Howard ma paskudny charakter i ubiera się okropnie, i jestem naprawdę ciekawa, co Bernadette w nim widzi. Największą jego zaletą jest chyba brak wad innych bohaterów i sugerowany (choć to raczej eufemizm, napisany tak grubą krechą, że aż szkoda, bo tylko podkreśla, że to tylko żart) związek z Rajem. I od czasu do czasu, gdy nie jest akurat seksistowski albo irytujący trafiają mu się fajne teksty
Miał swój moment, gdy wypłakiwał się Penny i na chwilę przestał udawać samca alfa - tamtego Howarda mogłabym polubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|