Supernatural

Kasiek

Na "tamtym" forum mamy SPN-owski temat i opcję ukrywania spojlerów w ramkach... oj dużo ich jest czasami, ale pamiętam jak mi się źle oglądało jak znałam co bedzie w finale

Kasiek

Przepraszam za posta pod postem. Nie nabijam sobie postów a chcę zaakcentować, że po premeirze najnowszego odcinka żem

Moja reakcja po odcinku
O MÓJ BOŻE!!!!!

Cieżko mi ogarnąć wszystkie wrażenia. Muszę zacząć spisywać w trakcie oglądania. Na plus na pewno muzyka, na pewno sceny Dean-Cass. Uśmiałam się strasznie. Potwornie i okropnie. A scena z odznaką to już bajka
Sama jest mi szkoda. Cholernie szkoda!!! I spełni się to czego się obawiałyśmy. Sam-Lcyfer kontra Dean-Michał.

Nie jestem rasistką, ale Rafała, mojego ukochanego Archanioła(ze względu na imię) wyobrażałam sobie inaczej, lepiej, piękniej.
Kłębi się tyle myśli, obaw. Tak mi żal Sama. A jednocześnie wydaje mi się, że Dean robi dobrą minę do złej gry. Nie tęskni za bratem?? No way!!
Ale fakt scenki z udziałem Cass-Dean były boskie. Poprawiały mi niesamowicie humor.....
Jak sobie przypomnę jeszcze coś to napiszę

eletariel

OMFG! (tak już sie chyba bedzie zaczunać każda moja notka dot. nowego odcinka)

Odcinek mogę chyba podzielic na trzy części emocjonalne.
1)Typowe SPNowe momenty - zabijenie wampirów, polowanie na kogoś, wyszukiwania róznych rzeczy, spotykanie innych łowców etc.

2)Totalny szok, że mam ochotę strzelić któremuś w łeb. Jak nie Samowi to Deanowi. Ostatnio to Dean za bardzo mi podpada. No bo heloł?! On nigdy sie z bratem dobrze nie bawił? Jak Kasiek dobrze napisałaś, Dean robi dobra minę do złej gry. Stara się sobie coś wmówić, żeby mniej bolało.
No i oczywiscie Sam jako naczynie Lucyfera. Miałam cichą (no może prawie cichą...właściwie to krzyczałam w niebogłosy), że do tego nie dojdzie. Po pierwsze było to przewidywalne (podobnie było z Ruby), po drugie Dean vs Sam?Dajmy spokój. Anioły zagrożą, ze zabiją Sama, jeśli Dean sie nie zgodzi, a Lucyfer zagrozi, że zabije Deana jak Sam się nie zgodzi. W końcu co? Zginą oboje, Cas padnie trupem gdzieś w między czasie, upadłe anioły pozabijają się ze zwykłymi, Lucyfer w końcu padnie w tym słabym naczyniu a na końcu powróci Bóg z tortillą w ręku.

3) Funny moments! Cas i jego wielkie zdziwienie, czemu muszą kłamać i Dean który mu krawat poprawia xD Cas i jego odznaka i pełna powagi mina Deana xD Cas, który 'lekko' podenerwowany przyznaje, że jest prawiczkiem xD Cas i Dean, którzy poszli na panienki xD No i jak tylko usłyszałam, jak ta panienka krzyczy, to przez ułamek sekundy myślałam, ze to ze szczęścia ^^

Co do archanioła Rafała, to też sobie go jakos inaczej wyobrażałam. Ten nie był taki zły, ale jakoś na Rafała mi nie pasował.

No i jeszcze jedno, choć nie mniej ważne. Sam bez koszulki chyba nigdy mi się nie znudzi^^

I chyba zakończe tym samym: Nie mogę się doczekać następnego tygodnia!!!

Kasiek

Dopiero skończyłam oglądać więc wklejam moje chaotyczne wrażenia

Jestem pod wrażeniem, nie wiem jak się zebrać. Ten odcinek był tak wciągający, taki do przeżycia go każdą komórką. Były momenty zabawne Cass jednak rządzi ale większość to naprawdę przjmujące chwile. Sam ten wątek przeniesienia do przyszłości genialny!! Jak bardzo mi było żal Deana. Deanowi 2015 ślicznie w zielonym, podkreśla idealnie kolor jego oczysków, ale Dean 2009 wygląda obłędnie w tej niebieskiej bluzie... sam neews, że Sam jest Luckiem.... i wygląda nieco pedalsko w tej bieli zwłaszcza te buty.... ale mimo wszystko miał coś w sobie cos tak niesamowicie pociągającego, że tuląc Ikerową poduszkę miałam ochotę wskoczyć w ten monitor..... Jest po prostu szatańsko podniecający... no a ta łza Deana.... biedny.... Kripke jest cholernym sadystą, jak on może tak męczyć Deana i nas, bo ja się męczę patrząc na to wewnętrzne cierpienie(zewnętrzne też zresztą) i po powrocie do 2009 wiedziałam, że Dean zadzwoni do Sama, czułam to, tylko się cholernie bałam, że już będzie po ptokach i nawet gdyy Dean czekał(wyglądając ponętnie bardzo) to się bałam, że przyjedzie już zdiabolony Sam....
Cholera!!! A tu jeszcze tydzień to kolejnego odcinka....

Niech już będzie czwartek

piątek najlepiej

eletariel

Ach Kasiek nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze...ja jestem chyba 2 odcinki w plecy i nie wiem kiedy to nadrobie...ale jak tylko obejrzę, to dam znać

Kasiek

dobra oglądnęlam. Oglądałam w nocy po ciemku więc bałam się, że na zawał zejdę Mnie można torebką wystraszyć.... ale albo faktycznie się uodporniłam, albo ten odcinek nie był taki straszny.
Przede wszystkim umarłam z rozkoszy na słyszenie hiszpańskiego języka w ustach Sama. Ten chłopak nigdy mnie nie przestanie zaskakiwać.... no więc fajnie.... chociaż nie powiem wkurzał mnie dziś mimo wszystko... w pewnym sensie oczywiście go rozumiem. Ma dosyć bycia chlopcem do obwiniania, ale na litość boską przecież tyle nabroił.... tego się tak latwo nie przekreśla... chociaż Dean bardzo ładnie to wyjaśnił i jest nadzieja na zgodę w rodzinie co oczywiście bardzo, baardzo mnie cieszy....
Zwiastun kolejnoodcinkowych zdarzeń pobudził moją ciekawość do granic możliwości i już liczę dni

eletariel

No więc obejrzałam poprzedni odcinek (ostatniego jeszcze nie) i przeczytałam twój komentarz. Kurcze, zgadzamy się chyba w 100%! A już na pewno w stosunku ( xD ) do Deana w zieleni i Sama w bieli:)
Cóż jeszzce mogę dodać. Acha - Cas jako buddysta:D. Cudowana odmiana - zawsze widzimy Castiela, który zazwyczaj mówi tym swoim spokojnym monotonnym głosem i prawie się nie uśmiecha, tak tutaj Cas uchachany i żartujący dookoła.

A wiesz co mnie najbardziej rozwaliło? Scena strzelania do ludzi (w przyszłości) i ta muzyczka...No po prostu poczucie humoru scenarzystów jest czasem cudowne:P

No, to to by było na tyle jeśli chodzi o poprzedni odcinek. Oczywiscie dam znać, jak obejrzę ostatni.

P.S. BTW, Nie zaczęłam postu od OMFD

Kasiek

jestem zbyt zmęczona na szerszą wypowiedź.... ale podobał mi się ten odcinek... a zamienienie Castiela w figurkę to miodzik.. ten odcinek był... taki jak z pierwszysch sezonów, zabawny, nieco straszny z dużą niespodziewajką i mimo wszystko apokalipsą na mniej bliskim palnie...
Kocham potępiający wzrok Sama

eletariel

Obejrzałam. 2 ostatnie odcinki były dokładnie takie, jakie uwielbiam, troche śmiechu, hunting i wogóle tak supernaturalnie:)
1)Paris Hilton w odcinku? Szczena mi w dół upadła. A to nawiazanie do House of the Wax - idealne:D
2) te wszystkie zabawki jakie pojawiły się w ostatnim - pomysł scenarzystów był bardzo fajny. A 'mina' Deana - OMFG xD
Będzie mnie prześladować^^

Kasiek

eletariel MUSISZ!! oglądnąć najnowszy odcinek SPN jest bosski!!!

eletariel

Obejrzałam! Jest BOSSSKI:D Jak dla mnie, to mogli by tą 'wejściówkę' (kto wystepuje etc) zostawić^^ It is so adorable!!!

Becia

Ostatnio miałam długi weekend i postanowiłam zacząć oglądać Supernatural. Jak zaczęłam to nie mogłam przestać. Przez 6 dni siedziałam od 7 rano do późna wieczorem i obejrzałam wszystkie wyemitowane odcinki

Jestem po prostu zachwycona tym serialem. Teraz zaczęłam nadrabiać inne seriale, które opuściłam w czasie tych 6 dni i żaden nie wydaje mi się nawet w połowie tak ekscytujący jak Supernatural i teraz cierpię, bo muszę na każdy kolejny odcinek czekać tydzień

Z racji, że jestem na odwyku przyszłam tutaj i do tego poszukuję jakiegoś fajnego forum o SPN. Znacie jakieś?

eletariel

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo polecam:)

I cieszę sie,że jest nas więcej:D A oglądałaś 5x08?

Kasiek

Becia własnie widziałam Twoje ubranko supernaturalne i az kwiknęłam ze szczęścia, bo może częściej będę mogła pogadac z Tobą(czego mi bardzo brakuje, szkoda, że tak rzadko się odzywasz

)

Najnowszy odcinek to już szaleństwo po prostu!! nie jedzcie nic bo padniecie ze śmiechu....

a czołówka z poprzedniego odcinka to po prostu

eletariel

Becia ma nowe ubranko: mrrr:)

Dzisiaj wieczorek przymierzam się do najnowszego odcinka. Powiem więcej, jak obejrzę.

Kasiek

eletariel i jak oglądnęłaś?

Masz apetyczny podpisik

eletariel

No ba, oczywiście, że obejrzałam. Na początku miałam bardzo mieszane uczucia. Nie byłam nawet przekonana, czy mi się podobało. Ale obejrzałam drugi raz i zmieniłam zdanie.
Miałam chyba podobne uczucia jak Dean w stosunku do tych wszystkich "Deanów' i Samów' "Staraja sie naśladowac kogoś, kim nie są. Ale potem to juz miałam raczej nastawienie jak Sam. Niech se będą. I don't care so much.

Oczywiscie 100 pkt dla Becky i Chucka. Nimi sie ani troche nie zawiodłam.

Ale chba jednak lepiej bym sie czuła gdyby Sam' i Dean' uwierzyli, ze Dean to TEN prawdziwy Dean. No ale cóż, może tak jest lepiej.

Kasiek

jestem do tyłu z dwoma odcinkami

ale podobno dwie neofitki skończyły pewien etap i sa proszone o podzielenie się wrażeniami

Dziaga

Chciałam zacząć to oglądać ale albo nie mam czasu albo mi się nie chcę albo coś jeszcze... Koleżanka gorąco polecała mi ten serial, ale jak wspomniała, że lepsze od House'a to zrezygnowałam

kundzia;)

A ja oglądam, bo się wciągnęłam przez to, że teraz przerwa świąteczna i nowych odcinków House'a czy Fringe nie ma. Jeśli mam być szczera to czegoś mi w serialu brakuje, ale Sammy wynagradza wszystko

ogólnie fabuła nie jest zła. Słyszałam, że serial z sezonu na sezon coraz lepszy, a przede mną jeszcze ponad około 2 sezony to miło

eletariel

Jeej, koleja fanka SPN!!!

kundzia;)

Jestem przy odcinku 03x15 -Time Is On My Side. Właśnie go będę oglądać

Najbardziej mnie rozwalił odcinek 03x11 - Mystery Spot haha, mina Sama budzącego się po raz 100 w ten cholerny wtorek - bezcenna

Powiem szczerze, że serial się rozkręca i już mi się zaczyna coraz bardziej podobać. Wiele się naczytałam, że świetny serial, aż w końcu znalazłam czas, żeby go obejrzeć i nie żałuję

EDIT : Zaczęłam 5 sezon

Jednak szybko mi to idzie. Chyba jak na razie moim faworytem jest Castiel

w tych jego oczach to tylko się zakochać.

Ale jeśli mam być szczera to brakuje mi tych momentów z 1 czy 2 sezonu. kiedy to Sam i Dean normalnie jechali na polowanie i nie było całej tej akcji z Apokalipsą. Przestałam także lubić Sama, po tym jak stał się zły. No, ale jeśli by nie było całej akcji z Apokalipsą to nie było by Castiela

Zakryłam na biało tak na wszelki wypadek, bo nie wiem czy wszyscy tu zaglądający są na etapie tych dalszych sezonów. Nie chcę psuć zabawy w oglądaniu.

eletariel

Lubisz Castiela tak? No patrząc na twój avek, w życiu bym się nie domyśliła

No akcja z Apokalipsą i Luckem jest dosyć męcząca aczkolwiek 5 sezon przynosi kilka miłych 'odskoczni' od głównego wątku^^

kundzia;)

No teraz trzeba czekać do 21.01

no cóż. Ale promo do 5x11 cholernie mi się kojarzy z House'm, serio, za każdym razem jak je oglądam to pierwsze co to kojarzy mi się z Mayfield.

eletariel

Nie wiem, nie oglądałam

W ogóle unikam jakichkolwiek spojlerów i filmików promocyjnych, bo wolę o wszystko widzieć po raz pierwszy w serialu.