|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:38, 19 Lis 2011 Temat postu: 7x10 Death's Door |
|
|
Premiera w USA 02.12.2011 r.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rory Gilmore dnia Sob 20:38, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:50, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tak więc ostatni odcinek przed przerwą za nami.
Cały odcinek został poświęcony Bobby'emu, który po postrzale w głowę walczy o życie w szpitalu. Podczas śpiączki walczy również o duszę, gdyż pojawia się Kosiarz, który chce go zabrać na drugą stronę. Rozpoczyna się dramatyczna walka z Kosiarzem, ze wspomnieniami i ogromna chęć walki. Bobby się budzi, ale zaraz okazuje się, że to tylko moment. Kosiarz wyjaśnia mu, że postrzał był tak poważny, że nie uda mu się przetrwać i ma do wyboru - albo być z braćmi pomiędzy światami albo ruszyć naprzód.
Z takim dylematem zostaliśmy i my, fani.
Odcinek był smutny, łapiący za serce i naprawdę szkoda, że trzeba czekać miesiąc na kontynuację.
Jeśli Bobby umrze to dla braci nie będzie już nikogo. Tu rozpoczyna się prawdziwy dylemat, gdyż jeśli Bobby ruszy naprzód to będzie koniec, koniec życia, koniec Bobby'ego koniec wszystkiego. Jednak jeśli zostanie to będzie w śpiączce i może, może powróci Castiel lub ktoś kto mu pomoże. Liczę na to, gdyż od samego początku Bobby jest ważną postacią dla serialu. Zawsze był ktoś kto pomagał braciom, kto ich wspierał lub ochrzaniał za ich decyzje. Ich ojciec, o wiele lepszy od Johna, który niezbyt interesował się swoimi synami.
Mam nadzieję, że Bobby wydobrzeje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|