|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
100% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1 |
|
Autor |
Wiadomość |
Atris
Knight of Zero
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A z centrum :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:18, 06 Lut 2011 Temat postu: 6x10 Caged Heat |
|
|
OFICJALNY OPIS:
Meg porywa Sama i Deana i stara się zmusić ich do powiedzenia jej, gdzie ukrywa się Crowley. Sam zawiera z nią umowę - bracia pomogą jej go odnaleźć, jeżeli ona obieca im, że będzie torturować demona w celu dowiedzenia się, jak odzyskać duszę Sama. Castiel dołącza się aby pomóc, ale trudno mu jest współpracować z Meg.
Premiera odcinka w USA - 2010-12-03
Potwory: ghule, zmiennokształtni, dżiny, demony, ogary piekielne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Nie 11:19, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:37, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
MASAKRA! To jest ostatnio nadużywane przeze mnie słowo, ale idealnie obrazuje moje odczucia po obejrzeniu tego odcinka. Oceniam go na maksa, bo jest w nim wszystko, czego mogłabym oczekiwać od odcinka SPN. Ale po kolei.
Wszystko, co się działo, było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Wieeeelki plus. Nie spodziewałam się ani tego, że pojawi się Meg z chęcią zabicia Crowley'a - myślałam, że oni tam w Piekle mają czasy spokojniejsze niż w niebie. Ale się myliłam. Druga rzecz - zaskoczyło mnie, jak Sam ją świetnie przeczytał i, że w ogóle znów doszło do współpracy z demonami. Jakby chłopcy mieli za mało po pracy dla Crowley'a.
Oczywiście, nie sądziłam, że uda im się odzyskać duszę Sama, bo to jednak by było za proste, ale przez chwilę... przez chwilę miałam na to nadzieję. W sumie nie przeszkadza mi już Sam bezduszny, bo chociaż na początku niemożebnie wkurzał, tak teraz bawi raczej (Aczkolwiek wydaje mi się, że nie powinien bawić.) Poza tym, scena, jak się użarł - jesu, zastanawiałam się, co on planuje! To było przerażające troszkę! No, ale najważniejsze, że wydostał się z więzienia i uwięził inne demony.
Poza tym, irytuje mnie ciągłe jęczenie "Cas, musisz nam pomóc!". Matkobosko, ileż można? Ja już dawno bym się wściekła i zapytała: a z jakiej racji? Dobrze, powstrzymali apokalipsę, ale Cas wcale nie musi się im odwdzięczać do końca świata!
Scena, która ma niewątpliwie numer jeden w tym odcinku, to scena pocałunku Casa z Meg I już ją bardziej polubiłam! Na dodatek obiecała zająć się ogarami piekielnymi, więc można jej odpuścić wcześniejsze przewinienia (btw. dla mnie np. Meg blondynka z pierwszego sezonu nie jest tą samą Meg, co obecna ). Cas był taki słodki, mrr. Ach, a scena numer dwa, to zdecydowanie oglądanie porno
Samuel... grr... niech go ktoś zabije! Wiem, jestem trochę zbyt żądna krwi, ale po pierwsze: on już nie żyje od wielu lat i Crowley go przywrócił, bo miał taki kaprys, po drugie: nie szanuje więzów krwi, po trzecie: jest na tyle głupi, by wierzyć demonom, po czwarte: idiotycznie chce przywrócić swoją córkę do świata żywych. Masakra (w negatywnym tego słowa znaczeniu, bo tak, ja mam też pozytywne ).
No i scena, w której pojawia się Cas z workiem kości A potem władczo pali je... I po Crowley'u... To wszystko jest jakieś nieprawdopodobne, nie sądziłam, że nadejdą takie rozwiązania!
Ten odcinek był baaaardzo emocjonujący! Bardzo! Po prostu jestem w jakimś takim transie po jego obejrzeniu. I jestem bardzo zadowolona. Z czystym sumieniem daję 10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:42, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny, już SPN zalicza zwyżkę formy.
Witamy Meg! I koalicję z Meg! I całowanie się Meg z Casem!
Sporo się działo. Crowley dostał to na co zasłużył (?) a może i nie? Nie wiem, ja go tam uwielbiam. Cas to prawdziwy badass, z tą czaszką wyglądał trochę jak Hamlet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|