|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:00, 07 Mar 2011 Temat postu: 6x19 - Mommy Dearest |
|
|
Premiera: 29/04/2011
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Izoch dnia Pon 21:04, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:59, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jesu, cały odcinek został przyćmiony ostatnią sceną i tylko ją teraz mam w pamięci. I chcę ją jak najszybciej wymazać, bo już myślałam, że Crowley (ten przeklęty Crowley) zniknął na zawsze, że Cas jest moim bohaterem, uwielbiałam scenę, w której władczo spalił demona, a tu... proszę, wszystko poszło na marne, tak naprawdę Crowley wciąż żyje i ma się dobrze, a na dodatek sprząta mess Casa, współpracując z nim. Nie! Po prostu nie! Jakby tego było mało, Dean mu wierzy. I nie tylko mu, ale i w niego. No, błagam, kto wymyślił ten idiotyczny wątek przymierza anioło-demonowego? Dajcie mi go, a zaciukam!
Ale może tak nawiążę też do innych treści z tego odcinka?
Eve to niby trochę bitch, a trochę jednak ją rozumiem. I wcale jej nie nienawidzę! Rozumiem, że każda matka chce chronić swoje dzieci i dlatego zeszła na Ziemię. Wcale nie miała ochoty wszystkich przemieniać, bo jednak odpowiadał jej naturalny porządek rzeczy (i mi też). A tu pojawia się jakiś Crowley i torturuje jej synów i córki. To się nie godzi! Musiała wziąć sprawy w swoje ręce. Ale mimo wszystko, zginąć musiała (Dean! Mój geniuszu! ).
I znów wracamy do ostatniej sceny... i znów jest mi przykro, i znów nie mogę się pogodzić z tym. Kocham Casa i bosze, niech on wróci na dobrą drogę, no!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Uch, mały Timmy mnie przeraził. Tego się nie spodziewałam no!!
W każdym bądź razie jest ok. Ciekawy odcinek, w końcu więcej Eve. Tylko potwór sezonu nie dosć, że nie miał nic ciekawego do zaoferowania to bardzo łatwo się z nią rozprawili.
No i współpraca Casa z Crowleyem. Trzeba przyznać, że ładnie pomyślane. Jednak kiedy i jak? W końcu musieli już wcześniej zacząć tą współpracę, skoro Cas spalił szczątki Crowley'a, które jak się okazuje nie były jego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|