|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ocena odcinka: |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
100% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 1 |
|
Autor |
Wiadomość |
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:25, 06 Lut 2011 Temat postu: 03x06 - Red Sky at Morning |
|
|
Premiera: 08/11/2007
Dean i Sam odwiedzają kobietę o imieniu Gertrude, której siostrzenica została uprowadzona przez duchy ze statku widmo. Okazuje się, że kobieta jest tego świadoma, a na dodatek wizytę złożyła jej wcześniej Bela. Starszy Winchester spełnia prośbę staruszki. Dean i Bela próbują zdobyć dłoń umarłego, a Sam stara się unikać Gertrude.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:23, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Od szumu tej wody na początku zrobiło mi się aż zimno. A potem serce podskoczyło mi do gardła, gdy ktoś zaatakował tę dziewczynę. Kolejna rzecz, którą lubię w SPN jest nieprzewidywalność zdarzeń (tzn. niby człowiek czuje, że coś się tu wydarzy, ale ciężko powiedzieć jest co i w jaki sposób).
Kłótnie w samochodzie chyba są już jednym ze stałych punktów programu. Każdy z nich ma rację. Dean nie może pozwolić, by jego młodszy braciszek zginął, tak samo jak Sam nie może pozwolić, żeby piekło pochłonęło starszego brata.
Miss Case była urocza! Podrywała Sama! Biedny Sam, Dean miał niezłą zabawę, widząc, co Miss Case wyprawia i jak to jego braciszek odbiera. I została koniec końców jego "date" na imprezę w muzeum! Tylko czekałam, aż Miss Case złapie Sama za tyłek, słowo daję!
Zniknięcie samochodu Deana to było przegięcie! Przecież to dla niego zaraz po Samie najważniejsza rzecz w życiu!
Nie znoszę Belli. Tylko przynosi kłopoty. I pozjadała wszystkie rozumy. Dobrze, że ani Dean, ani Sam nie mają do nie pozytywnych uczuć. Na dodatek potem przypełza po pomoc raz, wykiwała ich, przypełza po raz drugi... I przystawiała się do Deana! Czy ona naprawdę musi się pojawiać od czasu do czasu?
Dean:
Can I shoot her?
Sam:
Not in public.
I się z wami, chłopcy, zgadzam w całej rozciągłości!
Pan w łazience miał fajną wannę. Tudzież fajnie zamontowany kurek. Aż szkoda, że wanna ta stała się miejscem morderstwa.
Przez chwilę myślałam, że wisielcem jest Eliot z Leverage. Trzeba powiedzieć, że Ci ludzie, zabijani przez wisielca, nie byli do końca niewinnymi ofiarami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:49, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja ten odcinek lubię włąśnie ze względu na Bellę. Wiem, że jest wkurzająca, ale to właśnie za to, że potrafiła braci wyprowadzić z równowagi, ją uwielbiam.
Motyw Deana schodzącego ze schodów i komentarz Belli "We should have really angry sex"
Cytat: | Zniknięcie samochodu Deana to było przegięcie! Przecież to dla niego zaraz po Samie najważniejsza rzecz w życiu!
|
I właśnie o to chodziło^^. Wiedziała gdzie uderzyć, żeby zabolało (w końcu Sama też już postrzeliła).
Evi, oglądasz Leverage?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, oj, no i właśnie dlatego ja Belli nie znoszę! Tzn. oczywiście, gdy się pojawia, coś się ciekawego dzieje, ale to nie zmienia faktu, że dziewczyna mnie strasznie irytuje.
A Dean na schodach - mrrr! Nic, tylko schrupać!
I tak, oglądam Leverage - uwielbiam! Chociaż od momentu pojawienia się Tary (jestem na drugim sezonie), jakoś nieufnie na tę postać spoglądam i chyba jej na razie nie lubię. Ty też oglądasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:51, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Leverage skończyłąm gdzieś na trzecim sezonie. Uwielbiam Eliota<3 Co ciekawsze, grajacy go Chris Kane jest (oczywiscie poza Jaredem) najlepszym przyjacielem Jensena. Jak oni razem spiewają
No ale żeby nie offtopować (bo jeszcze ktos pomyśli, że jestem tu modem i prawa nieofftopowania mnie nie obowiązują^^) to napiszę, że date Sama była nieziemska. Uwielbiam Sama w niezręcznych sytuacjach. Szczególnie jeśli stawia go w nich Dean:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:25, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bela jest tak wkurzająca, tak irytująca, a przy tym w trzecim sezonie sceny z nią były niesamowitą odskocznią od przewodniego motywu trzeciego sezonu: Ratujmy Deana przed piekłem.
Byłam niesamowicie zazdrosna o dziewczynę Sama. To niesprawiedliwe, że mogła złapać go za tyłek, a ja nie, no Biedny Sammy, Dean potrafi być dla niego naprawdę, naprawdę wredny
I okej, kocham młodszego Winchestera całym sercem (z ustępstwami dla Casa, Gabrysia czy Impalę), ale Dean schodzący ze schodów + "Don't objectify me" a zaraz potem mina w stylu "Totalnie na mnie leci" po komentarzy Beli... No cóż. Bym się rozpłynęła, gdybym mogła.
Cytat: |
Zniknięcie samochodu Deana to było przegięcie! Przecież to dla niego zaraz po Samie najważniejsza rzecz w życiu! |
No dokładnie, podła jędza!
Jeszcze biedak omal nie hiperwentylował, myślał, że ukochaną stracił!
A tak btw, Chris Kane to też aktor? Łał. Ja tam go znałam tylko jako tego od Jensena
EDIT
Och, zapomniałabym!
Motyw tego potwora dla mnie był niesamowity. I potem ten efekt rozpryskującej się wody na cmentarzu... Och, och
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Izoch dnia Sob 13:27, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:07, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, Chris Kane, to też aktor:) No i wokalista, wiadomo (zawsze jak słyszę "Thinking of You" miękną mi kolana). Ja go widziałąm w Her Minor Thing (fajny film, i bardzo fajna rola, zwłaszcza, ze nie gra tam takiego twardziela jak w Leverage), The Donner Party (smutny, jego rola dość znacząca, choć krótka), Leverage (uwielbiam Eliota ) i jeszcze coś, ale nie pamiętam, co.
Czy tylko ja w tym gronie uwielbiam Bellę? Potrafiła sobie radzić. Nie zapominajmy, że Impalę usunięto, bo wcześniej Dean spławił Bellę.
BTW, fajne były bloppersy z tego odcinka, tzn "The Do-me dance"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|