|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:25, 06 Lut 2011 Temat postu: 01x04 "Phantom Traveler" |
|
|
Premiera w USA - 04/10/2005
Dla przypomnienia
Sam i Dean sprawdzają przyczyny niewyjaśnionego rozbicia samolotu, który przeżyło siedem osób.
Potwór: Demon
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Izoch dnia Nie 9:25, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:45, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjemny odcinek, bardziej nastawiony na akcję niż na straszenie, a to wolę Demon w postaci czarnych kropek
Dean i Sam powinni ze sobą nosić taką skrzyneczkę z legitkami i odznakami, i losować - dzisiaj będziemy udawać gości... z Bezpieczeństwa Narodowego!
To nie był odcinek Deana (na szczęście, bo zaczynałam mieć dość jego idealizowania) - najpierw telefon (tylko czy Amanda nie powinna go była poznać po głosie? Rozmawiał z nią zaledwie pół godziny wcześniej), potem, jakże subtelnie wplecione do konwersacji "Christo." Mógł wypić coś na rozluźnienie Skoro i tak przemycił wodę święconą (jakaś słaba ta ochrona, teraz nie można już chyba wnosić płynów do samolotu)...
Swoją drogą, też się zdziwiłam, że każdy może tak sobie otworzyć wyjście awaryjne. Dobrze, że się jednak okazało, że tak nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:22, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Co do wnoszenia płynów do samolotu - do pewnej ilości można bez problemu.
Odcinek z wystrachanym Deanem to coś co tygryski lubią najbardziej. Jego pocenie się i nerwowe rozglądanie dookoła było przekomiczne. Podobało mi się.
Odcinek miał big plusa za mojego ulubionego niegdyś aktora - Ketta Turtona, który był chwilkę, ale jednak mogłam się dość napatrzyć
Ogólnie odcinek dość przyjemny, mina Sama na końcu jak zrozumiał, że to Deanuś był tym ukochanym syneczkiem a jego odejście było w zasadzie na rękę tatusiowi, była dość zabawna. Ogólnie Jared robi przekomiczne miny tak ogólnie
A tak w ogóle to w dalszych sezonach Dean już się nie boi latania. Fobia przeszła mu szybko, chyba powstanie Lucyfera tak na niego podziałało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|