01x03 "Dead in the Water"

Izoch

Premiera w USA - 27/09/2005

Dla przypomnienia
Dean i Sam badają przyczyny dziwnych utonięć w Lake Manitoc w Wisconsin.

Potwór: Żądny zemsty duch

Alumfelga

Niezły odcinek. Okazuje się, że da się utonąć w zlewie, wiedzieliście o tym? Ale facet miał zlew większy w środku niż na zewnątrz, to dopiero jest magia. Supernatural sink.
Swoją drogą, bawi mnie, gdy ktoś, przeglądając artykuły z gazet, mówi na przykład "to piąte zaginięcie od 35 lat". Takie informacje są (powiedzmy) potrzebne widzowi, ale nikt, czytając o czymś, nie tworzy chyba od razu w głowie statystyk i nie oblicza, ile upłynęło lat pomiędzy każdymi dwoma wydarzeniami. (Może Sam i Dean są księgowymi?)
Ale. Dean wynurzający się z wody z dzieckiem na rękach? I to jeszcze w slow-motion? Proooszę, bez takich chwytów.

Rory Gilmore

Odcinek średnio mi się podobał. Może to wina tej głównej babki, Amy Acker, której nie trawię od czasów Angela.
Trochę mi to zalatywało Klątwą, ale utopienie się w zlewie z kimś siedzącym obok w pokoju to dosyć naciągane. Poza tym kolejne utonięcie w wannie, nieee. I nagle dzieciak zaczął mówić. Coś jednak mi to nie pasowało.
Poza tym Dean-podrywacz jednak jakoś tak na siłę był tu zrobiony. Rozumiem, że pan jestem taki super przystojniak, jak przechodzę obok panienek to słyszę gumki pękające w ich majtkach, ale jednak nie. Mnie nie kupił. Majtki są wciąż na miejscu.