|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agry
Pacjent
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:39, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie jestem za Huddy.
Watek Luddy nie podoba mi sie ale tylko ze względu na Lucasa. Przepraszam ale on pasuje do Cuddy jak wół do karety i nic na to nie poradzę.
Miałabym mniejsze obiekcje i mogłabym się zgodzic na związek Lisy z kims nowym, na poziomie kto by do niej pasował ale Lucasowi mówię NIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lucasa bardzo lubię, nie mam nic przeciwko niemu, ale związek Cuddy + Lucas to jedna wielka pomyłka. Oni do siebie kompletnie nie pasują. Wg mnie zepsuli taką fajną postać, bo zanim związał się z Cuddy, bardzo lubiłam oglądać jego sceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:02, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Luddy mówię TAK.
Zawsze byłam Huddy, i sądziłam, że jak dostanę Huddy, to to będzie coś w stylu, jedna noc, panika, ale dalej siebie chcą, troche więcej nocy, ich romans początkowo stara się być osobowy, ale odkrywają, że im na sobie zależy, i tak dalej. Nie wymagałoby to zmian w postaciach i dałoby wiele ciekawych scen związanych z docieraniem się do siebie dwóch zupełnie różnych postaci.
Ale scenarzyści od "Joy" zaczęli wszystko psuć.
Huddy zmieniło twoje chociaż dysfunkcjonalnych w związkach, ale dorosłych, w licealistów. Najgorzej się to odbiło na Huddy, która ze świetnej, skomplikowanej postaci została roztrzęsioną nastolatką, nawet nie postacią samą w sobie, ale częścią OTP.
Potem zaś pojawił się Lucas, po scenie na balu, która na zawsze zabiła moją wiarę w Huddy (on... Nie zadzwonił?! MIELI TYLE WSPANIAŁYCH MOŻLIWOŚCI NA ROZWINIĘCIE TEGO WĄTKU, A ON PO PROSTU NIE ZADZWONIŁ?!), i chociaż na początku byłam źle nastawiona, ze względu na niedociągnięcia scenariuszowe: Lucas pojawia się jak ten królik z kapelusza i nijak się nie kojarzy z tworzeniem rodziny; po kilku odcinkach zrozumiałam, że to najwidoczniej to, czego Cuddy chce i potrzebuje.
Przy Lucasie odzyskała swoją siłę w pracy i w starciach z House'm, ale ciągle jest wrażliwa. (odcinek ze świętem dziękczynienia jest tego świetnym przykładem: wywodzi House'a w pole, bo nie chce, żeby jej popsuł rodzinny obiad, ale w trakcie samej uroczystości dopadają ją jej słynne wyrzuty sumienia (to nie Huddy. Jej sprawę a propos wyrzutów mieliśmy już ukazywaną całą serię, po prostu wszyscy o tym zapomnieli, nawet scenarzyści, kiedy przestała być już samodzielną postacią), bo to w końcu smutny, samotny człowiek). Za to w domu ma kogoś, przy kim może "świrować" i w pełni ją akceptuje.
Widzi, że może żyć w prawdziwym związku, bez upokarzania, pogardy dla jej dziecka, że zasługuje na coś takiego. A pamiętajmy, że to pierwsza relacja w jej życiu, której nie popsuła.
Mam nadzieję, że taki był też zamysł scenarzystów: Cuddy dzięki Lucasowi wychodzi z tego bagna emocjonalnego, w które ją wrzucił sezon 5. Wiem, że ten ship jest stworzony po to, żeby umrzeć, ale mam przynajmniej nadzieję, że pochowają go z szacunkiem.
Co mnie irytuje: jestem chyba jedyną fanką Luddy, która nie shippuje też Cuddy i popiera Lucasa tylko dlatego, że jest "słodki". ==
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Czw 8:05, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piłeczka Haus'a
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:28, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem za. Szczerze mówiąc nic mi się w Lucasie nie podoba i Luddy też mnie odtrąca. Chociaż może dzięki temu wydarzy się coś ciekawego. Ja osobiście wyobrażam to sobie tak: Cuddy będzie miała wypadek i będzie w śpiączce a Lucas będzie miał to w nosie. I nawet nie zwróci uwagi że Lisa leży w szpitalu ( oczywiście w PPTH) a za to Haus cały czas będzie przy niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:15, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja osobiście wyobrażam to sobie tak: Cuddy będzie miała wypadek i będzie w śpiączce a Lucas będzie miał to w nosie. I nawet nie zwróci uwagi że Lisa leży w szpitalu ( oczywiście w PPTH) a za to Haus cały czas będzie przy niej. |
Oby nikt z takimi pomysłami nigdy nie został scenarzystą House'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:42, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... długo się zastanawiałam, czy jestem ZA Luddy, czy też przeciw. I okazuje się, że mówię im: tak, ale nie przy tym aktorze grającym Lucasa (w którym nie podoba mi się nic prócz głosu). I tyle, żadnych więcej filozofii.
Lubię skupiać się przede wszystkim na medycynie, a dopiero potem na wątkach osobistych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez evi dnia Nie 23:42, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAGARA
Pacjent
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:04, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pietruszka ty chyba nie oglądasz 6 sezonu!!!
Po pierwsze że małpiszon (czyt. Lucas) na prawdę jest małpiszonem, a w dodatku egoistą i idiotą. Oraz że Cuddy, oprócz tego, że jest mądrą, zaradna, sprawiedliwą, wyrozumiałą, stanowczą i wrażliwą kobietą (o czym wiedzieliśmy od dawna) jest jednocześnie emocjonalna idiotką.
Podejrzenia odnośnie pierwszej tezy pojawiły sie już w poprzednim odcinku, kiedy małpiszon starał się uprzykrzyć życie chłopcom. Może jestem sentymentalna, ale dla mnie facet, który swoja zemstę wymierza w kalectwo swojego adwersarza (poluzowanie uchwytu czy podstawienie
nogi) jest zwyczajna świnią... tudzież małpiszonem. I brak mi dla niego jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Ale to wobec house`a, do którego może mieć pretensje. Ale na Boga! facet który w taki sposób traktuje swoja kobietę, nie zalicza sie nawet do nierogacizny! najpierw wykorzystał Cuddy seksualnie, żeby wygrać zakład. Czy gdyby Cuddy wiedziała, ze kocha się z nią bo założył się z Housem byłaby równie chętna? wątpię. Oczywiście w tych okolicznościach przestaje byc dziwne, że nawet nie zawracał sobie głowy tym, zeby i jej sprawić przyjemność. Poczawszy od tego, że dyskutuje nad ich życiem seksualnym z housem, zakończywszy na tym, że według mnie - zwyczajnie ją wykorzystał, cała sytuacja jest dla mnie dość żenująca. Wybaczcie, ale jakby facet zachował sie w ten sposób wobec mnie, wisiałby na jajach na najbliższej latarni.
Nie bardzo też rozumiem sabotowania kontaktu z nianką. To ma być facet, który wspiera? Nie odbiera telefonu? Zjawia się z lunchem i myśli, że to wszystko załatwi? Zachowanie Lucasa jest tak idiotyczne, że aż śmieszne.
Cuddy jest mądra kobietą, ale widać bardzo zdesperowaną, skoro pozwala się w ten sposób traktować. Lucas nie jest mężczyzną który ją wspiera w życiu i zadowala w łóżku. Wiec jego rola polega na tym... że po prostu jest? Cuddy chyba doszła w swoim życiu do momentu, w którym stwierdziła, że lepszy jakikolwiek chłop niż żaden. Woli faceta-idiotę niż samotność. trudno mi inaczej tłumaczyć jej akceptację tej sytuacji. Cuddy już nie wierzy w wielka miłość i prawdziwe szczęście. Poniekąd jest to wina House`a, niespełnionego obiektu westchnień przez długie lata. Cuddy
zadowoliła się ochłapami. mam tylko nadzieję, że przejrzy na oczy i w miarę szybko kopnie tego ochłapa w d***.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MAGARA dnia Śro 21:36, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Día
Pacjent
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:10, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
OMG, MAGARA, co jak co, ale mogłabyś się nieco wysilić i napisać swoją WŁASNĄ opinię, a nie opinię kogoś innego skopiowaną w dodatku w 100%.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marguerite.
Epidemiolog
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Debrzno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:10, 08 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście nie widzę takiej możliwości.
Nie ścierpię więcej Lucas'a (a jeśli ja mówię, że kogoś już nie ścierpię to albo musi to być ON, albo moja poryta przyjaciółka). Ale wracając do Lucas'a.
Generalnie to ja jestem za HUDDY w stu procentach.
Nie będę rozpisywać się tutaj dlaczego nie, a dlaczego tak.
Po prostu NIE i już !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lithium
Pacjent
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:16, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie!!!!Lucas + Cuddy to zÓooo!
Jestem za Huddy więc ta dwójka nie pasuje mi kompletnie.
Chociaż Lucas jako charakter to go lubie wmiare:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Neurolog
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:38, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem za Luddy, bo tak dyktuje mi moja zła natura. Cuddy i jej dzieciak - do domu. Z Lucasem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:01, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Lucasa lubiłem od piątego sezonu. I dalej go lubię, mimo, że nieudolne prowadzenie jego postaci mnie dobija.
Cuddy też lubię.
A pamiętacie pierwsze spotkania Luddy w 5 sezonie?
Dwa całkiem odmienne charaktery i osobowości, na pozór zupełnie do siebie nie pasujące. A tu proszę, żyje im się dobrze i miło!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacper dnia Wto 13:28, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izoch
Okulista
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sammyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:12, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
iskrzak napisał: | Jestem za Luddy, bo tak dyktuje mi moja zła natura. Cuddy i jej dzieciak - do domu. Z Lucasem. |
Jak w sumie teraz na to patrzę, to masz całkowitą rację *_*
Cuddy niech pojedzie z Lucasem na białym rumaku, trzymając dziecko pod pachą (ciągle zapominam, jak ta mała się nazywa o.o). I wtedy będzie duuużo możliwości dla innej pary
Podoba mi się argumentacja niektórych osób: Nie, bo jestem za Huddy. Koniec, kropka.
Sama napisałam wyżej to, co napisałam, ale prawda jest taka, że zepsuli mi Lucasa, co tu dużo mówić. Więc gdyby patrzeć na moje upodobania, to wielkie nie. Ale z drugiej strony Cuddy ma się dobrze z Lucasem, więc niech z nim jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddles
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:45, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Izoch, argumentacja jest całkiem sensowna
A tak na serio, to ja po prostu nie lubię Lucasa, ponieważ pamiętam jak robił z siebie debila, zresztą dalej taki jest... Jak miesza się w tych swoich zeznaniach i nie może się zdecydować, co chce powiedzieć, to mnie krew zalewa. To jest, moim zdaniem dzieciak, który nie dorósł jeszcze do tego, by się z kimś wiązać.
House też nie jest odpowiedzialny, ale jednak widać po nim, że gdy chce, gdy nie "gra" swojej roli, swojego bohatera, za którego wszyscy go biorą, to potrafi zachować się jak dorosły. I to mi się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ThirteenTB
Pacjent
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z a d u p i e Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:30, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie!Nie!Nie!
Ten facet mnie tak wnerwia,że najchętniej wzięłabym kij bejsbolowy i walnęłabym w łeb!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alejandro
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: South Park xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:50, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, nie.
I tak, tak, tak - jestem za huddy i to jest główna przyczyna mojej niechęci do tego shippa.
Ale nawet gdybym nie była za House'm i Cuddy to znalazłabym parę argumentów na NIE dla Luddy . No głównym argumentem jest sam... Lucas.
Gościu nieźle wkurza, ale trzeba przyznać, że jest przy tym zabawny.
Poza tym... no ludu - on taki troszkę wieczny dzieciak, a Cuddy - pani dyrektor, kobieta dojrzała, roztropna...
Niee... wybaczcie , wszyscy fani tejże pary - ale ja jestem nastawiona negatywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:17, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Alejandro napisał: | Gościu nieźle wkurza, ale trzeba przyznać, że jest przy tym zabawny.
Poza tym... no ludu - on taki troszkę wieczny dzieciak, a Cuddy - pani dyrektor, kobieta dojrzała, roztropna...
Niee... wybaczcie , wszyscy fani tejże pary - ale ja jestem nastawiona negatywnie. |
House też wieczny dzieciak, a więcej o Lucasie nie można powiedzieć, bo było go mało. Na pewno w ostatecznym rozrachunku w głowie Cuddy był bardziej zdolny do poważnego związku i zakładania rodziny niż House, a to już o czymś świadczy.
W ogóle chyba większość osób (Huddy) nie dostrzega, że Lucas sam w sobie w pewnym stopniu jest podobny do House'a: w delikatnej niedojrzałości, lekkiej mściwości, trochę chamstwie, umiejętności obserwowania ludzi (to nawet jego praca), co czyni relację Lucas/Lisa podobną do Huddy chociażby przez wzgląd na to.
Różnice ich dzielące były częścią ich uroku jako pary.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Wto 21:18, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
roland96
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno/Wilkowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:05, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W życiu! Jak dla mnie to związek strasznie sztuczny i wymuszony. Wogóle do siebie nie pasują. I nie mówię tego tylko jako Hudzinnka. No dobra, może i nie jestem do końca obiektywna, ale Cuddy i Lucas razem, to jakaś masakra ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:57, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
ugh, jestem zła. Nikt nie ma nawet zamairu wrócić do tego tematu, jakby się nigdy nie wydarzył. Nikt z otoczenia House'a nie jest zaskoczony, że Cuddy nagle zerwała roczny związek zakończony oświadczynami. Nikt się nie martwi tym, że Lucas miał złamane serce, a Cuddy rzuciła go akurat po tym, jak mógł się czuć bezpiecznie, jak miał zamiar razem z nią założyć rodzinę Szczerze to mam nadzieję, że w swoim małym świecie Lucas znajdzie dziewczynę znacznie lepszą od Cuddy, będą mieli razem "psa, dójkę dzieci i domek na Florydzie" a Cuddy umrze w samotności, "damaged" uczuciowo po dramatycznym rozstaniu z House'm. Ale to tylko wtedy, gdy myślę o tym, jak okropnie go potraktowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poprostuxzjawa
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:52, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pietruszko przeczytałam twój post i zgadzam się z tobą iż Cuddy potraktowała Lucasa kompletnie bez serca. Wątek ten trochę udramatyzowano ponieważ jeśli Lisa ciągle czuła coś do House`a (wiemy że tak) to nie pozwoliłaby na tak szybki rozwój wydarzeń (zaręczyny, wspólne mieszkanie). Choć kibicuję Huddy to trochę żal mi jest Lucasa ze złamanym sercem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:49, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem zarówno początek tego związku jak i zakończenie to była totalna klapa... Przecież on działał tylko po to, aby kiedyś Cuddy mogła Lucasa rzucić i rzucić się potem w ramiona House'a Moim zdaniem mogli by dać już Cuddy innego faceta i może byłoby ciekawiej, jakby House starał się o nim czegoś dowiedzieć, przeprowadzał własne śledztwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|