Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

House + Wilson (Hilson)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy House ma (będzie mieć) romans z Wilsonem?
Nie inaczej
23%
 23%  [ 107 ]
Niekoniecznie
20%
 20%  [ 94 ]
Nie wiem
4%
 4%  [ 18 ]
Absolutnie nie
51%
 51%  [ 230 ]
Wszystkich Głosów : 449

Autor Wiadomość
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:11, 13 Sty 2010    Temat postu:

magdalenka napisał:
House dla mnie jest totalnym heterykiem, a Wilson ... właściwie on gejem mógłby byc

O ile nie wątpię, że House ceni sobie kobiety, to nie nazwałabym go "totalnym heterykiem". Nawet jeśli na chwilę pominę to, że shippuję go w związku z mężczyzną.

Ok, w sumie to ja nikogo nie nazwę totalnym heterykiem, bo od dawna łatwiej jest mi żyć w przekonaniu, że generalnie świat nie dzieli się na homo i hetero, a na ludzi bardziej i mniej bi.

No ale, wracając do House'a. Po pierwsze, mało (w porównaniu do innych tematów) żartów z jego strony ośmieszających homoseksualizm (właściwie to ja osobiście nie pamiętam żadnych, ale nie wykluczam, może jakiś gdzieś padł), wiele żartów, sugerujących jego... zainteresowanie mężczyznami - może i nie są na poważnie, ale i tak House traktuje ten temat ZBYT swobodnie, jak na totalnego heteryka. Nawet nie nurkując w zbyt wybujałe fantazje, jestem pewna, że nie raz jego mózg (a może i ciało? niewykluczone) "went both ways". I znając jego charakter, nie wydaje mi się, że robiłby z tego wielki o-boże-co-ja-wyrabiam problem.

A pamiętacie mrugnięcie pod koniec 4x12 do Trzynastki, odnośnie jej biseksualizmu? Nie wiem, czy to było zamierzone, ale ja widzę w tym czyste "spoko, witaj w klubie".

I na koniec zacytuję samego House'a, 2x05:
"I'm not saying you're gay, I'm saying you had sex."


Co do Wilsona - on po prostu jest zdeka metroseksualny, świetny powód do nabijania się, ale słaby dowód na to, że bardziej woli chłopców. No i tyle bab się przelało przez jego łóżko.

/może ten post bardziej pasuje do tematu o Housie? jeśli trzeba będzie, to mogę przenieść...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Śro 22:24, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdalenka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:59, 14 Sty 2010    Temat postu:

Też nie pamiętam żeby gdzieś wyśmiewaj gejów

Hilson to jednak delikatny temat, a nóż widelec cuś z tego będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:45, 19 Sty 2010    Temat postu: ...

hhhhrrrrrr... nie nie nie nie !!!
Housa i wilsona łączy TYLKO/aż prawdziwa Przyjaźń a ten shipp jest tylko wymysłem czyjegoś hmm.. orginalnego umysłu (przepraszam -proszę nie brać zbytnio do siebie) i naprawdę gdyby nie fanstory i shippy nigdy bym tak nie pomyślała

Pozdrawiam fanów Huddy i Hilson(friendship!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefrytowakotka
Lara Croft


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 19 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Po pierwsze, mało (w porównaniu do innych tematów) żartów z jego strony ośmieszających homoseksualizm (właściwie to ja osobiście nie pamiętam żadnych, ale nie wykluczam, może jakiś gdzieś padł), wiele żartów, sugerujących jego... zainteresowanie mężczyznami - może i nie są na poważnie, ale i tak House traktuje ten temat ZBYT swobodnie, jak na totalnego heteryka


Chciałam tylko zauważyć, że właśnie mężczyzna heteroseksualny, o silnym poczuciu własnej wartości, lubiący kobiety ale kompletnie nie czujący pociągu do innych facetów, pozwoli sobie na takie zachowanie. Facet, który gdzieś tam czuje jakis tam pociąg do tej samej płci, będzie nienawidził gejów z całej siły i dawał temu wyraz..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płaszczyk Bena ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:24, 19 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Chciałam tylko zauważyć, że właśnie mężczyzna heteroseksualny, o silnym poczuciu własnej wartości, lubiący kobiety ale kompletnie nie czujący pociągu do innych facetów, pozwoli sobie na takie zachowanie. Facet, który gdzieś tam czuje jakis tam pociąg do tej samej płci, będzie nienawidził gejów z całej siły i dawał temu wyraz..


Ewentualnie facet, którego uczucia co do osób tej samej płci nie są do końca zweryfikowane, ale pozwala sobie na takie dowcipy, gdyż wie, że i tak nikt nie weźmie go na serio, więc czuje się bezpieczny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:57, 19 Sty 2010    Temat postu:

nefrytowakotka napisał:
Facet, który gdzieś tam czuje jakis tam pociąg do tej samej płci, będzie nienawidził gejów z całej siły i dawał temu wyraz..

Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefrytowakotka
Lara Croft


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:10, 19 Sty 2010    Temat postu:

Ponieważ najlepsza obrona jest atak. Taki człowiek nie może dopuścić do siebie myśli, że czuje.. coś. Że ktoś może coś podejrzewać, wiec zaprzecza i atakuje. Typowe zachowanie.
Psychologicznie uzasadnione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:34, 20 Sty 2010    Temat postu:

No ale jeśli właśnie może dopuścić do siebie myśl? I czuje się całkowicie w porządku z faktem, że o ile woli kobiety, to "dobry facet nie jest zły"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hime47
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:01, 21 Sty 2010    Temat postu:

nefrytowakotka napisał:
Chciałam tylko zauważyć, że właśnie mężczyzna heteroseksualny, o silnym poczuciu własnej wartości, lubiący kobiety ale kompletnie nie czujący pociągu do innych facetów, pozwoli sobie na takie zachowanie. Facet, który gdzieś tam czuje jakis tam pociąg do tej samej płci, będzie nienawidził gejów z całej siły i dawał temu wyraz.(...)Ponieważ najlepsza obrona jest atak. Taki człowiek nie może dopuścić do siebie myśli, że czuje.. coś. Że ktoś może coś podejrzewać, wiec zaprzecza i atakuje. Typowe zachowanie. Psychologicznie uzasadnione.

Nefrytowa, nie za bardzo się mogę z toba zgodzić. "Zwykły" heteroseksualny mężczyzna, kiedy ktoś nazwie go gejem, albo w ogóle się tym nie przejmie, albo się trochę zdenerwuje, bo jakiś idiota go obraża. Agresją reagują ci, którym albo takie oskarżenie przeszkodziło w czymkolwiek (zdobycie partnerki, pracy, poznanie ludzi etc.-- świat nadal składa się w sporej części homofobów, dla ktorych homoseksualizm to odebranie im męskości), albo jeszcze się nie ujawnili, ale wiedzą, że są homo, albo nie potrafią się pogodzić z faktem, że pociągają go osobnicy tej samej płci i po prostu panikują, bo boją się ujawnienia.

Ale nie zapominajmy, że mówimy o Housie. A jego opinia publiczna obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg. Nie można powiedzieć, że House jest ekskluzywnie heteroseksualny, ponieważ nikt nie jest. A jeśli ktoś tak się zachowuje, to świadczy o zaburzeniach psychicznych (pewnie mnie zabijecie, ale przez dłuższy czas zaliczałam do tej kategorii Wilsona). Każdy człowiek przynajmniej raz w życiu pomyślał, co by było gdyby.

Ja na [link widoczny dla zalogowanych] umieściłabym House'a pomiędzy 1 (predominantly heterosexual, only incidentally homosexual) a 2 (predominantly heterosexual, but more than incidentally homosexual), z naciskiem na dwa. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś taki jak on nigdy nie eksperymentował. To człowiek ciekawy wszystkiego.

A jeśli mówimy ekskluzywnie o H/W, to wcale nie jest rzadkością, że heteroseksualista czuje pociąg do konkretnego osobnika tej samej płci. Czyli inaczej, House może być Wilsonseksualny a Wilson-- Houseskualny. Nie da się bowiem ukryć, że łączy ich szczególna więź, która jest jedynym długoterminowym związkiem w życiu każdego z nich, i która przekracza normy przyjaźni. I chociaż wątpię, że pewnego pięknego dnia włączymy telewizory/komputery i zobaczymy softcore w ich wydaniu (być może pod koniec serialu, kiedy producenci nie będą się musieli martwić o oglądalność), to jestem pewna, że nie dojdzie do ich permanentnego rozdzielenia. Chociażby dlatego, że sceny z nimi są zazwyczaj jednymi z lepszych w każdym odcinku, nie tylko ze względu na scenariusz, ale i grę aktorską i niemal namacalną chemię (nie, nie taką chemię) pomiędzy Hugh i Robertem.

O bogowie, alem się rozpisała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:25, 21 Sty 2010    Temat postu:

Zgadzam się z Hime47, co zabawniejsze, to właśnie Wilson był bardzo oburzony i zawstydzony, że "Everyone in this building think we're gay".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ninka_m
Gość





PostWysłany: Czw 17:30, 21 Sty 2010    Temat postu:

Hime47 napisał:

A jeśli mówimy ekskluzywnie o H/W, to wcale nie jest rzadkością, że heteroseksualista czuje pociąg do konkretnego osobnika tej samej płci. Czyli inaczej, House może być Wilsonseksualny a Wilson-- Houseskualny. Nie da się bowiem ukryć, że łączy ich szczególna więź, która jest jedynym długoterminowym związkiem w życiu każdego z nich, i która przekracza normy przyjaźni.


Niestety jest rzadkością. Orientacja w przypadku mężczyzn jest bardzo stała i nie zmienia się w zasadzie od okresu dojrzewania. Oczywiście może się zdarzyć, że osoba hetero podejmuje aktywność homo, ale z jakiś konkretnych powodów (np. ciekawości czy nudy, czy też okoliczności takich jak więzienie - choć i tu jest to raczej sposób na wyznaczanie pozycji w grupie, a mniej jako sposób osiągania satysfakcji seksualnej, albo jako sposób zarobkowania). Wśród mężczyzn jest też znaczącą mniej osób biseksualnych niż wśród kobiet (chociaż homoseksualistów zapewne lekko więcej). Taki homoseksualizm związany z określoną osobą lub okolicznościami jest bardziej typowy dla kobiet, u których obserwuje się, że orientacja jest częściej mniej dookreślona i nierzadko zdarza się, że lesbijkami kobiety staja się w późniejszym wieku i w reakcji na zakochanie się w konkretnej osobie (dlatego dość śmiesznie w serialu pokazano biseksualizm 13. - nie-heteroseksualizm nie jest związany z większą rozwiązłością, a także kobiety - niezależnie od orientacji - mają tendencję do tworzenia bardziej emocjonalnej więzi z partnerem/partnerką).

Dlatego, patrząc na slashowe shipy (i ff na ich temat) widać jak bardzo są pod wpływem kobiecych wyobrażeń i emocji na ten temat (bo to kobiety są z reguły takimi shiperkami ). Widać więc, ze tak jak faceci lubią oglądać sceny erotyczne z lesbijkami, tak kobiety lubią... czytać opowiadania o gejach. Zabawne i ciekawe zjawisko.

A co do przyjaźni House i Wilsona: dorośli, skomplikowani i inteligentni faceci mogą rozwijać skomplikowaną wieloletnią przyjaźń! I nie musi się to kończyć ani hardcorem ani softcorem.
Powrót do góry
Hime47
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:06, 21 Sty 2010    Temat postu:

Pod tym także mogę się podpisać. Nie mówię przecież, że przyjaźń nie może mieć miejsca. Wszystko zależy od punktu widzenia konkretnej osoby-- jedni to widzą, drudzy nie. Ja, tak na przykład, w fandomie Star Treka jestem Kirk/Spock-erką, ale mam problemy z zauważeniem Spock/McCoy (dodam od razu, że mówię o serialu z lat 60tych, nie o najnowszym filmie). Moja przyjaciółka, która jest właśnie bardziej po tej drugiej stronie, pokazując konkretne sceny postanowiła mi udowodnić, że są podstawy do łączenia Spocka i McCoya. Ja jednak interpretuję te sceny na swój sposób i widzę w nich kolejny dowód na K/S. To taka trochę przekręcona wersja powiedzenia 'piękno jest w oczach patrzącego'.

A z seksualnością bywa różnie. Statystyka swoje, a życie swoje, ponieważ trudno za pomocą statystyki określić jednostkę. Wychowanie, przeżycia i osobowość to jedne z głównych zmiennych. Są też podobnież dowody na to, że seksualność mamy w genach i wszyscy ludzie w początkowym stadium rozwoju embrionalnego są homoseksualni. Trochę to kontrowersyjne, bo to jakby powiedzieć, że homoseksualizm to upośledzenie.

Czytałam gdzieś tekst o tym, że więź łącząca House'a i Wilsona to połączenie przyjaźni ze specyficznym [link widoczny dla zalogowanych]. Tym przynajmniej można było ją nazwać do początku szóstego sezonu. Ciężko jest jednoznacznie określić ten związek, jest wielowymiarowy i wielopoziomowy. Albo to po prostu wina dużej ilości scenarzystów, gdzie każdy z nich ma swoje spojrzenie na bohaterów i tworzy ich według tego wyobrażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ninka_m
Gość





PostWysłany: Czw 18:38, 21 Sty 2010    Temat postu:

Hime47 napisał:

A z seksualnością bywa różnie. Statystyka swoje, a życie swoje, ponieważ trudno za pomocą statystyki określić jednostkę. Wychowanie, przeżycia i osobowość to jedne z głównych zmiennych. Są też podobnież dowody na to, że seksualność mamy w genach i wszyscy ludzie w początkowym stadium rozwoju embrionalnego są homoseksualni. Trochę to kontrowersyjne, bo to jakby powiedzieć, że homoseksualizm to upośledzenie.


W orientacji seksualnej jest udział genów - jak we wszystkim co stałe i psychiczne (np. nawet poglądy polityczne są częściowo wyjaśnialne genami). Jest też i udział środowiska - większy niż genów. Za pomocą genów bardziej można tłumaczyć homoseksualizm męski niż kobiecy - stąd teorie o odmiennej nieco naturze tych zjawisk. A co do statystyki? Łatwo się z niej naśmiewać, ale pokazuje ona regularności - znacznie zresztą lepiej niż potoczne doświadczenie. Nie wymyślono zresztą lepszego (choć i ten jest zawodny) modelu opisywania zjawisk w sferze społecznej. (BTW nie wiem, co to za koncepcja, o której piszesz, w rozwoju embrionalnym nie można mówić w ogóle o orientacji. Przypuszczam, że masz na myśli tworzenie się płci, które jest faktycznie złożonym zagadnieniem). I homoseksualizm nie jest ani chorobą ani dewiacją - nie mam co do tego wątpliwości .

Ofkorz, że fanowsko można sobie różnie interpretować, co widzi w TV. Tego też nikomu nie odmawiam.

Hime47 napisał:
Czytałam gdzieś tekst o tym, że więź łącząca House'a i Wilsona to połączenie przyjaźni ze specyficznym [link widoczny dla zalogowanych]. Tym przynajmniej można było ją nazwać do początku szóstego sezonu. Ciężko jest jednoznacznie określić ten związek, jest wielowymiarowy i wielopoziomowy. Albo to po prostu wina dużej ilości scenarzystów, gdzie każdy z nich ma swoje spojrzenie na bohaterów i tworzy ich według tego wyobrażenia.


to raczej wina braku mądrego executive producer, który potrafi ciekawe i spójnie rozwijać świat fikcji, który tworzy. Para House i Wilson - jak wiele rzeczy w tym serialu cierpi raczej na problemach z pisaniem scenariusza. I co raz mniej jest dla mnie jasne, o co między panami chodzi.
Powrót do góry
Hime47
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:56, 21 Sty 2010    Temat postu:

ninka_m napisał:
BTW nie wiem, co to za koncepcja, o której piszesz, w rozwoju embrionalnym nie można mówić w ogóle o orientacji. Przypuszczam, że masz na myśli tworzenie się płci, które jest faktycznie złożonym zagadnieniem.

Jestem w niemal stu procentach pewna tego, co napisałam. Niemal, ponieważ w życiu przeczytałam naprawdę sporą liczbę tekstów o podobnej tematyce, mogły więc mi się nieco pomieszać, ale wątpię, bym pokręciła coś, co uznane było za argument przeciw homoseksualizmowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:30, 21 Sty 2010    Temat postu:

Mhmm, moja subiektywna ocena ...
To jest chore xd Polaczenie House'a z Wilsonem jako pare.
Oni sa idealnie do siebie stworzeni ale jako przyjaciele.
Roznorodne podteksty itd. Co z tego ;p Wychwytywac mozna rozne ich rozmowy, ale po co je jakby ucinac? Bo wklejamy fragmenty ich rozmow bez koncowki a ona zawsze jest taka ktora mowi: Tylko najlepsi przyjaciele
Bo takie chwytanie za slowa, po co?
To tak jak w koncowce odcinka 4 sezonu "Ugly." House, jak House. Wredny, cyniczny, okropny, sarkastyczny (za to go kochamy przeciez ;d) a poucinali nakrecone sceny i wyszedl na czulego, zawsze wspierającego chorych doktora o.O hah ;p
Wiec oni jako para..nie, nie nie. House totalny hetero. Wilson tez hetero, ale sa zawachania ;p Choc po ostatnim wyczynie oswiadczyn (dla zartu ;D) to roznie bywa.
Wiec para House&Wilson. NIE.
Najlepsi przyjaciele. TAK.
Ale to tylko jak juz wczensiej wspomnialam subiektywna 'ocena'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiszpania91
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:42, 21 Sty 2010    Temat postu:

Lamsi zgadzam się z tobą oprócz tego, że wilson może być trochę homoseksualny.Dla mnie to jest newyobrażalne(trzy żony + dziewczyna chyba oczyms przekonują).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hime47
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221b
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:03, 22 Sty 2010    Temat postu:

It's always the quiet ones...

I każdy ma prawo do swojej opinii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hime47 dnia Śro 21:36, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nlg
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kobiety

PostWysłany: Pon 1:15, 25 Sty 2010    Temat postu:

Doliczcie hilsonkę. Witam wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bażant Afrykański
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Afryka

PostWysłany: Pon 14:25, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Mam nadzieję, że odświeżanie nie jest zabronione.
Niet. To niemożliwe, żeby kiedykolwiek byli razem - a przynajmniej jaw to nie wierzę... podteksty podtekstami, ale nie skopaliby tego serialu gejowskimi posunięciami, bo to mogłoby przysłonić cały sens geniuszu House'a...

..a co do żon.. Wilsonowi z żadną nie wyszło bo coś, więc na dobrą sprawę można by Go mimo wszystko dziebko zhomogenizować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narcyza
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza rogu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:04, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Jako yaoistka od paru już lat, zdecydowanie uważam, że House i Wilson powinni być razem.

Wilson to człowiek-uśmiech, sprawia, że House częściej okazuje ludzką twarz Poza tym, House zna Wilsona, ufa mu. Może i wcześniej zdarzało się, że James go zdradzał (nie, nie w TYM sensie xD), ale szybko mu wybaczał.

Poza tym, jakby nie patrzeć H/W to jedyny stały ship tego serialu
Uważam, że pasują do siebie idealnie i Shore powinien wreszcie wziąć sprawy w swoje ręce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:23, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Cytat:
nie skopaliby tego serialu gejowskimi posunięciami, bo to mogłoby przysłonić cały sens geniuszu House'a...

To że oficjalnym, stałym związkiem House'a (z kimkolwiek, nawet Wilsonem) skopali by serial, to jedno. Ale zdefiniuj, o jaki geniusz House'a Ci chodzi, jeśli przysłoniłyby go jakieś "gejowskie posunięcia". Trochę nie ogarniam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bażant Afrykański
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Afryka

PostWysłany: Pon 22:22, 05 Kwi 2010    Temat postu:

.chodziło mi o geniusz naukowy.. zamiast na niego, ludzie patrzyliby na rozwijający się związek Gie. z kimś tam.. nie wykluczając Wilsona.
Podsumowując: Gie. musi być sam, żeby nie rozpraszać widzów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoko
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-Dz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:33, 25 Kwi 2010    Temat postu:

*Wchodzi niepewnie i patrzy po zebranych*
Jam hilsonka!

Cytat:
naprawdę gdyby nie fanstory i shippy nigdy bym tak nie pomyślała

Ja pomyślałam. Pierwszy odcinek House'a jaki kiedykolwiek oglądałam (właściwie to środek). Rozmowa ww. z Wilsonem i moja pierwsza myśl: "Czy oni są razem w tym serialu?". To był jeden z powodów, dla których zaczęłam oglądać serial. Żeby sprawdzić.

Gdzieś na początku w tym temacie przeczytałam, że mogliby nakręcić jeden hilsonowy odcinek. Jestem za


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iskrzak
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:47, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Witamy
Jak dla mnie, w 6 sezonie jest hilsona najwięcej. *rzuca myśl/temat*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobi_szmyc
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:18, 25 Kwi 2010    Temat postu:

iskrzak, to prawda.
Bardzo mi to odpowiada i w ogóle jej , ale... czy nie uważacie, że jest za dobrze? I mean, jeśli teraz scenarzyści nam tak słodzą i umilają życie, może się okazać, że na koniec sezonu wszystko runie i ze słodkiego hilsonka pozostanie pył. Wiem, myślę cholernie niepozytywnie, ale to tylko moje odczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27  Następny
Strona 25 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin