|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy House ma (będzie mieć) romans z Wilsonem? |
Nie inaczej |
|
23% |
[ 107 ] |
Niekoniecznie |
|
20% |
[ 94 ] |
Nie wiem |
|
4% |
[ 18 ] |
Absolutnie nie |
|
51% |
[ 230 ] |
|
Wszystkich Głosów : 449 |
|
Autor |
Wiadomość |
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:17, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Żeby nie powiedzieć - fantazje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:33, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaa obrazki. Bosz, ja dopiero teraz widzę te obrazki.
Damn.
...
Aleale, Any,z ust mi wyjęłaś zdanie dotyczące drugiego, haha, pomyślalam o tym samym (no, może trochę inaczej sformułowanym )
No i jak tu nie kochać ich razeeeem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaandziaa
Pacjent
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:21, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przez Richie schodzę na złą drogę i zagłosowałąm na "nie inaczej"
Przeciez oni są stworzeni dla siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hime47
Pacjent
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221b Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pojawiam się i znikam...
Czy tylko ja nie mogę się doczekać "The Softer Side"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Este
Bad Wolf
Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:17, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przemówi przeze mnie wrodzony pesymizm, ale przestałam oczekiwać czegokolwiek po kolejnych odcinkach Kiedyś pewnie skakałabym pod sufit po przeczytaniu spoilera Ausiello tzn. że chłopaki pójdą na "randkę" i scenkach z promo. Ale wolę nie mieć zbyt wysokich oczekiwań, żeby znów się nie rozczarować.
Tak z innej beczki. Zauważyliście, że ostatnio - tak częste kiedyś - rozmowy między chłopakami, zastąpiły pogawędki Wilson/Cuddy. A James zmienił się w zagorzałego fana Huddy Ja rozumiem, że scenarzyści chcą przepchnąć swoją wizję, ale niekoniecznie im to wychodzi. Wszystkie postacie są spłycone do poziomu telenowel argentyńskich. Wszycy się zmienili - House, Wilson, Cuddy, ale nie koniecznie jest to zmiana na lepsze. Ja chcę "starych", poczciwych bohaterów mojego ulubionego serialu
Dobra, dosyć tego biadolenia. Jestem chora, gardło mnie boli i muszę się gdzieś wyżyć. Wybaczcie
Pozdrawiam
E.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hime47
Pacjent
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221b Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:03, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ludzie się zmieniają, świat się zmienia. Ale momentami obawiam się, że (odpukać) nastanie dzień, gdy zamiast "House M.D." na ekranie zobaczymy "House's Anatomy". Nie wiem, dlaczego oni do tego dążą. Przecież to bardziej niż oczywiste, że House nie może być szczęśliwy - i to stwierdzenie faktu, nie życzenie fanki. Taka jest kolej rzeczy.
I obejrzałam "The Softer Side". Kubeł zimnej wody. Ale zatroskanego Jimmy'ego nigdy za wiele (a jak jesszcze martwi się o House'a, to mogłabym go oglądać godzinami). Stwierdzenie, że Wilson popiera Huddy... Tu: on naprawdę zrobi wszystko, by Greg był szczęśliwy. Prawda, że jego definicja szczęścia jest specyficzna jak on sam (tak jest, słuchajcie trzykrotnego rozwodnika, który radzi wam zaangażować się w związek); mam wrażenie, że on dostrzega podobieństwa pomiędzy Gregiem a Cuddy w niewłaściwy sposób. Przepraszam, przez jakie on okulary na ten świat patrzy? Pożyczył od Cameron? Nie bądźmy głupi, może przez jakiś czas ten związek miał jakiś sens, ale bomba tyka. Zamiast ich swatać, powinien budować bunkier dziesięć kilometrów pod ziemią. Tak samo reszta zespołu.
Wracając do odcinka... To Wilson powinien być w końcowej scenie, nie Cuddy. U R doin' it wrong, writers!
Na pocieszenie (mnie pociesza):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hime47 dnia Wto 14:19, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaluSia15
Pacjent
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:03, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
House + Wilson = Absolutnie Niee to w ogóle nie w stylu House To o nim mówimy tak?
Gdybyś spojrzała na nagłówek tematu, zorientowałabyś się, o kim mowa.
any.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agga
Pacjent
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:06, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Hilson - przyjaźń w porządku, ale Hilson - miłość nie wchodzi w grę...
Nie umiem sobie jakoś wyobrazić Housa jako homoseksualistę... Wilsona jeszcze, ale Housa?! Zdecydowanie nie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:38, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że od lat mnie tu nie było i muszę kiedyś wrócić, żeby przeglądnąć te kilka ostatnich stron postów
Zajrzałam tu tylko na chwilę, ale zobaczyłam to:
aaandziaa napisał: | Przez Richie schodzę na złą drogę i zagłosowałąm na "nie inaczej"
Przeciez oni są stworzeni dla siebie |
i padłam
aaandziaa, bardzobardzo się cieszę, że przeszłaś na właściwą stronę mocy!!! I na dodatek dzięki mnie...
Ludzie, chodźcie wszyscy do Hilsona - mamy bitą śmietanę, lody wiśniowe i morelową marmoladę podawane na Wilsonie (oczywiście jeśli House się z nami podzieli )
BONUSIK:
<center></center>
I jeszcze link do ficzka: [link widoczny dla zalogowanych] (poor Dave Shore... )
**************************
A wszystkim, którzy uważają, że House i Wilson są hetero i w żaden sposób nie jest możliwe, że będą razem chciałam zacytować słowa lesbijki Liz Cruz z serialu "Nip/Tuck":
Seks jest jak polityka. Nazywasz się... republikaninem, demokratą, hetero lub homo... aż pewnego dnia, przekraczasz granice, bo żywisz silne uczucie do konkretnego kandydata, wtedy nie wiesz kim naprawdę jesteś. (...) Etykietki są dla puszek z tuńczykiem, nie dla ludzi.
A poza tym - pewnie gdzieś to już cytowałam na forum, ale powtórzę, bo mi się podoba - kawałek z fika, którego już sobie nie mogę przypomnieć:
Wilson wasn’t gay parse. He didn’t even consider himself Bi-sexual. He was more House-sexual than anything. (...) And that is why House had managed to ruin his three marriages, because Wilson would put House before anything.
*********************************************
KaluSia15 napisał: | House + Wilson = Absolutnie Niee to w ogóle nie w stylu House To o nim mówimy tak? |
Nie, mówimy zupełnie o kimś innym...
********************************************************
Edit - just look what I found
<center></center>
(podebrane stąd: [link widoczny dla zalogowanych]
(i teraz już wszystko jasne )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Sob 3:26, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hime47
Pacjent
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221b Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:51, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Właściwa strona mocy, to Hilsonowa Strona Mocy (a kiedy już przy tym, gdzie moja herbata?).
COME TO THE H/W SIDE, WE HAVE MACADAMIA NUT PANCAKES!
Hodowanie kolejnych Hilsonek to męczący proceder, szczególnie w moim środowisku. Znajoma jest nawet na tak, ale... Muszę wyjątkowo uważnie dobierać fiki, które daję jej do czytania; pamiętam jej reakcję, gdy po raz pierwszy czytała fik, w którym było coś więcej, niż całowanie... Odłożyła kartkę i zrobiła takie oczy, że nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy bać.
Housexual!Wilson - jak najbardziej. To widać. Wystarczy obserwować zamiast po prostu patrzeć.
A kiedy doda się Grzesia, dla którego zasady i ograniczenia praktycznie nie istnieją-- ludzie, jeśli tego nie widzicie, to chyba oglądacie z zamkniętymi oczami. Fandom H/W nie bez powodu jest największy ze wszystkich. Oto dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
-- nawet ślepy zauważy, że 136 to więcej, niż 14.
Dużo zawdzięczamy niezaprzeczalnej chemii HL&RSL. Poza tym, niektórzy scenarzyści sami są fanami H/W. Czasami zastanawiam się, czy jedynym powodem, dla którego nie rozwiną tego wątku w Jedyny Słuszny Sposób, jest kwestia publicznej telewizji. Ale nie uwierzę w to, że 97 Seconds i Don't Ever Change, a szczególnie Birthmarks nie były puszczaniem znaczącego oczka do sleszerek-- scenarzyści wiedzieli, co robią, nie mogli nie zauważyć takiego fandomu...
Oni są dla siebie stworzeni.
Ludzie, chodźcie wszyscy do Hilsona-- mamy gorzką czekoladę Alpen Gold z kandyzowaną skórką pomarańczy, szampana i truskawki!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:59, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oj tak, w moim "realu" werbowanie Hilsonek też nie idzie najlepiej Póki co tylko jedna duszyczka powiedziała, że "jeśli w ogóle House ma być z kimś, to z Wilsonem", kilka osób okazało się parszywymi homofobami a pozostali przynajmniej się nie krzywią, kiedy wspominam o Hilsonie... CO ZA LUDZIE?????
Back to the point - tłumaczenie przez Nich braku Hilsona publiczną telewizją to najzwyklejsze mydlenie oczu. Chyba że z okazji epa Lucky 13 serial zmienił stację...
Ehh... jak gdzieś pisała Katty B. - pary męsko-męskie są dyskryminowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cabinet Heart
Pacjent
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy deszczowców Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:01, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hime47 napisał: |
COME TO THE H/W SIDE, WE HAVE MACADAMIA NUT PANCAKES!
|
Normalnie, legalnie wchodzę sobie w zasadzie po raz pierwszy na to forum, rejestruję się, klikam w zakładkę [H]ILSON i z niedowierzaniem stwierdzam, że opcja "Absolutnie nie" w ankiecie uzyskała najwięcej głosów.... szok!
A przecież Ji napisała, że to my mamy PANCAKESY!!! Jak można się temu oprzeć?
No, to tyle - pierwszy durny post zaliczony. Peace and love dla każdego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinky
Ratownik Medyczny
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Częstochowy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:33, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
tak was słucham (a raczej czytam ) i powiem wam, że zaczęłam się przekonywać do Hilsona ^^
chociaż i tak, jak dla mnie, najlepszą opcją jest House+House-i-nikt-inny xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hime47
Pacjent
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221b Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:47, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
RICHIE, UWIELBIAM TWÓJ WILSONOWY AVATAR!!! (i nie ukrywajmy, tam MUSI być H/W)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:58, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hilson? Nie.
I to nie kwestia homofobizmu, czy czegokolwiek innego (byłabym wtedy hipokrytką ). Moim głównym argumentem jest to, że oni JUŻ SĄ PARĄ
Kto chciałby to niszczyć? Związki są kruche, a ich przyjaźń, jak podejrzem, wieczna. Po złamaniu serca trzeba mieć kogoś, kto opatrzy rany. W przypadku House'a kimś takim jest Wilson.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Pią 15:05, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJWero
Jazda Próbna
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:24, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DJWero dnia Śro 16:24, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Este
Bad Wolf
Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:43, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszperane na LJ-u:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nic dodać, nic ująć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SamoZuo
Student Medycyny
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:13, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hahaha House + Wilson ?? Nie daj Boże !
(oj po co ja go w to mieszam )
Po raz piąty - pisz bardziej rozbudowane posty! Tak bardzo zależy Ci na tym, żeby dostać OSTa?
any.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hime47
Pacjent
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221b Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:11, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry, pobudka! A House Divided się stało a wy śpicie? Gdzie Hilsony?
Dla rozkręcenia rozmowy:
House: "... my secret, and very unconscious desire to get Wilson into my bedroom."
Wilson: "I'm not going"
House: "...ok"
Amber: "It's not ok!" (nie zapominajmy, że Amber reprezentuje tu House'a)
Poza tym: impreza w mieszkaniu Jimmy'ego, mina House'a, kiedy ten przyszedł (oj, ten uśmiech!), JIMMY BEZ SPODNI!!! (żałuję tylko, że House'a przy tym nie było).
A WY ŚPICIE???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lids
Pacjent
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:33, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście nie popieram mniejszości.
Dla mnie ten związek byłby niesmaczny.
Ale serial bez ich przyjaźni byłby jeszcze gorszy.
Już miałam stracha, jak Wilson się na początku 5 sezonu wyniósł. Dobrze, że powrócił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinkasa
Student Medycyny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:06, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
House + Wilson jako związek nie jestem przekonana. chociaż musi chyba coś Wilsona do House'a ciągnąć, bo inaczej by chyba przy nim tyle nie wytrzymał.
ale co tez do tematu:
nie zastanawialiscie sie kiedys jak oni sie zaprzyjaznili. przeciez house musial byc na poczatku chociaz troche mily;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJWero
Jazda Próbna
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:16, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W 5! sezonie Jimmy będzie opowiadał policjantowi jak się poznali Przyjaźń przyszła z czasem
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez DJWero dnia Pon 11:17, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinkasa
Student Medycyny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:47, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
aha;d
dzięki. już myślałam, że nigdy o tym nie wspomną.
a oglądam na tvp2 więc tego tam jeszcze nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Challe
Pacjent
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Forks ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:19, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To tak jak ja ^^ Ale niedługo do tego dojdziemy.., mam nadzieję xD Co do Wilsona... jest super kumplem, jedyny i niepowtarzalny człowiek umiejący dać sobie radę z Housem, jedyny który ma na niego jako taki wpływ.
Hej a nie wie ktoś może na jakim kanale oprócz tvp 2 leci House...? Plis piszcie ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Challe dnia Czw 15:00, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hilsonka
Pacjent
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:40, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś mi się śniło, że House do mnie przyszedł i zaczął mi się zwierzać, że się zakochał z Jimmym , a potem Jimmy wkroczył jak sobie Greg poszedł i tak samo mi mówił i pół nocy kombinowałam, żeby ich zeswatać no i jak im już powiedziałam i czułam, że się pocałują, to mnie obudzili Oczywiście ja jestem Hilsonką jak po nicku widać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|