House + Wilson (Hilson)

marengo

any, zamknij swe hilsonowe oczęta i wyobraź sobie, że związek z Cuddy jest tylko po to, by wzbudzić zazdrość w Wilsonie i pokazać mu, że on nie jest niezastąpiony! xD
A poza tym związek z Cuddy nie może być trwały (nawet bardzo kłótliwy i trwały), przecież House musi być nieszczęśliwy

.

Any

eletariel

Any

Jak babcię kocham, wolałabym to od Huddy!
Wtedy przynajmniej miałabym pewność, że House'a ciągnie trochę w tym drugim kierunku.

marengo

To nie jest śmieszne. To naprawdę nieee jest śmieszne. Horeman?
House nie może igrać z Wilsonem kosztem Cameron ani Chase'a, bo Chaseron musi istnieć! Kosztem Trzynastki też nie, bo ona się nie da xD. Foreman... eee...
No i zostaje Cuddy xD.

Any

Błagam, powiedzcie mi, że Huddy nie będzie długotrwałe...

ceone

nie będzie, przecież było w wywiadzie którymś, ze to nic między nimi nie zmieni.

Any

ceone, będzie Ci to policzone w niebie.

ceone

Kuki

Katty B.

Z kolei nasz ukochany David Shore powiedział, że gdyby House miał kiedykolwiek stworzyć z kimś prawdziwy związek, byłaby to Cuddy.
...
XDDD

Wiesz, mari, jak to Christian w moim nowym kochanym serialu Nip/Tuck stwierdził - jeśli chcesz perfekcyjnej operacji zmiany płci, jedź na uniwerek Johna Hopkinsa. XD I już wiemy, gdzie Stacy usłyszał o Housie. XD

Any

ceone

marengo

Hime47

Umm, czemu temat zapadł w śmierć kliniczną? REANIMACJA!

Now come on, W końcu ten temat można ciągnąć bez końca :3 Zanim jeszcze się zarejestrowałam, przeczytałam go od deski do deski. I nadal niedosyt, tym bardziej, że to jedyne chyba polskie forum, w którym jest tyle Hilsonek; na innych spotykałam się z różnymi, mniej przyjaznymi odpowiedziami. A pisanie na angielskich forach jest trochę ciężkie...

Once again, Hilsonki, łączcie się!

vicodin_addict

Lady Makbeth

Może chodziło mu o to, z kim House NIE stworzyłby związku

Zresztą zawsze można go przekonać, w ten czy inny sposób

Any

ceone

przejęzyczył się facet po prostu ;p !

Any

Dobra, wróćmy do tematu, o przejęzyczeniach Shore'a pogadamy gdzie indziej (czyt. w Hilsonowym offtopie).

Moja ostatnia teoria.
Scenarzyści musieli po coś wprowadzać te 3 żony Wilsona, jego miliony romansów i wszystkie rozwody (sytuację z Amber pominę, bo to był wątek rozbudowany). W jakimś celu kazali też House'owi odesłać Stacy w świat. Przecież oni jasno i wyraźnie dążą do Hilsona! Chcą pokazać światu, że chłopcy w żadnym innym związku nie byliby szczęśliwi... Nie?

AGSJ

Uwielbiam ich razem, ale raczej tylko jako przyjaciół, nie jako parę... Jestem raczej tolerancyjną osobą, ale tego jakoś sobie nie wyobrażam.

Rei

A ja, mimo ze yaoistka, jestem przeciwna takiemu paringowi w serialu XD. Już mamy tyle smakowitych podtekstów, że możemy z tym robić co chcemy (mam na myśli my, fanki Hilsonu XD). A niech se będzie malepregnant, threesomy (z Chasem plz XD), i wszystkie inne zboczenia, ale ja widzę fun w oglądaniu tego serialu z młodszym bratem i rodzicami (bo ja wiem jak się ma ich tolerancja... i bo ja wiem jak się ma orientacja mojego brata XD""".

jaga

Nie wiem, czy przyjaźń może przerodzić się w uczucie. Wydaje mi się jednak, że obaj panowie, czyli wredny doktorek i Wilson nie okazali jak do tej pory żadnych w kierunku (ewentualnego) romansu zakusów. Jeżeli miałoby ich to uszczęśliwić - to czemuż nie (ale cytując Wiecha "szczerze wątpie")

Lady Makbeth

Własne wyobrażenia, to jedno, a sam serial, to drugie. House i Wilson mogliby tworzyć parę, gdyby twórcy wykazali odpowiedni takt i inwencję twórczą

Za to obecnie doskonale mogliby się sprawdzić jako tzw. soulmates, wszak jeden bez drugiego nie przeżyje, a obaj prezentują tak zgraną "parę", że, jak dla mnie, to mogliby już zawsze siedzieć na tej kanapie, wcinać sushi i popijać piwo. I z pewnością żadna inna osoba nie jest im do szczęścia potrzebna

Może nawet to właśnie jest bardziej romantyczne, niż postrzeganie ich jako lovers

tysiaaa

Wg. mnie zdecydowanie nie.

//bardzo proszę o dłuższe wypowiedzi.
any.