Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

House + Cameron (Hameron)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:27, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ale się rozpisałyście
Co do pocałunku to jestem zdania że się nieco bał, a poza tym wtedy już wiedział, że Cam jest z Chasem - może miał początkowo opory z tym związane, ale Cam tak go oczarowała, że oddał pocałunek i naprawdę był rozczarowany i zasmucony tak szybkim jego zakończeniem i podstępem Cam :wink:
Co do przytulania, to tak jak pisałyście, że nie dokońca przeprosiny Wilsona były przeprosinami więc mógł mieć wyrzuty sumienia :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:28, 26 Maj 2008    Temat postu:

Uwielbiam Wasze rozumowanie- oglądałam w nocy ten odcinek z odwykiem i dla mnie to jak Cam powiedziała, że zostanie było trochę jak proszenie się, żeby powiedział to wpadnij czy coś.
Obejrzałam teraz jeszcze raz i faktycznie! ona mówi, że zostanie, on patrzy, ona kończy że z pacjentem a on robi minę pt"twoja strata"

ha!

jestem gupia. jak to nie były do końca przeprosinami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Pon 10:29, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Tasak Ockhama


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:28, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ja to rozumiem tak, że Cam po prostu nie mogła tam po prostu pójść, patrzeć jak skazują jej ukochanego i zachować przy tym zimnej krwi. Wolała uciec.

A pocałunek... Ach... Mimo że już trochę czasu minęło od kiedy go zobaczyłam i oglądałam go już setki razy - cały czas miękną mi przy nim kolana i mam dreszcze wzdłuż kręgosłupa... To jego zawahanie, wewnętrzna walka - bo i chce (przecież widać, jak bardzo choćby po intensywności pocałunku) i nie powinien (ta malutka Cameron go kocha, a on - on cholera sam nie wie i boi się związku i nie chce jej robic nadziei i.... mętlik)... Cudo aktorskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 10:34, 26 Maj 2008    Temat postu:

Zuczek, House wtedy NIE wiedział, że Cam jest z Chasem. Nakrył ich dopiero w 416.

nisia, scenę po zakończeniu rozprawy już widziałaś? Gdy House trafia na jedną noc do aresztu, za obrazę sądu? Jego rozmowa z Wilsonem jest wytłumaczeniem.
Jakoś nie widzę tego "twoja strata", dla mnie on ma minę pt. "szkooodaaaa buuu"

kicius, kaczuszki nie mogły pójść do sądu, bo pacjentowi się pogorszyło i byli z lekka zajęci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:36, 26 Maj 2008    Temat postu:

widzę że nie tylko mnie się serie mylą
316 Nareniko

Nadal nie rozumiem- Wilson stwierdza, że skoro nie był na detoxie to nie musiał go przepraszać (czyli chciał). House stwierdza "myśl co chcesz"
Bankowo znowu coś źle rozumiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Tasak Ockhama


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:39, 26 Maj 2008    Temat postu:

Narenika - chodziło mi tylko o motywy decyzji Cam dotyczącej zostania w szpitalu. A nie o to, czy faktycznie mogła pójść do sądu

ja tam uważam, że były przeprosinami - w tym House'owym, pokręconym stylu. I na stwierdzenie: "Believe what you want" - tylko w to jedno chcę uwierzyć

[edit] nisia - ja to rozumiem tak - House mógł z jednej strony chcieć udawać, że jest na detoksie i w związku z tym przeprosić, żeby Wilson myślał, że jest na detoksie; Wilson podchodzi do tego z drugiej strony - nie był, więc motywy pochodziły z jego wnetrza - z wnetrza normalnego, a nie "na głodzie" House'a


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mroczny kiciuś dnia Pon 10:42, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:41, 26 Maj 2008    Temat postu:

ba, kiciusiu, ja jestem tego pewna
z resztą należały mu się przeprosiny, no

własnie miałam refleksję.
Co by było gdyby Cameron została po odejściu Foremana i Chase'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Tasak Ockhama


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:43, 26 Maj 2008    Temat postu:

nisia - ja o tym marzyłam!!! Gdyby nie wpakowała się w związek z Chase'em... To przez jakiś czas byłaby tylko ona i House... mrrrr....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:44, 26 Maj 2008    Temat postu:

Dobra, to niech będą przeprosiny - coś mi się znów pomieszało.
A wracając do pocałunku to na poczatku tego odcinka on pyta Cam i Chasa czy brali razem prysznic i podwójne zaprzeczenie odbiera jako tak - więc na pewno sie domyślał że ze sobą kręcą :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 10:49, 26 Maj 2008    Temat postu:

nisia, a może przeprosił Wilsona, żeby być pewnym jego lojalności podczas procesu? Believe what you want Podałam 3 potencjalne wyjaśnienia, dlaczego przerwał przytulanie, możecie wymyślać kolejne
Numerki mi się mylą na potęgę heheh

kicius, wydawało mi się, że miała do sądu pójść razem z pozostałymi kaczuszkami. A zostawanie na noc w szpitalu było osobnym tematem. Będę się upierać, że House marzył wtedy, żeby została przy nim i wspierała go w oczekiwaniu na rozprawę. A może jednak wtedy do niego wpadła jeszcze w nocy? Tylko wredni scenarzyści nam tego nie pokazali... Nie tworząc jednak bytów ponad miarę, sądzę, że po scenie opatrywania rany, gdy Cam w mieszkaniu House'a błagała go, żeby przerwał to błędne koło, a on spojrzał na nią bezsilnie i w oczach miał wypisane "Nie umiem", Cameron się zamknęła na niego. To była ostatnia scena, w której była przy nim, dla niego. Kiedy wstała, żeby wyjść, krzyczałam - Zostań! Przytul go! On marzy o tym, żebyś go przytuliła! Nie umie tego powiedzieć, ale umiera z tęsknoty za Twoim ciepłem i łagodnością. Tylko Ty możesz go uratować... Strasznie dużo krzyczałam heh... Wtedy ją stracił. Żeby ją odzyskać, musiałby zrobić coś więcej, niż zaproponować po raz kolejny powrót do pracy...

Kiedy ja mam pisać fika, jak większość czasu zajmuje mi dopisywanie teorii do Hameronkowych scenek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:54, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ja to rozumiem tak, że Cam po prostu nie mogła tam po prostu pójść, patrzeć jak skazują jej ukochanego i zachować przy tym zimnej krwi. Wolała uciec. Całkowicie sie z Toba zgadzam.

Tez juz myślałam o tym,co by było, gdyby zostali w dwójke. I nim Cam przyniosła rezygnacje, to cieszyłam sie bardzo z tego powodu. Myśle, ze zblizyliby sie. Ale moze dobrze, ze jest, jak jest, bo przynajmniej jej House nie traktuje jako swoje podwładnej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:00, 26 Maj 2008    Temat postu:

Twoje teorie scenek są spoko (najfajnieszy ten krótki acz treściwy krzyk Twój), toteż proponuję 2 w 1- złóż fika z teorii

Imo Cameron chodziło o to, że zostaje w nocy.
Bo gdyby to chodziło o moment rozprawy-nieee, to by było dziwne. Ona, latająca za nim wciąż, całująca go i ściskająca- nagle nie chce przyjść na rozprawę? Nie Cameron, ona siedziała przy obcym facecie umierającym na raka, nie zrobiła by czegoś takiego House'owi.

Natomiast co do przeprosin i tulenia- stawiam na to, że House- jak to House- był zażenowany i tak się zachował wobec Cameron, a Wilsona przeprosił, bo chciał. Przecież co Wilson miałby powiedzieć nowego, jego zeznania i tak już były spisane, nie mógł ani pogorszyć ani polepszyć obrotu sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:43, 26 Maj 2008    Temat postu:

A wracając jeszcze do sceny z pierwszej serii, gdy Cameron przychodzi do Housa i mówi mu że odchodzi - 1x17 Jak weszła i powiedziała że odchodzi - House był taki zdziwiony (i smutny) potem zażartował (by nie pokazać naprawdę że mu smutno :wink: ), że ona chce bronić Foremana i jeszcze tam inne teorie snół i tak fajnie do niej podszedł. A potem stali tak bliziutko i on na nią patrzył, co chwila uciekając wzrokiem - no i gdy zaczęła mówić o tych 2 wyjściach on napewno wiedział o co jej chodzi - (tak jak pisałyście 1 pod jej kontrolą 2 pod jego?) i gdy wyciągnęła do niego rękę to on miał tak spuszczoną głowę, jakby plół sobie w brodę, że nie jest na tyle odważny by otworzyć się i odwzajemnić jej uczucia. House po jej wyjściu wyglądał na prawdę na przybitego, i niewiele mu brakowało (chyba) do tego by mieć łzy w oczach. A czemu jej nie zatrzymał = bo to cały House, który nie okazuje swych uczuć, tylko chowa je gdzieś głęboko w sercu. To taka smutna scenka, ale śliczna - i pokazuje, że House naprawdę żałował stracenie Cam. Co potem jeszcze ciągle do niego docierało, aż w końcu poszedł do niej prosić ją o powrót
Więc albo House boi się uczuć do Cam, albo dopiero te uczucia sobie zaczyna uświadamiać.

Strasznie pogmatwane to co napisałam :wink:

I jeszcze czegoś nie mogę sama sobie wytłumaczyć. Możecie powiedzieć mi czemu House po nakryciu Cam i Chasa w składziku (już po pocałunku z Cam) czemu on się uśmiechnął, czemu nie był zły czy smutny??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:58, 26 Maj 2008    Temat postu:

Zuczek: Tego to ja tez nie rozumiem! Odchodził uśmiechniety, a raczej powinien sie złościć! Mam nadzieje, ze ktoś z Was wytłumaczy.
Scene, kiedy Cam przychodzi sie pozegnać uwielbiam. Tutaj widać, ze zalezy mu na niej. Czekałam, gdy tylko łzy mu sie pojawia w oczach. Tak bardzo chciałam, zeby powedział, nie odchodź, zostań ze mna. No, tylko to nie byłby House.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 11:58, 26 Maj 2008    Temat postu:

Oj ten jego uśmiech męczył mnie długo... Doszłam do wniosku, że miał satysfakcję z rozwiązania zagadki. Cieszył się, że będzie mógł to kiedyś wykorzystać w wygodnej dla niego chwili. Zresztą potem jest niekonsekwentny w kolejnym odcinku. Wtedy już się nie cieszy, tylko nagle planuje wakacje, a do tego pyta zdenerwowany "Kochasz go?". Jak donosi Cuddy, że Cam i Chase sypiają ze sobą, też nie wygląda na rozbawionego. W komorze hiperbarycznej mówi Cam, że liczył na to, że Cuddy wywali tylko jedno z nich... Nadinterpretując całkowicie, może liczył, że Cuddy wywali Chase'a, a on nie robiąc nic, będzie mógł mieć Cam znowu tylko dla siebie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:20, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ja, gdybym zobaczyła osobe, która lubie (kocham) z innym facetem, ogromnie bym sie złościła albo raczej byłabym bardzo smutna. No, na prawde nie rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 12:25, 26 Maj 2008    Temat postu:

I właśnie udowodniłyśmy, że House nie kocha/lubi Cameron. Nieźle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:28, 26 Maj 2008    Temat postu:

Nie! To tylko 1moment w całym serialu. Na pewno istnieje jakieś wytłumaczenie! Nie wierze, ze House jej nie kocha! To niemozliwe!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:29, 26 Maj 2008    Temat postu:

Więc co do tego uśmiechu, to bardziej pasuje mi wersja Nareniki - czyli satysfakcja z rozwiązania zagadki. Potem rzeczywiście zachowywał się jakby był zazdrosny, a pytanie czy ona kocha Chasa i rozpowiadanie o tym Cuddy... ewidentna zazdrość i jakby chęć zwrócenia na siebie uwagi i dania Cam do zrozumienia, że jednak ona go obchodzi.

I nie piszcie że on jej nie kocha *prosi* bo złapię doła :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 13:57, 26 Maj 2008    Temat postu:

On ją kocha taką dziwną miłością. To House, nic nie może być normalne Już wiem, to był uśmiech rozpaczy

Obejrzałam i umarłam.. ależ to piękne jest...

I can't take my eyes off of you
<object width="425" height="355"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/sidN2noYp80&hl=pl"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/sidN2noYp80&hl=pl" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="355"></embed></object>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:23, 26 Maj 2008    Temat postu:

Prześliczne. On ją kocha (niewiem który raz to już piszę) i to widać w tym filmiku

Uśmiech rozpaczy - chyba masz rację :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:43, 26 Maj 2008    Temat postu:

Zakładamy partię hameronkową?? - są już hudzinkowa i hilsonowa :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dyla
Torakochirurg
Torakochirurg


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z boiska.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:49, 26 Maj 2008    Temat postu:

Uśmiech rozpaczy..hmm ,pewnie tak.^^ Inaczej być nie może. A tak właściwie ,w którym odc. to było?


Jasne Zuczek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dyla dnia Pon 14:50, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuczek
Lucky& Lovely
Lucky& Lovely


Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:57, 26 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek 3x16 - co House przyłapał Chasa i Cam w schowku :wink:

A do tej partii, z tego co czytałam wynika że trzeba mieć 20 członków, by partia zaistniała. Będzie nas tyle??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dyla
Torakochirurg
Torakochirurg


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z boiska.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:08, 26 Maj 2008    Temat postu:

Coś trzeba wykombinować. Tylko narazie trzeba sie dowiedzieć czy inni tez sa chetni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Shippers Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 23 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin