House + Cameron (Hameron)

Narenika · Wysłany: Czw 18:41, 06 Mar 2008 Temat postu:

A dzisiaj w TVP będzie śliczny Hameronkowy odcinek, czyli House zazdrosny o przystojniaczka z Afryki

faaaajny jest ten lekarz, mógłby się kiedyś jeszcze pojawić i porobić zamieszania

Seraf · Wysłany: Czw 18:51, 06 Mar 2008 Temat postu:

hehe wtedy szalal ze wściekłosci, Cameron wydawala się być wniebowzięta hehe

Narenika · Wysłany: Czw 19:42, 06 Mar 2008 Temat postu:

hehe nic tak House'a nie wyprowadza w tym odcinku z równowagi, jak widok Cam wdzięczącej się do podrywającego ją Sebastiana - ale w życiu się do tego House nie przyzna

Za to Cam uśmiecha się tak ślicznie i tak często, jak nigdy w całym serialu. Właśnie robię zrzuty do grafik

Seraf · Wysłany: Czw 20:59, 06 Mar 2008 Temat postu:

Narenika czekam na jeszcze większy uśmiech niż mam teraz na avku...te serduszko mogłoby zostać fajnie sie komponuje z Cameron...

Dwukwiat · Wysłany: Pią 0:17, 07 Mar 2008 Temat postu:

A ja się wzruszylam czytajac to

Temat Huddy tematem przyjazni

I wszyscy tam mile widziani... Huddzinki, Hameronki, Hilsonki i wszelkie inne mniejsze nacje... (hicodinki? Tak to brzmialo?)

Tak dzisiaj odcinki to była wyżerka Hameronkowa, definitywnie

Az bym sobie wlazyla dla rownowagi umyslowej jakies Huddy, ale spac by czas

W sumie to milo obejrzec sobie takie "Maternity" i przypomniec czasy pierwsych spotkan z House'em i tego niezdecydowania, czy Cuddy czy Cam...

Narenika · Wysłany: Wto 9:54, 11 Mar 2008 Temat postu:

Huddzinki znowu zasiały wątpliwości. Normalka, Cam była, jest i będzie największym zagrożeniem dla ich marzeń o związku House'a z Cuddy.

Wystarczy obejrzeć ten film, a wszystko staje się jasne

[link widoczny dla zalogowanych]

Seraf · Wysłany: Wto 14:41, 11 Mar 2008 Temat postu:

filmik genialny jescxze bardziej staje sie Hameronkiem...ciekawe dlaczego tak malo shipow z cuddy w filmakch...chyba ktos wie cos o czym nie wiedza huddzinki hehe

gosiaaa · Wysłany: Śro 1:41, 12 Mar 2008 Temat postu:

Wyszpyrane w necie, może było, ale umieszcze dla Waszej uciechy

[link widoczny dla zalogowanych]

Seraf · Wysłany: Śro 14:11, 12 Mar 2008 Temat postu:

gosiaa nie doceniasz hameronek... takie zdjecie to wrzucalem w postavci linka juz z miech temu i sam mam na tapetce podobne...

Narenika · Wysłany: Śro 18:42, 12 Mar 2008 Temat postu:

Cameron mu się podoba

zupełnie jak House'owi

vajoj · Wysłany: Śro 20:55, 12 Mar 2008 Temat postu:

http://youtube.com/watch?v=Rk6A9KOxEgI

http://youtube.com/watch?v=kBsOO6J83Ls

http://youtube.com/watch?v=fGITZaosYtQ

Narenika · Wysłany: Czw 22:25, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ech, kolejny Hameronkowy odcinek na TVP2

(205)
Ślicznie wyglądała, umiała się zachować i House trochę się przed nią odsłonił. A jak mu zaczynała mówić kłamstwo - polewam, robiła to tak na zimno, że łyknąłby napewno

A najmilsza końcówka, dochodzę do wniosku, że Cameron i Wilson poszli razem na tą kolację, żeby się nie zmarnowała

A co do Lisę i Jen, to jako Valley Girl wymiatają

Narenika · Wysłany: Czw 22:44, 13 Mar 2008 Temat postu:

I to mi się w niej podobało, mało jej ciekawość nie pożarła, a jednak umiała się usunąć

Gdyby Cam trzymała częściej sztamę z Wilsonem, House byłby biedny, oj biedny...

Em. · Wysłany: Czw 22:53, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ja głosuję za Cameron - dialogi House/Wilson są zbyt fajne, żeby je poświęcać

.

Narenika · Wysłany: Czw 22:58, 13 Mar 2008 Temat postu:

Szkoda tylko, że Cam zdecydowała się więcej nie podrywać House'a. Nie lubię za to scenarzystów. Z drugiej strony rozumiem, przez co przechodziła i wiem, że potrzeba czasu, żeby porzucić głupie opory, pójść na całość - do tego trzeba być zdecydowanym, że o to właśnie nam chodzi..
Ale co tam, serial długi, Chase to Chase, żadne tam wielkie uczucie, można jeszcze niejedną woltę wykonać

Narenika · Wysłany: Czw 23:27, 13 Mar 2008 Temat postu:

W Makbecie to władzą była omotana Lady Makbet, a Makbet, jak rasowy facet, uległ kobiecie

Skrzyżowanie Hamleta i Otella nadaje się świetnie

Cytując DNR, który właśnie leci na AXN: "Intubować, czy nie intubować. Oto jest pytanie." i House z otwierający tubę.. swoją drogą to najlepsze intubowanie, jakie widziałam kiedykolwiek. Pełna profeska

Cameron to oczywiście Ofelia. Hamlet ją kochał, ale jego szaleństwo kazało mu ją poświęcić. Ech, romantyczne tragedie..

Narenika · Wysłany: Pią 22:11, 14 Mar 2008 Temat postu:

Proszę, jakie ładne zdjęcie mojej ulubionej ekranowej pary znalazłam

Jak ją ładnie obejmuje

Em. · Wysłany: Pią 22:30, 14 Mar 2008 Temat postu:

Ten krawat zepsuł efekt - ale zdjęcie całkiem-całkiem

.

Seraf · Wysłany: Pią 23:05, 14 Mar 2008 Temat postu:

Hugh na tym zdjęciu jakos dziwnie wygląda tak sztucznie (przez te oczy jak u kosmity) a Cam jak zwykle pieknie...

Narenika · Wysłany: Pią 23:18, 14 Mar 2008 Temat postu:

To ten abnegacki wygląd, połączony z jego talentem, inteligencją i niebywałym poczuciem humoru jest tak pociągający

A podczas obejmowania Jen żaden żonaty facet nie powinien się uśmiechać, jeżeli nadal chce pozostać żonaty..

vajoj · Wysłany: Sob 10:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

na tych filmikach Cam nie jest Cam i jest suuuuuper zabawna "that's hot" buahahahaha

i te głupkowate usmieszki

tak sobiepomyslalam ze w serialu toniema wielu scen z Cuddy i Cam...

Em. · Wysłany: Sob 11:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

Jest sporo, kiedy Cameron donosi Cuddy na House'a

.

Narenika · Wysłany: Nie 17:38, 23 Mar 2008 Temat postu:

Bo z Horum zrobiło się odstatnio Huddyforum i nie mam z kim dyskutować, analizować i zachwycać się Hameronkiem.
Witam nowego/nową (?) Hameronka

gorąco

Monique1 · Wysłany: Wto 8:46, 25 Mar 2008 Temat postu:

Em. · Wysłany: Wto 9:26, 25 Mar 2008 Temat postu:

Monique1, ja wiem czy różnica nie jest tak duża. Zakładając, że Cameron ma ok. 30 lat [wnioskuję na tym, jak Chase podał swój - są mniej-więcej rówieśnikami], a House 45, to ponad 15 lat różnicy. Jak dla mnie, całkiem sporo

.