|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płaszczyk Bena ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:25, 16 Lut 2011 Temat postu: Moriarty |
|
|
Czyli czym byłby nasz bohater bez swojego głównego antagonisty. Moriarty, zwany też Jimem, jak sam siebie określa - przestępca doradczy; wielbiciel kolorowej bielizny, garniturów marki Vivienne Westwood i semtexu. Zdaje się mieć "lekką" obsesję na punkcie Sherlocka
Po namyśle stwierdziłam, że on również powinien się tu znaleźć, nawet jeżeli osobiście pojawia się w jednym odcinku, i to na krótko, to jednak jego obecność w całym serialu daje się odczuć już od początku
PS. Zdajecie sobie sprawę, jakie trudne było znalezienie zdjęcia, na którym miałby w miarę normalny wyraz twarzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pino
Stażysta
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibylandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:12, 17 Lut 2011 Temat postu: Re: Moriarty |
|
|
Lady Makbeth napisał: | PS. Zdajecie sobie sprawę, jakie trudne było znalezienie zdjęcia, na którym miałby w miarę normalny wyraz twarzy? |
Wyobrażam sobie! Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie do końca Ci się udało? Jak ja uwielbiam jego minę, kiedy kończy słynną kwestię o sercu. Czysty obłęd xD
Dobrze, dodałaś ten temat. Zdecydowanie zasłużył na swój mały, zły i mroczny kącik. W końcu napędził wszystkim stracha w The Great Game.
Z jednej strony chciałabym żeby w drugim sezonie zniknął już na dobre i przestał zatruwać życie chłopakom, ale z drugiej już nie mogę się doczekać kolejnego monologu w jego wykonaniu. I spójrzmy prawdzie w oczy. Dopóki nie zaczął grozić Watsonowi, Sherlock bawił się z nim całkiem dobrze, Moriarty jest po prostu najlepszym lekarstwem na nudę
A co do jego dziwnej fascynacji Sherlockiem... Coś jest na rzeczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:22, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Warto też dodać, że mało profesorską, ale zdecydowanie szaloną postać w sposób bardzo przekonywujący zagrał Andrew Scott, urodzony w Dublinie 21 października 1976 roku (rówieśnik Bena!), w którego filmografii jedynym rozpoznawalnym dla mnie tytułem był "Szeregowiec Ryan", gdzie zagrał "żołnierza na plaży" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Jazda Próbna
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płaszczyk Bena ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:23, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No to miejmy nadzieję, że rola szalonego pana M. nieco rozkręci mu karierę
Tak sobie myślę, że skoro tak naprawdę nic o Jimie nie wiemy to przydałoby się coś więcej o nim powiedzieć w następnej serii. Więc mam nadzieję, że zbyt szybko go nie wykończą Facet zdaje się być niemal równie inteligentny co Sherlock, i chociaż tego po nim nie widać, z pewnością dysponuje sporą wiedzą i wykształceniem.
Nadal próbuję rozgryźć tego gościa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Endokrynolog
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd <- Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:04, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Lady, zdajesz sobie sprawę z tego, że takie gify o takiej porze źle na mnie działają, prawda?
Moriarty... Hm, nie lubiłam go za pierwszym razem. Za drugim pokochałam Gościu robi to, co robi, ponieważ mu się nudzi. W sumie chyba jest gorszy od Sherlocka. Tzn nie chyba Sherlock ogranicza się do... No właśnie. Do części martwych ludzi? Moriarty zabija.
Ja myślę, że nasz Jimmy widzi w Sherlocku kogoś równego sobie, z kim mógłby panować nad światem. Trochę staroświeckie myślenie, wg mnie, tzn to niemożliwe w tych czasach, kiedy ludzie stają się coraz bardziej świadomi swojej wolności i niezależności od innych, ale ja to tak widzę. Chociaż, może nie chodzi o panowanie nad światem, tylko o wspólną zabawę? Odpowiednią dla Jimmy'ego i Sherlocka, oczywiście
Aktor jest genialny, to prawda. Tak samo jak Ben, obaj są idealni do swoich ról
Lady, masz rację, przydałoby się trochę więcej informacji od Jimmym. Myślę, że on ma obsesję na pkt Sherlocka, dlatego pracuje/pracował w Bartsie (czy jak to tam się pisze) i to jest złe, bo ta praca też nie może niczego o nim powiedzieć.
Westwood, haha, właśnie sobie przypomniałam ten moment
A uważacie, że jest gejem, czy może jest aseksualny, jak Sherlock? Wg mnie bardziej podchodzi pod geja niż Sherlock przez tę obsesję na jego pkt. Sherlock stara się trzymać z dala od Johna i chociaż mu się to nie udaje xD, to wciąż. Jimmy natomiast jakby nie ukrywał właśnie tej obsesji na pkt Sherlocka, nawet stara się zbliżyć do niego. Nie wiem, w sumie widok któregokolwiek z obu panów w związku jest i tak jednak trochę dziwny - biorąc pod uwagę ten fakt, że teoretycznie są aseksualni
...chociaż książkowy Sherlock jest bardziej aseksualny i jakoś nie jest mi trudno wyobrazić sobie go z Johnem... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|