Komentarze do spojlerów

Ave

Tutaj komentujemy spojlery.

Alcusia

Niestety, Ausiello odpowiedział jednoznacznie, że finał to nie były povicodinowe halucynacje, na które większość liczy, a najprawdziwsze zdarzenia, za które House poniesie konsekwencje. Nie widzę zupełnie tego sezonu. Twórcy będą musieli wykonać niewyobrażalną pracę, by zatrzeć złe wrażenie po finale sezonu siódmego i zakończyć serial z tarczą, a nie na niej.

justykacz

Moim zdaniem twórcy rozwiążą te kwestie po macoszemu, tzn kwestie konsekwencji

Twórcy nie mają już o co walczyć nie mają nic do stracenia

Może Stacy przyleci ratować House'a przed odsiadką?

Alcusia

Też tak uważam, skoro jest już prawie pewne, że ósmy jest ostatnim sezonem, nie muszą się już martwić, ile fanów porzuci serial. Pierwsze odcinki sezonu to będzie House, bujający się samotnie po świecie w poszukiwaniu szczęścia i cudownego leku na swoją nogę. Potem będzie jeden odcinek, jak go przymykają, jeden w więzieniu, a reszta sezonu np. parę miesięcy/lat (nie mam zielonego pojęcia, ile mógłby dostać za wjechanie w jadalnię swojej szefowej

) później. Wróci do New Jersey i okaże się, że Cuddy wyjechała z tym przydupasem z baru, a Wilson się przeprowadził. Ot, takie moje skromne wyobrażenia na temat kolejnego sezonu, chociaż bardzo liczę na to, że twórcy uraczą nas czymś zaskakującym, co tłumaczyłoby ten cały bezsens finału.

justykacz

Nie wyobrażam sobie, aby 8 sezon miałby nie być ostatnim, więc do gadanie GY mnie tylko irytuje.

Kaiketsu

GY to katastrofa dla tego serialu.

Skoro Hugh chce odejść po ósmym, to nie ma żadnych szans na dziewiąty sezon.

justykacz

Nie trawię GY. Offtopik

Macie jakieś opcje jak załatwią Cuddy?

Ja tu widzę, że przez pierwsze odcinki (odcinek?) House nie pojawi się w szpitalu, diagnoza na telefon (ma być medycznie), zaszyje się gdzieś, a kiedy wróci dowie się, że Cuddy wyjechała pracować baaardzo daleko stąd ( Australia?

).

To zniknięcie Cuddy musi się dziać poza akcją, nie w PPTH.

Wilson - nowy administrator?

Alcusia

Kaiketsu

W sumie Wilson od biedy może się nadać na nowego administratora. Każdy inny z zewnątrz wyleje House'a na zbity pysk przy pierwszej okazji.

justykacz

Pirania

Jak to, co się stanie z Cuddy. House wróci do PPTH, by się dowiedzieć, że Lisa Cuddy, jako silna i przebojowa pani dziekan (najmłodsza w historii i pierwsza kobieta na tym stanowisku), niezniszczalna administratorka, żelazna, pewna siebie, stanowcza i bezkomrpomisowa szefowa, nie wytrzymała bujania się po szpitalu w którym wszystko przypominało jej utraconą TRU LOW i wyjechała na Alaskę.
Żadna kandydatura z przedstawionych do mnie nie przemawia (brońcie nas niebiosa przed Fry'em, to fantastyczny aktor, ale bez przesady). Nazwijcie mnie ograniczoną idiotką, ale po prostu nie widzę nikogo w tej roli oprócz LE

Być może Janney dałaby radę?
W każdym razie błagam, niech to będzie kobieta. W innym przypadku steżenie testosteronu może mnie zabić.

Alcusia

justykacz

Cuddy to Cuddy. Cuddy to LE. A LE już nie ma... Czyli Cuddy już nie ma, więc nie ma już "tej roli"...

Nowy administrator, nowa rola, nowe możliwości...

To, że nie będzie Cuddy nie znaczy, że nowy administrator nie może powalić nas na kolana.

JaYeti

Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że serial bez Cuddy teraz może zyskać. I też mam nadzieję, że Cuddy zastąpi inna kobieta. Jak powiedziała justykacz wcześniej.
Faktycznie Fry jakoś by się nie za bardzo do tej roli nadawał. W ogóle żaden facet raczej. A już tym bardziej, jakby był on młodszy od House'a.
Może dla odmiany jakaś starsza, odpychająca administratorka?

Alcusia

Ja również uważam, że na miejsce Cuddy konieczna jest jakaś inna kobieta. Trzynastki też ma nie być zbyt dużo, więc kto nam pozostanie? Chyba eks-żona i obecna kochanka Tauba ;/ cholera, zła jestem, że LE już nie będzie.

ramzes

Alcusia

A mnie denerwuje Shore. Nie wiem, czy zgrywa głupa, że dowiedział się o odejściu Lisy po nakręceniu finału, czy naprawdę jest AŻ tak niedoinformowany. Yaitanes powiedział wyraźnie, że zrobili finał, biorąc pod uwagę, że Cuddy już nie będzie. Mam nadzieję, że twórcy się ogarną i naprawdę nie pozwolą, by serial stracił poziom, cytując mojego ulubieńca.

Kaiketsu

GY to dziwoląg, który w przerwach między kręceniem House'a trolluje ludzi na twitterze. Dlatego jego wypowiedzi zwykłem kompletnie ignorować -są niewiele warte, nawet "oficjalne" - nigdy nie wiadomo, kiedy mówi prawdę, a kiedy się wygłupia.

Shore natomiast.. no cóż, może jest świadomy, że finał był tak napisany a nie inaczej, ale po prostu miał 99.9% pewności, że Lisa zostanie. Gdyby miał 50% - to finał byłby pewnie bardziej "definitywny", gdyby miał 0% - tym bardziej. Ja to tak rozumiem, że jakieś tam prawdopodobieństwo odejścia Lisy przewidywali, ale tak znikome, że nawet nie zawracali sobie tym specjalnie głowy. Ot, zostawili furteczkę na ewentualność odejścia i tyle.

justykacz

Bo twórcom brakuje teraz silnej ręki. Kogoś, kto miałby wystarczająco dużo charyzmy i odwagi, aby pokierować całą tą maszynerią.

Twórcy najwyraźniej zapomnieli, że nad House'm trzeba pracować, że niekoniecznie "jakoś to będzie" i nic samo się nie zrobi.

Może to kwestia tego, że nieodpowiednim ludziom przyszedł do głowy znakomity pomysł, a sukces odnieśli zbyt łatwo?

I pewnie to wszystko sprawiło, że LE odeszła a DS i spółka obudzili się z ręką w nocniku.

Zresztą nie dziwię się LE, po tym co wymyślili chociażby w 7x01 też bym odeszła

A z tą historią dla Chase'a mam nadzieję, że to jaja, bo kogo interesuje Chase?

JaYeti

Ile można narzekać?! To nie temat ze skargami i zażaleniami, tylko komentarze do spoilerów. A wy urządziliście sobie tu i w dziale 7 sezonu tematy do płaczu i krytyki. No proszę was, ja rozumiem, że można wyrazić swoje zdanie raz, może dwa, ale wy robicie to co chwilę, tylko ujmujecie to w inne słowa. Myślę, że już wszyscy wiedzą, że jesteście na NIE i nic was nie zadowoli.

A jako że tytuł tego tematu nadal brzmi 'komentarze do spoilerów' to pozwolę sobie skomentować. Też mam nadzieję, że to z Chasem to żart. Przynajmniej ja mam ochotę oglądać 'House M.D.' a nie 'Taub i Chase M.D.'.

justykacz

Przecież to wszystko to pokłosie odejścia LE, a mimo wszystko to spoiler.

Twórcy raz po raz wypowiadają się o przyszłości serialu, zakończenie 7 sezonu wciąż jest żywe, co prowadzi do różnych przemyśleń.

JaYeti

Chodzi właśnie o to, że te przemyślenia nie są różne. Ciągle to samo: naciągane, na siłę, scenarzyści już nie mają pomysłu, serial robi się jak telenowela, najgorszy sezon, beznadzieja i w ogóle jakaś masakra.

Kaiketsu

Mi tam się pomysł na historię Chase'a podoba. O ile nie będzie nienaturalnie rozrośnięty i telenowelowy. Chase jako jedyny przeszedł ewolucję, w którą można uwierzyć - bez skoków do basenu, zrobienia dwójki dzieci jednocześnie i eutanazji brata. Z zagubionego, samolubnego chłopaczka stał się pewnym siebie facetem który radzi sobie w każdej sytuacji, a przedstawione to zostało (moim zdaniem) bardzo naturalnie i przez to wiarygodnie. Można tę postać spokojnie dalej rozwijać, bo jest jedną z ostatnich (prócz Foremana) której nie doczepiono jakiegoś idiotyczego moralnego bagażu

Co do Tauba: wiadomo, że Taub jest nudny, ale mnie osobiście ciekawi, jak wybrnie z tej sytuacji.

madzia-cuperek

TinaVilla

Chodziło mi o to, że jak u nich będzie 9 wieczorem to u nas 3

. Więc Ci, którzy oglądają serial online (w internecie), będą go oglądać o 3.00 w nocy

.

Lepiej będzie jak zmienię treść tego postu

.