|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Śro 18:40, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie sie wydaje, że ten odcinek jest po tej odsiadce.
I od bardzo dawna(powiedzmy od końca 4. sezonu) uważam, że House w kńcu popełni samobójstwo. Ale szczerze, teraz to nic nie wiadomo... I jakoś aż dziwnie mi się nad tym zastanawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:24, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ninka_mm Uuuu, Hameronka ;P Haha xD Nie wiem dlaczego, ale wszystkie Hameronki, jakie tylko spotkałam są strasznie znerwicowane. Luzik Nie czepiam się Jennifer, to proszę nie czepiać się Lisy. Jakoś nie widzę sensu powrotu Cameron, Masters, Kutnera. Chyba, że odegrali jakąś wielką, znaczącą rolę w życiu House'a, bo przewiduję to w halucynacjach (mam tu na myśli ludzi, z którymi House może łączy jakieś swoje doświadczenia psychiczne, tym podobne). A 13 ma misję.
Kaiketsu Popatrz na to z perspektywy tego, że to była zupełnie inna miłość. Uważam, że Stacy by też zostawił, podobnie jak inne kobiety. Nawet Dominikę. Eeeej, może on od dawna ukrywa się ze swoim pociągiem do James'a? Dobra. Na poważnie. Nie. Nie zależało mu na Cuddy tak bardzo, żeby mógł pobiec za nią. W sferze emocjonalnej to tchórz, w umysłowej, zmasakrował by swoją inteligencją nas wszystkich. I zgadzam się z Madzią. House'owi zależy tylko na nim. Nie powie miłych słów Wilsonowi, tylko tyle, że nie wyobraża sobie życia bez niego. Nie pocieszy go. Martwi się o własne straty jakie poniesie, gdy opuści go jedyny przyjaciel, więc sprawa, zarówno Cuddy jak i Cameron jest w dużej mierze "na doczepkę". Bo Wilson będzie żyć. To House'owi się coś stanie. Czytałam dziś na fejsie, przewidywania fanów RMF. Większość, że Wilson umrze. On jest pozytywnym bohaterem, dlaczego miałby umierać? On jeszcze przeżyje House'a... ^^
Q_Q_ry_Q To była metafora, czytaj między słówkami!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackzone dnia Śro 19:29, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:21, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Akurat na Dominice to moim zdaniem zależało mu najmniej. Lubił ją, nie chciał być sam i miał fantazje erotyczne na jej temat - i tyle.
Stacy do niego pasowała najbardziej - ale House się wycofał. I przypominam, że House zawsze się wycofuje z tego, co chce. Tak było ze Stacy - gdy osiągnął swoje, wycofał się - z Cuddy ("this won't work" w jego mieszkaniu w 7x01) - z tym, że Cuddy nie dała się na to nabrać - no i wreszcie z Jamesem, w odcinku 8x21, kiedy dostał to co chciał i znów się wycofał.
Zastanawiam się, czy jest to taki zamysł tej postaci, czy Greg chce się przekonać takim zabiegiem, czy przekonał swojego "oponenta" argumentami, czy po prostu wywrał na nim jakąś presje, która nie wytrzyma próby czasu - i stąd taki "test wycofania" w ostatniej chwili... Ale pewnie nie ma w tym głębszego zamysłu scenarzystów. Pewnie nadinterpretuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:28, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kaiketsu Ze Stacy był najdłużej i choć nie przepadałam za nią, nie to, że faworyzowałam Cuddy, po prostu, jakoś nie przypadła mi do gustu, wolałam Dominikę, to jednak było coś szczególnego, innego pomiędzy H i Stacy. IMO, konkluzja - House boi się jakichkolwiek bliskich relacji, bo myśli, że w ten sposób zamknie to swoje otwarcie, a on ewidentnie chce być dupkiem. Zresztą, pokazał w 8x21, że zależy mu tylko na swoim tyłku a to Wilson ma ciągle dostosowywać swoje emocje do słów House, bo on "ma zawsze rację".
Myślisz, że House robi test "komu na mnie zależy"? Byłby aż tak głupi? Przecież wie, że Wilson był z nim nawet w najgorszych momentach. To chyba świadczy o tym, że jest wspaniałym przyjacielem. I przyjacielem w pełnym tego słowa znaczeniu. Szkoda tylko, że House tego nie odwzajemnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:03, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gdybym miał filozofować, to bym powiedział, że House chce mieć pewność, że decyzja na jaką namawia drugą osobę została podjęta z całą stanowczością, której nie zmieni wycofanie "namawiacza"... W końcu Greg zaserwował nam taki schemat (namawianie, potem wycofanie się przy sukcesie) już kilkukrotnie.
Wg mnie między H. i Stacy było bardzo dużo wyjątkowości - do dziś utkwiły mi w pamięci ciastka zostawione dla "przydupasów House'a" w jej mieszkaniu i dialogi o szczurze na strychu Stacy Nie wiem, czy dwójce aktorów tak dobrze wyszło granie chemii bez większego planu, czy też takie właśnie zaangażowanie było zaplanowane przez scenarzystów, ale było to zdecydowanie inne niż Huddy, które polegało na wzajemnych utarczkach słownych i seksie. No i Greg w ogóle nie próbował dowalić Stacy w żaden sposób, co czyni ją jedyną osobą mającą takie względy (Cuddy i Wilsonowi dostawało się na okrągło).
A co do finału, mam dziwne wrażenie, że jest to jednak przed więzieniem - Bo Wilson jest (sądząc po promo) w pełni sił, na tyle, by biegać z Foremanem po dworze. Po sześciu miesiącach przy przewidywanym czasie życia 5 miesięcy przypuszczalnie nie byłby w stanie za bardzo ruszać się z łóżka, zakładając, że przeżyłby o miesiąc dłużej, niż brzmiała diagnoza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q_Q_ry_Q
Pacjent
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:05, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
madzia-cuperek napisał: | Jakie pierdoły? Przecież to fakt. House i Sherlock są powiązani. House-postać był wzorowany na Sherlocku. Nikt nie mówi tutaj o tym, że w 100% House jest odwzorowaniem Sherlocka. Po prostu są pewne odniesienia, więc dlaczego i finał nie może nawiązywać do historii detektywa? To tylko gdybania. |
Nie zrozumiałaś, co napisałem. Przeczytaj mojego posta raz jeszcze, ale ze zrozumieniem.
blackzone napisał: |
Q_Q_ry_Q To była metafora, czytaj między słówkami! |
Jakaś niewidzialna nić, łącząca dwie postacie to nie jest metafora wzorowania jednej postaci na drugiej. To jest owijanie w bawełnę stwierdzonych faktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:23, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Czytajac mini wywiad z JM zaczynam nastanawiac sie... Moze to jednak nie sa halucynacje? Cameron zawsze cos "czula" do House'a. Moze dowiedziala sie o chorobie Wilsona i wraca... hm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:51, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy mam prawo, by się tu wypowiadać, bo do tej pory nie obejrzałam żadnego odcinka z 8 sezonu, ale to dział spojlerów, a nie komentów do odcinków, i wpadłam tu z ciekawości, co tam wróżą o wielkim końcu więc mam nadzieję, że nikt nie będzie miał nic przeciw. Obiecałam sobie, że finał zobaczę mimo wszystko, w końcu ta historia (serial) wciągał mnie bez reszty przez 7 lat więc nie wyobrażam sobie bym nie zobaczyła jak się kończy, nawet jeśli trochę zabito we mnie wcześniejszy zapał i sentyment i nawet jeśli zapowiada się najgorsze z możliwych dla mnie rozwiązań. Nie wiem, jak wygląda ósemka więc nie mnie oceniać, czy np. samobójstwo House'a bedzie "najlepszym i wiarygodnym" rozwiązaniem. W żadnym z poprzednim 7 sezonów nie byłoby to dla mnie do zaakceptowania, taka jego decyzja. Może teraz jest inaczej. Osobiście byłabym fanką jednak otwartego zakończenia, ale w większości ludzie tego nie lubią, i chyba sami twórcy nie chcieliby takiego rozwiązania więc pewnie go nie będzie. A Wilson... jego śmierci nie chciałabym jeszcze bardziej niż samego House'a. Widzę, że nic się tu nie zmieniło i niektórzy nadal ciągną pewne zaszłości, mimo, że w zasadzie tak naprawdę nie ma już o co... zresztą nie ważne, tylko przykro, bo złośliwość i nieżyczliwość to cechy, z którymi nie ma się co obnosić drogie panie. Wielkie powroty z reguły się nie sprawdzają, bo każdy dopisuje sobie do nich jakąś teorię, a w rzeczywistości trudno wpasować takie postaci do obecnego momentu, po takiej dłuższej nieobecności. Przykro, że LE nie będzie w finale, ale jakoś teraz już mi tak nie zależy. Pewnie nigdy się nie dowiemy, co się naprawdę stało, ale myślę, że nie ma już do czego wracać, było pięknie i się skończyło. Jeśli nie było jej przez cały sezon to powrót na sam finał chyba niewiele by zmienił, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak scenarzyści patrzyli na Huddy, chyba byłoby nawet gorzej gdyby się pojawiła, bo właściwie wszystko w tym temacie już powiedziano. Oczywiście, ja bym widziała końcówkę z Huddy, ale wtedy to chyba nie byłby finał obecnego House'a Ja szanuję jej decyzję o odejściu, tak samo jak tą Hugh, że kończy na 8 sezonie. Każdy ma swoje powody. My jesteśmy "tylko" widzami i nie pozostaje nam nic innego jak pogodzić się z tym, co nam dają lub czego nie dają i cieszyć się tym lub nie. Ten roczny odwyk od serialu trochę mnie chyba przygotował na ten ostateczny koniec tej przygody. Mimo wszystko jednak tak dziwnie. Siedem lat wypatrywania kolejnego odcinka... a teraz świadomość, że więcej już nie będzie. Ale wracając do sprawy, mam jednak cichą nadzieję, że House się nie zabije, wolałabym, żeby było to tak jak mówi blackzone, że to będzie jakiś wypadek, może być z głupoty i nieodpowiedzialności House'a, że zrobi coś czego konsekwencji nie przewidzi, ale żeby nie było to jego ewidentne poddanie się, jakoś nie tak chciałabym go zapamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Czw 14:46, 17 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:08, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
lisekJeśli z tymi papierkami, z totalnej głupoty, papierki przecież to nic wielkiego (jednak okazały się wielkie), trafi znów za kratki, to niby dlaczego podczas ucieczki nie mógłby się niefortunnie przewrócić, albo jeśli chodzi o te zdjęcie z promo, jak spada...
Q_Q_ry_Q Nie, to nie jest owijanie w bawełnę, jak sądzisz. House jest wzorowany na Sherlocku, ale nie jest jego kopią. Zresztą nie powinien być. A ta nić łącząca to jest to coś, czego zabrakło w Sherlocku, ale pojawiło się tu, w Housie. Pewnych niedopowiedzeń. House to nie Sherlock, Sherlock, to nie House, a mam wrażenie, że właśnie w ten sposób postrzegasz serial, co jest przygnębiające. każde dzieło jest swojego rodzaju "patentem", nie kopią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackzone dnia Czw 18:12, 17 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:58, 19 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No i Hugh u Leno nawiązał do śmierci Sherlock'a... Zobaczymy. Ciekawe... Jeśli to się sprawdzi, to jestem jasnowidzem, hehe. House spada w "przepaść", ale przeżywa upadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:21, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz widziałam promo... Szczerze to mnie zirytowało... Ta muzyczka w tle tak chciała mi dobitnie dać co zrozumienia, że House się kończy i mam wręcz ryczeć w niebogłosy z "WTF?" na ustach i łzami w oczach.
Wolałabym, aby to było normalne promo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nightside
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:43, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gdzie można znaleźć wywiad Hugh u Leno? Na wyskakują same linki do ściągnięcia, a potem balanga.net przed którą ostrzega mnie mój antywirus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:47, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wejdź na oficjalną stronę nbc albo stronę fanowską MsHousefan lub marykir. W wywiadzie jest sneak peek z finałowego odcinka i krótka wypowiedź Hugh nt finału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To w takim razie po co Wilson i Foreman tak biegną, łzy James'a...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|