|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:20, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Alcusia, ale związek z Gregiem nie musi być od razu. Może się rozwijać z odcinka na odcinek i w końcu się spikną. Mam jednak nadzieję, ze nie. Nie pasuje mi do niego, ale nie chcę by była z Chase'em. Może niech będzie dla reproduktora Tauba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:26, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jak patrze na tą laske - Odette Annable, to aż mnie coś bierze.
Ja akceptowałam podobność w kolorze włosów Cuddy - Stacy. Ale ta lalunia to przesada bo mam wrażenie, że chcą zrobić z tego kolejny "ship", który ma "niby" być zapchaj dziurą..
Nie podoba mi sie to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:18, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Hahaha Rory, genialnie to ujęłaś! Reproduktor Taub biedny ma już tyle na głowie, że kolejnej kobiety chyba nie zdzierży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:36, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No nie... Nie chciałam House'a w związku. Tzn, podobało mi się, jak panowało jakieś napięcie między nim, a Cuddy, wcześniej Stacy, ale ona była przez kilka odcinków, więc nie zaczęło się nudzić, zwłaszcza, że pokazali ich związek inaczej niż to, co było przez prawie cały czas między Cuddy i Gregiem. W sumie to nawet ta historia z Lydią nie wydawała mi się naciągana. Wiadomo, że to było dziwne, ale już wtedy serial zaczął tracić na oglądalności. Mimo wszystko nie raziło mnie to- House w nowym miejscu, bez leków, przyjaciela, dobra- znalazł kobietę, która mu powiedzmy, że pomogła.
Ale między House'em i każdą z tych bohaterek było coś innego, albo było to tak krótkie, że nie raziło. Ale teraz co? Chcą odtwarzać Huddy bez Cuddy? Żeby zdobyć oglądalność u kogo? 13, 14-latek?
To głupi pomysł, nie podoba mi się. Chociaż dla mnie wprowadzanie tej nowej bohaterki jest złym pomysłem. Nawet jakby ją połączyli z Chase'em, Taubem, Foremanem, czy 13 nie pasowałoby mi to. To faktycznie mniejszym złem jest związanie jej z House'em. Ale czy oni muszą wybierać mniejsze zło? Nie mogą odrzucić głupich pomysłów, tylko tworzyć coś pomiędzy Hameronem, ze względu na różnicę wieku, a Huddy ze względu na jakąś więź?
No kurcze, im więcej spoilerów czytam, tym bardziej jestem cierpliwa. Już nie czekam tak strasznie na tego 3. października.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alcusia
Alice in Downeyland
Dołączył: 18 Kwi 2011
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:02, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A ja sobie tak myślę, że jeśli ta dziewczyna ma dać House'owi szczęście, to być może nawet ją polubię. Nie mam wpływu na decyzje Shore'a i spółki, więc pozostaje mi tylko przyjąć to, co zaproponują, albo zrezygnować z oglądania. Druga opcja nie wchodzi w grę dlatego optymistycznie oczekuję października.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:27, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Podchodzę do tego podobnie, ale jak już jest ten temat, to mogę sobie ponarzekać
Wątpię w to, że nowa da mu szczęście. House kochał Cuddy przez dłuugi czas, ona jego też, a byli szczęśliwi tylko przez chwilę. Nie życzę House'owi źle, ale wątpię, żeby jego życie było lepsze dzięki komuś, kogo zna tak krótko. To może być chwilowe, ale nic więcej nie wróżę
Lubię House'a, ale w sumie szczęśliwy On nie pasuje do konwencji serialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:00, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ale jeśli to ostatni sezon, to w sumie nie mam nic przeciwko, by House wreszcie "zmądrzał" i się zmienił. W sumie, czemu nie? Myślę, że nie dadzą rady wrócić do materiału z pierwszych sezonów, bo... po prostu nie da rady. Wiec albo dostaniemy powtórkę sezonu 7 bez Cuddy (a oglądalność spadnie poniżej 5 milionów), albo zaryzykują i dadzą coś zupełnie innego.
W sumie, czemu nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosiek
Pacjent
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:18, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
@Kaiketsu, Alcusia - ale House z natury i założenia ma być nieszczęśliwy. Miał być taki od samego początku - od paskudnego charakteru, przez brak przyjaciół i nieszczęśliwie ulokowane uczucia, po nogę i Vicodin.
Ja sobie nie wyobrażam House'a w związku, po niewypale z Huddy nie chcę w tym serialu widzieć żadnego shipu, bo ja temu serialowi dam kosza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:24, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Przecież twórcy mają praktycznie jeden sezon na zrobienie czegokolwiek, co pozwoli rozstać się z serialem w jakimś w miarę dobrym stylu. Równie dobrze House nagle może stwierdzić, że czuje powołanie do hodowli świnek morskich i wyjechać w siną dal realizując swoją nową pasję i twórcy, jeśli przedstawią to "poprawnie" to ja to kupię.
Mam wrażenie, że czekam na 8 sezon tak jakbym czekała na premierę jakiegoś nowego serialu, który gdzieś tam powiązany jest z House'm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:07, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
@Kosiek - zgadzam się, jednak twórcy byli tej idei wierni przez 100% czasu trwania serialu - a siedem sezonów to w końcu niemało. Nie dziwię się, że będzie mała odmiana. Najnowsze spojlery potwierdzają, że House i postać grana przez OA będą parą - i to zakochaną. Ho ho... mówiąc szczerze cieszę się. Lubię postać House'a i uważam, że dostał w tyłek dostatecznie od życia. Należy mu się odrobina szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosiek
Pacjent
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:37, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Więc House najwyraźniej będzie w 8. sezonie jak świnka morska - ani świnka, ani morska.
Dla mnie tragedia: wredny, złośliwy, nieszczęśliwy i mimo wszystko dążący do czegoś House był tym czymś dla czego oglądałem serial. Jego samotność była klejnotem w koronie - sprawiała, że serial wydawał się taki realny, no wiecie, "You can't always get, what you want..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:18, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
to zrozumiałe, ale czy nie uważasz, że na dobry koniec przyda się jednak jakaś konkluzja? Bo to jednak serial i koniec w tym samym stanie, w jakim House był podczas pierwszego odcinka jest niezbyt satysfakcjonujący. Ewolucja postaci wraz z jakimś finałem tego rozwoju jest niejako niezbędnikiem...
Oczywiście możnaby zrobić pasujące do "wiecznie samotnego" House'a zakończenie w stylu np. samobójstwa, ale ja osobiście - mimo że preferuje złe zakończenia - wolałbym w przypadku tego serialu względnie "znośne" zakończenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosiek
Pacjent
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
LissLady
Ratownik Medyczny
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: R-sko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:05, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem też serial mógłby się już skończyć. Oczywiście, nie chcę tego, ale nie wyobrażam sobie co wymyślą twórcy. Będą chyba musieli stanąć na głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:13, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja troszkę z innej beczki. W ostatnim spoilerze z popcornera mowa jest o całym panelu TCA i o tym, że nowo poznana lekarka z więzienia, w którym House odsiaduje wyrok za zagrożenie życia Cuddy i całej jej rodziny, zmieni jego życia. Nie wiedząc czemu, ofiarami house'owych miłostek padają zawsze brunetki.... Zastanawiające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:44, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Lydia nie była brunetką, ale co to ma do rzeczy?
No, ciekawi mnie jak ten związek poprowadzą- czy do końca, czy przez kilka odcinków. Czy to będzie taki prawdziwy związek? W spoilerach mowa jest o połączeniu, ale nie jest powiedziane konkretnie jakim. Wiadomo, czy ta postać będzie już do końca serialu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:16, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Aktorka powiedziała w wywiadzie, że ma kontrakt na cały 8 sezon. Pytanie czy 8 sezon będzie ostatni, zwłaszcza, że i DS i Reilly mówili o możliwości sezonu 9.
GY na ćwierkaczu wspominał o tym, że miłość to śmieszna rzecz i że House zmieni się diametralnie.
Niemniej wiadomo, że GY kocha kłamać, więc jak zwykle nic nie wiadomo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:29, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem to DS też szczerością zawsze nie grzeszył, więc nie nastawiam się nawet na 9. sezon.
Zresztą Hugh mówił, że ten jest dla niego ostatnim, więc niby jak by to zrobili? Nie sądzę, żeby Hugh zmienił zdanie, ani że Go zastąpią kimś innym.
A co do zmiany House'a to nie podoba mi się to. Bo jeżeli jest mowa o DIAMETRALNEJ zmianie kogoś, kto jest nie miły, nieobowiązkowy, denerwujący i ośmieszający wszystkich dookoła, to chyba nie chodzi o to, że zacznie ubierać się w kwieciste, kolorowe ubrania i przestanie się spóźniać do pracy. Więc tak na moje myślenie mówiąc o tej zmianie, twórcy mają na myśli prawdziwą, dużą zmianę, to House otworzy, jako wolontariusz schronisko i w wolnych chwilach będzie zajmował się badaniem szczeniaczków. Mniej absurdalną opcją, chociaż niepokojącą jest House, który jest szczęśliwy, milszy i nie bierze Vicodinu i wcale mu to nie przeszkadza... straszna perspektywa. Bo to nie ten House, którego oglądałam. Ten serial spośród innych odróżniało właśnie to, że głównym bohaterem wcale nie jest szczęśliwy, miły 30-latek, wolny od nałogów i z piękną narzeczoną. Ciekawe było oglądanie takiego anty-głównego bohatera- nieszczęśliwego, ale też nie nadużywali tego, House nie chodził i nie płakał po kontach. To było zrobione idealnie- wszystko zrównoważone- i sceny smutne i śmieszne itp.
Jak teraz to zmienią, to nawet jeżeli Hugh zmieniłby zdanie i byłby gotów zostać w serialu, wątpię, że jakas stacja to kupi. Zwłaszcza, że ostatnio czytałam, że FOX nie daje House'owi większych szans na kolejny sezon. Jak serial stanie się taki, jak inne i niczym już nie będzie się wyróżniał, to nie będzie w co inwestować.
e. Tutaj jest link do tego artykułu, o którym wspomniałam:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie chciałam tego nawet wklejać w temacie spoilery bez komentowania, bo to raczej nie news, tylko pewniak, mimo tego, co mówią twórcy. Ale co ja tam wiem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JaYeti dnia Pon 15:33, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:11, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
I tak wszystko zadecyduje się najpóźniej w grudniu. Będą mieli nakręcone prawie połowę sezonu, więc zostanie im wystarczająco dużo czasu żeby albo napisać finał serii, albo zostawić furtkę dla 9 sezonu.
Co zmiany samego House'a mam wrażenie, że GY miał na myśli zmianę, ponieważ po pierwsze już w After hours sam House przyznał, że pewne rzeczy muszą się zmienić, po drugie jeśli rzeczywiście się zakocha, zmieni się w pewien sposób. Przy Stacy i Lydii był całkiem całkiem . Był sobą ale jednak pokazał tę delikatną stronę (nadal mam przed oczami tę scenę gdzie House bierze Lydię za rękę i tak razem ida na to przyjęcie )
House wcale nie musi brać vicodinu. Ani tym bardziej ibuprofenu ( w praktyce nie miałby już żołądka), są inne leki i inne skuteczne opcje, które ograniczyłyby ból wręcz drastycznie. Nadal by utykał, nadal byłby nieszczęśliwy z tego powodu, ale za to nie cierpiałby aż tak. Nie jestem sadystką i w tym wypadku chciałabym, żeby dali jakieś racjonalne rozwiązanie.
W pierwszych sezonach House wcale nie jest aż taki nieszczęśliwy. Bardziej mu Wilson na spółkę z Cuddy wmawiali mu to. Dopiero potem zrobili z niego regularnego Hioba I końca tego nie widać
Niech wróci do medycyny, rozwiązywania zagadek, czyli do tego co go naprawdę pasjonuje. Reszta może być w domyśle.
I na litości niech przestaną nas karmić perypetiami miłosnymi Tauba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:24, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nadal mam przed oczami tę scenę gdzie House bierze Lydię za rękę i tak razem ida na to przyjęcie |
uwielbiam tę scenę
Faktycznie, House przy nich był inny, ale taki sam No, ale nikt wtedy nie mówił o wielkiej zmianie. Ale, jeżeli ma ona wyglądać właśnie tak, jak to było przy Stacy, czy Lydii, to mi to nie przeszkadza. Ale fajnie było czasami popatrzeć na smutnego House'a siedzącego samego w domu i zmagającego się z bólem (ale ze mnie sadystka). Nie to, że nie lubię House'a- uwielbiam Go, ale lubię też, jak serial nie robi się bajkowy i wszystko jest cudownie.
W sumie to myślę, że ten związek (jeżeli mowa o związku typu kobieta-mężczyzna, nie tylko napięcie, czy przyjaźń) zakończy się przed finałem, bo nie wyobrażam sobie, powiedzmy, zakończenia serialu ślubem (takim prawdziwym) House'a, ani niczym więcej. Ułożyłam sobie w głowie nieco rozmyty, lecz idealny dla mnie scenariusz finału- poruszający, po prostu dobry, bez słodkości typu House-dziadziuś opowiadający wnukom o życiu, ani też zakończenie otwarte. House umiera, nieważne jak, i widzimy reakcje wszystkich, ale nie w taki melodramatyczny sposób 'dlaczego właśnie on?!' lub 'mogłabym umrzeć zamiast niego'. Więc reżeysreki ze mnie nie będzie.
A co do Tauba, to zgadzam się. Jest on teraz najbardziej denerwującą postacią i jak tylko się pojawia na ekranie mam ochotę przestać oglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blackzone
Internista
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:35, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie uważam, że House się zmieni. Może tylko tak mówią. Jeśli nie zrobił tego dla Cuddy, watpię żeby teraz naszła go jakaś odmiana. Zaczął ćwiczyć jogę czy jak? Mówią, ze człowiek uczy się na błędach, ale House już tyle ich w swoim żuciu popełnił i większość uchodziła mu płazem... Może i się zmienił, tak, jak to zrobiła 13, po wyjściu z więzienia była jakaś inna. Zobaczymy co się zadzieje a tej chudej, wysokiej brunetki Annable NIE CHCĘ!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:52, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A pamiętacie scenę, gdy u Stacy siedzą na strychu i rozmawiają o szczurze?
Tam House też jest ZUPEŁNIE inny. A to zaledwie drugi sezon... Nikt nie narzekał. To było coś interesującego.
To nie musi być złe, jesli nie przegną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:24, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jest nowy wywiad z DS. Ktoś tam ma rozdwojenie jaźni albo jest notorycznym kłamcą. GY pisze co innego, DS mówi zupełnie coś innego. Bo z tego wywiadu wynika, że nie będzie żadnego romansu, jeśli chodzi o House'a. Jednym słowem jak zawsze ściema. Muszę stanowczo przestać czytać spojlery, bo i tak potem wszystko wygląda inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:28, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie mówiłam, że lubiłam tamtego House'a.
Nikt wtedy nie narzekał, bo to nie było złe. Ale z drugiej strony, jakby taka scena pokazała się dopiero w siódmym sezonie między House'em i Cuddy, czy nawet wcześniej, z Lydią, jestem przekonana, że większość byłaby szalenie zniesmaczona tym, że zrobiono z House'a niewiadomo kogo. Tak to jest, że każdy widzi, to na co sie nastawił. I jeżeli wszyscy będą sobie i innym wmawiać, że ostatni sezon House'a będzie straszny, to tak większość go odbierze. A szkoda, bo może akurat scenarzyści przygotują coś świetnego i będzie to najlepszy sezon.
e. Co do tego romansu... właśnie nie jestem pewna, czy było wprost powiedziane, że to romans. Mowa była o 'connection', a to nie musi oznaczać połączenia-romansu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JaYeti dnia Wto 7:30, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:01, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko wyszło od twittera GY, który wyraźnie stwierdził, że House się zmieni pod wpływem nowej lekarki i powiedział wyraźnie: love is funny thing" odpowiadając na pytanie dlaczego House się zmieni. Wypowiadała się tez scenarzystka 10 epa i sugerowała to samo: romans House'a. Ok, teraz się okażę, że romans/love jest ale będzie to Czesio, Taub, Foreman, Wilson... albo wszyscy naraz bo House będzie cierpiał.
Naprawdę przestaję czytać spojlery bo tylko mnie irytują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|