|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:44, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
madzia-cuperek napisał: | 7 sezon nie jest ostatnim i jest to potwierdzona przez GY informacja. |
To mnie pocieszyłaś, bo bym się chyba załamała, ale słyszałam gdzieś, że Laurie ma podpisany kontrakt tylko na 7 sezonów, więc zastanawiało mnie czy będą kręcić dalej. Szczerze mówiąc, to myślę, że nie zrobią z Housea zakochanego Lancelota, bo House przestałby być Housem, a cała fabuła przypominałaby lekko historię rodem z La Manczy. Bardziej bym była skłonna spekulować o problemach i rozstaniach Housea i Cuddy, bo jak wezmą ślub, a House siądzie pod jej pantoflem, to chyba wszystko stanie się nudne i schematyczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:01, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hugh ma podpisany kontrakt na 8 sezonów. Poza tym producenci potwierdzili oficjalnie, że serial na pewno nie zakończy się na sezonie 7.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:24, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
madzia-cuperek napisał: | Hugh ma podpisany kontrakt na 8 sezonów. Poza tym producenci potwierdzili oficjalnie, że serial na pewno nie zakończy się na sezonie 7. |
no to teraz mogę odprawić taniec hula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kieliszek_
Pacjent
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:06, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A co będzie z Wilsonem i Sam?
Mam nadzieję, ze się rozstaną i to jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:24, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
madzia-cuperek napisał: | Hugh ma podpisany kontrakt na 8 sezonów. Poza tym producenci potwierdzili oficjalnie, że serial na pewno nie zakończy się na sezonie 7. |
A szkoda ... 8 sezon to będzie armagedon i apokalipsa razem wzięte:)
Ciekawi mnie co tam będzie i Tachela... Czyżby wspaniały Taub hmm się opamiętał czy będzie zgrzycik.... Mógłby być, lubię te aktorkę, która gra jego żonę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:29, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam czytać ostatnio House Official Guide, do którego przedmowę napisał Hugh i on tam wspomniał o sezonie nr 9. Nie wiem, czy ma kontrakt, czy po prostu dał taki przykład rozwoju wydarzeń w przyszłość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Pon 11:29, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:28, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli będą mieli co kręcić, to niech kręcą te 9 sezonów. Proszę bardzo
Wiecie, tak mi wpadło do głowy wczoraj, że może cały ten Huddy związek i stres z nim związany, popchnie House'a znów do vicodinu. A to wcale nie byłoby takie głupie, bo coś dziać się musi, skoro 8 sezon jest pewniakiem.
Co myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:01, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wgl to zastanawiam się jak ,,wybrną" z Huddy. Czy będą ciągnęli ich sielankę, czy jednak się rozstaną?
No i czy ostatni odcinek będzie związany z Huddy?
Co z Lucasem? Trzynastką? Tachelem?
Bardzo dużo niedomówień i znaków zapytania, na obecną chwilę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:12, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż... Po pierwszym odcinku sprawa Trzynastki jest swoistą tajemnicą i to na pewno jakoś powoli się wyjaśni, nie mam tylko żadnego mądrego pomysłu, gdzie i po co mogłaby zniknać.
Sielanki Huddy zbyt długo nie pociągną, jeśli w pierwszym odcinku House już troche wydziwia... Chociaż nie, równie dobrze, wątpliwości House'a mogą zostać rozwiane i może im być miło. No nie wiem, ale jestem prawie pewna, że nie zabraknie nam wzlotów, upadków i kłótni, a to zaostrzy ich relację jeszcze bardziej. Jednocześnie wydaje mi się, że mimo wszystkich problemów, będą chcieli być razem. Łatwo nie zrezygnują, w końcu ile na to czekali? Niech się cieszą i zmagają z przeciwnościami losu.
Wątek Lucasa i ślubu chyba nie zniknie ot, tak po prostu. W każdym razie nie powinien, bo wypadałoby pokazać go choć raz, po tym jak Cuddy zerwała zaręczyny.
Chciałabym zobaczyć starcie Lucas - House. W 6 sezonie to Lucas był tym wygranym, ale teraz jest wielkim przegranym, bo House jest górą i ma Cuddy po swojej stronie.
Taub i jego małżeńskie problemy są teraz wg mnie daleko na poboczu. Ale po tym, jak żona przyjeła jego drugie oświadczyny, chyba się nie rozstaną. Chociaż nie wiem, bo jakby miało to ubarwić akcję, to może... Albo jakby miało to być w jakiś sposób odniesione do Huddy. W sensie... można być razem mimo wszystkich świństw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:10, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Niby dlaczego to House ma z tytułu problemów z Cuddy wracać do uzależnienie czy coś w stylu?
Może to Cuddy nie poradzi sobie psychicznie w związku z House'm?
A może będą względnie szczęśliwi?
Ja wiem tylko jedno KJ i spółka będą nam serwować coraz to tańsze chwyty, które odbiegają coraz bardziej od bycia house'owymi...
Z tego wszystkiego 13-tka wydaje mi się najlepszą i najciekawszą postacią... No i Tachel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:50, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Niby dlatego, że przez 5 sezonów uzależnienie House'a w jakiś sposób go definiowało, potem zniknęło, by w ostatnim odcinku 6 sezonu znów się pojawić pod wpływem cieżkiego przeżycia.
Związek nie równa się śmierci pacjentki, ale wywołuje różne emocje, a związek z Cuddy, pod presją szpitala i wszystkiego innego, na pewno nie będzie kolorowy przez cały czas.
Jasne, ze Cuddy może sobie psychicznie nie poradzic, ale ona nie ma żadnych uzależnień, by do nich wracać. Jeśli uczucie House'a jest silne, a Cuddy z nim skończy, to nie będzie mu wesoło. A jak nie będzie mu wesoło, to może robić różne głupie rzeczy. Jak powrót vicodinu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:31, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem zdania, że serial jest obecnie w punkcie krytycznym i rozwój dalszych wypadków może pójść w jedną z dwóch najbardziej prawdopodobnych stron:
1. Huddy się przyjmie, spodoba, oglądalność wzrośnie (mało prawdopodobne) lub przynajmniej nie spadnie znacząco i House będzie z Cuddy mimo wszelkich perypetii jakie ich czekają.
2. Huddy będzie klapą i oglądalność spadnie na tyle, że scenarzyści zdecydują, by rozwalić Huddy, zakończą związek House'a z Cuddy podobnie jak zrobili ze Stacy (wymyślą coś w ten deseń), House wróci do ćpania i stawiania diagnoz.
Jest jeszcze trzecia (utajniona) opcja. Mogą wymyślić coś niedorzecznego w akcie desperacji, by znów zachęcić ludzi do oglądania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:34, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To ja już wole "memeję" w akcie desperacji nić "H jak Huddy Love"
Moim zdaniem oglądalność nie wróci. Jak ktoś już olewa serial, to nie zadaje sobie trudu, aby sprawdzić czy warto wrócić. Bierzcie też pod uwagę, że kiedyś House był nowością, serialem niejako przełomowym, teraz już niestety taki nie jest. Nasz kochany doktorek może się po prostu znudzić...
Moim zdaniem Vicodin, który pojawia się i znika i kolejne perypetie z tym związane to nudna opcja. Wszak House nie tylko musi się załamywać powrotem do nałogu
Moim zdaniem pociągną te Huddy przez sezon 7, w 8 będzie nadal przeciąganie struny, po prostu moim zdaniem Huddy to początek końca...
I moja mała cząstka duszy, która jest za Hameronkiem pragnie powrotu JM i jakiejś namiastki Hameronka w następnym sezonie, chociaż krótkiej epizodycznej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:04, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Justykacz, Ty to masz zachcianki no o tego Hameronka to bym Cię nie podejrzewała Obawiam się jednak, że nie zobaczymy już tego typu powrotów, w sensie Hameron, Hacy?, Luddy... wbrew temu, co myślą niektórzy to nie ten rodzaj serialu Cóż, z Huddy faktycznie może być różnie, jakkolwiek jednak by nie było ja chcę zbaczyć co dalej, nawet w ósmym sezonie, bo jeśli Huddy się utrzyma to będzie coś, a jeśli się nie utrzyma to tym bardziej może być interesująco W końcu pomysły Shora, co by o nich nie powiedzieć zawsze są "zaskakujące" ale on chyba już kiedyś powiedział, że nie widzi happy huddy endu ale zwykle dużo mówi, a potem i tak robi coś "zaskakującego"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:56, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj Lisku ja zawsze byłam lekko bi jeśli chodzi o shipy
Powiem Ci, że ciesze się z Huddy, bo jakoś nie mam serce się nie cieszyć. Ale ta druga strona mojej osobowości nieodzownie mówi mi, że oglądam badziew:) Że to, co mogło być kiedyś, teraz już nie jest takie samo.
Moim zdaniem to teraz KJ przejęła pałeczkę w rządzeniu serialem, bynajmniej jeśli chodzi o wątki niemedyczne...
Czy Huddy się utrzyma? Utrzyma się... Będzie raz na wozie raz pod wozem, ale będzie, przynajmniej przez 7 sezon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:39, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
justykacz napisał: | Czy Huddy się utrzyma? Utrzyma się... Będzie raz na wozie raz pod wozem, ale będzie, przynajmniej przez 7 sezon. |
Myślę podobnie:)
Co do innych shipów; Hameron, wg mnie skończył się bezpowrotnie i każde marzenie o jego powrocie, pozostanie tylko marzeniem. Hacy skończyło się w 2 sezonie, a Luddy jest właściwie kwestią poniekąd otwartą. Cuddy z skończyła z Lucasem, ale póki co nie pokazali jak zareagował Lucas.
A perypetie vicodinu to wcale nie jest nudna opcja, bo może z nich wyniknąć wiele różnych wątków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:46, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że 8 sezon znowu przyniesie coś zaskakującego. Odkąd zaczęła im spadać oglądalność kombinują na różne sposoby. W 6 chceli nas zaciągnąć do oglądania pomysłem z psychiatrykiem, teraz jest Huddy, w 8 będą musieli się bardzo postarać.
Szczerze mówiąc to podchodzę z dystansem do całego tematu "spieprzenia serialu", myślę, że taki serial musi jakoś ewoluować, a tyle ilu jest widzów- tyle będzie opinii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:01, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Serial ewoluuje, bo taka jest kolej rzeczy i tak musi posuwać się scenariusz. Ewolucja to zmiany, a serial prawie nie zmieniał się przez pierwsze trzy sezony. W sensie nie zmieniał swojej formy. Teraz owszem, jest kręcony w ten sposób.
Od piątego sezonu zmieniał się House, pozostał dupkiem, ale ma za sobą nowe przeżycia i doświadczenia, które ukierunkowały go na przyszłość. Np na początku 6sezonu było powiedziane, że ma dążyć do szcześcia, no i właśnie to robi. Huddy ma być szczęściem, dlatego nie uważam, że za późno ich połączyli. Moze trochę wymuszenie przez ten psychiatryk, ale nie za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antarsan
Pacjent
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:29, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
ktoś nie dawno stwierdził, że Wilson jest grany tak, jakby Leonard miał po dziurki w nosie tej roli. pewnie zrobią wielkie zniknięcie Wilsona na koniec S7, po czym Huddy wyjedzie aby go odszukać, Cameron wróci żeby kierować szpitalem, Kaczuszki i tak non stop będą miały połączenie z House'm, a na koniec S8 Huddy znajdzie Wilsona, ten stwierdzi coś niezrozumiałego i palnie sobie w główkę. I potem S9 czemu się tak stało, na koniec genialna diagnoza House'a i koniec serialu zakończony cliffhangerem bo sie nie dowiemy, co to była za diagnoza.
Powyższy tekst jest poradnikiem jak NIE kontynuować tego serialu. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:52, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jakieś teorie na temat tego, gdzie się podziewa 13?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:29, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm... obawiam się, że: nigdzie. Bardzo boję się, że scenarzyści nie będą potrafili z tego wybrnąć i ostatecznie nigdy nie dowiemy się, gdzie była i co robiła.
Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:05, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kacper, też mi to przyszło do głowy... Ale wtedy byłaby tajemnica, którą przecież House musiałby rozwiązać, a to już wymagałoby ustalenia tego, gdzie była Trzynastka.
A drugie co, to może powrócą do wątku tego wyjazdu z 6 sezonu, do Tajlandii czy gdzie ona tam wybyła wtedy... Niebardzo wiem po co miałaby tam wracać, ale scenarzyści mogą wymyślić coś dziwnego. Kto ich tam wie;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:58, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że House wie, gdzie jest 13. A dlaczego? Dlatego, że nie drąży tego tematu. Może wyjechała na leczenie. OW zapewnia, że wróci przed końcem sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cashmire
Pacjent
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:46, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
House dał wyraźnie do zrozumienia, że wie gdzie się podziewa Trzynastka, przynajmniej ja tak to odebrałam.
Na pewno coś związanego z Huntingtonem. A może chodzi o jej ojca? W końcu zrobili niezłą tajemnicę z tego w odcinku "Lockdown" kiedy rozmawiała z Wilsonem.
Jestem ciekawa czy wszystko się wyjaśni przed jej powrotem czy dopiero po...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A co powiecie o śmierci jednego z bohaterów w 7 sezonie? Stawiam na Cuddy Albo Wilson. House traci najlepszego przyjaciele, pozbierać się nie może, rozstaje się z Cuddy i mamy różne perypetie do końca sezonu nr 8 albo i 9
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|