|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blanka.
Pacjent
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:55, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie.. no proszę Was! Ja ciągle czekam na wielki powrót Huddy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:56, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Coś ten news taki jakiś dziwny dla mnie. Nie, żeby był nieprawdziwy, ale nie ufam twórcom na tyle, aby na dzień dzisiejszy brać go na poważnie. Za tydzień równie dobrze LE może się nawrócić i mnie to nie zdziwi zbytnio.
Jeżeli w 7x23 miałoby się zakończyć Huddy i zostałoby to dobrze przeprowadzone, nawet śmiercią Cuddy, to nie mówię nie. Wciąż w Housie jest dobry materiał na serial. House MD to House MD, a nie popierdółka bez potencjału, wszystko zależy od twórców.
A i końcem Huddy się nie martwię, została jeszcze 13-tka na placu boju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pirania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:08, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Że tak powiem pięknie w lyngłydżu: WHAT THE FUCK?!
Nie wyobrażam sobie tego serialu bez LE i to nawet nie dlatego, żem Huddzinka. Po prostu trójca House-Wilson-Cuddy jest dla mnie nie do ruszenia i bez każdego z nich House MD to nie House MD.
Może to będzie powiew świeżości, ale ja tego nie widzę i na tę chwilę nie mam ochoty oglądać.
No a do tego mamy zapowiedziane mniej Wilsona, więc błagam, co będzie - TAUB?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pirania dnia Wto 20:09, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
artur5289
Pacjent
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:09, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W finałowym odcinku zginie cuddy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:12, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie, gdyby House zamordował Cuddy, to byśmy dopiero mieli WTF, a Yaitanes byłby w siódmym niebie na swoim twitterku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaiketsu dnia Wto 20:13, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
artur5289
Pacjent
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:19, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
może cuddy zginie w wypadku, albo w jakiejś akcji ratunkowej podobnej do finału 6 sezonu na przykład.
Jestem pewny, że na końcu 8 sezonu House popełni samobójstwo, albo nawróci się i wstąpi do zakonu <lol>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez artur5289 dnia Wto 20:19, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:21, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jedno jest pewne, będziemy musieli znosić konflikt House'a i jego nowego szefa w sezonie 8. Prawdopodobnie kolejny antypatyczny dupek typu Voglera lub Trittera. Na samą myśl robi mi się słabo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cheekyfish
Pacjent
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:26, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie natomiast zastanawiają te ogromne nożyce i pociski w promo.. Szykują show, nie ma co.
Póki co nie widać, żeby Cuddy miała zginąć.. Ja obstawiam, że jeśli LE miała by naprawdę, naprawdę odchodzić z serialu to raczej Cuddy gdzieś wyjedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TinaVilla
Jazda Próbna
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 73 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: +34° 6' 39.65", -118° 20' 33.73" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:27, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
?!?!?!?!!?!?!?!?!
To jest w ogóle niemożliwe !!!
Ktoś zamiast Cuddy, jako nowy szef House'a????!!!!
Nawet o takim czymś nie myślę.
Śmierć Lisy?!?! Co Wy wygadujecie ?
Tego bym nie przeżyła psychicznie a co dopiero śmierć House'a pod koniec serialu. ;o
Oby to była nieprawda ;] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:32, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy gaża Shore'a i innych zależy od oglądalności serialu - szczerze wątpię. Jeżeli nie, to scenarzyści, wiedząc, że szykują ostatni sezon i że wyniki oglądalności mogą już mieć gdzieś równie dobrze mogą uraczyć nas stertą absurdów w postaci "artystycznego" ostatniego sezonu, z licznymi idiotyzmami pokroju House'a odcinającego sobie nogę, ciekawego Foremana, Tauba wstępującego do zakonu i trzynastki żyjącej 120 lat. W sumie, kto im broni? W końcu duży udział w tym mają ludzie typu Yaitanesa którym opinia fanów wisi i powiewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ninka_mm
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:54, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A co ma Shore tu do powiedzenia? Cieszy się chłop, że sam ma jeszcze kontrakt na S8 (bo np. jego koleżanka KJ już nie ma). Ani NBC-Universal ani FOX nie będę finansować deficytowej produkcji, a Cuddy jest zgrana fabularnie (trudno, żeby była znowu tylko szefową Housea), potężna grupa widzów ma serdecznie dość Cuddy/Huddy i przy okazji jej odejścia można też zrezygnować z tych bliźniaczek grających Rachel i całej jej dalszej i bliższej rodzinki . Same plusy.
A w najbliższym odcinku mogą być rzeczy dowolne. Pisany był w grudniu przy niejasnej sytuacji odnośnie losów serialu. Pewnie finał ma jak największą grupę widzów (w tym starych, tych którzy przestali oglądać, ale może przez wakacje dadzą się skusić) zachęcić do oglądania. Albo będzie w nim "piękne Huddy" - whatever - bez znaczenia dla S8.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:35, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
House będzie chciał popełnić samobójstwo i to on wjedzie w dom Cuddy? Tylko co z tymi pociskami?
Śmierć Wilsona raczej odpada...
Genialna jest scena z ,,how i feeling"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:42, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Te pociski i nożyce to pewnie pacjentki, na początku promo widać, że ma dziwne zajęcia.
A co do LE, to moim się wypaliła w Housie i nie dziwię się jej decyzji.
Zresztą po co to info przez 7x23? Teraz wszyscy są ciekawi ja to twórcy rozwiążą, więc ruszają przed TV.
A i ten tekst w info do 7x23, że House zrobi coś, co może zmieni jego relacje z Cuddy i z Wilsonem. Jak widać będzie to coś, co zmusi Cuddy do ewakuacji. Śmierć Cuddy nijak ma się do tego info.
Ja się cieszę, mimo wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:47, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
skoro finał 7 sezonu był pisany również jako ewentualne zakończenie całego serialu, fabularnie odejście Cuddy prawdopodobnie nie stanowi większego problemu. Gorzej z faktem że będą musieli bardzo nagiąć House'a żeby nie został przez swojego nowego szefa w ósmym sezonie wylany na zbity pysk po pierwszym numerze.
Jeżeli powrotu do Huddy tak czy owak nie było w planach, to i dla LE niewiele miejsca zostało, po prostu nie było już co zrobić z tą postacią, tak jak z Cameron po ślubie z Chasem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaiketsu dnia Wto 21:48, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:52, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co oni planują, ale szczerze to nie podoba mi się to. Średnio sobie wyobrażam serial bez LE. Jak dla mnie to namieszali już jak mogli i ciężko będzie spojrzeć łaskawym okiem na to co robią z serialem Bardzo ciekawi mnie zakończenie, ale od razu śmierć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:40, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba mi słabo. Jeśli to prawda to gratuluję Shorowi i spółce. Dopiero teraz zobaczą co to marna oglądalność! Nie wierzę, że Ci którym serial się znudził biegiem wrócą bo nie ma LE. Oczywiście trochę osób, którym tak bardzo przeszkadzała może wróci, ale serial straci OGROMNĄ rzeszę fanów, tych najwierniejszych dla których to może być za dużo, i tych najwierniejszych do których zaliczam Huddystów którzy trwają przy nim mimo wszystko. Może ktoś poczuje się urażony, ale ja tak to widzę. Huddy to wielka rzesza fanów. I wiernych. Mimo tego co nam robili i robią. Dla wielu LE stała się dla serialu niemal tak ważna jak HL. Nie każdy musi się z tym zgadzać, ale to widać. Dla mnie House Md to House, Cuddy i Wilson. Bez któregokolwiek z nich dla mnie to koniec to po prostu zbyt wiele. Przeżywałam, że ograniczą mi WIlsona, a tu coś takiego. Czyli co w sezonie 8 rozkwitnie małżeńswto House;a z Dominiką, no tak świetnie, wszystko dobre, co nie Huddy, czuję, że wiele osób może się na takim myśleniu przejachać, no chyba, że postać Dominiki zaoferuje nam coś wiecej, ale ja już tego raczej nie zobaczę, Wilson wyjedzie, pojawi się w kilku odcinkach, najlepiej w rozmowach telefonicznych, oprócz tego piękne życie Foremana jako dziekana medycyny w obcisłych spodniach, Chase może ślub z umierająca 13, i oczywiście pierwszoplanowa rola Taub tatuś roku. Chciałabym wiedzieć ten potencjał co niektórzy, chciałabym powiedzieć, że widzę to bez Cuddy, ale tak nie jest Za cholerę nie widzę tego, nie czuję i chcę widzieć.
Jeśli to okaże się prawdą to będzie ostatni gwóźdź do trumny. Serial naprawdę straci sporo widzów. I nie tylko Huddy. Mnie na pewno. Jeśli to miało tak wyglądać mogli zakończyć na 7. Co tu może być ciekawego, serio, bez Cuddy, z ochłapami Wilsona, kolejną wersją rozbitego House'a a'la sezon 6, ta drama już była, obawiam się, że tu nawet medycyna nie pomoże, nawet kosmiczne przypadki.
DLa mnie to koszmar, dokładnie taki sam jak zakończenie serialu śmiercią głównego bohatera. Dla mnie ten serial i ten bohater zasługuje na coś więcej. Życze mu tego. Naprawdę. Dobrego pomysłu i powrotu rzeszy fanów nie tolerujących Huddy, Cuddy, LE... Może to wyjdzie serialowi na dobre, a ja jestem po prostu za mało obiektywna by to dostrzec, ale nie sądzę. Kurcze chyba właśnie minął mi stres związany z 8 sezonem. Nie sądziłam, że tak to się skończy. Nadal nie wierzę. Przecież Lisa zawsze powtarzała, że kocha to co robi, ten serial, swoją postać, to do niej nie pasuje. Przecież to ostatni sezon, krótszy od poprzedniego, po co takie zamieszanie. Nic nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Śro 0:47, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka11133
Rezydent
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:51, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że Cuddy nie oddała Rachel House'owi. To by był dopiero ciekawy wątek. Cuddy umiera i musi się zająć Rachel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fusariose
Pacjent
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:25, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja, natomiast, uważam, że usunięcie LE z serialu nie poprawi wyników oglądalności. Wydaje mi się, że powodem, dla którego oglądalność się zmniejszyła nie było "za dużo Cuddy", tylko po prostu coraz niższy poziom serialu, gorsze, bądź dziwnie poprowadzone wątki. W końcu w sezonach 1-4 Cuddy było dużo, a oglądalność była wyśmienita...
Poza tym, ta informacja to dla mnie szok, mniejszym, by było odejście RSL, bo na ten temat wcześniej pojawiały się jakieś informacje, ale LE... Aż chyba sobie dzisiaj włączę jakiś odcinek z 1. sezonu, żeby przypomnieć sobie stare dobre czasy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Królowa Śniegu
Pacjent
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:05, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem w ciężkim szoku Jeżeli to już przesądzone, że LE odchodzi z serialu to dla mnie to koniec. Nie wyobrażam sobie House'a bez tej postaci. Chyba nie będę w stanie zaakceptować nowych bohaterów, którzy być może pojawią się w serialu. Scen z Wilsonem też pewnie będzie jak na lekarstwo, więc w 8 sezonie zafundują nam pewnie bliższe poznanie Tauba, Foremana, Chase'a i 13.
Teraz jestem przekonana, że najbliższy sezon będzie ostatnim. Scenarzystom skończyły się już pomysły na ciekawe przypadki medyczne, więc zaczną bazować na życiu bohaterów, ale bez Cuddy to już nie będzie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fusariose
Pacjent
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:48, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Aż ciężko jest patrzeć jak ten serial się stacza. Nie wiem, co oni wymyślą, gdy Cuddy nie będzie... Teraz to wszystko przypomina mi tonący statek, z którego każdy chce uciec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:56, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
odejście LE, sądząc po jej wypowiedziach, było jej osobistą decyzją, a nie usunięciem jej ze scenariusza. Przypuszczalnie z powodu za małej ilości zer w kontrakcie. Pretensje zatem kierować do "poszkodowanej"
Popatrzcie na to z tej strony - po wypowiedziach Yaitanesa i spółki wyglądało na to, że Huddy w postaci związku i tak już nie będzie. Odejście LE niczego zatem nie zmienia - fanów tego shippa po prostu pozbawiono złudzeń 20 odcinków wcześniej. Antyfanów Huddy może to tylko ucieszyć, a i sama postać Cuddy została tak wyeksploatowana, że już nie ma miejsca, by czymkolwiek mogła zainteresować widza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:46, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie byłabym taka pewna takich wypowiedzi. Oczywiście może chodzić o ilość zer, ale równie dobrze o coś innego.
"W marcu - kiedy przyszłość House'a wisiała w powietrzu - Edelstein powiedziała TVLine: "Nikt w pracy nie myśli, że to będzie koniec. Każdy chce się dogadać, a ja na pewno czekam na 8 sezon"."
Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]
Te wypowiedzi jakoś mi nie pasują do zachowania odchodzę bo mam o jedno zero za mało, nie pasują do samej Lisy. Także myślę, że nie warto tak z góry oceniać.
Co do Huddy, oczywiście nawet najwierniejsi fani tego shippa nigdy nie mieli złudzeń, że to będzie łatwy, czy długotrwały związek, ale Huddy nie to nie tylko związek w dosłownym znaczeniu tego słowa. Chodzi o tę chęmię między postaciami, aktorami, o napięcie, o gierki słowne o to, że Cuddy jako jedyna była godnym przeciwnikiem House'a. Tak było już w dwóch pierwszych sezonach, gdy o Huddy związku tylko można było pomarzyć. DLa mnie trio House Cuddy WIlson zawsze było nie do ruszenia było esencją tego serialu.
Dlatego odejście LE zmienia wszystko. Dla mnie właśnie teraz zwłaszcza po 7x22 ta postać może zainteresować jeszcze bardziej. Teraz zaczyna się dziać to czego mi brakowało po rozpadzie Huddy na początku sezonu. Widać jak się męczą, zarówno on jak i ona, pojawia się też Rachel, która w scenach z połączeniu z House'm... no nie wiem, świetnie im to wychodzi. Dopiero w tym momencie coś ruszyło we właściwym kierunku, jak dla mnie oczywiście. Uważam, że postać Cuddy ma najwięcej do zaoferowania, z prostego powodu bo jej relacje z głównym bohaterem dają najwięcej możliwości.
Nie sądzę, by Taub, czy Foreman mieli więcej do zaoferowania, byli w stanie tak zainteresować widza, nawet 13 czy Chase, bo ewentualny ich romans może byłby i ciekawy, ale dla mnie byłaby to już przesada, za dużo shippowania między postaciami. Co jeszcze może zainteresować potencjalnego widza, a raczej te niewielkie ilości, które pozostaną, cóż, może Wilson w wersji przyjaciel na telefon, no tak to lepsze niż Cuddy i to co było w genialnym odcinku 7x22, ale co kto lubi.
Teraz moje osobiste zdanie, dla mnie postać Cuddy interesuje mnie najbardziej poza House'm. A jako, że ich relacje tak ciekawie się łączą nie wyobrażam sobie tego bez niej.
W wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu dla BlogCritics.org, producent wykonawczy, Katie Jacobs powiedziała, że "nie spocznie" dopóki Edelstein nie znajdzie się w składzie 8 sezonu. "Lisa jest tak cennym członkiem [obsady]" - powiedziała. "Wyzywam inne aktorki telewizyjne do robienia tego, co ona robi, co pozornie nie wygląda na żaden wysiłek. Zgrabnie obraca się dramacie, komedii, inteligencji, seksapilu... "
Oby Lisa doceniła te słowa i zmieniła zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Śro 10:58, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
She-Devil
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:48, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Według Aussielo jest mała szansa, żeby w finał sezonu wpisano odejście Cuddy. Nawet zamknięcia wątku nie należy się więc spodziewać.
A potem w 8. sezonie pewnie 2 zdania o tym, że Cuddy coś się stało albo przeprowadziła się na Antarktydę...
Od dawna oglądam z mniejszym zainteresowaniem niż wcześniej, ale postanowiłam przebrnąć przez ostatni sezon ze względu na "stare dobre czasy" oraz ślady tych dobrych czasów na niektórych nowszych odcinkach.
Ale skoro nie będzie LE, to moja motywacja maleje i najwyżej sobie hurtem zobaczę 8. sezon w przyszłe wakacje, ale na bieżąco nie będę tracić czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaiketsu
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:00, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż - ja fabułę uważałem za genialną aż do Wilson's Heart (mój ulubiony odcinek zresztą..) który z powodzeniem mógłby służyć za zakończenie serii. Potem było Hallucinations MD, które - wraz z całym odwykiem - odebrałem nijako, potem spartolony ship Huddy - niby celowo ale nie wiem czemu to miało służyć bo nie zadowoloiło to ani fanów Huddy (przez mizerną jakość shipa) ani antyfanów (przez sam fakt podjęcia się tego shippu). Tematyka "co by było gdyby" powinna pozostać w sferze fanfików: jeżeli producenci założyli, że House i Cuddy nie stworzą dobrego związku, mogli nam to darować w zupełności. (Dobry =/= cukierkowy i z happy endem... równie dobrze mógł być burzliwy i ze złym zakończeniem, ale PORZĄDNY, a nie trywialne historyjki rodem z bardzo-kiepskich fanficów z fanfiction kropka net typu Cuddy robi awantury o szczoteczki do zębów (i generalnie fochy co 20 minut)).
Skoro wszystko to zostało tak koszmarnie spartolone, nie będę rozpaczał po odejściu Cuddy ze szpitala. Przynajmniej oszczędzą nam kolejnych 20 odcinków bardzo nędznego post-Huddy polegającym na obojętności i mijania się na korytarzu bez słowa.
Skoro Shore tak namiętnie podkreśla, że "people don't change", to siłą rzeczy House nigdy nie przejdzie ogromnej zmiany w życiu, a zatem Huddy z zasady skazane było na porażkę - już Hameron miałby więcej szans, czyli siksa podniecona "odmiennością" House'a, ze znacznie mniejszymi potrzebami rodzinnymi (zegar biologiczny robi swoje). Chyba najgłupszym ruchem Grega było odesłanie z kwitkiem Stacy - chyba jedynej kobiety, która naprawdę do niego pasowała, co było widać praktycznie na każdym kroku. W porównaniu z magią między nimi, Huddy wiało nudą i nijakością. Tak naprawdę, czego Greg potrzebował w Cuddy? Niewątpliwie fantazjował o niej wiele razy w życiu, jednak ich charaktery są kompletnie sprzeczne i sam seks nie wystarczył na dłuższą metę.
Analiza chyba zbędna w tym temacie, niemniej, im więcej o tym myślę, tym bardziej podoba mi się odejście Cuddy z serialu - pewnie, że wolałbym, żeby została i logicznie ułożyła swoje życie, z House'm lub bez niego - byłoby to zakończenie wątku, który nakręcili sami scenarzyści w sezonie piątym i szóstym, gdy House wzdycha do Cuddy - niemniej, jeśli miałoby to wyglądać jak niestrawna papka w postaci Huddy z sezonu 7 (wyłączając pierwszy odcinek) - to całe szczęście, że nie będą nas tym torturować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:02, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ten news z odejściem LE jest prawdziwy to to jest poroniony pomysł za przeproszeniem.
Nie powiem, żebym była wielką fanką LE, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że jest mi obojętna. Ale [H]ouse jako serial to głównie rola Hugh, RSL i LE. Bez którejś z tych postaci ciągnięcie serialu będzie bez sensu. Cuddy była od początku i do końca powinna zostać. To wygląda tak, jakby te wszystkie sezony House'a i wielka rzesza fanów serialu (jej fanów zresztą też było sporo) nic dla niej nie znaczyła. Gdyby pomyślała o tym wcześniej i ostrzegła, że odchodzi- scenarzyści mieliby czas na dokończenie serialu razem z postacią Cuddy na sezonie siódmym. A tak nie ma zakończenia całości jako serialu, bo nie wyobrażam sobie, że mógłby pozostać bez jasnego zakończenia.
Ewentualne zastąpienie LE przez inną aktorkę też byłoby żałosnym pomysłem.
Mam nadzieję, że to tylko próba zwrócenia uwagi na serial i przyciągnięcie widzów, bo inaczej dlasza część nie będzie miała większego sensu.
Moja już i tak od dawna nieistniejąca sympatia do LE przyjmuje teraz wartość ujemną.
Nie mówię, że wszystko sie jej musi podobać i musi grać w serialu wg scenariusza którego nie akceptuje, ale jak już mówiłam mogła uprzedzić twórców o odejściu, albo jak już podpisała kontrakt dokończyć swoja pracę jak należy. A nie z dnia na dzień odejśc jak gdyby nigdy nic.
Tak, zdecydowanie nie rozumiem LE, ani jej nie lubię, ale jej postać odgrywa jedną z najważniejszych roli w serialu.
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|