|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:39, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hahah. Po starszej Cuddy możemy spodziewać się wszystkiego. Według mnie ona jest straszna no ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:02, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hahahahaha ja natomiast wyobraziłam sobie House'a otoczonego panienkami w basenie z deską do pływania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pirania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:07, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli naprawdę wyjdzie na to, że sen w śnie w śnie, to stwierdzę, że ktoś się tu za dużo "Incepcji" naoglądał i pozazdrościł fajnych pomysłów
W sumie ślub matki Cuddy nie jest głupi, kręciła z jakimś tam gościem, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:24, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Z jakimś maczosem z Meksyku No i byłby ślub Cuddy tylko nie tej, chociaż z dwojga złego wolę ślub seniorki, no chyba, że Huddy Ale błagam nic o halunach i śnie w śnie po 5x23 i 24 mam uraz na całe życie Pewne pomysły i rozwiązania są okej, ale w wersji jednorazowej. Przecież Shore wyszedłby w ten sposób na tumana, który nie ma pomysłu i cokolwiek mu nie wyjdzie lub nie idzie tak jak powinno zamienia w sen lub halun, by zacząć od początku, na Boga! Tak się nie kręci seriali, raz okej, ale powtarzanie tego jest nudne i ogłupia fanów. Jest nie fer w stosunku do nich, bardzo nie fer. Jeśli to prawda, w co nie mogę uwierzyć, to z bólem serca będę musiała powiedzieć, że gościu nie jest nawet w połowie tak dobry, za jakiego cały czas go uważam. Narazie. Tańca radości jeszcze nie odstawiam z powodu 8 sezonu, ale jeśli potwierdzi się na 100% nie omieszkam tego zrobić.
A więc sezon 8 TAK! Haluny NIE!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:39, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Już mam taką ochotę żeby House nagle zamknął oczy połykając vicodin i otwierajac je był w miejscu, w którym był w 22 odcinku 6 sezonu zanim Cuddy przyszła. I ta opcja byłaby możliwa, nie uważacie? W końcu jak ma być ślub.. To Cuddy z Lucasem byli zaręczeni..
aż mi się żygać chce na myśl o tym na co własnie wpadłam. źle jest jak zaczynam kombinować ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To brzmi całkiem sensownie, soffi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:00, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ale chyba odpada Bo czytając opis do 7x17 dziwne by było, gdyby Cuddy mówiła o wyrzutach sumienia, że zerwała z House'm. I to dowodzi tego, że jak zwykle przekombinowujemy. Czasem proste rozwiązania są najlepsze tylko najtrudniej na nie wpaść. Myśle, że haulny możemy sobie odpuścić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Pią 21:02, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:03, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz to się zrobiło pomieszanie z poplątaniem. Nic nie jest pewne. Nikomu już nie wierzę. A GY wciąż milczy. Jedyna odpowiedź, jaką dostałam to było: "thank you!!!". Odnoszę wrażenie, że twórcy sami się w tym pogubili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Pią 21:04, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:12, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Apropos postu soffi.
Ostatnia scena piętnastego odcinka wygląda niemal tak samo jak ta w ,,Help Me". House leży nawet w takiej samej pozycji
Ja tam Arlene lubię
Odpuszczenie halunów... aż nie potrafię sobie wyobrazić, że to WSZYSTKO może się dziać w realu
Pamiętajmy jeszcze, że w międzyczasie musi wrócić Trzynastka. To będzie ten wątek, który zapcha dziurę między tymi... dziwnymi rzeczami House'a a ślubem.
e:
madziu, twórcy pogubili się już dawno temu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kacper dnia Pią 21:14, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:22, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kamień spadł mi z serca bo na prawdę myśl o Lucasie... Dobra nie skończę...
Wyznanie Cuddy do Wilsona ja tu czuje w powietrzu, że w najbliższych odcinkach będziemy mieć dużo friendship Wuddy. I w sumie jestem ciekawa tego. A promo tego 16 odcinka gdzie slychać mówiacą Cuddy "I can't fix his problem. I'm his problem." Przepraszam za wyrażenie ale : Cuddy rozjebałaś to się nie dziw. Ah no i tak naprawianie samej siebie i przyznanie sie do błędu to trudne faktycznie.
I taka prawda. Ona się pogubiła lekko. Na prawdę ja chce tą Cuddy z 1,2,3,4 sezonu.. Nawet już tą zdeczka rozmemłana z 5 sezonu. Ona przynajmniej była do kupy a nie taka jak teraz. Mówi, że to House mysli tylko o sobie. Przecież to ona teraz myśli tylko o swoim dobrze. On wział ten vicodin bo chciał móc do niej przyjść. Kurna i tak źle i tak niedobrze
Scenarzysci jak i arogancja pana "thank u !" mnie rozwala.. Oni własnie tym tracą ;/
+ oglądając wczoraj filmik odnośnie 6 sezonu stworzony przez jakiegoś fana zauważyłam, że postać Cuddy była bardziej zadbana. Przede wszystkim makijażem zachwycała. Teraz tego powiedzieć nie mogę Ciągle to samo i mam wrażenie patrząc na 6 sezon i 7 sezon ze Cuddy postarzała się o jakies 10 lat ;/ I to wszystko przez ten makijaż, ubiór i ciągle smutny wyraz twarzy ( pamiętacie mimikę przed 7 sezonem? chemie w oczach itd..? ) . Nie bije od niej to ciepło, ta żywiołowość i energia co w 1-6 sezonie. Porównajcie sobie, a na pewno się ze mną zgodzicie. I teraz nasuwa mi się pytanie. Czy wspaniałej LE się nie chce używać swojej mimiki twarzy, czy jest czymś dobita? Bo na zdjęciach prywatnych też juz nie ma tej energii. :<
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez soffi dnia Pią 21:29, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:50, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
soffi napisał: |
On wział ten vicodin bo chciał móc do niej przyjść. Kurna i tak źle i tak niedobrze |
No właśnie. Uważam, że ta cała "kłótnia", podobnie jak inne ich "kłótnie" w 7 sezonie była naciągana. Nie wiem z czego tu robić na siłę problem.
soffi napisał: | oglądając wczoraj filmik odnośnie 6 sezonu stworzony przez jakiegoś fana zauważyłam, że postać Cuddy była bardziej zadbana. Przede wszystkim makijażem zachwycała. Teraz tego powiedzieć nie mogę Ciągle to samo i mam wrażenie patrząc na 6 sezon i 7 sezon ze Cuddy postarzała się o jakies 10 lat ;/ I to wszystko przez ten makijaż, ubiór i ciągle smutny wyraz twarzy ( pamiętacie mimikę przed 7 sezonem? chemie w oczach itd..? |
House ją tak zajechał żadna z nas by tego nie przeżyła, drogie Panie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:21, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
yummycake napisał: |
soffi napisał: | oglądając wczoraj filmik odnośnie 6 sezonu stworzony przez jakiegoś fana zauważyłam, że postać Cuddy była bardziej zadbana. Przede wszystkim makijażem zachwycała. Teraz tego powiedzieć nie mogę Ciągle to samo i mam wrażenie patrząc na 6 sezon i 7 sezon ze Cuddy postarzała się o jakies 10 lat ;/ I to wszystko przez ten makijaż, ubiór i ciągle smutny wyraz twarzy ( pamiętacie mimikę przed 7 sezonem? chemie w oczach itd..? |
House ją tak zajechał żadna z nas by tego nie przeżyła, drogie Panie. |
hahah. Może i ją tak zajechał. No ale ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez soffi dnia Pią 22:22, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pirania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:42, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Meanwhile, Cuddy tells Wilson that she feels guilty about breaking up with House. |
No shit, Sherlock. Trochę empatii jednak w tej kobiecie jeszcze jest xd
Ja naprawdę mam wrażenie, że teraz to już twórcy sami nie ogarniają sytuacji. Ja rozumiem, że w serialach nie zawsze widać ciąg przyczynowo-skutkowy, no bo sytuacja może się zmienić z odcinka na odcinek, ale teraz to ja już naprawdę nie rozumiem, czego oni od tego biednego House'a chcą. Był nieszczęśliwy - źle. Był szczęśliwy - niedobrze. No to znowu jest nieszczęśliwy. A do tego ósmy sezon (znamy to życzeniowe myślenie, znamy, ja tak sobie powtarzam w trakcie sesji "Jeszcze nie zaczęłam się uczyć, ale na pewno zdam.")
Edit: Nie mogę się powstrzymać: polecam twitter tego gościa - [link widoczny dla zalogowanych]!/GregHousetanes Jest przezabawny, cholernie złośliwy i pięknie komentuje postępowanie twórców
(I THINK YOU DIDN'T UNDERSTAND BOMBSHELLS. THE DREAM SEQUENCES ARE ACTUALLY REAL, THE REST IS A DREAM. ZOMBIES ARE LEGIT!) -> NO! I taki rozwój wydarzeń w siódmym sezonie mi się podoba!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pirania dnia Pią 23:46, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:46, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Och, chyba nie zobaczę House'a skaczącego z tego balkonu
Ktoś gdzieś w jakimś temacie napisał, że nasze drogie Huddy pogodzi się w 17 odcinku i to może być prawda:D
Co do tego 8 sezonu, to niby będzie, ale rozmowy trwają, co to ma być?
A twórcy już tak są pogubieni, że nawet nie widać logiki w ich poczynaniach. Może ten wyjazd plażowy i sceny z House'm i Cuddy na plaży jako pierwotna wersja 7x01 pojawią się jeszcze w serialu jako jakaś wycieczka na pogodzenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:55, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tą osobą byłam ja . Pewnie stwierdzili, że Huddy musi się pokłócić, bo zbyt ckliwie jest. ^^
Jezu, 8 sezon Ciekawe, co tam będzie ? :>
Plaża odpada. Tam House jest ucharakteryzowany, jakby był po wypadku, choć pasuję do tego, że jednak coś sobie zrobi w 7x16
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez noway_ dnia Sob 0:57, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms. LuBitch
Pacjent
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:50, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
noway_ napisał: | Plaża odpada. Tam House jest ucharakteryzowany, jakby był po wypadku, choć pasuję do tego, że jednak coś sobie zrobi w 7x16 |
Na przykład rozbije sobie nos, skacząc z balkonu na trzecim piętrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lunatic
Pacjent
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:13, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zamieściłam tego posta na konkurencyjnym forum, ale mam nadzieje ze nie będziecie mieć mi za złe i podyskutujemy wspólnie odnośnie spojlerów.
Mam złe przeczucia. Czyżby tym eventem w mieszkaniu House'a z odc 7x17 okazały się zaręczyny z modelka (w obsadzie jest Polka! i wydaje się ze gra znacząca role). House chyba posuwa się za daleko, nie sadzicie? A potem może ślub, House zostanie tatusiem i będzie happy? Wiem ze świruję.
W tym samym odc ma dojść do czyjejś śmierci- obstawiam pacjenta bo House ma już wszystko gdzieś, łącznie z leczeniem i medycyna. Cuddy się wkurzy i wykopie jego tyłek a House chyba niespecjalnie się tym przejmie. Tylko co potem? Zatęskni za medycyna, będzie miał halucynacje z Cuddy w roli głównej (tutaj mamy szanse na ujrzenie scen z plaży), powrót na terapie and... błagam tylko już nie chce Huddy.
Jeszcze jedno pasuje- zdaje się ze GY powiedział ze Huddy nie będą razem bo jedno z nich... No cóż, w końcu Cuddy tez była mężatka...przez 6 dni.
Przez cały 7 sezon miałam pretensje do Cuddy- czemu ona ciągle czepiała się House'a, znając go i wiedząc jaki jest, ale teraz stoję za nią murem. House niech spada na bambus. Mam tylko nadzieje ze Cuddy okaże się twarda i nie będzie rozpaczać, a z press release wynika niestety ze będzie czuć się winna. Nie sądziłam że to kiedyś powiem, ale już nie chce więcej Huddy...
A może Cuddy&Wilson mogliby spróbować...
Nie pamiętam już kiedy tak się emocjonowałam czytając spoilery.
Jedyna nadzieja w tytułach odc Changes, The Fix, ale nie wiem czy jest sens się łudzić. I co miałoby to oznaczać - pójście w stronę happy end'u, happy Huddy, już nie wiem co gorsze.
Zdumiewające jak house przypomina Chase'a (podobnie odreagowują rozstania)
House zachowuje się jakby wziął sobie do serca słowa piosenki, którą zaśpiewał Hugh: Forget your troubles, come on get happy, tylko czy to w ogóle możliwe?
Poprawiłam polskie znaki/Justykacz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:39, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
lunatic
Nie chcę się czepiać, ale nie masz polskich znaków? źle się czyta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:12, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na przykład rozbije sobie nos, skacząc z balkonu na trzecim piętrze? |
Nie. Postanowi jednak zejść z balkonu, jednak potknie się o belkę albo o podłogę i uderzy nosem w podłogę, ała
Nie, tylko nie Wuddy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:01, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
noway_ napisał: |
Plaża odpada. Tam House jest ucharakteryzowany, jakby był po wypadku, choć pasuję do tego, że jednak coś sobie zrobi w 7x16 |
http://www.youtube.com/watch?v=FaDtb0BPe0c <---- ucharakteryzowany? bo ja nie widzę
Ja teraz już sama nie wiem czy chcieć huddy czy nie chcieć
A ja przecież jestem wielką huddziną
I też życzę Housowi skoczenia z tego balkonu. Wkładał nóż do kontaktu, ciął sobie rękę to i skoczyć będzie mógł. Swoją drogą ciekawie by było zobaczyć minę Wilsona gdy House skacze. Ciekawie by było również jakby matka Housa przyjechała. Mhmm... Rozmowa Cuddy z matka Housa. Wilson zamartwiający się. No byłoby naprawdę, naprawdę ciekawie
jestem zła, że tak mu życze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:25, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Rany, przecież House skoczy.
Do basenu pełnego panienek Dlatego na zdjęciu w basenie ma na sobie koszulę
Na zdjęciach z plaży ma rozharatany nos bo to się dzieje zaraz po Help me. Jasne jak będą chcieli wykorzystać, zamaskują komputerowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noway_
Ratownik Medyczny
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:29, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o strup na nosie itp.
A ja nie mam w ogóle zdania na temat, tego co zrobili scenarzyści. Dzięki nim mam taką głupawkę. I to nie tylko przez Huddy, ale i promo. Jeśli powróci dawne Huddy, nic do nich nie mam. Jeśli będą wielkie fochy, gdzie biedny Wilson będzie w to wciągnięty, mówię nie. Jeśli przywrócą Huddy, to sama nie wiem .
Jedyny plus to Vicodin .
Nefryt, wiesz, że to możliwe z tym przeróbkami komputerowymi. Oni są nieobliczalni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez noway_ dnia Sob 13:31, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:18, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, aby przyjechała matka House'a. Nie było jej, kiedy syn został postrzelony, nie przyjechała po wypadku w autobusie i ani razu nie odwiedziła go w psychiatryku.
Chyba, że skontaktowała by się z nią Cuddy, albo Wilson. Chciałbym zobaczyć scenę wymiany zdań między matką House'a, a Arlene
Tylko, że scena plaży była w pierwszym odcinku. Mieli tam rozmawiać o przyszłości związku, o tym, jak pogodzić go z pracą. Dzisiaj byłoby to nielogiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:25, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Bo może po prostu matka House'a nie utrzymuje z nim jako tako kontaktu? Wydaje mi się, że żyją sobie indywidualnie w różnych miejscach kraju i tyle.
Kapcer, ale wszystko da się zrobić, nawet jeżeli Lisa i Hugh dograją nowe dialogi, coś jak dubbing do już nakręconych scen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soffi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:29, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
justykacz napisał: | Bo może po prostu matka House'a nie utrzymuje z nim jako tako kontaktu? Wydaje mi się, że żyją sobie indywidualnie w różnych miejscach kraju i tyle.
Kapcer, ale wszystko da się zrobić, nawet jeżeli Lisa i Hugh dograją nowe dialogi, coś jak dubbing do już nakręconych scen |
przykre, że tego kontaktu nie ma. A ja jestem naprawdę bardzo ciekawa sytuacji, w której np. nagle matka Housa sprowadza się do niego. doskonale wiem, że takowej by nie było. No ale wiecie... Marzenia
Cały czas mi smutno oglądajac promo i słysząc słowa cuddy " I can't fix problem. I'm his problem."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez soffi dnia Sob 20:31, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|