|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
3% |
[ 2 ] |
2 |
|
1% |
[ 1 ] |
3 |
|
5% |
[ 3 ] |
4 |
|
5% |
[ 3 ] |
5 |
|
3% |
[ 2 ] |
6 |
|
1% |
[ 1 ] |
7 |
|
12% |
[ 7 ] |
8 |
|
11% |
[ 6 ] |
9 |
|
16% |
[ 9 ] |
10 |
|
37% |
[ 20 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kama
She-Devil
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
kwiatek napisał: | Po słabym 6 sezonie i pierwszych epizodach 7 przyszła kolej na dobre odcinki z momentami, które zaskakują lub nawet wbijają w fotel. |
No cóż, mnie wbijają dość rzadko. Końcówka tego odcinka - tak. Albo wstawki snów z 7x15. Ale to wyjątki.
A 1 sezon było dobry, ale wcale nie uważam, że najlepszy. Serie 3, 2 i 4 (kolejność nieprzypadkowa) podobały mi się znacznie bardziej.
Co do wtórności dialogów, to nie chodzi identyczne słowa - ale sporo jest dość podobnych. W tym odcinku: Wilson tłumaczący Cuddy, że jest ona jedyną osobą, której House posłucha; Wilson tłumaczący House'owi, że nie powinni robić tego, co robi; Cuddy tłumacząca House'owi, że nie może łamać zasad. Żarty House też wydawały mi się mało oryginalne. Można to nazwać powrotem do normy, a można to nazwać powtarzaniem się. Zależy od punktu widzenia.
To chyba normalne, że teraz wszyscy narzekają, a przy sezonie 1 nie narzekali. Zmęczenie materiału.
A co do mnie, to już to gdzieś pisałam, ale powtórzę: jeśli chcę obejrzeć sezon 1, to oglądam sezon 1. Od seriali oczekuję, że coś się z czasem zmieni. Liczę na tzw. "character development". W "Housie" to chwilami jest, a potem następuje reset. Ludzi nie można zresetować. Ambitna telewizja (przez co rozumiem np. takie seriale jak "Mad Men", "BSG", "Damages" - do sezonu 4 czy 5 także "House") to wie. Jeśli wciąż będzie się okazywało, że oglądanie "House'a" wymaga zaakceptowania mantry "People don't change", to z każdym powtórzeniem dla mnie będzie to coraz trudniejsze do przełknięcia.
Moje zdanie - moje prawo. Nie atakuję ludzi, którzy dają temu odcinkowi 10. Ich zdanie - ich prawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agatka26
Pacjent
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Housolandii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:36, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kama masz rację, ale z drugiej strony gdy cos się zmieniało w postaciach to zaczynało sie gadanie: to do niego niepodobne, co oni zrobili z ta postacią, gdzie stary dobry House? itd. zawsze sie znajdzie ktoś komu sie nie bedzie podobać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pirania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:58, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą, czy tylko mnie irytuje lekkie potraktowanie powrotu House'a do Vicodinu? Nie znam się, ale zawsze mi się wydawało, że gdy człowiek uzależniony wraca do używek, to nie jest zbyt fajnie, też w sensie fizycznym. Tutaj wszyscy półtora sezonu świrowali że ochcotobędziejeślionsięzłamie, a ten nic. Łyknął se dropsy ze trzy razy (na mnie to sprawiało wrażenie, że scenarzystom w ostatniej chwili się przypomniało "O cholera, zapomniałem/am, że on znów ćpa, w którą scenę to wcisnąć???") i w zasadzie nic z tego nie wynika. HL co prawdza przywdział z powrotem minę House'a z sezonów 1-5 (z coraz większym uznaniem na tego pana patrzę). Aż chce się zapytać - na czym polega dramat człowieka uzależnionego?
Ale może ja się czepiam. Może to jest dobrze, a ja jestem jak nietoperz.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:08, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja ciągle sobie powtarzam, że to serial i tu wszystko rządzi się swoimi prawami. Pomaga Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście, jak człowiek spojrzy tak, ot głebiej, to może przewrócić oczami, pytając "że jak!?" Tu masz rację, więcej było przeżywania, że nie bierze, niż teraz jak znów zaczął brać, jakby nic się nie stało, jakby wszyscy włączanie z House'm zapomnieli do czego to doprowadziło i dlaczego przestał brać. Nawet Wilson bardziej przejmuje się tym, że zerwał, niż tym, że znów bierze. Takie mam odczucia. Cuddy też skupiła się na swoim poczuciu winy, ale mam nadzieję, że teraz skoro zaczęła walczyć zwróci uwagę na ten drobny szczegół.
Drażni mnie coś jeszcze... to, że w moim odczuciu od zerwania z Cuddy próbują z House'a na siłę zrobić większą "świnię" niż jest w rzeczywistości.(choć ostatni odcinek napawa lekkim optymizmem) Taki wielki powrót zimnego drania, z porąbanymi pomysłami, ale wszystko jest trochę wyolbrzymione. Tu zgodzę się trochę z Kamą. Serial się rozwija, postać też się rozwija, House przeszedł daleką drogę od 1 do 7 sezonu. Rozumiem, że twócy chcą pokazać, że to nadal ten sam House, ale bez względu na wszystko, to nadal House, nie trzeba na siłę cofać się do tego co było, by to pokazać, zwłaszcza, że co by nie powiedzieć okoliczności się zmieniły. Każdy sezon ma to coś. W każdym sezonie House to House, w różnych sytuacjach i różnych momentach życia. Każdy ma swój jakiś ulubiony sezon, do którego można wrócić. Tu też zgadzam się Kamą. Bo wracanie do tego, co było, po tym wszystkim, co było, co się wydarzyło sprawia, że czuć w tym nutkę sztuczności, ale to tylko ja. Poza tym, twórcy idą własną drogą i już dawno pogodziłam się z tym, że za nimi nie nadążam, gubię się w jakiś zaroślach ale wciąż idę, bo ciekawi mnie dokąd ostatecznie nas zaprowadzą.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka26
Pacjent
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Housolandii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:16, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z Wami że powrót do Vicodinu potraktowali dziwnie, zaczął brać i funkcjonuje jak gdyby nigdy nic. Ciekawe czy jak wróci do Cuddy to nagle przestanie brać znów bez skutków większych, czy może jak podzieje się coś gorszego to pudełeczko tabletek zostanie jego najlepszym przyjacielem.
Mi już jest ciężko oceniać ten sezon gdy musze czekać tyle czasu na każdy odcinek. Jak się ten sezon skończy to obejrze wszystkie odcinki w ciągu 2 dni i wtedy najlepiej bedzie widać zmiany lub ewentualny brak zmian. Musze sobie zrobic kiedyś taki maraton i wszystkie sezony obejrzec. 7 lat przemian Dr House'a w dwa tygodnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka26 dnia Pią 15:18, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:52, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pamiętajmy o odcinku pisząc posty w tym temacie Grzecznie można się wyżyć nad obecnym stanem postaci i serialu tutaj /justykacz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez justykacz dnia Pią 19:53, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pavulon
MegaMind
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 6219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod dygestorium w umieralni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:49, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek
Medycznie to, to się kupy nie trzymało, przynajmniej dla mnie. Bardziej by mi tu pasowała choroba prionowa Zakończenie dosyć tanie, wytarte, ale mimo wszystko plus.
Gierki House'a-troszkę przejaskrawione
Hilson i Huddy-obojętne mi
Dominika, ot słodka idiotka, spójna w swojej roli
Mimo pewnych błędów i nagromadzenia hałzowatości-stawiam mocne 9. Odcinek okazał się dla mnie świetnym odmóżdżacze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:02, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tak się zastanawiam, czy władze w USA często dają obywatelom możliwość udzielenia ślubu? I to w prywatnym mieszkaniu? Nie potrzeba do tego jakiegoś urzędnika państwowego? Nie stwierdziłam obecności nikogo takiego w mieszkaniu House'a.
Szczerze mówiąc, widząc Chase'a pomyślałam, że cała ta ceremonia to udawanka, ale najwyraźniej ślub był prawdziwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:16, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W USA każdy może udzielić ślubu po upoważnieniu go przez sędziego pokoju bądź duchownego. Upoważnienie jest udzielane danej osobie raz w życiu i tylko na jeden dzień, dlatego Chase mówi "na mocy prawa stanu New Jersey udzielonego mi tylko w tym dniu". Takie upoważnienie można załatwić online w niektórych stanach bądź osobiście w magistracie. Ślub może być udzielany wszędzie: w prywatnym domu, mieszkaniu, ogrodzie, gdziekolwiek
Po takim ślubie papiery trafiają do magistratu i wydaje się zaświadczenie o ślubie. Natomiast utopią było że załatwili sobie ichnie zezwolenie na ślub tak szybko. Zazwyczaj wydanie trwa 30 dni, choć są stany gdzie jest to od ręki ale wtedy trzeba w tym stanie brać ślub.
Alumfelga, ślub jest jak najbardziej prawdziwy (i jeśli scenarzyści odkręca to jako udawanie widzowie ich zjedzą, ponieważ Cuddy podpisała papiery obejmujące Dominikę ubezpieczeniem i jeśli wyjdzie, ze to było sfingowane, jest oszustwo skutkujące deportowaniem Dominiki a dla Hałsa więzieniem i to nie na kilka miesięcy) i teraz House jest uwiązany do panienki na 2 lata
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pavulon
MegaMind
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 6219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod dygestorium w umieralni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:02, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nefryt, powrozem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:05, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
I do tego konopnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pavulon
MegaMind
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 6219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod dygestorium w umieralni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:45, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Koniecznie! Wszakże hajtnął się z Polką.
W ogóle, jakoś późno oglądałem ten odcinek, ale już dużo wcześniej było wiadomo, ze się hajta. Z Polką. Wszędzie w internecie nasrane tym, jakże podniosłym newsem.
Miałem chwilami wrażenie, że wrócił stary dobry House. Wygłupiał się całkiem szczeniacko, po staremu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:48, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Polką? To dlaczego zwrócił się do niej po rosyjsku? W sumie, to ciężko zrozumieć dokładnie, co powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Pon 7:49, 28 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka26
Pacjent
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Housolandii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:40, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
aktorka jest Polką, ale grała chyba Rosjankę albo Ukrainkę
Poprawiłam wielkie litery i polskie znaki. Na przyszłość, proszę o ich używanie. pozdr/m-c
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frajer
Pacjent
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:01, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem ciurkiem dwa odcinki 16 i 17 jako że wcześniej nie miałem czasu. I delikatnie mówiąc jak dla mnie spaprali obydwa odcinki. Po prostu nudy - żal house-a nie był dla mnie house-owym, medycznie do 7x17 do bani nawet pinpong niespecjalnie poprawił mi humor. Jak dla mnie mierne 3. Aha dzięki ci Panie za klawisz do przodu >>
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:15, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cuddy podpisała tylko jakieś papierki, które House mógł wrzucić potem do kosza i ten cały ślubik jeszcze dałoby się pewnie odkręcić. Może wiecie halucynacja? Od 5 sezonu najlepiej, co by mnie nie zdziwiło
Myślałam o tym całym ślubie jakiś czas temu i doszłam do wniosku, że jest żałosny i jest to jeszcze większe kretyństwo niż Huddy noc z końcówki 5 sezonu.
House zabalował z dziwkami, popił, ale ślub dla perfekcyjnej pani domu za pół darmo? I jeszcze robienie z tego szopki, jak mniemam dla Cuddy? I czy ja dobrze zrozumiałam, że początkowo ten ślub miał się odbyć w szpitalu i Cuddy na to pozwoliła? Czy ta kobieta ma aż takie poczucie winy, że pozwoliłaby na takie coś, gdyby nie ogarniacz Wilson?
I jeszcze na siłę ten motyw z wielkim TV (Cuddy spełniająca zachcianki House'a), Dominika i podejrzane rzeczy pod biurkiem... (to miało być komiczne?)
Jeżeli ten ślub to próba dręczenia Cuddy za zerwanie to jest żenująca. Mogli to wszystko lepiej rozegrać... Och nie rozumiem po co to wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:44, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
agatka26 napisał: | aktorka jest Polką, ale grała chyba Rosjankę albo Ukrainkę |
To, że aktorka jest Polką, wiem. Pytanie dotyczy, jakiej narodowości jest żona House'a: Rosjanka, Ukrainka, Czeszka??? Moim zdaniem, House zwrócił się do niej po rosyjsku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Śro 11:56, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda123
Pacjent
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:20, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To, że Dominika jest Polką to też wiedziałam, ale że jest z mojego rodzinnego miasta?? WOW !!
Ale jestem dumna
Myślę, że niewiele ma to wspólnego z odcinkiem Justykacz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratos
Pacjent
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:42, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W końcu jakiś odcinek z ciekawym przypadkiem w tym sezonie! Tajemniczy bezdomny, które nieco stracił na wiarygodności po ogoleniu się, czyli przypadkowa ofiara oparzeń to bardzo dobry pomysł, który wnosi w końcu coś świeżego do 7 sezonu, coś dzięki czemu po latach będę ten sezon kojarzył z tym odcinkiem.
Przyznam, że nudzi mnie już ten wątek miłosny między Housem a Cuddy. Ja rozumiem, że związki są skomplikowane, ale w serialu pojechano już po całości i to raczej desperacki próby zainteresowania widza a nie podobieństwo do prawdziwej miłości. I z tego też względu House w tym konkretnym odcinku, jak chyba nigdy dotąd irytował mnie sobą! Wybryki w hotelu z prostytutkami, jeżdżenie po szpitalu "tym dziwnym czymś" plus ślub z obcokrajowczynią tylko po to, żeby "dokuczyć" Cuddy to już przesada. Oglądało mi się to po prostu niesmacznie, w szczególności dlatego, że Cuddy lekką ręką mu na to wszystko pozwalała.
Ciekawy przypadek, który też mimo wszystko został spartolony. Normalne odżywianie się (o ile jedzenie po śmietnikach można nazwać normalnym odżywianiem) jako lekarstwo? Jakiś absurd. A z tym FBI to już przeszarżowali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Davidian
Pacjent
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:20, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? To jest do kitu. Tak szybko, taki powrót do tego, co było (było ZŁE!). Za szybko, za mocno. Najpierw kilka odcinków super hiper zakochani i House będzie uważał na siebie itd. a potem jeden występek (w ogóle nie wierzę, że House by się złamał, po prostu NIE WIERZĘ - ciekawe, czy wymyślono to wcześniej, czy już po nakręceniu tamtego odcinka), w dodatku Cuddy od tak odpuściła?
B-Z-D-U-R-A!!!!!!!
Scenarzyści robią ten sam błąd, co zrobili w bodaj pod koniec 2 czy w 3 sezonie Prison Break uśmiercając pewną osobę, a potem ją "restartując".
Jak dla mnie - słabiutko. Jestem totalnie zawiedziony, przez 15 odcinków nie myślałem o niczym, tylko o tym serialu, teraz jestem totalnie wq ("pissed").
Głupie to się zaczęło robić... Cuddy powinna zwolnić House'a za te jaja i powrót do dragów i po ptokach, a nie, że to wszystko się dalej ciągnie - żenada...
Taub jest spoko, fajnie, że rozeszli się z żoną. Foreman jest spoko, trochę zapomniano występek Chase'a, a widzę też w traileru bodaj 18tki, że chcą przywrócić 13... to też średnia rewelacja : /
Ta nowa jest spoko, ale na pewno naiwna i głupiutka. Też widziałem w jakimś trailerze, że House w swojej schizie zacznie ją wkopywać - Ż-E-N-A-D-A ze strony scenarzystów.
Mogli to już powoli wygasać i na fajnie robić.
Jestem w trakcie odcinka 17 (tak, nie dałem rady i musiałem się tu wygadać). Idę dalej oglądać...
EDIT:
Skumałem teraz ten helikopter i monster trucka... wy twierdzicie, że to jest śmieszne? Że fajne, genialne itd? WTF?
Mi się wydaje, że House zasługuje, by umrzeć w tym serialu... nie wiem w którym sezonie, ale IMO on powinien mieć jakąś cholerną, nieuleczalną chorobę i umrzeć w samotności.
Szkoda, że scenarzyści poszli taką drogą, ciekawe co dalej wymyślą, ale na stan "dzisiejszy" (w sensie odcinek 17) to to jest jedna, wielka lipa...
EDIT 2:
Ślub House'a to szopka... wszyscy, którzy nie pracują w ekipie House'a powinni to olać w cholerę i nie iść...
Ktoś poruszył "normal", ale to "normal" to nie jest normalne "normal", Cuddy to wie, gdy powtarza to słowo. I wydaje mi się, że to nawet nie oznacza nienormalnego normal, tylko coś jeszcze więcej...
Zakończenie świetne : ) ta idiotka naprawdę jest patetyczna...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Davidian dnia Śro 0:13, 15 Cze 2011, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil100
Pacjent
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:46, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
-House sprawdzający na ile mu Cuddy pozwoli
-Przypadek,dobry ale końcowa diagnoza nie zachwyca.Nieźle sobie pogrywał z Masters .Tylko Taub nie nabrał się na te jego kłamstwa.Nieźle grał,że House go nie rozszyfrował.
-Mastes,łatwy cel dla takich jak ten pacjent,mogła by się czegoś nauczyć wreszcie,a nadal jest taką samą spiętą i łatwowierną dziewczynką.10 latek jest bardziej podejrzliwy
-Wilson,zachował rozsądek jako jedyny
-Co wy chcecie od Tauba?Fajny był
-Niespięty Forman +
-Cuddy,po dwóch odcinkach byłem załamany co z nią zrobili.Zerwanie po jednorazowym wzięciu vicodinu,po tym jak mówiła House'owi że nie musi się zmieniać.Dobrze że Wilson w 16x7 jej to wytknął.Teraz trochę lepiej.
Odcinek fajny 9/10.Fajnie się oglądało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q_Q_ry_Q
Pacjent
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:28, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
pavulon napisał: | W ogóle, jakoś późno oglądałem ten odcinek, ale już dużo wcześniej było wiadomo, ze się hajta. Z Polką. Wszędzie w internecie nasrane tym, jakże podniosłym newsem. |
SAM MASZ NASRANE!!! W MAJTACH Z ZAZDROŚCI, BO TAKA SUPERLASKA NAWET BY NA CIEBIE NIE SPOJRZAŁA!!!
A tak swoją drogą, to niezłe słownictwo jak na moderatora, którego obowiązkiem jest PILNOWANIE regulaminu, a nie jego ŁAMANIE. Czapki z głów po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:30, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo proszę o spokój, delikatniejszy dobór słów i rozmowę na kulturalnym poziomie. Nie widzę powodu do aż TAKIEJ reakcji. Każdy ma prawo do własnego zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|