7x15 "Bombshells"

truelies · Wysłany: Sob 10:47, 12 Mar 2011 Temat postu:

Odnosząc się do wcześniejszych postów.
Ja się wcale Cuddy nie dziwię i nie mam jej nic za złe.

Nikomu się nie zdażyło, bądź nie widział w życiu, jak osoba brała na siebie wielką odpowiedzialność bądź zadanie, wierząc że da radę, jednak po jakimś czasie okazało się że to ją jednak przerosło?

jamaniek · Wysłany: Sob 19:12, 12 Mar 2011 Temat postu:

kalasznikow · Wysłany: Sob 21:59, 12 Mar 2011 Temat postu:

Jak dla mnie odcinek 15 był bardzo fajny, tylko z niektórymi snami przekombinowali ;x. I szkoda, żę Cuddy odeszła od Housa ;x. Mam nadzieję, że wróci

Ala · Wysłany: Nie 12:31, 13 Mar 2011 Temat postu:

Smutny odcinek dla fanów Huddy. Szkoda, że jednak szara rzeczywistość okazała się silniejsza od miłości. Ot, życie...
Uwielbiam ich, mam nadzieję, że nie wpadną szybko w nowe związki, bo bardzo by skrzywdzili siebie nawzajem.
Uwielbiam Cuddy, podziwiam ją, że zaryzykowała związek z Housem i miała odwagę odejść, kiedy uzała, że tak należy postąpić...
Całość: 7/10.

magdalenka · Wysłany: Wto 16:30, 15 Mar 2011 Temat postu:

znerwicowałm się przez ten odcinek. Nie sądzłam, że jeszcze kiedyś ten serial trzepnie mnie po głowie aż tak, a tu proszę...
nie podoba mi się pomysł powrotu do vicodinu. Robi ogromny krok w tył. a Cuddy dbrzerobiła że go rzuciła.
i właściwie resztę odcinka mi zerwanie Huddy przysłoniło
może jak jeszcze raz obejrze to coś dorzuce

Hut · Wysłany: Śro 23:11, 16 Mar 2011 Temat postu:

Wiedziałem, że House wróci do vicodniu. Wiedziałem...
W poprzednim odcinku polizał jedną pigułkę, żeby sprawdzić czy to prawdziwy vicodin i pewnie od tego zaczęły się jego ciągoty. Do tego stres związany z Cuddy i mamy powrót do starego nałogu gwarantowany.
Co do zerwania, nie mam tego jej za złe. Wolę cynicznego i egocentrycznego niż z przymusu opiekuńczego i kochającego House'a.
Sam odcinek genialny, powtórzę to co inni mówili. Świetne sceny snów, szczególnie fajnie zrobione był ten z zombie i ten oldschoolowy, jakby lata 50 XX wieku. Vicodinowy trip 'c'mon get happy' - majstersztyk.
Jeden z najlepiej zrobionych pod względem technicznych odcinków w całym serialu. Ode mnie dziesiątka.

JaYeti · Wysłany: Czw 15:40, 17 Mar 2011 Temat postu:

TinaVilla

Poszukałam to na FB.
Zauważyła to jedna z fanek...
Bardzo mnie to zaskoczyło, gdyż wcześniej nie zwróciłam na to uwagi

.
Więc.......
Wykonaj następujące czynności:
1 - Obejrzyj finałową scenkę "Help Me" (Huddy razem w domu Grega);
2 - Obejrzyj początkową scenkę "Now What?" (seks Huddy);
3 - Obejrzyj scenkę Huddy w wannie ("Now What?");
4 - Obejrzyj musical w "Bombshells".
...Następnie, jeżeli nie zauważyłeś/aś,
5 - Zwróć uwagę na obrazy w tle

większość z Was zapewne nie ma czasu, aby włączać te odcinki, a więc ... dla ułatwienia daję Wam 2 screeny .
Od początku sceny muzycznej było tak....
[link widoczny dla zalogowanych]
...Gdy Cuddy zaśpiewała, obrazy się 'zmieniły'
[link widoczny dla zalogowanych]

Niesamowite

. Cały sezon jest niesamowity....

opinię na ten temat pozostawiam Wam

Pisałam już do autorki w sprawie linków. Póki co zagadka tych scen pozostaje nierozwiązana:) Justykacz

EDIT:
sorry, za problem ^^ . poprawiłam już linki do zdjęć