|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
3% |
[ 8 ] |
2 |
|
0% |
[ 2 ] |
3 |
|
0% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 2 ] |
5 |
|
2% |
[ 7 ] |
6 |
|
1% |
[ 4 ] |
7 |
|
1% |
[ 3 ] |
8 |
|
2% |
[ 7 ] |
9 |
|
7% |
[ 19 ] |
10 |
|
77% |
[ 189 ] |
|
Wszystkich Głosów : 243 |
|
Autor |
Wiadomość |
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:36, 13 Kwi 2010 Temat postu: 6x22 - "Help Me" - finał serii |
|
|
Premiera odcinka w USA - 17 maja 2010 - finał serii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Pon 11:32, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 5:26, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kocham Hugh.
House po raz pierwszy w życiu pożałował tego, że nie dał sobie odciąć nogi. Krok do przodu? Śliczna przemowa Cuddy, coś jak Wilson w "Dying Changes Everything". Jak mówił pacjentce o tym, że powinna odciąć sobie nogę, rozpłakałam się, sama nie wiem czemu. W ogóle ta dziewczyna była świetna.
Omg, to podsumowanie całego sezonu. "Wszystko zrobiłem dobrze, a i tak umarła"...
KOŃCÓWKA:
OMGGGGGGGGGG COOOOOOOOOOOOOOO.
Mówiłam, że jak mi źle skończą Luddy, to przestanę wstawać o 5 rano, żeby oglądać.
Chociaż to nawet ładnie wyglądało, to i tak... Cuddy straciła jaja w moich oczach. Jezu, sama nie wiem. Dobrze, że mam 2 miesiące, żeby to przemyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:09, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Caly odcinek płakałam.
A już na końcówce to w ogóle ledwie widziałam. Ze szczęścia.
Nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć.
Okropnie płakałam już na samym początku, jak zobaczyłam tę facetkę pod gruzami. Potem, jak Cuddy powiedziała House'owi, że go nie kocha, to myślałam i mówiłam jedno i przepraszam za słowa, więc zamaluję: Cuddy, o kurwa, ty suko!. Potem ledwo widziałam, jak ucinał Hannie nogę, bo zapłakane oczy pojawiły się po wyznaniu. Wiedziałam, że House się będzie chciał dobrać do Vicodinu, ale ja myślałam, że go weźmie i taki smutny koniec będzie miała 6 seria.
Ale nie!
Wyznanie i pocałunek, i ręce! Nie umiem wyrazić, jakie to było wspaniałe.
Smutno mi z powodu 13, wcale nie na rękę mi jej odejście.
Na koniec to już ledwo widziałam tymi moimi zapłakanymi ze szczęścia oczętami. Dziś w szkole ledwo myślałam i działałam.
Boję się jednego.
To nie koniec serialu.
Boję się, że to zwyczajnie spieprzą.
10/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez House_addict dnia Wto 10:45, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Pacjent
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:55, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też płakałam
Oczywiście miałam ten moment, gdzie z całego serca nienawidziłam Cuddy, ale oczywiście końcówka wszystko zmieniła. W końcu!!
Cały odcinek wzruszający... pacjentka ok, ale szkoda, że tak wyszło.
Spełniły się moje dwa marzenia: Huddy i odejście 13
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milea
Ginekolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Mighty Boosh Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:20, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W trakcie odcinka rozmyślałam nad tym, jak się tutaj rozpiszę. Ale jestem w stanie napisać tylko jedno.
HUDDY
Pozostaje czekać na 7 sezon.
EDIT:
Chociaż z drugiej strony, byłoby to idealne zakończenie serialu. Happy end, a fani niech sobie wyobrażają co się dalej działo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez milea dnia Wto 9:51, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kim
Pacjent
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:26, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pietruszka napisał: |
Chociaż to nawet ładnie wyglądało, to i tak... Cuddy straciła jaja w moich oczach. |
A moim zdaniem właśnie trzeba mieć jaja, żeby w jej sytuacji (mam na myśli między innymi dziecko) zakończyć wygodny, milutki, cieplutki związek i powiedzieć facetowi pokroju House'a, że się go kocha. W życiu bym się na to nie zdobyła i nie sądziłam, że Lisa będzie na tyle dzielna, żeby właśnie zrobić, co zrobiła i powiedzieć, co powiedziała. Zwłaszcza jeśli chodzi o powiedzenie tego ckliwego w sumie ILY. Prędzej spodziewałabym się "potrzebuję cię" "chcę być z tobą" "chcę spróbować", "jesteś dla mnie ważny" i innych takich, a tu proszę... W sumie jestem chyba usatysfakcjonowana. Cuddy mi zaimponowała (bo ogólnie rzecz biorąc, przecież przez cały sezon wkurzała mnie niemiłosiernie).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kim dnia Wto 8:37, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sherry76
Pacjent
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:12, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, trzymający w napięciu jak rzadko który a co do zakończenia to po prostu piękne, te złączone ręce były takie... rozczulające Już sobie wyobrażam reakcję Hudzinek
Ze strony medycznej, strasznie mi żal tej dziewczyny, potwornie się nacierpiała a i tak umarła Przemowa House'a nakłaniająca ją do zgody na odcięcie nogi i opowiedzenie o tym co sam przeszedł było potwornie wzruszające... Samo to, że się przyznał do swoich najgłębszych uczuć o czymś świadczy. Odcinek godny finału.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sherry76 dnia Wto 8:54, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natka876
Student Medycyny
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:35, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O MY GOD! Świetny odcinek. Trzymał w napięciu. Nareszcie 13 odeszła mam nadzieje ,że na dobre . No i do tego ten koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
żerzączka
Pacjent
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:43, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cholera, wychodzi na to, że będę tą złą, która odda pierwszy głos krytyczny... Chciałam się rozpisać, ale po skondensowaniu myśli wychodzi mi tylko jedno zdanie:
Ten odcinek byłby 10 na 10, gdyby był ostatni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillanymph
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:15, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie potrafię w tej chwili niczego skomentować poza końcówką. Mało widzę, bo mam spuchnięte oczy od płaczu, więc wybaczcie wszystkie literówki. Naprawdę czekałam na to od poczatku mojej obsesji House'm. I WRESZCIE!!
Najpiękniejsze jest to, że niczego w tym nie spaprali. Scena wyglądała dokładnie tak jak powinna. Cuddy vs. Vicodin There is no contest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariani
Pacjent
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:15, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Po obejrzeniu tego odcinka pierwsze co przychodzi mi do głowy to: freaking awesome!!!
Ryczałam jak bóbr od przemowy Housa, nie mogłam uwierzyć jak pojawiła się u niego Cuddy, napięcie do samego końca. To będzie chyba mój ulubiony odcinek ze wszystkich seriali jakie kiedykolwiek oglądałam. Po prostu idealny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:36, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
JEZUUUUUUU!!!!! Panie Boże dzięki Ci, że nie wyciekło Huddy!!!! Po normalnie padłam!!!!
Mam banana na pyszczku, CHiquita i jest pięknie, aż nie wiem co powiedzieć.
Czy Cuddy straciła jaja? Może i tak... Ale co tam straciła je w słusznej sprawie!!!!!!
Cytat: | Cholera, wychodzi na to, że będę tą złą, która odda pierwszy głos krytyczny... Chciałam się rozpisać, ale po skondensowaniu myśli wychodzi mi tylko jedno zdanie:
Ten odcinek byłby 10 na 10, gdyby był ostatni.
|
Może i masz rację, ale módlmy się o niespieprzenie 7 sezonu!!!!!!!!!!
Normalnie, myślałam, że będzie kiczowato i do dupy, ale olać to... Całość majstrsztyk... I chyba skończę ze spoilerami, bo gdybym wiedziała o Huddy to nie byłoby tak piękne.
I co jest najlepsze spieprzyli Huddy, ale powróciło z popiołów i to w jakim stylu:)
Więcej nie umiem dodać, a chciałabym, normalnie moje serce się raduje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:47, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja na razie powiem tylko, że to wszystko takie jakieś dziwne było. Końcówka mało realistyczna, na pograniczu halucynacji. Wszystko zbyt sweet i te splecione dłonie i w ogóle. Chyba muszę obejrzeć jeszcze raz. Całość odcinka niesamowita. See you soon.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Wto 10:48, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlej
Pacjent
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:50, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
HUDDY!!!
Masterpiece! Gdyby tylko 13 nie odchodziła... byłaby pełnia szczęścia.
I tak... 100000/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hiszpania91
Pacjent
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:55, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ekstra finał chociaż nie najlepszy z dotychczasowych (f5 i f4 chyba były lepsze). Dramaturgia za to w każdym finale stoi na wyrównanym poziomie i to chyba najbardziej na nią oczekiwałem. Ten dreszczyk emocji finałowych odcinków jest niezastąpiony. Nie zawiodłem się. Wątek pacjentki wspaniały-ta cała rozwałka tak skupiła naszą uwagę, że dziewczyna mogłaby się nawet tyko zadrasnąć a i tak wyszłoby to genialnie. Patent jest sprawdzony i za każdym razem działa świetnie. Sama aktorka była naprawdę przekonująca, ogólnie wszystkie kreacje tego odcinka były przekonywujące. Na foremana możemy psioczyć ale jednego nie można mu odmówić-że troszczy się o najbliższych. W sumie to jak teraz o tym myślę, to foreman miał dług do spłacenia wobec housea zaciągnięty jeszcze z początku s4 i chyba stąd ich rozmowa (przejmująca z resztą bardziej niż przemowa house, bo po niej (rozmowie z f.) byłem pewny, że house wezmie vicodin) albo zwyczajnie foreman lubi swojego przełożonego, sam nie wiem. Co do cuddy to kobita ma jaja. Najpierw pojechała houseowi z cała prawdą, wygarnęła wszystko jak na dłoni, a później nie bała się przyjść ze swoimi uczuciami. Ona wyraźnie wie czego chce w życiu, długo jednak zajęło jej wymyślanie w jaki sposób ma to uczynić. Co do housea to widać było genialną paralele między pacjentem a nim. Myślałem, że odcinek się skończy tak, że albo weźmie vicodin albo sam go przezwycięży, a tu cuddy....no tego się nie spodziewałem. Ahhhh byłbym zapomniał-moim zdaniem terapia nolana przyniosła skutki, co widać w samym finale. House wreszcie uświadamia sobie swoje błędy, co więcej już nie chce być samotny tak jak w poprzednich sezonach (ale tego już dowiedzieliśmy się na samym początku sezonu). Ogólnie to naprawdę zgrabnie wyszedł ten finał, pomimo tego, że nie był najlepszy z dotychczasowych.
Ps.juz czuję jaka będzie burza na horum o ten ep ;P
Poprawiłam wielkie litery i przerwy między zdaniami. Używanie ich naprawdę ułatwia czytanie tekstu. / pozdrawiam, madzia-cuperek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sherry76
Pacjent
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:57, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli zrobili nam "powtórkę z rozrywki" i ta końcowa scena jest halucynacją to przysięgam solennie, moje oko już nigdy nie zawiśnie na tym serialu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:00, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A zauważyliście, że jak House wstaje to wyrzuca Vicodin z dłoni, a potem ma go w ręce... Macha dłonią, aby dać znać Cuddy, że potrzebuje pomocy, ma otwarta dłoń (czyli nie może w niej trzymać Vicodinu) a potem ma w łapie i śłitaśnie wyrzuca na znak "I love Cuddy, not Vicodin"
PS mimo radości serca mego wiem, że ta scena miała w sobie kicz, ale cóż!!!!
EDIT:
I z kim jest Rachel, jeśli nie z Lucasem? Dobra niech będzie, że z opiekunką
Jak zerwała Cuddy z Lucasem? Przez telefon? Chyba nie miała czasu, aby w miejsca wypadku pojechać do domu - zerwać i jeszcze pojechać do House'a?
Chyba, że zrobiła wszystko szybko:
Wparowała do domu:
- Nie kocham Cię, kocham House'a i idę szukać w szpitalu mego księcia...
Księcia nie ma - lecę do jego posiadłości - wyznanie miłości i jest pięknie
Może jednak haluny? xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez justykacz dnia Wto 11:05, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pestek
Pacjent
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:02, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ludzie, daliście się omamić. Cała scena z Cuddy to HALUCYNACJA, bo House wziął piguły. Cuddy by nie skłamała że się zaręczyła by potem wyznać wielką miłość. Szkoda że House wrócił do Vicodinu no ale za to kolejna seria będzie interesująca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sherry76
Pacjent
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:06, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To już by było kosmiczne przegięcie fundować drugi identyczny i do tego idiotyczny finał. A potem co? House wykrzyczy z balkonu, że spał z Cudy, wyląduje w psychiatryku i tak w kółko?? W którym miejscu to by miało być interesujące??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sherry76 dnia Wto 11:07, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
milea
Ginekolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Mighty Boosh Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:14, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Całkiem możliwe, że to wszystko sprawa halunów
Jak tylko Cuddy weszła do jego mieszkania, pomyślałam "ooo znowu to samo".
Teraz przez kilka miesięcy wszyscy będą się nad tym zastanawiać.
justykacz napisał: | A zauważyliście, że jak House wstaje to wyrzuca Vicodin z dłoni, a potem ma go w ręce... Macha dłonią, aby dać znać Cuddy, że potrzebuje pomocy, ma otwarta dłoń |
Gdy chciał wstać, oparł się na pięści. Może jak podawał jej rękę, to mu się do dłoni przykleiły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:15, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to jednak na końcu była HALUCYNACJA, niestety, kolejny raz, powtórka z rozrywki. justykacz, tu nawet nie chodzi o kicz, ale o tą słitaśność, jak ładnie to ujęłaś. To wszystko takie nieHouse'owe. TAKI House jest po prostu dziwny, nie znam go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kim
Pacjent
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:21, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dla wszystkich wątpiących, zdezorientowanych i skłaniających się w stronę teorii halunowej polecam do przeczytania to: [link widoczny dla zalogowanych]
A swoją drogą - jeśli chodzi o kicz, "słitaśność" i tego typu sprawy - przypomnijcie sobie sprawę Stacy. Naprawdę uważacie, że House nie był w ostatniej scenie tego sezonu sobą?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kim dnia Wto 11:24, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:23, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz będzie spoiler, więc kto nie chce, niech nie czyta. Ale tak a'propos ewentualnych halucynacji - wywiad Ausiello z KJ:
[link widoczny dla zalogowanych]
Odcinka komentować nie będę, bo Ci, którym końcówka sprawiła radość, niech się spokojnie cieszą. A ci, dla których była przesłodzona i tak wystarczająco to wypunktują, nie muszę jeszcze ja brać w tym udziału heheh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hiszpania91
Pacjent
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:23, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Teoria powtórnych halunów......lol przypominają mi się rozkminki z forów o lostach ;D W każdym razie no nie wiem, możliwe to jest.jakby to były jednak haluny, to wcale ten final nie byłby taki głupi, dla mnie to by było ciekawe ;D ale by się hudziny wkurzyły ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sherry76
Pacjent
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:24, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się z Wami nie zgodzę. Dlaczego taki House jest dziwny? Dlaczego on ma być wiecznie samotny i nieszczęśliwy? Czy tylko to, że jest wrednym cynicznym dupkiem robi z niego świetnego lekarza? Czy musi umrzeć zgorzkniały i wyalienowany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|