Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x12 - "Remorse"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
2%
 2%  [ 3 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
2%
 2%  [ 3 ]
4
0%
 0%  [ 1 ]
5
2%
 2%  [ 3 ]
6
7%
 7%  [ 8 ]
7
12%
 12%  [ 14 ]
8
35%
 35%  [ 39 ]
9
13%
 13%  [ 15 ]
10
21%
 21%  [ 24 ]
Wszystkich Głosów : 110

Autor Wiadomość
vanillanymph
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:30, 29 Sty 2010    Temat postu:

Według mnie odcinek średni. Zauważyłam, że większość forumowiczów też tęskni za pełnymi pasji sprzeczkami między House'm i Cuddy. Rzeczywiście, mi też tego brakuje. Mam jednak wątpliwości, czy scenarzyści jeszcze potrafią wrócić do takiej sytuacji. Myślę, że to jest trochę jak z narzeczeństwem... Już nie możesz wrócić do niezobowiązującej sytuacji, ale nadal nie jesteście w pełni małżeństwem. Właśnie tak się czuję jak czekam na Huddy.

Lecz nie bądźmy pesymistami.

Odcinek całkiem przyjemny. Pacjentka- najlepsza. Kibicowałam jej przez cały czas, chciałam by wreszcie utarła Trzynastce nosa. Widać, że serial zmierza w innym kierunku niż poprzednio. Nie skupia się na postaciach i ich życiu osobistym, ani zbyt na medycynie, tylko na pacjentach i ich życiu, a raczej charakterach. Jestem ciekawa jak to dalej się rozwinie.
Scena z House'm wycinającym zdjęcie, była całkiem, całkiem. Uważam, że jako mentalny 14-latek miał pełne prawo by to zrobić.
7.5/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:48, 29 Sty 2010    Temat postu:

Wrażeń ciąg dalszy. ZA DUŻO 13. Trzynastka, głównie przez nadzdolnie psujące postać "aktorstwo" OW, jest dla mnie definicją marnowania czasu ekranowego.
Z drugiej strony, jeśli w tym świecie jest jakakolwiek sprawiedliwość, po takim wątku powinni sobie dać z nią spokój na następne parę odcinków.
Ale końcówka z 14 jest niepokojąca. Oczywiście, w najlepszym przypadku oznacza to po prostu koniec rozgrzebywania tego wątku. Ale niestety coś mi tu zalatuje zbliżającą powtórką z "rozrywki". Mam nadzieję, że się mylę.


Wiem, narzekam. Ale odcinek w sumie nie był taki zły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Pią 23:54, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr dom
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:22, 30 Sty 2010    Temat postu:

Odcinkowi daję 10.Odcinek był dobry,ciekawy,nie można było się nudzić oglądając go.Ta babka była dziwna tuli się do męża a jednocześnie grozi Trzynastce .A jej mąż był naiwny .Mało Huddy,Luddy i Hilsona ale to dobrze .Dużo czasu poświęcili przypadkowi medycznemu jak za starych,dobrych czasów .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vicodinka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Taka planeta Ziemia...Może słyszałeś?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:08, 30 Sty 2010    Temat postu:

Taubteen??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:03, 08 Lut 2010    Temat postu:

Najtrudniejsze było zmuszenie się do powtórnego obejrzenia odcinka. Roiłam sobie jednak nadzieję, że kolejny odbiór będzie lepszy. Nie był. W rezultacie przyznaję uczciwie, że był to jeden z najnudniejszych odcinków w całym życiu serialu.

A miał zadatki na całkiem emocjonujący. Przypadek pacjentki zaszufladkowanej przez 13 jako psychopatka oraz skrucha jako wątek tematyczny dawały szansę na ciekawe rozegranie odcinka.

Co do pacjentki "psychopatki". Spojlery (co za oszustwo i żerowanie na głodzie widza!) zapowiadały pojawienie się niezwykle atrakcyjnej dziewczyny, którą z racji jej atrakcyjności będą żywo zainteresowani panowie lekarze. Pojawiła się przeciętnie atrakcyjna kobieta, która nie wzbudziła zainteresowania panów lecz szczególne zaangażowanie 13 w diagnozowanie. Do tej pory głowię się z jakiego powodu! Kiedyś równe diagnostyczne ożywienie się 13 miało miejsce w przypadku jej chorej jednonocnej kochanki. Przecież nie domniemana psychopatia pacjentki nakazała 13 wtrącanie się w jej życie prywatne i niedozwolone uświadamianie męża co do oszustw i intencji jego żony. Przecież takie "psychopatki" spotykamy wcale nie rzadko na swojej drodze.

To pewnie właśnie ciągłe pojawianie się 13 przy łóżku pacjentki spowodowało gratulowanie jej przez Foremana wydania dobrej diagnozy. I znowu nie wiem dlaczego. Przecież to House, który mimo dwukrotnej rozmowy z pacjentką wcale nie wydawał się być pochłonięty medycznym przypadkiem, połączył symptomy, orzekł, że chodzi o chorobę Wilsona oraz określił sposób w jaki ją potwierdzić. Udział 13 polegał na rozmowie z siostrą Valerie, dzięki której dowiedziała się, że jej charakter zmienił się w okresie dojrzewania.

Powierzenie większości scen w odcinku OW nie było dobrym posunięciem reżysera. Nie dość, że było jej stanowczo za dużo to jeszcze sobie z nimi nie poradziła aktorsko. Miała tyle kwestii do wypowiedzenia, a akurat jej podanie przekonująco tekstu przychodzi z takim trudem. Starała się co prawda poprawnie wymówić swoje kwestie, ba, nawet połączyć je z gestem i ruchem (mimika już nie wchodziła w grę), ale na nic się to zdało. OW nadaje się może do udziału w rozbieranej sesji fotograficznej, ale do bycia aktorką długo jeszcze będzie tylko pretendować.

Pozostaje jeszcze snujący się między gabinetami i domem byłego kolegi dr House. Acha, i Wilson, który nadal uskutecznia swoje psychologizujące pogadanki. I staje się przez nie nudny. A już pomysł, że to jemu i Cuddy bardziej należą się przeprosiny ze strony House'a, jest absurdalny. Za co House miałby ich przepraszać? Jakie świństwo, jaką krzywdę im wyrządził? Cuddy? Kiedy niby? Co to za pamiątka - fotografia zrobiona przez ojca. Gdyby to była ostatnia fotografia ojca lub ojca z córką, ale fotka Cuddy z lemurem? A przepraszanie Wilsona-przyjaciela, za kilkunastoletnią przyjaźń i poświęcenie dowiedzione w 4x16, wydaje mi się kolejną niedorzecznością w scenariuszu.

Nie niedorzecznością, lecz niedoróbką jest zaś sprawa z kolegą Whibberlym. W jaki sposób mam uwierzyć, że House, ten ciekawski, dobrze poinformowany, a przede wszystkim dociekliwy jak diabli człowiek, nie wiedział, że kolega, któremu podmienił na studiach pracę zaliczeniową nie wyleciał ze studiów? Po czym po latach wysyła do niego list z "wyznaniem winy". Zatem przez lata pamiętał o tym właśnie wydarzeniu i potraktował je jako warte zadośćuczynienia. Żył więc od czasu studiów z przeświadczeniem, że kolega, którego wykorzystał do swego eksperymentu wyleciał ze studiów. Wtedy, przed laty, nie sprawdził tego, nie był zainteresowany jaką ocenę dostał kolega za jego pracę? Dotychczasowy dociekliwy House takiej wpadki by nie zaliczył.

Pominę już sprawę zbędnych w odcinku Foremana, Tauba i Chase. Nie było ani na co popatrzeć, ani czego posłuchać. Poza obserwacją, że nadal nie wiem kim właściwie w zespole jest Foreman, że zespół nie stanowi de facto zespołu oraz komentarze jakich się dopuszczają wobec swego szefa są lekceważące. A ja mam uwierzyć, że takie teksty mówi swemu szefowi Taub, który od 4 sezonu tak bardzo bał się wylania oraz Chase, proszący w 6x08 o przyjęcie pod ochronne skrzydła House'a? O 13, która nagminnie podważa przy pacjentach autorytet szefa nie wspomnę przez wzgląd na OW. Gra tak nieudolnie, że po prostu nie robi to żadnego wrażenia.

Całość umęczyła zamiast zainteresować bądź zabawić. Zero przyjemności z oglądania.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
invisible___
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:52, 13 Lut 2010    Temat postu:

Nie rozumiem, było powiedziane, że jej mąż to bestia (a ona że piękna, w tym sensie^^), a wcale nie był najgorszy. ; )

Fotomontaż świetny, się uśmiałam ;DD

O ja cię, Lorenzo (czy jak mu tam ;D) przez Housa nie zaliczył... Strasznie głupio musiało mu być, jak mu o tym mówił. Ale potem House zachował się jak należy, pomógł mu. I znowu zwrot akcji, to jednak nie wina Housa, poplątane to ;D

Psychopatka mnie przeraża, sposób w jaki się patrzy.. Kurdę, kłamać tak w żywe oczy mężowi, biedny. I jeszcze jak ją wieźli na salę, z zakrwawioną twarzą wyglądała trochę jak wampir o0

"-Daję jej dzień, maksymalnie dwa. - Chase
-Świetnie. Ty bądź zegarem, reszta będzie lekarzami" - House ;DDD

"Poudaję teraz, że pracuję." ;DD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaYeti
Half-Wit


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 235 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:39, 16 Lut 2010    Temat postu:

8/10
podobał mi się, ale za dużo trzynastki i Foremana.
-pójdę zobaczyć, czy Wilson ma jeszcze trochę wątroby
Świetnie udawał, że pracuje
House+13= zakład kosmetyczny?
Nawet Taub miał fajną scenę - to miała być nasza tajemnica, sorry
I na koniec musiała mnie oczywiście zdenerwować scena z Cuddy i Lucasem.. bo akurat House'a ruszyło sumienie, żeby przeprosić za zniszczenie jakiegoś zdjęcie, phi.
Kolega House'a zrobił sobie małe doświadczenie? Nie podobał mi się ten wątek.
No i House mówiący w obcym języku
13 nawet mi sie spodobała w tym odcinku, Foreman mnie nie denerwował jak zwykle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DjAnEtInKa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:27, 26 Mar 2010    Temat postu:

Odcinek dobry, jednak, jak słusznie zauważyła Eigle, Trzynastka coś za bardzo interesowała się pacjentką. Ciekawe, czy się wcześniej znały, bo Trzynastka twierdziła, że coś kojarzy Valerie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vg2
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:18, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Witam, w ostatniej scenie House wrzucił czek do domu Cuddy czy Lorenzo?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vg2 dnia Śro 2:28, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunsire
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:03, 12 Gru 2010    Temat postu:

Odcinek świetny,ale...no właśnie,zawsze jakieś ale

Matko,pacjentka poprostu nie do zniesienia!
Dobrze,że 13 złamała jej ręke
Jedziemy dalej :

Huddy - zdjęcia hahah
House nigdy nie dorośnie

Idę sprawdzić, czy Wilsonowi zostało trochę wątroby" i znów mam atak śmiechu

House

A teraz poudaje,że pracuje
stuk stuk w klawiature


Forman - Irytował mnie tak,że czasem poprostu już nerwowo nie wyrabiałam.
Jego przepraszanie

4man : I'm sorry.
13 : For what?

Dokładnie to samo pomyślałam,co 13 powiedziała.

oskarżenia o molestowanie seksualne,chase i jego
Thirteen,come on

Tekst Tauba

House : Niech wyjdą ci,którzy ze sobą nie spali
<Chase>
Taub : Och,to miałbyć nasz sekret


Buahaha
Kocham gościa


Końcówka : Niczego gorszego nie mogli wymyślić,na pogodzenie skłóconych byłych kochanków ;/
Dla mnie to było za sztuczne,
niech 14 zostawią w spokoju,
i niech zajmą się Chirteenem

A,i wątek ze studiów...był spoko

Housa gryzło sumienie ? ;O
Nie takiego Housa kocham
Akcja z czekiem była niezła

No i Cuddy broniąca 13
I ostatnia sprawa:
Skąd ja kojarze twarz męża pacjentki ?


Daje 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil100
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:55, 14 Sie 2011    Temat postu:

Nie będę się rozpisywać.Odcinek dobry.House wreszcie odebrał związek Cuddy i Lucasa po swojemu.Wycinanie zdjęć fajne
Sprawa House'a z tym kumplem z przeszłości trochę dziwna.
Przypadek na pierwszym miejscu.
Dużo 13-nie dziwię jej się też bym się tak wkurzył na taką durną pacjentkę
Naiwny mąż-szkoda gadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin