6x03 - "Epic Fail"

motylek

ten odcinek jest świetny nawet potrafi łączyć gotowanie z medycyną( olej winegre czy coś w tym celu)
przypadek beznadzejny

13 nie powinna być z Forman gdyż oni do siebie nie pasują , on wieczne chce rządzić

opieka nad House'm dobra ale przesadzają troche , widać że chce przestać
i nawet chodzi na terapie , robi jakiś postęp

Karolina M.

Odcinek świetny .
House gotujący , rozmowa w kuchni z Cuddy

Po za tym Forman zmagający się z ciężarem jakim jest dowodzenie zespołem , ciekawie ujęte .

Lucas_21

Wiedziałem od początku, że House wróci do diagnostyki. Ile to razy Forman już przejmował jego zespół i zawsze zawodził na dłuższą metę. House jest geniuszem w tym fachu i nikt mu nie dorówna, może sobie szukać innego hobby, zajęcia, ale pod koniec skończy na diagnozowaniu... I dobrze, bo po 6x01-02 już się bałem, że koniec z M.D Hospital...

Taub napewno nie odejdzie, bądź wróci jeśli już odszedł i znowu będzie prawie po staremu (bez Kutnera

)

Luke77

"Ludzie się nie zmieniają" House własnej teorii nie złamie tak więc wraca do diagnostyki. <br>
Masz racje nikt nie dorówna House'owi nawet Forman.
[SPOILER]Podobno będzie więcej Chase i Cameron w sezonie 6...[SPOILER]

RockGirl

Odcinek świetny. Nie mogę się doczekać następnego. Ciekawe, jaki będzie House. Wątpie czy się zmieni, bo wtedy to już nie będzie House.
Ale z drugiej strony, gdyby się nie zmienił, to ta cała terapia byłaby bez sensu.
I co najważniejsze- strasznie się ucieszyłam jak usłyszałam, że House wraca do diagnostyki (chociaż było to oczywiste, bo co House mógłby robić, prócz leczenia).

houseXwilson

claudine

House odchodzi, Foreman szefem Departamentu (czemu ja zawszę go nazywam D. Tajemnic??), Taub odchodzi, gotowanie na ekranie (główne role: kucharka "nieumiejącapoangielsku" i mina Cuddy), kłótnie z 13, wredny pacjent, zwolnienie 13, decyzja Hałsa. - najmocniejsze momenty w odcinku.

"Kupiłem ci pączka. Kwiaciarnia była zamknięta" - "Wstawię go do wazonu" - to było piękne ;D

Albo jak 13 olśniło jak Taub się oganiał od krwiożerczych ptaszków <muah>

"Paniusiu, albo go całujesz, albo wynocha, mamy kupę do roboty" - "Pa" (i ta mina xD)

Troche dziwne wrażenie kiedy Foreman i 13 sami rozwiązywali zagadkę. Potem jak 13 znalazła opinię H w internecie, a Foreman ją zwolnił. Czy on się naiwnie spodziewa, ze ona go po tym jeszcze będzie w ogóle tolerować? Idiota. Nienawidzę go.

Ciekawam w jakiej formie wróci House. Założy własny zespół? Znaczy, w sensie medycznym xD

Mistrustful

Odcinek świetny. Początkowo pomyślałam, że zły serial ściągam, ale potem zaskoczenie minęło. Myślałam nawet, ze to House i Wilson grają xD

Cameron wydawała mi się jakaś taka mało Cameronowa xD Ale to może tylko moje odczucie.
" Wiesz co House sądzi o dotykaniu jego piłeczki? - Nie wiem, Chase nie chce powiedzieć. - Rozumiem, mój mąż to gej" xD Rozmowa Foremana i Chase'a w windzie tez mi się podobała.

Jednak nic już chyba nie przebije sceny, gdy Taub się śmiał. Cudowności. Chyba pierwszy raz w całym serialu sie tak uśmiał xD Mam nadzieję, że nie ostatni. No i jego odganianie się od wirtualnych ptaków tez było zabawne

Odcinek był naprawdę świetny, daje mu 9 pkt, bo Foreman się rządził.

marysiaaa

a ja powiem, zdziwiłam się, że to House rozwiązał tę zagadkę...W sumie trochę nie rozumiem - wielu ludzi mówiło, że ten odcinek im się nie podobał...może nie był super idealny cool megahiper, ale naprawdę
Foreman to dziwak, stwierdzam.

No i czy może być widok słodszy od House'a gotującego i Wilsona próbującego?

malinkasa

ej. wszystko wraca do normy.. już myślałam, że będzie inaczej..

no ale cóż. odc. śmieszny. za to duuży plus.
Forman won. za to minus.

Underek

Zabawny odcinek denerwujący Forman całość na 6

mocca

Fantastyczny gotujący House

od początku było wiadomo, że musi wrócić do diagnostyki, bo to jest jego pasją, ale zaskoczył mnie zupełnie rozwiązując zagadkę przez internet - nie pomyślałam o tym;)
Świetni Hilson i Huddy. Jednak bezkonkurencyjna była Cameron - miała tylko jedną scenę i zdążyła na kogoś naskarżyć

10 punktów.

essai

Coś na co czekałam. House i gotowanie. Zaspany Wilson próbujący jego przysmaków. Cute ;D Wilson ma chrześniaka, który zrobił mu kubek? Whatever..
`- I broke my toilet this morning.`
`- I'll get my tools.`
To na prawdę interesujące, gdzie House sikał XD
Transformacja szpitala była genialna. Tak samo scena House/Cuddy/Chinka ;D
`I'm short. He's black. You're gay-ish.` Haha ;d
Ode mnie 9

Sylwester

Pietruszki kilkanaście punktów...nic dodać nic ując...uśmiałem się na maxa

Turo

@houseXwilson pamietasz jak House biegał? Jak chodził w piątym sezonie? to o co sie ciskasz ;D?

nefrytowakotka

Turo, o to się ciska, że to jest niemożliwe. Po zawale mięśnia House'owi usunięto więcej niż połowę mięśnia uda. W związku z czym jest niemożliwością, żeby House chodził normalnie, ponieważ problemem jest nie tylko ból a brak mięśnia. I dlatego scenarzyści przegięli.

Scofield

Odcinek niezły , lecz troche za mało House

Niezła była ta scena w kuchni z Cuddy ...

Btw. niezły głos miał ten pacjent xD

wilsn#

super odcinek. mam tylko jedno pytanie, co właściwie gotuje house?

Przeczytaj wątek - dowiesz się. I dobrze byłoby coś więcej napisać, niż "super odcinek". - ninka_m

JaYeti

Dziwi mnie to, że odcinek mi się nie podobał, według mnie było w nim za mało Grega, dużo za mało.
Po tym odcinku jeszcze bardziej nie lubię Foremana.
House jest taki jakiś jak nie On. Nie wziął vicodinu i ogólnie to gotowanie jakoś mi do niego nie pasuje.
Oceniałam na 2, bo to jednak House i nie byłabym w stanie dać 1

Pietruszka

Gdy zaczęłam oglądać 6 sezon od nowa, zdałam sobie sprawę, że bardziej niż na Broken, cieszyłam się na ten własnie odcinek. I strasznie fajnie mi się go oglądało - więc szczerze mówiąc niezbyt mnie obchodzi, czy jest majstersztykiem i czy większości się podoba - jak dla mnie na wielki plus. W sumie wszystko mi się podoba i zostaję przy wszystkich pozytywnych opiniach, które wygłosiłam w tym temacie. Ot, taki odcinek House'a, do obejrzenia w jakiejś popołudnie.

marguerite.

Odcinek na 8.

Początkowo zaczęłam się zastanawiać, czy ja na pewno ściągnęłą House'a, a nie jakąś kreskówkę...

Ale czołówka rozwiała moje wątpienia.

Zaczniemy od najważniejszego : House i jego ludzkie uczucia (czy to w ogóle może być możliwe?). Zdziwiło mnie to, nie powiem. Jak na siłę próbował znaleźć sobie jakieś zajęcie. I akcja z Vicodinem też była piękna...
Świetne było też to, jak Cuddy przyszła do gotującego coś House'a.

Wymiana zdań na linii: Cuddy - Wilson, boska.

- Zepsułem rano toaletę.
- To ja idę po swoje narzędzia...

Albo to, w domu, jak Cuddy zasłaniała ręką "widoki"

- Panie niech zasłonią oczy... Tak (patrzy na Cuddy), ty też.

A wielki minus to, to, że było zdecydowanie za dużo Foreman'a!
Nie trawię go! I do tego wyrzucił 13. Szczyt wszystkiego!

I on ma niby zastąpić House'a? W życiu!!!!!!!!!!

ciapkowa13

Zgadzam się odcinek super. Zdecydowanie za dużo Formana

Mój komentarz odnośnie Twojego postu jest dłuższy niż Twój komentarz do odcinka, a to znaczy, że proporcje są zachwiane. Dłuższe posty, proszę. /willanka

Alumfelga

Mam mieszane uczucia względem tego odcinka. Z jednej strony porażka Foremana, całkiem niezły temat - dzięki, że sprowadziliście pacjenta, który się Geniuszowi postawił, bo był niemożliwie irytujący, z drugiej odejście House'a, którego absolutnie nie kupuję. Jak ślepym trzeba być człowiekiem, żeby jak Nolan nie wiedzieć, że House bez medycyny długo nie pociągnie?
Poza tym, to żałosne, że teraz House rozwiązuje zagadki, bo noga go wtedy nie boli. Gdzie się podziała miłość do medycyny? Została w poprzednich sezonach.
A jakim trzeba być zdesperowanym człowiekiem, żeby jak House uwierzyć, że obcy facet zna go lepiej niż on sam siebie i zgodzić się na coś całkowicie wbrew zdrowemu rozsądkowi, instynktowi i własnemu życzeniu? Zgodził się na Mayfild, żeby móc praktykować. Po wyjściu odchodzi?!

Nie licząc tego, było całkiem nieźle. Mnóstwo fajnych i godnych zapamiętania tekstów, jak trzech znajomych Foremana

Ciekawy wątek z gotowaniem - nieważne, że House nigdy jeszcze nie gotował, więc o ile mógłby wymyślać dziwne rozwiązania, powinno mu zabraknąć umiejętności, hm, technicznych, w sensie wprawy, doświadczenia. Wszystko fajnie, tylko to odejście ze szpitala jest kosmiczną porażką i nie pozwala w pełni cieszyć się odcinkiem.