|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
2% |
[ 1 ] |
6 |
|
4% |
[ 2 ] |
7 |
|
7% |
[ 3 ] |
8 |
|
7% |
[ 3 ] |
9 |
|
33% |
[ 14 ] |
10 |
|
45% |
[ 19 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
ania_ughr
Pacjent
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 17:42, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Znowu bede rozpływać się w "ochach i achach nad tym odcinkiem". Jak na razie z odcinka na odcinek sezon 5 wzbudza moje coraz bardziej entuzjastyczne reakcje.
Po pierwsze na plus "Lucky Thirteen" działąją fantastycznie pomyślane gierki pomiędzy Housem i Wilsonem. Teksty House'a o "kompleksie mesjasza" na który cierpi James ("jego pierwsza żona miała protezę, druga była kanadyjka " - myślałam, że padnę] , po drugie cała sprawa dotycząca prywatnego życia trzynastki , sposób w jaki potraktował ją Greg [z cięzkim sercem przyznam, że nie lubię jej i cieszyłam się, że została zwolniona:D], po trzecie końcówka i po wielokroć wspomniana mina House'a na wieśc o adopcji przez Cuddy dziecka. Osobiście sądze, że House poczuł się trochę dotknięty, ponieważ Cuddy nic mu o tym nie wspomniała. Po drugie na pewno obawia się, iż w momencie kiedy pojawi się dziecko on sam zejdzie na dalszy plan i Cuddy może nie być już tą samą osobą ;d
Zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
iskierka
Pacjent
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:04, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
odcinek mi sie podobal, troche za duzo bylo na temat trzynastki. Usmiech Housa jak przyszedl do pokoju Wilsona, gdy ten lezal na podlodze, byl swietny. Koncowka tez byla dobra, House mial mine jakby Cuddy go zdradzila. Az doczekac sie nie moge nastepnego odcinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
8005macgyver
Pacjent
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:01, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
masakra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:02, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie skończyłam oglądać. Dobrze wiedzieć, że House i Wilson wracają do normy. Lucas też się pojawił, więc nie mam powodów do narzekań. Właściwie, jestem niesamowicie zadowolona.
Przy ostatniej scenie w sklepie z dziecięcymi akcesoriami omal nie pękło mi serce. Na widok miny House'a. Myślę, że może kiedyś, jeśli faktycznie ze sobą byli, może... Cuddy chciała adoptować dziecko? Nie wiem, ale to, co ten człowiek potrafi wyrazić swoją mimiką... Nie przeżyję oczekiwania na kolejny odcinek .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muezzi
Pacjent
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:28, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przepadałam za Trzynastką, ale w miarę rozwijania jej wątku zaczynałam ją lubić. No a teraz to się w niej zakochałam^^, ona jest taka gorąca i smutna jednocześnie. W tym odcinku jej postać nabrała trochę głębi, a sam fakt, że miała jakieś zgrzyty kiedy okazało się, że pacjentka przeżyje przydał jej trochę człowieczeństwa. Bo faktycznie, inni zostaną, a ona odejdzie.
Ach... Aż zmieniłam swoją tapetę z Grega na Remy, po prostu cudowna dziewczyna ; >
Chase też świetny, wyrobił się chłopak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atomówka
Student Medycyny
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:41, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieląc odcinki na pocieszne i trochę mniej pocieszne, zaliczam 5x05 do tych depresyjnych . Oczywiście sceny House/Wilson oraz fantazje House'a na temat życia seksualnego 13 bawiły, ale głęboka wymowa epa je trochę przyćmiła. Co do miny House'a w sklepie dziecięcym, odebrałam ją jako lęk przed tym, że wszyscy dookoła stają się szczęśliwi: Cuddy, Wilson, nawet 13, która w swych wybrykach znajduje chwile szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Immunolog
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Capri Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:12, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Scena w sklepie z House'm , Cuddy i Wilsonem powaliła. Myśle ,że House pomyślał sobie ,że już nie jest już ich dzieckiem. poszedł w odstawkę i zrobiło mu się smutno i dlatego wyszedł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kropka
Litel Wrajter
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 3765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:57, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Już od dwóch dni próbuję coś sklecić w związku z nowym odcinkiem.
1. Fantastyczna relacja dwóch kumpli - nareszcie! Strasznie mi tego brakowało. Pączek Wilsona mnie wzruszył a zatrudnienie aktorki jako *wiecie kogo* ubawiło do łez. Widzieliście minę Wilsona jak House zapytał czy nie spotyka się z aktorką?
2. Nudny Foreman! W końcu ktoś mu to uświadomił!! Cenny wątek - może coś się w tej kwestii zmieni - na co ja czekam i czekam już od początku 4 sezonu
3. Co myśli House o pomyśle Cuddy na temat adopcji? Bezcenne...
nie mogę się doczekać kiedy wszystko się wyjaśni
4. Hasło "Jeśli ty jesteś szczęśliwy/a - to ja...." i zawieszenie głosu... Druga bezcenność w wykonaniu House'a
5. Ja chcę więcej i szybciej kolejnych odcinków!!!
6. Oby tak dalej w relacjach House/Wilson
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bocian mnie przyniósł ;-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:08, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
cwankiara napisał: | Marengo
Trzynastka woła o pomoc. Byc może podświadomie. Potrzebuje wsparcia i zrozumienia. Nieprzesypia nocy, szlaja się po klubach i uprawia sex z kim popadnie. Próbuje zwrócić na siebie uwagę, ale nie chodzi jej o House`a, chce aby wszyscy dookoła ja albo wspierali, albo użalali się nad nią. Czy sadzisz, że osoba która całe noce imprezuje i ćpa jest w stanie wykonywać zawód lekarza? Widzilismy ja rankiem, była w fatalnym stanie. |
A jak inaczej ma się czuć młoda, piękna, wykształcona osoba, nad którą wisi rychły wyrok śmierci? Jaka jest recepta na to, by tę resztę życia przeżyć tak, by ze wszystkim zdążyć, spełnić swoje marzenia, wypełnić dalekosiężne plany?
To NIEMOŻLIWE!
Nie twierdzę, że 13stka wybrała dobrą drogę radzenia sobie ze swoją osobistą tragedią, bo rzutuje to na jej pracy. Z drugiej strony... House też jest ćpunem, a mimo to wszyscy go za to kochają (czy 13stka popełniła jakieś diagnostyczne błędy? wręcz przeciwnie - sam House to potem przyznaje, gdy przywraca ją do pracy)... Ale mniejsza o narkotyki...
Nie zauważyłam, by pragnęła, aby wszyscy użalali się nad nią. Wręcz przeciwnie. To ciekawość całego zespołu (i Foreman'a) sprawiła, że można odnieść takie mylne wrażenie.
W scenie w szatni 13stka do Foreman'a powiedziała jedno krótkie zdanie: "Jestem samotna". I to zdanie powinno tłumaczyć to, dlaczego 13stka tą tragedię przeżywa tak, a nie inaczej.
(o ile ktoś tutaj w ogóle wie, co naprawdę oznacza słowo "samotność")...
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soren jael
Student Medycyny
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:09, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
uff... przebrnęłam przez trzy strony prawdziwej Hałsologii podziwiam was za te rozbudowane analizy.
moja ulubiona scena to rozmowa Chase'a i Foremana. gdyby nie to, że staram się jakoś kontrolować i nie być fanatyczną wielbicielką dr Chase'a piszczącą na jego widok, to pewnie mój post składałby się ze zdań "koffusiam Go sTRasśnie" itp
no i rozmowa Foremana i Trzynastki. naprawdę myślałam, że Foreman COŚ zrobi. choćby po to, żeby udowodnić, że nie jest nudny. no, ale on chyba nie może przestać się kontrolować. zresztą to wyznanie Trzynastki, tak prosto w oczy, szczerze... dziwi mnie ten jego brak reakcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bocian mnie przyniósł ;-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:17, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Może nie zareagował, bo pamięta swój strach przed śmiercią? (odcinki: "Euphoria") I z tego względu wie, jak 13tka się teraz beznadziejnie czuje....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:16, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
`You're my Hero` jest prze ; ))
ogólnie to jak Jimmy opowiada o swojej nowej miłości - świetna scena .
Szczęka mi opadła na widok Lucasa ze strzykawkami , może normalnie bym się domyśliła , że to zagrywka ze strony James'a , no ale o tej porze i po paru kilometrach biegu mózg miałam w wielkiej niedyspozycji . ; ]
a w ogóle ; Hilsoooon ! : ) tak tak tak i jeszcze więcej , od 4x5 po kocham ich jeszcze bardziej . Są cudowni .
Uwielbiam 13-stkę { co śmieszne , w środę nr. 13 - mój ; p w szkole mej był numerkiem lucky } ten ep rzucił nieco inne światło na jej postać . Kiedy Greg powiedział do niej coś w stylu ; podoba Ci się teraz (o Spenc) , bo umiera , od razu skojarzyło mi się z Wilsonem . Myślę , że gdyby ta pacjentka jednak umierała , Trzynastka związałaby się z nią .. Chciałaby mieć dla siebie kogoś , kto szybko podzieli jej los . Wtedy nie czułaby się taka samotna - inna .
a 13 + Foreman hmm .. całkiem niezła perspektywa ( ; Zobaczymy czy to się może jakoś rozwinie .
Ostatnia scena ; widząc House w takim stanie , poczułam się strasznie .. tak jakby to , że Cuddy adoptuje dziecko dotknęło osobiście mnie . Również myślę , że Greg nie pomyślał na razie nic , wyszedł żeby to wszystko ogarnąć , poukładać po swojemu ..
Spodziewam się co może zrobić w następnym epizodzie - ale nie powiem , gdyż jeśli myślę źle narobię sobie siary x)
ogólnie sezon 5 jest świetny ; ) wbrew obawom ; taki świeży . ; D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez calin.a dnia Pią 14:17, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:26, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się podobał.
Na plus:
- dość ciekawy przypadek
- rozmowa House z Cameron (ech, Cameron dalej w różowym)
- cały wątek Trzynastki - jako lekarz jest świetna, w życiu osobistym sami widzieliśmy, no i może z końcówką trochę przesadzili, bo wygląda na to, że się niczego nie nauczyła, ja jej nie usprawiedliwiam, ani nie oceniam, bo świadomość śmierci i samotność musi być straszna
- Foreman, w tym odcinku jakby mniej nudny:D
- Chase - był taki normalny jak z poprzednich sezonów, jak z Foremanem rozmawiał
- Hilson - w tym odcinku genialny jak za starych dobrych czasów
- krojenie cebuli
- mina Housa z końcówki odcinka, House nie lubi zmian i poczuł się dotknięty, że on dowiaduje się ostatni, reszta to spekulacje wyznawców różnych shippów (chyba, że się mylę i przyszłe odcinki pokażą coś innego )
Na minus:
- ogólnie brak konsekwencji: wątek PI tak zrobiony na upartego, Lucas, który umie rozgryźć Housa, nie domyśla się, że Wilson to specjalnie zostawia, brak chodzenia Lucasa za Cuddy (rozumiem chcą go wywalić z serialu, ale czemu w taki beznadziejny sposób) House, który każe śledzić wszystkich, ma ich klucze od domu, a nie wie, że Cuddy chce adoptować dziecko, brak wspomnienia o żonie Tauba itd.
- znowu brak kliniki
Jednak ogólnie odcinek całkiem, całkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:43, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek trafia w mój osobisty poczet ulubionych
+ Hilson w świetnej formie, uśmiałam się z chłopaków, że hoho
+ Wątek 13 ciekawy, pomimo, że dowiadujemy się o niej coraz więcej, wciąż postać ta stanowi dla mnie zagadkę
+ Scena Cuddy/Wilson/House - suuupeeer, mina House'a, jak dla mnie, nieodgadniona, wydaje mi się, że wyraża bardzo dużo. Sam House powiedział, że wcale nie chce być nieszczęśliwy, teraz widzi, jak życie Wilsona i Cuddy staje się mniej nieszczęśliwe, a on utknął gdzieś po drodze.
+ Przypadek medyczny niezły. Początkowo pomyślałam sobie co za bitch z 13, później, kiedy dowiadujemy się o kombinacjach pacjentki próbującej dotrzeć do House'a 'bitch' powędrowało do niej Ogólnie baaardzo ciekawie, jak za dobrych, starych czasów
+ Foreman dowiedział się, że jest nudny Odkrycie XXI wieku Był dobry w tym odcinku
+ Chase come back^^ naprawdę fajnie wypadł, zna się jeszcze na szczerych gadkach, chirurgia nie pochłonęła go do cna
- Nie rozumiem historii z PI, jeśli to faktycznie był ostatni odcinek z jego udziałem, to było to beznadziejne zakończenie jego udziału w serialu
- Szkoda, że Foreman nie zrobił czegoś bardziej spontanicznego ]:>
- Chcę widzieć Cameron w czymkolwiek, byle nie różowym
Podsumowując, odcinek bardzo wciągający, dużo śmiechu, ale i goryczka się pojawiła, jakieś głębsze przemyślenia itp. Bardzo dobry ep.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:02, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
po ostatnim odcinku napisałam tylko jedno zdanie.
a to wszystko przez to, że nie mogłam wyrazić tego, jak bardzo bardzo fajnie się czułam, gdy oglądałam tak niesamowicie hilsonowy odcinek!
no, ale 5x05...
zaczyna się pięknie, bo jednym z moich ulubionych zespołów - The Kills.
i te sceny z Trzynastką, na które czekam odkąd pojawiło się to promo ;pp
ajajaj, Olivia, pięknie dałaś czadu ;D
kawał House'a na początku. ajaj, jak dziecko, jak dziecko...
i znów pan detektyw ^^ niech on już zostanie...
ajajaj pacjenta wymiata, biedna Trzynastka, taka... wykorzystana.
dorobione klucze ;D umarłam ze śmiechu ;D
uaaaa, jakie badanie biodra.
no i ja juz wiem, jaka jest reakcja mezczyzn ogladajacych ten odcinek ;pp
CO?
zwolnił ją?
o Boże.
Wilson i prostytutka
to takie TYPOWE, że znowu bierze się za kogoś, kto go potrzebuje...
Trzynastka ma fajne trampki.
i dziewczynę.
Wilson?!
NARKOTYKI?
Oni chyba żartują...
"przesadziłeś"
buahhahahah rewelacyjne to było.
stary, kochany Hilson *_*
juz myslalam ze na koncu Foreman zrobi cos szalonego z 13 ;pp
AAA!
Cuddy adoptuje dziecko?!
nareszcie! Cuddy to urodzona matka!
a mina House'a bezcenna!
i reakcja. ejjjjj ja chce kolejny odcinek.
bedzie obiecany watek Huddy?!
a końcówka z Trzynastką.
woah.
piąty sezon miażdży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K!
Pacjent
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie pamietam Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:05, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
troszke zawiodł mnie ten odcinek, po świetnym 5x04 spodziewalem sie czegos lepszego, ale generalnie na +
fajnie, ze pokazali w koncu cos wiecej z '13' bo bylo o niej dosyc malo wiadomo. mam nadzieje, ze w pozniejszych odcinkach dowiemy sie czegos wiecej takze o Taubie i Kutnerze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez K! dnia Pią 23:05, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonsils_hockey
Internista
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pią 23:09, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ale dalej nie padło imię 13
Chyba, że przegapiłam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:24, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek całkiem w porządku, nie przebija oczywiście 5x04, ale podobał mi się.
Stosunki H/W wróciły do normy (aż się dziwię, dlaczego tak szybko), pojawiają się kolejne kawały i draki.
Przypadek medyczny bardzo ciekawy, co do "używania życia" przez 13 może nie będę się wypowiadać.
A ta mina House'a na końcu... jeszcze NIGDY nie widziałam go w stanie takiego szoku. Co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że istnieją realne podstawy do powstania trwałego, poważnego Huddy
Cóż. Zobaczymy, jak to się dalej rozwinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuki
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:36, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się odcinek nie podobał. To było zbytnio na siłę...
Jedyne, co mi przypadło do gustu, to postanowienie Cuddy co do adopcji.
I, ofkorz, House/Wilson. I nawet Lucas. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:32, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie odcinek był świetny. Naprawdę mi sie podobał, wciąga mnie zabawa charakterami i problemami postaci. Dałabym mu 8/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:28, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W czasie oglądania tego odcinka bałam sie żeby mi ktoś do pokoju nie wlazł jak sie lezbijskie sceny dzieją xD ehh szkoda że jej całkiem nie zwolnił..nie lubie jej. Ale odcinek super
Tekst: If you're happy I'm... i wychodzi jest po prostu bezbłędny
a to jak House się rozdziawił jak sie dowiedział o adopcji tez było mocne.
Relacja House-Wilson teraz jest jakby jeszcze fajniejsza niż wcześniej ^^
I Lucas wrócił może będzie z Cuddy wychowywał dziecko xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:00, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Risika napisał: | W czasie oglądania tego odcinka bałam sie żeby mi ktoś do pokoju nie wlazł jak sie lezbijskie sceny dzieją xD |
a ja twardo oglądałam w salonie, z laptopem podłączonym do tv xdd i tatą gdzieś tam po bokach
Risika napisał: |
I Lucas wrócił może będzie z Cuddy wychowywał dziecko xD |
a słyszałam , że to ma być jego ostatni odcinek . .. jeśli tak ; Lucas'a zakończyli tragicznie ; /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bocian mnie przyniósł ;-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:27, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tak jeszcze króciutko dodam (bo już tyle razy tu pisałam):
- sceny z tekstem "If you're lucky, I'm..." - chyba powolutku wychodzi z Greg'a to, co ma po "ojcu" - nieumiejętność radzenia sobie ze związkami międzyludzkimi. Jestem pewna, że po ostatniej scenie wyszedł, sam to sobie przemyślał (a i tak będzie "housowo" wariował), ale sam jest zaskoczony takimi zmianami i nie wie, jak ma się zachować...
Ja scenarzystów proszę o jakiś ciekawe wejście z butami do prywatnego życia Kutnera (-;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achajka
Pacjent
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:15, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Risika napisał: | W czasie oglądania tego odcinka bałam sie żeby mi ktoś do pokoju nie wlazł jak sie lezbijskie sceny dzieją xD |
Cóóóż, mi niestety wszedł tata
-Co oglądasz?
-House'a.
Spojrzał na monitor, zrobił dziwną minę i wyszedł
Najlepsza z odcinka była mina Grega, kiedy dowiedział się, że Cuddy adoptuje dziecko. Stał z otwartymi ustami w takim szoku, że śmiałam się w głos!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:27, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
heh może twój tata pomyślał że masz jakieś dziwne zainteresowania xD
w scenie jak się House dowiaduje o adopcji ma takie oczy czerwone że patrzeć nie mogłam. A jak kroił cebule to mi aż oczy łzawiły (jestem nienormalna xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|