Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
1% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
1% |
[ 1 ] |
8 |
|
7% |
[ 4 ] |
9 |
|
16% |
[ 9 ] |
10 |
|
73% |
[ 41 ] |
|
Wszystkich Głosów : 56 |
|
Autor |
Wiadomość |
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bocian mnie przyniósł ;-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:12, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
anyway napisał: | Jeśli nie jej, to czyj..? Przecież nie mamy House'a xD I nie wydaje mi się też, żeby Wilson to zaproponował... chociaż kto wie... |
Stawiam na Wilsona.
Pamiętacie ten odcinek, w którym Wilson dosypywał prochy do kawy House'a i ten był bardziej "przyjazny dla otoczenia"?
(była tam scena, gdy House zaczyna się radować z nadchodzącej śmierci pacjentki; wtedy też skapował, że jest czymś naćpany)...
Wilson jest zatem zdolny do takich "szatańskich" czynów. Nie raz zresztą pokazywał, że aniołkiem to on nie jest (-:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:34, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że piszę na końcu. Przepraszam, napewno bd się powtarzac. Ale tak to jest, jak się nie ma możliwości ściągania i żeruje się na innych (XD).
No, ale mniejsza ... przejdźmy do odcinka. Kocham. KOCHAM! Najlepszy odcinek so far. Powrót Jimmy'ego to najpiękniejsze, co mogliśmy dostac (i mam na myśli i nas, I House'a ;D) Znowu kawały, klucze w studzience, Wilson aresztowany (i historia z preszłości ;3), latarka w studzience ... House usiłujący za wszelką cenę uniknąc pogrzebu i Wilson starający się go tam doweiźc ;] Bosko! Poza tym scena przy trumnie, kiedy House pobiera DNA .. I Wilson wstający, hah, on już wiedział, że może się czegoś po Greg'u spodziewac. Oficjalnie kocham House'owe "Admit it" ;P
Cuddy też była fajna. Zastrzyyyyk oł jea xD
Na przypadek medyczny nie zwróciłam zbytniej uwagi, owszem, był ciekawy, ale był zrzucony na dalszy plan. I dobrze, bo Hilson był ważniejszy. W każdym razie - spoo Kutner'a - bardzo dobrze. Mało 13 - szkoda. ale 13 bd sporo w następnym epo ;3
Ostatnia scena, kiedy Wilson mówi House'owi, że ich podróż rzeczywiście "was fun". Awh, bosko, ostatnia scena była simply the best ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:50, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
PannaN napisał: | Sądzę, ze to mogło być tak..
1. Matka House'a dzwoni do Wilsona i mówi mu o pogrzebie.
2. Wilson nie chcąc mić nic wspólnego z Housem, mowi o tym Cuddy, sądząc, że ona mu przekaże wiadomość.
3. Cuddy uznaje, ze to genialna sytuacja, zeby pogodzić ich dwóch, bo ma dosyć niezdrowej atmosfery i chce Wilsona z powrtoem w szpitalu.
4. Wymyśla fortel z zastrzykiem - sama wykręca się od zajęcia się nim i stawia Wilsona przed faktem dokonanym. |
Zgadzam się co do pierwszego punktu, dalej już są rozbieżności z moją wizją. XD Myślę, że naćpanie House'a i zapakowanie go do srebrnego Volvo było pomysłem Wilsona. Prawdę mówiąc, to BRZMI jak pomysł Wilsona - patrząc na inne "szatańskie plany" z poprzednich sezonów. A poza tym, wiemy, że Wilson odczuwa silne poczucie obowiązku nawet wobec ludzi, którzy teoretycznie nie powinni dla niego już nic więcej znaczy - na przykład byłe żony. Więc owo poczucie obowiązku zmusilo go do zabrania House'a na pogrzeb (tu można dorzucić fakt, że poprosiła go o to Blythe House, a podejrzewam, że Wilson tej kobiecie odmówić nie potrafi, oraz to, ze podświadomie po prostu chciał spędzić z House'm trochę czasu). A, i jeszcze jako jedyny miał czas, żeby to zrobić. XD Go team powody ekonomiczne. XD
Cuddy jak zwykle w rozgrywkach H/W grała drugie skrzypce, ale jej solówka miała duży wpływ na cały odcinek i powodzenie wyprawy. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:24, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dżemdobry. A właściwie dobry wieczór. Nareszcie obejrzałam ten odcinek!!
mieszanka wybuchowa uczuć;
na początku szczerze mówiąc troche przynudzał..... przepraszam.
Jazda samochodem była geniana (sorry, jak on powiedział ABBA?). Ale z policją to kiepawo wymyślili, no trudno.
Podoba mi się. Nie wiem, chyba to już pisałam ale ten serial ewoluował. 4 lata temu (o kurde to już 4 lata!!) to był serial medyczny (dla niektórych dramat) a teraz? to dla mnie serial obyczajowy. Oby tylko nie zrobiła się z tego druga Moda Na Sukces. Tego bym nie zniosła.
Obecna sytuacja mi sie nie podoba.
Przyzwyczaiłam się do Cameron, Chase'a i Foremana a 'nowe' kaczuszki jakoś nie zbyt mi pasują. Do tego Wilson udaje że mu totalnie House zwisa, a tylko w jednym odcinku go nie było (skleroza trzepie, tylko w jdnym go nie było, prawda?).
Niby nie są przyjaciółmi ale Wilsona coś nadal trzyma w szpitalu... wróć, ktoś.
see ya ;*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madziax dnia Pon 21:25, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
pozwolę sobie zostawić swoją opinię tutaj, bo chyba na nią najwyższy czas, jako że w końcu obejrzałam odcinek bez zacinania.
znów, co wcale mi się nie podobało, przypadek medyczny został potraktowany po macoszemu. odrzucony na "dziesiąty" plan. a szkoda, bo mógł zostać ciekawiej przedstawiony i na początku mnie zainteresował.
brakuje mi kliniki. była czymś w rodzaju stałego punktu, kopalnia zabawnych scen i powiedzonek House'a i nagle zostaliśmy tego pozbawieni.
na plus zaliczam powrót Cameron, bo mi jej trochę brakowało. pojawienie się "starego" zespołu w komplecie - okej, tylko Chase mnie irytował trochę w tym odcinku.
poza tym intryga Cuddy + Wilson, pogrzeb, powrót Wilsona - wszystkiemu jestem na tak, podobało mi się. rozdrabniać się na mniejsze nie będę, bo pewnie powtórzę to, o czym pisała większość
odcinek - dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:36, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Widzę , że wiele osób narzeka na nowe Kaczuszki ;) a ja się z nimi już dawno obyłam i je uwielbiam . Irytują mnie właśnie sceny ( ale się teraz narażę co niektórym ;p ) gdy na siłę próbują scalić dawny zespół .. Trzeba przyznać , że stary team świetnie ze sobą pracuje , ale to wszystko już było .. Może tylko sposoby rozumowania Cameron trochę ewoluowały , reszta jest taka jak zawsze . Młode kaczuszki potrafią mnie jeszcze zaskoczyć i to w nich lubię ;) Chociaż muszę przyznać , że już po castingu straaaasznie tęskniłam za starymi ^^ ale w połowie sezonu mi przeszło .
Co do lekkiej zmiany tematyki serialu - również to zauważyłam , jednak wątki rozwijane teraz , podobają mi się na tyle , aby nie płakać pół odcinka nad przypadkami medycznymi :]
Gdyby jednak one wróciły na pierwszy plan , byłoby bardzo miło ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:58, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
to znaczy ja wolę bardziej wgryźć się w życie uczuciowe bohaterów, niż w przypadki medyczne na które od początku nie zwracałam większej uwagi.
Ale dla dobra serialu i oglądalności wrócilabym do dawnego schematu: ciekawe i zachwycające przypadki i w tle życie osobiste całego teamu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania_ughr
Pacjent
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 15:35, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
evi napisał: |
brakuje mi kliniki. była czymś w rodzaju stałego punktu, kopalnia zabawnych scen i powiedzonek House'a i nagle zostaliśmy tego pozbawieni.
. |
Dokładnie! To jest jak na razie moje jedyne zażalenie co do formuły 5 sezonu. Mam nadzieje, że wkrótce znów będziemy świadkami jak Cuddy zagania House'a do kliniki; daje mu karne godziny pojawiają się fascynujący pacjenci w stylu Trittera [no moze trochę przesadzam:D] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
calin.a
Rezydent
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nabrać na zakupoholizm? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:11, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze powiedziawszy nawet nie zauważyłam braku kliniki <zawstydzony> .. ale kiedy czytam wasze posty , to trochę za nią tęsknię . ;P
madziax napisał: | to znaczy ja wolę bardziej wgryźć się w życie uczuciowe bohaterów, niż w przypadki medyczne na które od początku nie zwracałam większej uwagi.
Ale dla dobra serialu i oglądalności wrócilabym do dawnego schematu: ciekawe i zachwycające przypadki i w tle życie osobiste całego teamu. |
uzupełniając swoją wcześniejszą wypowiedź ;
jestem ogromną fanką właśnie przypadków medycznych w tym serialu , ale wciąganie widza w świat bohaterów , jest jak na razie ( i mam nadzieję , że to się nie zmieni ) bardzo dobrze prowadzone ;) najchętniej połączyłabym te dwa wątki w jeden główny; baardzo długi , ale niestety coś za coś ;D do wykorzystania jest tylko 40-parę minut .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mxrev
Pacjent
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:53, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
witam serdecznie wszystkich którzy nie zamierzają robi "wontów" do mojej wypowiedzi.
mówiłem że wilson wróci gdzieś w okolicach 5x5 (tylko nie pamiętam dokładnie o którym odcinku mówiłem,nie mogę sprawdzic bo większośc postów mojego autorstwa znika,dziwne... ). także chciałem się tylko pochwalic że miałem rację. I to nie tylko w tej sprawie miałem rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:48, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
hehe tydzien temu tak sie zaoglądałam ze malo co nie spozniłam sie do pracy.
odcinek dobry, powrót Wilsona świetny (lubie ten duet:)) wiecej napisze po ponownym obejrzeniu....tak bardziej na świeżo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:58, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale w tym odcinku "tfurcy" nagięli czasoprzestrzeń.
1. Cuddy przychodzi do House'a, mówi mu, że pogrzeb jest następnego dnia, daje H. zastrzyk (leki podane domięśniowo często działają później i dłużej, niż te dożylne).
2. House pada - w domyśle niedługo po zastrzyku.
3. House budzi się w samochodzie Wilsona, są w drodze na pogrzeb - i tu pada pytanie: jeśli ostatecznie się niemal spóźnili, czyli House obudził się w dniu pogrzebu, jak długo był nieprzytomny i kiedy Wilson wyruszył?
4. po pogrzebie chłopaki wylądowali w barze, gdzie House wpadł na pomysł z zatruciem pacjentki i zlecił z odległości 500 mil rezonans.
5. wrócił do swojego biura i dowiedział się, że z rezonansu nici, bo pacjentka zarzygała maszynę.
Czy tylko mi coś się tu nie zgadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anagda
Pediatra
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:06, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W towarzystwie Wilsona, House'owi czas płynął szybko xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anagda dnia Sob 11:09, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pattyczak
Pacjent
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:47, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z lepszych odcinków całego cyklu, ponieważ HILSON WRÓCIŁ!
Uśmiech na twrayz House'a jak zobaczył Wilsona- bezcenne Są rzeczy, na które warto czekać cały tydzień Cuddy coraz lepiej zadziwia doktorka. Jeju, jestem zachwycona, daję 9,5/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: bocian mnie przyniósł ;-) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:21, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
joasui - też o tym myślałam, że cuś mi się tam nie zgadza. Jednak całość odcinka (i widok nieśmiałego, niema niezauważalnego uśmiechu Wilsona) tak mnie ujął, że wybaczam im tą "fantastyczną" część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucas_21
Pacjent
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:23, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hahha ten wyjazd był genialny. Bardzo dobrze, że Wilson pojechał znim. Przełamali bariere i są kumplami znowu. House go rozbawił i wybaczył mu i do pracy wraca SUper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicoden
Student Medycyny
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 10:45, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak na razie najlepszy odcinek Housa wg mnie z calego 5 sezonu!!! Pomysl z srodkiem odurzajacym swietny i na dodatek policjant ktory zmusza go aby jechal na pogrzeb... pysznosci! Wilson powraca wiec jestem cala osliniona co jeszcze zostanie odgrzane ze staszych odcinkow.. najprawdziwsze bylo to ze House nigdy sie nie zmieni (mowa w kosciele) i zbeszczeszczenie zwlok ojca (z uchem) dynamit! juz dawno nie widzialam tak fajnego Housa!! Czekam na jeszcze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hanutka
Rezydent
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:05, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
4 odcinek juz z mną.
powrócił wilson. dowiedzielismy się, że w młodości nie zawsze był święty no i jak się zaczęła cała przyjaźń z housem
no i na chwilkę pojawili się cameron i chase
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 18:57, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Aha! Wiedziałam, że jeśli Wilson wróci to w sprawę będzie zamieszany ojciec House'a. Wiedziałam
Już miałam pisać mroczny fik na ten temat, a tu proszę Coś lżejszego niż w moim zamyśle, ale to dobrze. Przynajmniej zakończył się optymistycznie.
W sumie to myślałam, że House mnie już nie zaskoczy. A jednak. To co zrobił na pogrzebie! Przeszedł samego siebie
Zastanawiałam się co też Wilson zrobi z tą butelką. Tak ją jakoś wściekle chwycił i już widziałam oczami swojej chorej, sadystycznej wyobraźni jak szkło rozpryskuje się na głowie House'a! Ale na szczęście Wilson zmasakrował tylko witrażyk.
No i wreszcie historia początku tej przyjaźni. Przyznam, że całkiem intrygujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mnich
Pacjent
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:05, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ polityczny odcinek! Amerykanie dają pożądnego prztycznka w nos Chińczkom!
Chyba rewanż za przegrane Igrzyska Olimpijskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yarpennus
Pacjent
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kopalni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:59, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jej! Wilson wrocil! Kurde, ale mialem jape usmiechnieta Heh, bez niego odcinki byly much worse...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mała Ol
Pacjent
Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 16:44, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Niezły odcinek! oglądałam fragmentami wiec pewnie nie wszystko wyłapałam...
Pacjent był powalający. Doszłam do wniosku że wiedza ogólna o świecie polityce i o innych duperelach jednak się przydaję.
Historia początku przyjaźni House'a i Wilsona zaskakujący, ale jak inaczej dwóch takich mogło się zaprzyjaźnić. No i policjant tez niezły
Zimne wyrachowanie House'a na pogrzebie trochę smutne ale w końcu śmierć ojca dotarła do niego. Nawet na ma ludzkie uczucia...
No i Chase. To było takie prawdzie. Już myślałam, że się pomylił ale nie. I ta mina Chase'a....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shauni13
Pacjent
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:13, 08 Lut 2009 Temat postu: Latarka na dynamo |
|
|
Ten odcinek był powalający humorem. W momencie, gdy Wilson wyjął latarkę na dynamo z samochodu nie mogłam się ze śmiechu powstrzymać, a gdy wyjął drugą... Odcinek był świetny, no i na koniec House wykazał trochę człowieczeństwa;)
Pytanie bardziej z ciekawości: czy jest jakiś cel pisania pomniejszoną czcionką?/willanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinkasa
Student Medycyny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:08, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ogólnie świetny odcinek: Wilson wrócił do House'a yeah!
najlepsze sceny:
House wwalający Wilsonowi kluczyki i latarke do... no tam... do kratki:P
Wilson wyciągający drugą latarke xD
House mówiący, że jego dzwonek na telefon od Wilsona to ' queen'. heh. i mina Wilsona.
House odcinający ucho:P
Wilson jak wybił witraż.
ogólnie odcinek niezmiernie mi się podobał ze względu właśnie na mój ulubiony ship. Hilson;d;d;d
tęskniłam za Wilsonem bardziej niż House! odcinki bez niego były nudnawe;d
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez malinkasa dnia Sob 11:10, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RockGirl
Stażysta
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: In the middle of nowhere..... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:47, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, ten odcinek był super Kiedy zaczęło brakować mi Wilsona- on nagle pojawił się w tym odcinku. Co do najlepszych scen to zgadzam się z poprzedniczką. Jak zwykle za mało Chaseronu. Ale poza tym odcinek był fantastyczny. Daję 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|