Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 1 ] |
7 |
|
0% |
[ 1 ] |
8 |
|
3% |
[ 4 ] |
9 |
|
6% |
[ 7 ] |
10 |
|
87% |
[ 101 ] |
|
Wszystkich Głosów : 115 |
|
Autor |
Wiadomość |
mysle-szerzej
Stomatolog
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:45, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie obejrzałam ostatni odcinek czwartej serii i.. stwierdzam, że jest świetny. House ukazał trochę swojego człowieczeństwa i to mi się bardzo podobało ;p Prawda, odcinek jest cholernie smutny i nie wstydzę się przyznać, że jego końcówka doprowadziła mnie do łez.. "Wilson's Heart" postawił tyle pytań co do przyszłości Grega, Wilsona i całego zespołu, że już mnie skręca żeby obejrzeć, a wręcz wchłonąć od razu kolejną serię, której już nie mogę się doczekać..
______________________________
Everybody lies but truth begin in lie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Werrka13
Pacjent
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:16, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
samego odcinka nie widziałam(jeszcze) ;p, ale to: [link widoczny dla zalogowanych] zwaliło mnie z nóg. Obejrzałam to kilka razy i pod koniec po prostu ryczałam... To tylko zapowiedź, co będzie, jak zobaczę sam odcinek... SHOCK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GregHouse5
Pacjent
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 19:14, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
UWAGA!! PROŚBA!!
Podczas odcinka 4x16 pojawia się wspaniała jak dla mnie piosenka...Zaczyna się po tym jak House wychodzi z "sterylnego" autobusu po rozmowie z Amber...Chodzi mi o to że mój angielski jest na tyle słaby że nie umiem przetłumaczyć całego jej tekstu..
Jej tytuł i wykonawca to...Passing Afternoon- Iron and Wine...
Jeśli ktoś potrafi przetłumaczyć tekst w całości w dobry sposób po uprzednim jej znalezieniu m.in w będę niezwykle wdzięczny..
O ewentualne tłumaczenie proszę na email [link widoczny dla zalogowanych] bądź wstawienie jej na to wspaniałe forum!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika00
Pacjent
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SZCZECIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dopiero co obejrzałam osttani odc. z 4 serii house'a i jestem w szoku,tak mam namieszane w głowie,że nie mogę sie otrząsnąć. 2 ostatnie odc. tej serii to masakra *_*a po Wilson's Heart płakałam chyba z 10 min
szkoda ,ze Amber zmarła i szkoda bo w sumie to przez House'a nie mam pojęcia co wymyślą w 5 serii,ale czekam na kontynuacje
aha i tak jak juz ktos wspomniał : dziękuje ,że House sie wybudzil pod koniec tego odcinka :smt001
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monika00 dnia Śro 19:52, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana486
Pacjent
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:33, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
JEden z najlepszych odcinkow House'a, bardzo taki smutny szczegolnie scena kiedy wilson lezy przy amber to byla bardzo ladna scena jak rozmawiali oraz na koniec wszystkich pokazuja cala byla trojke House'a i tych nowych odzielnie oraz siedzaca Cuddy przy House'a ktora spi na fotelu to bardzo mile z niej strony widac ze dla niej na nim zalezy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achajka
Pacjent
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:56, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem 'wstrząśnięta'. Absolutnie nie spodziewałam się śmierci Amber i że Wilson tak przywiązał się do tej dziewczyny...
Smutny, ale bardzo ciekawy odcinek. Co będzie dalej...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
unblessed
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:45, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zauważyłam, żeby ktoś zamieszczał, a znalazłam filmik, w którym Laurie wypowiada się na temat odcinka House's Head i tego. Przyznał się, że mimo iż znał fabułę (no bo jak inaczej ) i ma "serce z kamienia" uronił łezkę oglądając...
[link widoczny dla zalogowanych]
EDIT: Nie ostrzegłam przed spojlerami, ale tak po prawdzie żadnych nie ma, chociaż dziennikarz próbuje jakieś wydobyć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez unblessed dnia Śro 21:54, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[G]regory [H]ouse
Pacjent
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:37, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Smutny odcinek...
Uprzejmie apeluję o pisanie bardziej rozbudowanych komentarzy i zmniejszenie obrazka w podpisie do wymiarów 125 pikseli wysokości i 550 szerokości. Dziękuję za uwagę. /mod joasui
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Pacjent
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Nie 11:41, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek smutny, płakałam o nim. Zarówno ten jak i poprzedni są najlepszymi odcinkami czwartej serii. Strasznie żal mi Wilsona. Myślę że House w tym odcinku pokazał że potrafi współczuć i że czuł się odpowiedzialny za stan(a w ostateczności śmierć)Amber. W końcu zgodził się na przewiercenie czaszki(nie wiem jak się to nazywa) wiedział jakie mogą tego konsekwencję. Widać było że zależy mu na przyjacielu. Najsmutniejsza scena jak Wilson leży na łóżku,a Amber umiera, a później w domu jak leży na łózko i wyciąga tą kartkę od ukachanej :smt010
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kallien
Ratownik Medyczny
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Znowu oglądałam 4 sezon, ale ten odcinek po raz drugi absolutnie mnie przygniótł
Pożegnanie (zwłaszcza od Trzynastki) i odłączenie Amber od płucoserca... No nie mogę. Ryczeć mi się chce.
Nie lubię takich smutnych finałóóóóóóów! (((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:57, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno tak nie ryczałam, jak przy końcu tego odcinka. Znów nie dali Wilsonowi szansy na poważny związek - a tutaj można było mniemać, że przetrwa on wiele.
Znów kazali mu cierpieć. I za co? Powiedzcie, za co..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Pacjent
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:44, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
super odcinek splakalam sie musze przyznac ze odcinek ten mnie porazil
House i to co zrobil dla Willsona
pokazal ze jednak mu zalezy na innych
ze czuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noemi123
Pacjent
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:27, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
((((((((
House w obliczu zagrożenia życia i podreperowania naciągniętego zaufania przyjaźni poświęca się dla przyjaciela i to jest godne podziwu. Pierwszy raz miałam okazje zobaczyć jak naszemu doktorkowi spłynęła łza. Chyba było to spowodowane poczuciem winy. Zupełnie się uzewnętrznia, mówi ze jego najlepszym (i jedynym) przyjacielem jest Wilson, ukazuje strach, boi się bólu i powrotu do świata żywych. Mimo wszystko się dedycje i wydaje mi sie że to zdarzenie wpłynie na dalsze postępowanie i zachowanie House.
Coś czuje w kościach że pogodzą się z Willsonem , o to raczej jestem spokojna.
Zastanawia mnie jedno, jaki trzeba mieć silny organizm żeby w ciągu 2 dni (a może i krócej) przeżyć wypadek autobusowy, zapaść wywołaną tabletkami i ryzykowny zabieg, który tez omal nie doprowadził House do śmierci. Nie wliczam poprzednich wypadków: poszczału i samowolnego i "pełni świadomego" postępowania jakim jest wsadzenie noża do gniastka. Ten facet już dawno powinien zginać.
Może za ilość uratowanych żyć przybywa mu kilka własnych?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez noemi123 dnia Wto 17:29, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dedos
Stażysta
Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:05, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek jest naprawdę niesamowity!!!! Jest to jeden z najlepszych odcinków jakie widziałam ! Masa emocji, napięcie... Super! Dostaje 10/10 jak jego poprzednik "House's head".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:00, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Omg... dopiero teraz miała okazję zobaczyć 4 serię i po Wilson' Heart jestem pod wielkim wrażeniem.
Rzadko zdarza mi sie płakać na filmach, ale pod koniec, łzy po prostu leciały mi ciurkiem...
Muszę się pozbierać, żeby napisać coś konstruktywniejszego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rudy
Pacjent
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:06, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
biedny wilson
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hanutka
Rezydent
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:29, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jak oni mogli?! no jak mogli zabić amber???
ona była najbardziej wyrazistą osobą z tej całej ekipy, która starała się o posadę u house'a.
polubiłam ją!
i jeszcze tak fajnie zaczęło się z nią układać wilsonowi. i nawet house ją chyba zaczął akceptować!
a tu taka niespodzianka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosie-Posie
Pacjent
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: From Hospital Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:31, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie obejrzałam 16 odcinek i ryczę nad śmiercią bezwzględnej ździry... rozbroił mnie moment gdy Wilson i Amber leża na łóżku i ona wydaje ostatnie tchnienie... straszne uczucie.... taka wiedza o tym że ukochana osoba umiera... ja pierniczę no kurka wodna no.... *Beczy,beczy,beczy i łka i łka i łka (klawiatura wymaga suszenia)*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta
|
Wysłany: Nie 10:56, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny. Mimo ze nigdy nie lubiłem Amber jakoś szkoda mi się jej zrobiło. Wg. mnie najlepsze były momenty, kiedy House przypominał sobie co sie działo w barze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:03, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a mnie się zrobiło szkoda Housea , w kocu to nie jesgo wina że śmieciarka w nich uderzyła...
no i jeszcze jak na końcu Cuddy trzymała House a za rękę jak leżał na łóżku... normalnie jak żona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dobi
Pacjent
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:28, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam - wreszcie bo niestety mój wolny i ograniczony net (czyt. blueconnect) nie pozwala na ciąganie w godzinach w jakich ja mogę, w pracy niestety też zawsze jest coś innego do zrobienia
Jestem pod ogromnym wrażeniem dla scenarzystów, poprostu cudo, jako że wcześniej już czytałam komentarze to wiedziałam co się wydarzy, nie dokładnie ale mniej więcej - jak któryś wpis zawierał za dużo spojlera to omijałam, bo przy oglądaniu nie byłoby w ogóle przyjemności. A z racji, że ostatnie dni to głównie ściąganie House`a więc ogląda po 3-4 odcinki zaległe na dzień to jestem na bieżąco z tym co było w poprzednim odcinku, a 4x15 i 4x16 po komentarzach postanowiłam obejrzeć jeden po drugim i całe szczęście bo takie napięcie pojedynczo oglądane by nie wywołały. W głowie mam dwa obrazy House`a - tego z 4x14 gdzie porwał aktora, bo wydawało mu że gość ma raka mózgu, a House`a w całkowitym skupieniu z odcinków 4x15 i 4x16, brak żartów, brak szyderstw - krótko mówiąc zagrane super! Zarówno od strony scenarzystów jak i Hugh`a.
Zwykle nie płaczę na filmach, a tym bardziej na serialach, ale w momencie jak Wilson przytula się do Cuddy łzy mi poleciały, zresztą widać że House`owi jak uzmysławia sobie co jest przyczyną stanu zdrowia Amber też.
Dla mnie patrzącej z boku wydaje się dziwne że Wilson będzie zły na House`a bo zarówno walka o Amber jak i zaparci House`a aby dowiedzieć się kto umrze w odcinku 4x15 jest godna podziwu, owszem to jego wina, że Amber po niego przyjechała, a może i nie jego dokładnie - sam powiedział Amber, że wróci sam autobusem (swoją drogą widok House`a w autobusie jest jakiś dziwny i gdybyśmy pewnie spotkały go w autobusie jako obcego to byśmy pomyśleli "pijak"). Dla mnie nie ma winy House`a ani Amber, że wsiadła do autobusu - po porostu zbieg wydarzeń. Tragiczny, ale niestety się zdarza
Jedyne co daje mi nie dosyt to brak pokazania czemu House poszedł się upić i tu już pole do popisu dla fanów - poszedł bez Wilsona więc musiało coś między nimi zajść.
Zapomniałam jeszcze napisać o zakończeniu czyli o wizji z Amber - do złudzenia przypomina mi scenę z Harry`ego Pottera - tylko tam jest dworzec kolejowy jako przejście między życia a śmiercią, tu mamy autobus. W HP to Dumbledore mówi Potterowi że ma żyć, a tu Amber mówi House`owi - cała ta scena mi się nie podoba, mimo że wreszcie House ma swoją śmierć kliniczną, chociaż już ja miał (kiedy został postrzelony, też w czasie śmierci klinicznej miał halucynacje) zastanawia mnie tylko czy House pamięta jedną czy drugą śmierć kliniczną (z pierwszej można wnioskować ze część pamięta, ale pytanie ile).
A teraz konie rozpisywania się, bo i tak wynika z tego, że odcinek był świetny, zarówno gra aktorska jak i scenariusz. Przynajmniej TŻ wreszcie skończył spekulacje że House to komedia, bo z odcinku na odcinek coraz więcej się śmiałam, a te dwa odcinki nie przyprawiały o śmiech tylko łzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dobi dnia Nie 0:35, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
djmindcrasher
Pacjent
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:15, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ech... w tej chwili moje oemocje juz opadły, ale uwazam dwa ostatnie odcinki tej serii za najlepsze Housy w ogóle. Nie pamietam kiedy ostatnio płakałem an filmie, a tu prosze, nawet przy serialu sie da...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bittersweet
Flying V
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 3182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:55, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Fakt, to chyba dwa najlepsze odcinki w ogóle. Tak strasznie żal mi było Wilsona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djmindcrasher
Pacjent
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:16, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czy mi sie wydaje, czy w scenie, w której House rozmawia z 13 w toalecie, widac na jej scianie ulotkę z hasłem wyborczym Obamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yarpennus
Pacjent
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kopalni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:01, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Heh, masakryczny odcinek... 4 sezony kpili z wszystkich, ratowali ludzi nie do odratowania... a tutaj wszyscy plakali jak bobr, nawet House... Masakra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|