04x15 House's Head

dragon

Nie oglądam zwiastunów, nie czytam spoilerów i to co zobaczyłem przez te 40 minut, to było coś iście genialnego, coś tak zaskakującego, że aż ciężko mi znaleźć słowa by to wyrazić.
Nie rozumiem tylko dlaczego nie puścili tych odcinków razem...Gdybym wiedział co mnie czeka, zaczekałbym do 4x16 i obejrzał pełny, emocjonujący season finale.

Annie

Najpierw komentarz Huddy:
1. Dlaczego pierwsze, co Cuddy zawsze mówi do House'a po odratowaniu go, to nie "bałam się o ciebie", tylko "ty idioto!"?
2. I mina Cuddy, kiedy pierwsze, co mówi House, to "Amber".
3. 10-letnia siostra weszła dokładnie na scenę striptizu.

Jak oni ją usmiercą, to chyba ja nie przeżyję. Po tym odcinku polubiłam CTB.
Odliczam godziny do wtorku za tydzień. Zostało jeszcze taak dużo

Odcinek zrobił na mnie piorunujące wręcz wrażenie. Warto było czekać.

cuddy rulz

moim zdaniem między Housem i CTB [na złość wracam do jej nicku

bo się jakoś nad nią rozczuliłam, ale to chyba wszyscy

] nie mogło do nieczego dojść bo House był PIJANY, a ona wyglądała raczej schludnie....
to się nie trzyma kupy: trzeźwa Amber jedzie z pijanym Gregiem autobusem zaraz po tym jak zdradziła Wilsona...
naciągane

kefir

Z braku czasu porzuciłem to forum, ale trzeba było zajrzeć, a tu takie zmiany mamy

Ładnie to wygląda, ładnie. Odnośnie odcinka, to faktycznie dobry, ale nie ma się czym zachwycać. Wysiada chociażby przy takim "Three Stories". Nielogiczności już zdążyliście wymienić, naprawdę dziwi mnie to, że ani trochę Wam nie przeszkadzały. Zwłaszca Wilson, który nie zorientował się, że obok niego w łóżeczku zamiast Amber leży poduszka. Poza tym sama sprawa z Amber i Housem w autobusie mi tu jakoś śmierdzi (House postanowił wyjść wcześniej z roboty, upić się, zostawić gdzieś motocykl, spotkać się z Amber, /????????/ i pojechać z nią autobusem -> to ma zostać wyjaśnione w finale, bo w innym wypadku naprawdę stracę szacunek do scenarzystów tego serialu

), kompletnie nie pasuje to do tych postaci i ich wcześniejszych relacji. Końcowe sceny w ogóle nieemocjonujące, bo w śmierć House'a raczej nikt by nie uwierzył. No ale z drugiej strony retrospekcja/halucynacje całkiem klimatyczne i jeśli pominąć nielogiczności, to i fabuła dobra z ciekawym twistem na sam koniec. Też fajna zmiana ciążenia w porównaniu z poprzednimi epami.

Najlepszy odcinek s4. Swoją drogą, to za dużej konkurencji nie miał

7/10 jakbym miał oceniać.

Roqwor

Dawno nie wchodziłem na forum. Ale teraz po obejrzeniu tego odcinka muszę! IMO najlepszy odcinek w całej serii, jak dla mnie fenomen. Chciałbym napisać coś więcej ale narazie jestem w szoku. Będę brał jakieś tabletki albo zacznę pić żeby wytrzymać do następnego odcinka!!! Chyba nie zasne dziś!
No i wreszcie ujawnione nazwisko Trzynastki, które mi się niezbyt podoba... Hadley.

Anagda

Przywrócony_id:(1243)

ok, musiałam obejrzeć po raz kolejny...
tym razem z napisami, oczywiście forumowymi

i jestem pod tym samym wrazeniem, ten odcinek chyba dlugo, bardzo dlugo bedzie tak na mnie dzialal...

i mam pytanie...
kto miał piosenkę ze striptizu Cuddy?

dragon

Nija_

Mógłby ktoś podać linka do ściągnięcia tego odcinka na rapidshare

Ja chyba ślepa jestem, znowu nie umiem znaleźć

Proszę...

eye_roller

evay link do piosenki [link widoczny dla zalogowanych] (zmienic xx na tt

) mam nadzieję ze zadziala

dragon

Przywrócony_id:(1243)

wielkie dzieki (no i jeszcze dostalam na maila - dzieki Becia).
w kazdym razem sama nazwa piosenki jest rozbrajająca ;D

mroczny kiciuś

A ja mam przy okazji nastepne pytanie muzyczne - czy macie miejsce, w którym byłyby utwory z całej 4 serii? Bo do poprzednich wszystko mam, a 4 nie znalazłam na razie...

Gatha

[link widoczny dla zalogowanych]

tutaj są wszystkie piosenki użyte w serialu wypisane

Becia

[link widoczny dla zalogowanych] wszystkie piosenki i z 4 sezonu

edit: wyprzedzili mnie

mroczny kiciuś

dziękuję

bluebell

A Amber gdzie pracuje? W PP? Gdzieś mi to umnęło :?

joasui

Z tego odcinka byłyby fajne screencapsy, gdyby ktoś z anglojęzycznych screencapperów postanowił nadrobić zaległości. Jeśli znacie jakieś fajne stronki, dajcie znać, bo mi się nie chce ich robić samej (mam programik do tego) i potem przetwarzać kilka tysięcy plików bmp. Do robienia capsów musiałabym ten odcinek obejrzeć praktycznie drugi raz...

House na ER - znowu w desperacji, biedak.

Rambo style

. Niestety widziałam sneak peak, ale ostatecznie było to nadal niezłe

Uwielbiam sposób myślenia House'a. House i psycholodzy to dwa rodzaje najbardziej przerażających ludzi, jeśli chodzi o zdolności obserwacyjne.
- A więc maraton kaloryczny nie działa. Przestań się podejrzliwie rozglądać. Odpowiadając na następne dwa pytania... Nie, nie ma mnie tam, i tak, jesteś zupełnie przewidywalny.

Wszyscy o tym piszą, napiszę ja też: kurde. To było pierwsze słowo, jakie powiedziałam po zakończeniu odcinka. Końcówka absolutnie mocna, piękna, GENIALNA!!! Musiałam się uspokoić przez chwilę. Znałam spoilery, wiedziałam o wszystkim, a jednak to nie zepsuło tych emocji. Rany, brak mi słów.

Ten odcinek był jakby podzielony na dwie części - w pierwszej poszukiwania umierającego, halucynacje, które można było poznać raz po niedorzeczności, dwa po tym, że House nie kuśtykał. Druga część to te ostatnie pięć minut - jakby zupełnie inne, niosące za sobą zupełnie nowe emocje, czyniące ten odcinek niewypowiedzianie genialnym.

Chciałabym napisać to jakoś lepiej, ale naprawdę brak mi słów. Jestem porażona. Kurde!

PS.: Nie wierzę w Hambera, o ile mi go jednoznacznie nie pokażą. Nie widziałam w tym odcinku nic, co mogłoby o tym świadczyć. No dobra, nie traktował Amber przedmiotowo. Może ze względu na to, że zdołał uszanować to, że to dziewczyna jego najlepszego przyjaciela?
Huddy jak Huddy. Seksistowskie teksty lecą co chwilę, więc wyobrażenie robiącej striptiz Cuddy było IMO bardzo typowe. Ale jeśli na ten pomysł wpadli oboje - Lisa i Hugh - to podziwiam za pomysłowość.

Anagda

joasui

cwankiara

On byl dla Amber taki mily, poniewaz widzial jaka jest sytuacja, w nim tez mieszka czlowiek i po prostu obudiziy sie w nim ludzkie uczucia. W takich chwilach nie mysli sie cyz sie kogos lubi czy nie, tylko zwyczajnie sie ich ratuje.

Anagda

joasui

Też się zgadzam w całej rozciągłości.

BTW, właśnie scapsowała mi się scena ostatecznego uratowania kierowcy. Znamy oficjalnie nazwisko Trzynastki, jeszcze nam brakuje oficjalnego poznania jej imienia. Remy, jeśli ktoś jeszcze nie wie.

Becia

kiedyś na forum wrzucaliśmy screencapsy z tego jak Chase robił zakłady i tam na kartce było jej imię i nazwisko.

resident