04x09 "Games"

Cuddy

Odcinek 9 "Games".

Data premiery w USA: 27 listopada 2007

bluebell

Mniej śmiechu niż tydzień temu, co nie znaczy, że źle. Amber przemówiła ludzkim głosem, 13 jak zwykle wkurzająca, przypadek medyczny nudny, za to pacjent ciekawy

Co tam dalej... biedny Wilson. Jak on mógł się tak bardzo pomylić

Scenarzyści mogli by to bardziej rozwinąć i ciągać Wilsona po sądach przez kilka odcinków.
Nie do końca rozumiem dlaczego House chce zatrzymać 13stkę.... obstawiam ją na odstrzał w następnym odcinku.
I wreszcie chociaż trochę Chase'a pokazali <yeah> :bicz:

Luniasta

marchkitten

Trochę szkoda Amber. Myslę, że miałaby szansę trochę się zmienić i nauczyć ludzkich odruchów, gdyby ją House zatrzymał, i byłby to wątek ciekawszy niż House śliniący się do Trzynastki przez następne kilknaście epizodów. Zbieram zakłady, że do końca sezonu wylądują w łóżku ;D

Cieszę się strasznie, że mój ulubiony profesjonalny defibrylista został

Za to Taub - eeech. Nie widzę w nim nic interesującego.

Justyna

Moge się założyć, że będa próbowali zeswatać 13 i House'a. Już po tej scenie z tekstami, że narkotyki są zawsze maską, wymiękłam. Choć ona mi jakoś bardzo nie przeszkadza. Bardziej wkurzała mnie Amber.

Podobał mi się wątek Wilsona. A poza tym mam wrażenie, że w ostatnich odcinkach mało Cuddy, mało Wilsona i mało starych wyjadaczy.
A szkoda.

littelmaster

Witam,

No to sie moja wizja Housa poszla walic. Odcinek calkiem nie fajny dawniej jakos te diagnosy byly spojne i szly w jednym kierunku a teraz to bylo jak ruska ruletka. Walili co im do glowy przyjdzie. Na szczescie House i Wilson troche podciagneli sprawe. Watek kolesia z brakiem raka byl fajny. Twarze Housa i Wilsona jak kolo wyszedl z pokoju sa piekne.

13 - moj sentyment do tej osoby jest powszechnie znany. To jest tylko dekoracja w serialu. Zupejnie jak Megan Fox alias Mikaela Banes (Transformers 2007). Laska biega za Witwicky i podrzuca cyckami.
Tak samo 13, jej gra aktorska jej wyraz twarzy ciagle jakby miala chcice. Zgrywa jakas femme fatale, wielce tajemnicza wielce niedostepna. Ten odcinek to dokladnie pokazal.

Moze ma to sens dla pisakow, moze widza w tym daleko idace mysli ale dla mnie to ona jest ewidentna pomykla. House jest serialem tzw. Show closer shoot. Bez scen akcji ani wodotryskow. Tu sie licza oczy, mimika, ruchy ciala, ton glosu. Wszystko co robi ze aktor jest artysta a Mroczek team pomylka.

Dowod - scena w gabinecie jak sie dowiaduja ze sa zwolnieni. Scena u Cuddy, scena koncawa. Zero emocji no nic.
Scena z wybuchem o2 w kiblu, Amber zaraz polecial (normalne zachowanie kazdego czlowieka) 13 widac ze sie gdzies patrzy za kamere.
Chyba czekala na podpowiedz i juz widze jak ktos zza kamery mowi jej
"Run Forest Run" TRAGEDIA.

Wlasnie za gre aktorska Laurie dostal Golden'a w 2006-2007.

A teraz porcja bledow :-) czas 23:06/23:07 postawa 13 przy pralce
36:45/36:46 postawa 13 rece

. Wnioskuje ze jest tak glupia ze nawet nie pamieta jak stala przed cięciem.

P.S
Taub tez gral w Transformersach

kefir

Nie dotrwałem, obejrzałem

Czytałem spoilery, więc ostateczny skład nie jest dla mnie zaskoczeniem, a i do Trzynastki nic nie mam

Amber mnie irytowała, 13 jest mniej więcej obojętna, a nawet przyjemnie się na nią patrzy :> Odnośnie odcinka, nie wyglądało to źle, chociaż też mnie zaczyna irytować to coś pod tytułem "może ma grypę - może trafiłem", "nie, pewnie ma autyzm" itp. Takie strzelanie w ciemno aż w końcu House na coś wpadnie

Zaraz wydzielę temat o 13.

Przywrócony_id:(1243)

kmyhair · Gość

Amber potwornie mnie wkurzała, ale wbrew swoim przewidywaniom, poczułam ogromny zal, że odeszła - była jedną z ciekawszych postaci w serialu. 13-tka potwornie irytująca - chociaż muszę przyznać, że w przeciwieństwie do Cameron - wyjątkowo bezpretensjonalna uroda. No ale przecież "uroda to nie wszystko" - reszta - nudna, nudna, nudna... Też się obawiam, że chcą ją wepchnąć do łóżka House'a... A miałam taką nadzieję po kilku odcinkach trzeciego sezonu (począwszy od 14-ego), że rozwiną wątek Huddy. Albo przynajmniej wyjaśnią wspólną "przeszłość" Cuddy i House'a

. Rozbroił mnie tekst House'a do Cuddy: "Nie umiesz sie targować. Ja mówię cztery, Ty mówisz trzy. Godzimy się na trzy i pół, co jest dobrą wiadomością dla Tauba" (albo jakoś tak)

Viper

Ja nie lubiłam Amber od początku, ale trzeba przyznać ze była dość interesującą postacią i dosyć nieprzewidywalną

No zobaczymy jak się 13 będzie sprawować i może w końcu poznamy jej imię.

Ciesze sie, że został defibrylator

Em.

Odcinek przecudowny. Skład mi odpowiada, w sumie do 13 nic nie mam (ja tam nie uważam, że jest taka jak Cameron), czekam aż Kutner wysadzi szpital

. Podobał mi się podstęp House'a, jak przepchnąć trójkę do swojego zespołu.

Piękne dialogi (potem je jeszcze poprawię) :

Amber : Niczego nie żałujesz?
Pacjent : Cóż, dużo brałem. Dużo piłem. Dużo się biłem. Żałuję całej reszty.

[...]

Pacjent : Więc co tu robisz?
Amber : Próbuję się nie przejmować
Pacjent : To nie jest takie proste...

Cuddy : Pytasz mnie o zdanie?
House : Gdybyś zaoferowała prawdy absolutne, byłoby nawet lepiej.
Cuddy : Nigdy nie chcesz moich rad. Przez całe życie próbujesz ich unikać.
House : Jesteś koszmarną biurokratką, przewlekłą, upierdliwą cholerą, i w najlepszym przypadku lekarzem klasy B.
Cuddy : Rumienię się?

Nie wytrzymam do kolejnego odcinka...

Justyna1

odcinek ogólnie super!!!

a teksty boskie i te miny housa i wilsona przy pacjencie z rakiem (pomyłka wilsona - super pomysł)

13 w sumie nie jest taka zła a amber troche denerwująca i według mnie dobrze że odpadła z gry jednak jeszcze pózniej się pojawia...

Roqwor · Wysłany: Nie 3:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

Cieszę się, że to Amber wyleciała. Niemiłosiernie mnie wkurzała z odcinka na odcinek.
Dużo bardziej lubię Trzynastkę. Choć myślałem że Taub wyleci razem z Amber ale obecny skład mi się podoba.

ofwca · Wysłany: Nie 10:45, 02 Mar 2008 Temat postu:

punkrockowy narkoman był świetny

zwłaszcza jak House wywołał u niego atak jego własną muzyką i jak udawał superbohatera na oddziale dziecięcym, świetna postać

cieszę się, że
Amber już wyleciała nawet jak na standardy House'a zbyt manipulowała ludźmi w okół (bezkarnie może to robić tylko House

) taktyka House'a by zostawić sobie całą trójkę genialna on powinien dowodzić wojskiem

joasui · Wysłany: Pią 22:15, 07 Mar 2008 Temat postu:

Widać było, że ten odcinek zakończył jakąś część czwartego sezonu. W każdym sezonie znalazł się choć jeden wątek ciągnący się przez kilka epizodów. W s1 Vogler, w s2 Stacy, w s3 Tritter, tu dobieranie nowej ekipy.

Myślałam, że polubię Trzynastkę, ale ostatecznie nie zrobiła na mnie większego wrażenia. I tak lepiej ona, niż Amber, która mnie wkurzała zdecydowanie bardziej.

Od kilku odcinków odniosłam wrażenie, że scenarzyści mieli poważny problem ze zmieszczeniem tylu osób w czasie antenowym. Nowi ludzie kosztem starych, czasami szkoda.

Ogólnie odcinek nieco słabszy na tle kilku poprzednich. Parę świetnych tekstów i scenek, przez które można się było pośmiać, ale poza tym tak sobie.

dzio

Kolejna przypadkowo odkopana informacja - ten kawałek skomponowany lata temu przez pacjenta, który House puszcza nowym Kaczuszkom (a Kutner komentuje, że to "takie folkowe trochę"), został skomponowany i wykonany przez Hugh.

Mówiłam, że z niego zdolna bestia, nie?

Kalina

Ja tam lubię nową ekipę, ale z Amber byłoby ciekawiej ;p

Black Canary

Nie lubie Tauba

Wolałabym Amber, 13 i 6/9

No ale zobaaczymy jak to będzie xD

Any

Ja tam 13 lubię

Pięć razy bardziej, niż Amber.
A Wilsona kocham

Zastanawiam się tylko, jak Cuddy mogła być aż tak naiwna i sądzić,że House skończył już z gierkami...

criszq

Dobry ep

truskawkaa

Ja na początki lubiłam 13, teraz jakoś mniej. Taub mnie wkurza, za to lubię Defibrylatora

dla mnie tekst odcinka to ten o biodrach xD coś w stylu
Kutner: 'Przyniosła to jakaś 30-letnia laska'
House: 'To była moja babcia. Dzięki, mam jej biodra'

joasui

Moja potrzeba posiadania screencapsów doprowadziła do znalezienia przeze mnie lifejournalu jednej fanki. Najwyraźniej Hilsonki, ale to nie przeszkadza. Dziewczyna robi screencapsy i tworzy z nich niemal fotostory. Uwielbiam jej komentarze w stylu "Okay, I just decided I'm going hunt down RSL and make him my sex slave. Is that wrong?".
Jej opracowanie tego odcinka: [link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że może to nikogo nie obchodzić, ale po prostu musiałam się tym z kimś podzielić.

dzio

Mi się to strasznie podoba.

Uwielbiam całą serię komentarzy przy "Hilson moment", kiedy Wilson tłumaczy pacjentowi, że jednak nie ma raka, a House siedzi za nim i czeka na reakcję.

ania_ughr

Biedny Wilson - żeby tak się pomylić. Najbardziej podobała mi się scena, w której House przysłuchuje się "grubemu" tłumaczeniu Wilsona. I - w przeciwieństwie do Jamesa- nie jest zaskoczony reakcją pacjenta.
A Amber jakoś nie żałuje. Bez względu na wszystko.. Chyba denerwuje mnie ta aktorka

judyth1

House miał zajebisty plan z tym zatrudnieniem i Cuddy która sie 'prawie' od razu zorientowała! :smt003 :smt003

Fajny był ten pacjent :smt001 :smt001