04x09 "Games"

ana486

Już obejrzałam odcinek, nawet ciekawy był on, ale nareszcie zwolnił tą Amber, bo pewnie jak większość i mnie wkurzała, ale to było do przewidzenia, że ją House zwolni, a ta 13 pewnie będzie pracować dalej.

Poprawiłam polskie znaki. /madziax

kornelia233

Ciekawy pacjent choc nie z medycznego punktu widzenia - punkowy ćpun okazujacy sie uzdolnionym kompozytorem (chodzi o starszy utwór - w realu napisany przez Hugh). Zabawa z Formanem w chowanego swietna. Rozmowy House - Wilson jak zwykle bezcenne, choc tym razem bardziej egzystencjalne niz zabawne, W: "Umieranie jest proste, życie jest ciężkie". Szkoda mi troche
Amber zatrudnilabym ja zamiast Tauba (wkurza mnie) no ale jeszcze ja zobaczymy:))

No i cytat odcinka (jak dla mnie)
Cuddy: - Cóz to przynamniej koniec gierek.
House: - Od jak dawna mnie znasz?? (i przebiegły uśmiech:D)

Kasiek

Jak zwykle Cuddy dała się złapać House`owi jak dziecko.

Jakby się wczoraj urodziła

hanutka

9 odcinek już za mną

oko było debeściackie

ale myślałam, że house ma tam ukrytą kamerkę

Mnich

Ludzie, jesteście niemożliwi! Przez ponad pół wątku komentujecie ostateczny dobór zespołu i mówicie, czy Wam się on podoba, czy nie.
Jakie to ma znaczenie? To jest kopletnie bez sensu.
To szefowi się oni mają podobać, żeby nie było tak, że jak ktoś z Nas wyląduje tam w szpitalu to od razu się przekręci.

to nie jest post na temat odcinka. btw. każdy ma prawo do oceny, czy zespół mu się podoba, czy też nie. następnym razem zastanów się, zanim napiszesz taki komentarz./evi

Przyznaję, to nie miejsce na krytykowanie idiotycznych osądów, za co przepraszam i proszę o wybaczenie.
Z tymi osądami to w ogóle śliska sprawa i trzeba być bardzo ostrożnym, żeby nie okazać się niemądym i pochopnym.
Ale to już w następnym odcinku...

AGSJ

Pacjent bardzo ciekawy, jego muzyka też, chociaż raczej nie do zniesienia... Wątek z mylną diagnozą Wilsona był świetny, ten House musiał oczywiście coś wymyślić

Nie lubiłam nigdy Amber, ale było mi jej i 13 żal na końcu. A ta ostatnia mina House'a i rozmowa Cuddy były bezcenne

tysiaaa

Super było jak House włączył ta muzyke, zeby wywołać atak

Ale ta muza to masakryczna jest ;/

Izzie

Hej
Mam problem...

Kto wie jak nazywa się piosenka którą House włącza na końcu kiedy zwalnia Amber i 13? Jest mi to raczej pilnie potrzebne!

hadassa

Wg strony [link widoczny dla zalogowanych] jest to prawdopodobnie "Hugh Laurie guitar composition", ale nie jestem pewna. I nie jestem pewna czy o to chodziło?

Bittersweet

Kasiowata95

malinkasa

tak jak ktoś już tu napisał: przypadek taki sobie. za to pacjent ciekawy!

fajnie, że sporo Chase'a.
i jakoś się przekonałam do 13.
najbardziej bym chciała, żeby została 13 i Kutner (bo jest taki śmieszny i pocieszny:) facet od reanimaci nasz kochany:D

)

Calista

RH+

Ja tam lubię 13, dużo bardziej od Amber. A odcinek był całkiem przyjemny, niezłe było z tym spotkaniem w pralni, jak się ukrywali przed Foremanem. Dużo Chase'a, i dobrze, bo go uwielbiam. To z tym okiem było niezłe, jak House im je przekazywał, ale lepsza była ta jego historyjka o babci.

Generalnie odcinek bardzo przyjazny. Pomyłka Wilson'a świetna, szczególnie, jak House namącił z tym jego pacjentem. Totalny - i bardzo houseowy - brak litości. I za to go kocham.

Karolina M.

Odcinek bardzo mi się podobał .

Moje ulubione to :

*Sceny z Wilsonem , który postawił złą diagnozę były super .
*Zapisywanie punktów na tablicy przez Housa

*Narada w pralni

*House włączający muzykę aby wywołać atak .
Jak myślisz ? Ma atak czy tańczy?
Bezbłędne

Szkoda tylko , że Amber została zwolniona .
Wolałabym aby była to 13 .

monika_johny

Nareszcie House, bardzo długo na niego czekałam bo w poprzednich tygodniach były mecze, myślałam że będzie coś lepszego, ten odcinek był taki zwykły jak dla mnie, ten pan był interesujący " piłem, ćpałem wszystkiego innego żałuje" jego muzyka yyyy inna.
Greg i jego punkciki hahahahahahaha

pannaX

Ciekawy pacjent, ale odcinek nudny.
13 -nudnaaaa, ale żal mi mimo wszystko Amber, bo jest bardziej interesującą postacią.

To dawanie punktów było świetne.

Taka dr Cameron

No pisząc że new team nie jest taki fajny, zgadzam się. 13 mnie wkurzała, może Bitch byłaby lepsza, na pewno wniosła by ciekawszą atmosferę.Zal Amber... jej łzy..xD
Hah podstarzały rockman był zapewne interesującym przypadkiem medycznym, House miał świetny pomysł z muzyką, która byłą tak drażniąca, hah , nie spadłam z krzesła?? Sama się sobie dziwie...
I pomyłka Wilsona, no cóż zdarza się nawet najlepszym lekarzom , z resztą kiedyś musi byc ten pierwszy raz...pacjent oburzony pomyłką, no życie jest chyba ważniejsze niż cała reszta, dla niego nie było...
Cuddy, o Cuddy, bez niej serial byłby niczym,. jak ja ją uwielbiam....i tekst Grega Jak długo mnie znasz? Mają przy tym , a zwłaszca Greg takie przesłodkie, przeurocze minki.... Zakochałam się w tym uśmiechu House'a...

Daguchna

Po raz pierwszy od dawna polubiłam pacjenta

Muzyk był przekozak.

A 13 i Amber? Jak dla mnie obie nijakie i siebie warte. Takie mam odczucia po tym odcinku.

RockGirl

Megan_K

Pierwszy odcinek House'a jaki obejrzałam , więc mnie wzrusza i porusza ^^

Dioda14

przeczytałam na którymś z forum że Amber to ''House w spódnicy'' i ten odcinek,jej rozmowy z Housem w tym odcinku pokazuje że myślą podobnie,są do siebie podobni jak dwie krople wody...ale ja nie chce ich jako pary...ogółem odcinek jest na 8
a moja ulubiona scena:

ty zrobisz testy
F:Jasne.Zrobie ,co trzeba, żeby pomóc ci w tej gierce.
H:Nie zrobi badań, prawda?
13:Nie sądze
H:Nie
* i ta:
H:Kogo ty byś wybrała?
C:Pytasz mnie o zdanie?
H:Gdybyś zaoferowała prawdy absolutne,byłoby nawet lepiej.
C:Nigdy nie chcesz moich rad.Przez całe życie próbujesz ich unikać.
H:Jesteś koszmarną biurokratką,przewlekłą,upierdliwą cholerą,i w najlepszym przypadku lekarzem klasy B.
C:Rumienię się?
H:Ale ty...znasz się na tym(długa cisza)...możemy z tym skończyć?
*i ta gdy rozmawiał z trzynastką o tym narkomanie a potem ze 100 punktów zrobił jej 102...i się ślicznie uśmiechnął...
*i jeszcze ta
C:Cały czas to planowałeś prawda(House tutaj bosko się uśmiecha-jednak jego najładniejsze uśmiechy to zawsze są skierowane w kierunku Cuddy)...ale przynajmniej to koniec twych gierek
H

d jak dawna mnie znasz?(padłam i nie wstanę

)

Vesna

No więc odcinek nieżły, aczkolwiek były lepsze w tym sezonie. Ale końcówka - dialog z Cuddy wymiata. I masz rację Moja Przedmówczyni, że najładniejsze uśmiechy House/Hugh puszcza do Cuddy/Lisy E. - no są oboje niesamowicie w tym wszystkim. Fajną naprawde chemię mają.

Szkoda mi tylko trochę Amber, lubiłam ja - była ciekawa

) jakaś jak to mówili niegdyś w Idolu

)

a przypadek mnie nie powalił - no może jedynie to, jak House wywołał u rockmena napad

magdalenka

Amber pokochałam i żałuję, że tutaj odpadła.
Przypadek jak dla mnie mdły, ale rozmowy Amber z pacjentem fajne.
Gierki House'a są bezcenne, co też on jeszcze wymyśli?
Zgadzam się z przedmówczyniami, że między Housem a Cuddy są takie fajne spojrzenia.
Na wielki plus tekst Cuddy: Am I blushing?

i jej naiwnośc w sprawie zakończenia gierek przez House'a

Poprawiłam brak wielkich liter i znaków interpunkcyjnych./ Dżuczek

Huddy15

Dobre było, jak House wywalił Kutner'a i Trzynastke jak ci siż rzucili, żeby dać jakiekolwiek podpowiedzi do rozwiązania zadgadki.

Poprawiłam brak wielkich liter i znaków interpunkcyjnych. Proszę jednocześnie o nieco bardziej rozbudowane komentarze. /Dżuczek