|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
10% |
[ 2 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
15% |
[ 3 ] |
9 |
|
21% |
[ 4 ] |
10 |
|
52% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Taka dr Cameron
Pacjent
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mnie znasz? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ohhh...akcja z telewizją, wszyscy wystrojeni, pod krawatem;)
Samira Terzi ,. meksykańska lekarka odchodzi, jej mina achch hehe w głębi duszy z minką cieszącą się powiedziałam sobie : Bye bye dr Terzi, nareszcie odchodzisz , Yes !, hehehe... mimo że podobała się Gregowi wywalił ją na zbity pysk, i okey, nie lubiłam jej.
Podejrzenia i dziwne zachowanie Trzynaście - House genialny, rozmowa z nią , niezły moment, ale zdecydowanie jeden z lepszych to oglądający House z Cuddy wersję roboczą filmu, który wraz z Wilsonem wykradł potajemnie, biorąc klucz od Bluesa czy Luesa chyba, czy jak mu tam było
I moment gdy Cam wyznaje wyznanie;) hehe.. Czyżby sentymenty względem House'a odrodziły się na nowo?
Odcinek utrzymuje poziom, wiadomo sezon 4 jeden z lepszych, pomijając już 5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DjAnEtInKa
Pacjent
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:06, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Boże ta Terzi jest obrzydliwie szkaradna! W dodatku jak ona się ubiera? Aż tak krótka spódniczka to pracy, kto to pomyślał ? Nie jestem konserwatywna, ale bez przesady! Rozmowa Kutnera z pacjentem wymiata - poza Trzynastką i Amber najlepsze z ewentualnych Kaczątek. Kocham, kocham, kocham. A co do Amber - jak się umalowała to zaczęła wyglądać jak człowiek.
House altruistą ? Ujęcia CB były absolutnie piękne, od razu mi się przypomniało 3x17, bo tam zdjęcia też były CB
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DjAnEtInKa dnia Pią 16:10, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Turbanka
Pacjent
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: No Man's Land Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:46, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cały odcinek był na zwykłym wysokim poziomie. Podobała mi się scena oglądania telewizji przez Cuddy i Housa:D oraz Cameron stojąca przed lustrem i ten tekst: "Chciała bym sprostować to co przedtem sprostowałam" (możliwe że poprzekręcałam coś jeśli tak to sory)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:47, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podobał mi się bardzo pomysł z ujęciami z kamer telewizyjnych - jakby ktoś inny patrzył na wydarzenia "z boku", z innej perspaktywy niż my...
No i reakcje wszystkich na obecność tychże kamer - rozbrajające... Jakby nagle wszystkim rozum odebrało... Choć sama bym się pewnie podobnie zachowała, ha, ha, ale wesoło było popatrzeć jak inni się męczą (O matko, House- złośliwiec ze mnie wychodzi... ). Ale najdziwniejsze było dla mnie, że House też dał się zwariować kamerom, myślałam, że jego to nie ruszy... A tu proszę - skupić się biedaczek nie mógł... Pozostali też roztargnieni, specjalnie mu nie pomagali... Dobrze, że mieli się gdzie schować. I że pacjent to wszystko przeżył
Taub nieźle dokazywał, o mało nie wyleciał, ale w ostatecznym rozrachunku House zapewne zaliczy mu to na "+". Myślę też, że rozwalił House'a swoją szczerością w sprawie zdrady żony. Krótko, zwięźle i na temat. "Nikt nie jest idealny". (Zeby nie było zbyt dramatycznie - w tle pacjentka badana ginekologicznie ). Bez użalania się nad sobą przyznał się do swojej słabości i pokazał, że potrafi za wszelką cenę walczyć o to, na czym mu zależy... Wiedział, że House to doceni. A może nie wiedział. Ale z biegiem czasu jednak każdy uczy się, jak postępować z Housem... Cóż... Instynkt samozachowawczy
Zaskoczył mnie też House szalenie swoimi rozterkami w kwestii pobódek, jakimi się kierował dobierając współpracowniczki... Te "konsultacje" u Wilsona - rewelacja! On chyba nie mógł się nadziwić, nie mógł pojąć, że dał się zwieść samemu sobie... Sporo go kosztowało przyznanie się przed sobą do tego i biedaczek sądził, że pani z CIA doceni jego odwagę cywilną i szczerość... Nie przyszło mu do głowy, ze można takie zachowanie odebrac jako coś obraźliwego... I z kolacji nici, he, he. Oczywiście można by to było rozegrać zupełnie inaczej, ale biedny Greg jak wiadomo nie ma w tej kwestii wyczucia... Niemniej cała ta akcja House'a z oddzielaniem swego zachwytu nad urodą pań od zachwytu nad ich intelektem była dość urocza
O Cameron już chyba wszyscy pisali... Ciekawe, czy scenarzyści to pociągną... A gdy "sprostowywała sprostowanie", zanim kamera odjechała ukazując lustro, przeraziłam się, że ona naprawdę mówi to do kamery... A Chase - no właśnie, zastanawiam się, czy miał ubaw obserwujac to plątnie się Cameron w zeznaniach, czy też jednak było mu przykro i smutno, bo nadal coś do niej czuje, a mądry z niego chłopak, więc rozumiał, z czego te jej "pomyłki" wynikały... Porzucił wprawdzie swój wtorkowy rytuał, ale nie wiadomo, co mu w duszy gra. Czy mu przeszło, czy też nie? Nic po sobie nie pokazał, ale to pewnie scenarzyści chcą, byśmy się głowili A Cameron jedna nieświadoma, jakby nie zdawała sobie sprawy, jak to wszystko wygląda, brnęła dalej... To znaczy, że jej uczucie do House'a nie "umiera śmiercią naturalną", jak podejrzewałam, tylko ona spycha je do podświadomości, wypiera, zaprzecza... Ło matko - ona wypiera uczucie do House'a, Chase - do niej... A House? On wypiera swoje uczucia do wszystkich
No i efekt końcowy nagrywania - I mina House'a - ktoś wyżej fajnie ją porównał z miną, jaką robi Hugh Laurie, gdy go pytają w wywiadach co sądzi o byciu symbolem seksu Ale reakcja naszego doktorka świadczy też o tym, że on naprawdę celowo jest taki wredny, że chce być tak postrzegany, czyli - że w środku jest wrażliwy i mięciutki A to, co wyszło spod ręki serialowego montażysty pokazuje jak wielką telewizja jest manipulantką, jak wszystko może przeinaczyć i wmówić nam, że białe jest czarne... To naprawdę przeraża. Niby o tym wszyscy wiemy, ale tu jakoś szczególnie to do mnie przemówiło... Nawet House powiedział (nie pamiętam dokładnie, cytuję z pamięci): "Chyba przestanę oglądać filmy Michaela Moore'a".
I jeszcze jedna uwaga. Może ja jestem jakaś zboczona albo nieczuła, ale... Deformacja twarzy tego chłopaka aż tak bardzo mnie nie przeraziła. Oczywiście bardzo mu współczuję i wyobrażam sobie, jak ciężko mu z tym żyć , ale nie w tym rzecz. Otóż ja widziałam juz tyle filmów i zdjęć ludzi z różnymi deformacjami, naroślami, guzami i innymi zniekształceniami, ze ta akurat zmiana naprawdę nie robi na mnie specjanego wrażenia... A wszyscy lekarze w PPTH zaregowali tak, jakby pierwszy raz się z czymś podobnym zetknęli. A w medycynie zdarzają się duuużo bardziej szokujące przypadki, z którymi m u s i e l i sie spotkać. To było dla mnie mało wiarygadne. Moze twórcy spodziewali się, że widzowie zareagują pewnym szokiem, dlatego swoim bohaterom "kazali" zareagować podobnie. To jedyne rozwiązanie, które przychodzi mi na myśl.
Ogólnie - odcinek super
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Wto 19:14, 28 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan_K
Rezydent
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:26, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Najbardziej mi się podobał tekst ''jesteś za brzydki,żeby być idiotą ''
Poza tym odcinek był naprawdę świetny,rozmowy House'a z Wilsonem.. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inexcusable_
Pacjent
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:00, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podobał mi się ten odcinek ;]. Mina House'a przy oglądaniu tego dokumentu z Cuddy była zabójcza. I jak zwykle House zachowujący się jak House, nawet w obecności kamer. Wszyscy inni trochę zdenerwowani, próbujący jak najlepiej wypaść w tv. No i wyrzucenie tej lekarki, która podobała się House'owi to bardzo dobry pomysł. I Cameron była bardzo zabawna ze swoim wyznaniem i sprostowaniem tego co już przedtem sprostowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamylka
Córka Rozpusty
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bocianiego gniazda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:32, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nagrywanie pracy House'a coś innego, ciekawego.
H: "Zostałem lekarzem pod wpływem Patch Adams"
H: "Kręcę teledysk. Szybciej. Więcej rytmu."
I ten filmik na końcu. House razem z Cuddy. House dobrą minę miał. C: "Idziesz ściągać kotki z drzew czy czytać dzieciom?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vesna
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No świetny jest sezon IV muszę przyznać, wydawało mi się , że trzeci bije wszystko na głowę, ale ten też jest cudowny.
-Cały ten film, ujęcia,
-Chase w początkowych scenach taki sztuczny - cudne
- mina House, gdy mówił : Przygotuj mi kąpiel
-dialogi House'a z Cuddy - o braku stanika dla TV oraz jak powiedział filmowcom, że Cuddy ma wstydliwy temat - depilacja wąsika - płakałam ze śmiechu
- a ostateczny wynik - film pokazujący dobrego House'a - no boskie!!!!
- dialog ostatni z Cuddy - wyśmienity - a propos kotków )) hehehehe
10/10!!! oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr dom
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:38, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Genialny odcinek chyba najlepszy z 4 sezonu .Cały czas się śmiałam tak że chyba na ulicy mnie słyszeli ;P a końcówka słodka .Daję 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alumfelga
Jazda Próbna
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:28, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przemyślenia z oglądania:
*Nieźle się zaczyna. Chase ma tremę przed kamerą, robi Charging Clear i świetnie wygląda
*Po czołówce kamera nie znika! To będzie świetny odcinek.
*Mówiłam, że Chase wygląda fajnie? Spójrzcie na House’a na sali operacyjnej
*Ha! Wiedziałam, że chłopak kłamie w kwestii narkotyków. Po trzech sezonach zaczynam się wyrabiać
*House u chirurga plastycznego
*No i przegiął. Poor Taub.
*Przeglądanie taśm z nagraniem. Wilson rozbawiony, House załamany. Kocham miny ich obu. Co drugie zdanie wywołuje niepohamowany śmiech.
*Cameron prostująca sprostowanie. Chase się nie śmieje chyba tylko dlatego, że jest zazdrosny. „Jakie było pytanie?”
*- Pytanie brzmiało: Czy ma pan za złe dr Cuddy, że ingeruje w pana praktykę?
- Więc moja odpowiedź nie była zbyt pomocna, prawda?
*Oglądanie materiału: Cóż, otrzymaliśmy dowód, że telewizja kłamie. I to jeszcze jak!
Zachowanie wszystkich na obecność kamery:
Kutner udaje, że ubiera się, jak na lekarza przystało i pilnuje każdej wypowiedzi, żeby nie wyjść na głupka. Amber dba tylko o wygląd. Foreman zachowuje się jak zwykle, bo sztywniej się już nie da (ale i tak go lubię) – czysty profesjonalizm i „żadnego fartucha, bo jestem nawet lepszy niż House”.Wilson i jego słowa o religii – też je wykorzystali? Taub zarobił plusa swoim trwaniem przy swoim, chociaż nie było mu łatwo. Myślę, że wkurzenie się na House’a pomogło. Królem sytuacji pozostaje House, który jest po prostu sobą, do czasu, aż zacznie na niego działać...
...doktor Terzi -> bardzo się cieszę, ze ją zwolnił (kocham minę Foremana po tym, jak house zapytał, czy się z nim umówi – pełen wyższości, choć tak naprawdę Foreman też nie potrafi dogadać się z kobietami). Strasznie pewna siebie i zarozumiała, rozwalona na krześle rzeźba zdobiąca salę . Aż tak się spodobała House’owi, że nie mógł przyjąć do wiadomości jej błędów? Na szczęście już jej nie ma i nie będzie mnie więcej denerwować. Ciekawe, bo w poprzednim odcinku nie działała mi na nerwy.
Całość odcinka: świetny pomysł, który dał nam szansę poznać trochę asystentów House'a i spowodował wiele zabawnych sytuacji. Najlepiej ogląda się oczywiście za pierwszym razem, ale jest do czego wracać Good job!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vogue.
Pacjent
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:20, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry odcinek, chyba jeden z najlepszych 4 sezonu . Śmieszny, ale też w niektórych momentach wzruszający, a Trzynastka sobie u mnie bardzo zaplusowała .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia Sob 22:21, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hrabinka_
Pacjent
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:59, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wpadka Cameron genialna. Ciekawy finał odcinka i fajny pomysł na niego. I ta "wrodzona obojętność" House'a do obecności kamer + wariowanie na jej widok reszty (i znowu jego zespół pokazany jako banda idiotów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|