|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
12% |
[ 2 ] |
7 |
|
6% |
[ 1 ] |
8 |
|
12% |
[ 2 ] |
9 |
|
37% |
[ 6 ] |
10 |
|
31% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 16 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:28, 24 Paź 2007 Temat postu: 04x04 "Guardian Angels" |
|
|
Odcinek 4 "Guardian Angels".
Data premiery w USA: 23 października 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Przywrócony_id:(1174)
Pacjent
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:44, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[Post skasowany przez autora]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1174) dnia Nie 19:40, 15 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pacjent
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:42, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Myslałam, że po Henrym będe płakac, a tu proszę - odejście w wielkim stylu.
Tak, Cameron is back, Foreman is a loser, a Cutthroat bith jest beautiful (Huddy? Jakie Huddy? Huddy jest so last season ), 13 nagle stałą sie az nazbyt Cameron (przez pół odcinka prawie płakała o.O), za mało Wilsona, za mało Cuddy, zero Chase'a ()... Co tam jeszcze?
No nie wiem, może mi się przypomni, jak z kims fajnym () będe miała okazję o tym odcinku na spokojnie pogadac ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefir
Pacjent
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 23:05, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Random napisał: | Czy naprawdę *nikt* jeszcze nie obejrzał? Straszne, a byłam pewna, że będę ostatnia! |
Oglądał, oglądał - około siedemnastej, ale zapomniał zdać relacji z seansu Kurde, a chciałem być pierwszy! Odcinek całkiem niezły, choć trochę s/f, no bo jednak nie wytłumaczono, skąd pojawił się dziadek House'a, czy ziom z wózka, których pacjentka-z-pięknym-akcentem widzieć nigdy nie mogła (tak jak i wiedzieć o piesku). Poza tym, szkoda Argenziano, bardzo gościa lubię i liczyłem, że jego rola w tym serialu nie skończy się w ten sposób. Ocena? 4 z małym plusem/6 :wink:
Zero Chase'a? Chyba zero słodkiego buziaczka Chase'a, bo on sam był, tylko miał mordkę przykrytą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1174)
Pacjent
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:13, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[Post skasowany przez autora]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1174) dnia Nie 19:35, 15 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pacjent
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:54, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Random napisał: | Jakie zero Czejsa?!!?!!? Czejsiątko przecież było, operowało z samotnym ojcem . |
Taki Czejs się nie liczy
Tak, motyw dręczącego Hałsa uroczy, jak zawsze kiedy Hałs kogoś dręczy, ale czyż nie fajniejszy był motyw luzerskości Foremana? Dobrze mu tak, było nie rzucać pracy z jakichś idiotycznych pobudek ("o nie, uratowałem komus życie, muszę odejść, zanim znów to zrobię")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amused
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:19, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
lol, podobał mi się odcinek - szkoda tylko, że się nie wyrabiam z szybkim oglądaniem - za dużo pracy.
brak politycznej poprawności u Housa jest po prostu cudowny ('...and other visible minorities' - LOL - to było dobre, podobnie jak kilka innych tekstów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dragon
Pacjent
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:49, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, House trzyma poziom ale odcinek tylko na 4 z małym plusem.
Przypadek: nie za bardzo mi się spodobał: za dużo było w nim sci-fi.
Podobało mi się natomiast: rozgrywka z Mormonem, dużo Cameron, fajnie, ze wraca Foreman - a przynajmniej chciałbym żeby wrócił i to bardziej na stałe. Mimo, że go najmniej lubiłem ze starej ducklings to jednak dobrze jak wciąż będzie obok. Moim zdaniem serial będzie lepszy jak stare ducklings wciąż będą się pojawiały - taki powrót do korzeni świetnych poprzednich 3 sezonów.
Szkoda tylko, ze Chase'a i Wilsona było tak mało: cudowna mina i text: "Can I help You" :wink:
13 to równiez mój numer jeden z nowej ekipy. Amber irytuje, ale o to właśnie chodzi!
No i textem zaplusował koleś którego do tej pory nie lubiłem ani trochę: "Honey, I'm home!" Może i on się wyrobi, bo póki co jest mierny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1174)
Pacjent
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:01, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[Post skasowany przez autora]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1174) dnia Nie 19:34, 15 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szkodniki
Pacjent
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piwnicy
|
Wysłany: Sob 20:29, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no a myślalam ze kolega nie lekarz zostanie na stałe, uhh
jak 13 polubiłam to tym razem była jakaś taka zdezorientowana i niemrawa
zato Amber mnie powaliła tekstem o nienawiśći do 13 (ale nadal mnie drażni)
zakład z Cameron i sytuacja z tego wynikła była radosna.. House wreszcie jakiś zakład przegrał
poza tym to jakoś odcinek średnio, po zwiastunie sie wiecej spodziewałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek71
Pacjent
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruczaj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:30, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Takiego Hałsa oczekuję:
przypadek dobrze rozegrany, nawet bycie na haju trudno zdiagnozować,
pomoc Cameron jakiej udzieliła mormonowi,
kłopoty Foreman'a i niemal poniżenie przez Cudy,
reakcja Cudy na wieść o chorobie szalonych krów,
scenka na cmentarzu;
brakowało:
Wilsona,
Wilsona i jeszcze
Wilsona było za mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
korlat
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:23, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko nie Scooter :!: Czemu właśnie on musiał wylecieć :?: :!: Szkoda, to był mój ulubieniec Może jakimś cudem będzie się jeszcze pojawiał okazjonalnie w dalszych odcinkach *pretty please*
CTB mnie drażni strasznie i tak, wiem że przynajmniej nie jest nudna i bezbarwna, ale i tak ma być OUT.
Z mojej wymarzonej trójki: Scooter, Latynos i 13-tka pozostała już tylko dwójka - mam nadzieję, że przynajmniej ona się utrzyma, choć przyznaję, że 13-tka nie błyszczała w tym odcinku
I błagam odstrzelić tego mormona - postać może i ok, ale ten aktor kojarzy mi się z jakimiś horrorami klasy B - nie wiem, coś mi nie pasuje w jego wyglądzie - może to ta fryzura w połączeniu z pozbawioną mimiki twarzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:21, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ożesz, na początku nie wiedziałam, kto to ta blondynka.
Cameron! Woah, ale dziwnie wygląda.
świetne kłótnie kretynów/Aniołków ;pp
i rewelacyjny moment, gdy House dostał w twarz ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraf
Stażysta
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:41, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dziwnie wyglada Cameron w blondzie i rozowym fartuszku. Ale dalej nie moze sie powstrzymac od widywania z House. Szkoda Foremana. A kłótnie miedzy ekipka byly niezle szkoda ze Henry wylecial bo byl ciekawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:26, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek różny od poprzedniego o 180 stopni, i dobrze
Kupa fajnych tekstów:
1. na wstępie House'owe "Gooooood morning, Angels!"
2. następnie również House'owe "Weź Bosley'a i pozostałe widoczne mniejszości..."
3. później dialog
ktoś: Gość został pochowany.
Kutner niemal z bananem na twarzy: To go wykopiemy!
4. odpowiedź Cuddy na przedstawienie się Amber (skierowała ją do działu skarg, sprawy o molestowanie i sprawy kryminalne), potem jakże słuszne "Jeśli to się tobie nie podoba, odejdź teraz, bo potem będzie tylko gorzej".
5. znowu Kutner przy wykopywaniu nieboszczyka: "Honey, I'm home!". Uwaga o zakopaniu złą stroną też fajna.
Poza tym:
1. Cameron uwolniła się spod troskliwych i dość dominujących skrzydełek Grega i od razu zrobiła się charakterna. Co ten facet z nimi robił?!?!
Poza tym nie mam nic przeciwko jej byciu blondynką.
2. i kolejny raz Gregowi się po mordzie oberwało, jak to ktoś gdzieś stwierdził. Ale Cole się połapał, że Cameron miała rację - walnął House'a po gębie i nie wyleciał, co więcej, istnieje nadzieja, że Greg rzeczywiście da mu spokój.
3. rozdawanie kwiatków przypominało ogłaszanie wyników w odcinkach "Tańca z gwiazdami"
Poza tym to była też świetna scena
4. Myślałam, że Kal Penn będzie mi się podczas oglądania kojarzył z wyjątkowo ciapowatym kandydatem na terrorystę z s6 "24" ("Dostałem okazję wysadzenia czegoś i wzięcia rodziny na zakładników. Jaki aktor by z tego nie skorzystał?"), ale najwyraźniej do ról również ciapowatych, ale przy tym sympatycznych, pełnych entuzjazmu i wykazujących cechy masochistyczne lekarzy nadaje się lepiej
5. Taub mi się w tym odcinku nie podobał.
6. Goodbye, Henry! Swoją drogą, "Bosley" nieco wyjaśnił, skąd się u House'a bierze jego mądrość i wiedza. Spójrzmy prawdzie w oczy, wiek (i związany z nim czas wykonywania zawodu) robi swoje . House w tym serialu jak Hugh dobija pięćdziesiątki, więc ma jakieś 25 lat pracy za sobą. "Bosley" był po sześćdziesiątce, więc nawet nie będąc lekarzem też na pewno sporo widział.
Bardzo fajny odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:19, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Teksty i miny w tym odcinku zabijają
HOUSE: Niezła próba, Cutthroat Bitch. To była najgorsza imitacja "Trzynastki", jaką kiedykolwiek słyszałem.
CAMERON: Zdefiniuj "Skopać tyłek".
HOUSE: "Zdefiniuj "werbalny"
I mina House'a, kiedy dociera do niego, że może nie należało się zakładać
KUTNER (rozjarzony jak żarówka): Wykopiemy go.
Cała gotowa formułka Cuddy przygotowana dla Nowych
KUTNER: Jeżeli to glina, uciekamy. Jeżeli to ochroniarz, proponuję go uziemić.
HOUSE: Szukają Creutzfeldt-Jakoba.
CUDDY: Masz już wyniki?
HOUSE: Czy wyczuwasz w moim oddechu wściekłość?
HOUSE (do Bosleya): Trzymaj tak dalej, a będziesz musiał zacząć nosić bardziej seksowne ciuchy.
Ooo Foreman bez koszuli i krawata. Najs Podoba mi się w tej bluzie
House "wstrząśnięty" odwiedzinami dziadka Waltera
LOL scena znęcania się Kutnera i Trzynastki nad pacjentką Chyba najwięcej życia jest w Trzynastce, gdy się nad kimś znęca Dlaczego na tym zdjęciu przypomina mi Meryl Streep?
OMG kulfony Bosleya na białej tablicy! Tylko zygzaki Wilsona mogą się z nimi równać
Hehe Cameron z jabłkiem "Ewa dała Adamowi jabłko, bo była agentką firmy Jablonex"
CAMERON: Czy to wkurza Wilsona, gdy zadajesz pytania, a potem ignorujesz odpowiedzi?
Cam całkiem awansowała do roli Wilsona - House wrobił ją w zapłacenie za jego lunch
COLE: Dr Cameron powiedziała mi...
CHASE: Nie chcę wiedzieć.
COLE: Dlaczego?
CHASE: Bo... House czuwa.
O rany, pismo House'a jest w tym odcinku niewiele lepsze od Bosleya. Co im się stało? Zaraza dysgraficzna?
CTB: Ja nienawidzę Trzynastki.
HOUSE: Ale mniej produktywnie.
HOUSE: Jaki wynik angio?
COLE: Nie mogliśmy skończyć. Zaczęła mnie obłapiać.
HOUSE: Nie mogłeś pozwolić jej dotrzeć do drugiej bazy, żeby skończyć badanie?
KUTNER: Myślę, że to była trzecia baza.
House ma koszulkę z napisem Guerillas
A Amber wpada na rozwiązanie, podpowiedziane niechcący przez House'a
COLE (do House'a): Dawaj kwiatka i się zamknij.
HOUSE: Gdybyś chciał pogadać...
BOSLEY: Taa, wiem. Yy, zadzwonić do Wilsona.
CAMERON: Gotówką będzie dobrze.
HOUSE: Założę się, że mówisz to wszystkim facetom. Weź swoje "blood money". (Nie tłumaczę, bo to po angielsku i krwawe, i przeklęte)
CUDDY (do Foremana); Jesteś teraz "Housem Lite". Jedynym administratorem, który cię teraz tknie jest ten, który zatrudnił "House Classic".
Szkoda Bosleya, szkoda.. Ale House Classic może być tylko jeden
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Śro 16:37, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda, szkoda Bosleya, myślałam że zostanie na dłużej.
Foreman is back!! Jeszcze chciał ugrać dla siebie bonusy przy powrocie, ale cóż, Cuddy się połapała...
Cameron jest z odcinka na odcinek coraz bardziej pyskata, nie przeszkadzają mi jej blond pióra, zmiana od czasu do czasu musi być, choć fakt że lepiej jej w ciemniejszych.
House czuwa zawsze i wszędzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
woma
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Parts Unknown
|
Wysłany: Sob 2:27, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
joasui napisał: |
4. Myślałam, że Kal Penn będzie mi się podczas oglądania kojarzył z wyjątkowo ciapowatym kandydatem na terrorystę z s6 "24" ("Dostałem okazję wysadzenia czegoś i wzięcia rodziny na zakładników. Jaki aktor by z tego nie skorzystał?"), ale najwyraźniej do ról również ciapowatych, ale przy tym sympatycznych, pełnych entuzjazmu i wykazujących cechy masochistyczne lekarzy nadaje się lepiej
|
Można prosić bez spoilerów do innych seriali?
Właśnie zakończyłem oglądanie odcinka - gdzie się podziały blondynki-bliźniaczki (plus Pani Weterynarz) i w ogóle, czy na końcu odcinka nr 3 nie było 10 kandydatów? Bo ten odcinek rozpoczęła tylko siódemka, a sądziłem, że pod koniec odcinka nr 3 unieważniono konkursowy podział na faceci (z blond dodatkiem) versus kobiety...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez woma dnia Sob 2:31, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:43, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Interesujący odcinek. Przypadek medyczny ciekawy.Wiedziałam , że ta dziewczyna musi być z Europy. Ukraina blisko nas....Może kiedyś doczekam się pacjenta z Polski :smt002
Rozkopywanie grobu...masakra. Dwulicowa Zdzira przyniosła pączki :smt081
Foremana oprócz Plainsboro nigdzie nie chcą. :smt002
Bosley - spoko gość. Szkoda , że nie zostanie.
Cameron wygrała stówkę. Czarny nie wytrzymał i przyłożył Gregowi.
"13" i Dwulicowa Zdzira wyraźnie się nie lubią.
Ogólnie cały casting na nową ekipe House'a , który toczy sie od kilku odcinków bardzo fajnie rozgrany. Plus dla scenarzystów :smt002
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ave dnia Pon 16:44, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabletka
Członek Komisjii ds. Przeszczepów
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:11, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Biedniutki Foreman. Ale sam jest sobie winien. W Mercy miał okazję odciąć się od metod House'a. Odszedł, żeby nie stać się Housem, a zadziałał jak House, też bym go wywalił za niesubordynację i narażanie życia pacjenta. Uratował pacjenta, ale to już nie ma znaczenia. Miał 50% szans. Mam tylko takie nieodparte wrażenie, że powodem tego, że nikt nie chce go zatrudnić nie jest praktyka u House'a, ale przyczyna jego odejścia z Mercy. Niestety tylko Cuddy ma jaja, żeby pracować z Housem i jemu podobnymi. Reszta mięczaków zarządzajacych szpitalami trzęsie portasami i nie potrafi udźwignąć lekarza z intuicją. Całkiem jak u nas.
Scena gdy Cuddy zatrudnia ponownie Foremana - bezcenna.
BTW:
"Indianin" zaczyna mi się podobać - ma fajne poczucie humoru - takie prawie Housowe.
I muszę to wyznać - kocham Wilsona - za : Czy mógłbym ci jakoś pomóc?
Biedaczenko....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:30, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kolejny dobry odcinek (a ktory nie jest dobry;p) rozwalił mnie tekst Cuddy przy spotkaniu z Amber:
Zdzira: Doktor Cuddy? Nazywam się Amber Volakis, jestem|jedną z praktykantów doktora House'a.
Cuddy: Pomówienia o napastowanie|idą przez Dział Personalny, sprawy związane ze stresem|przez stowarzyszenie pracowników, a sprawy natury kryminalnej|bezpośrednio do policji Plainsboro.
przypadek ciekawy...i ciekawy sposób dochodzenia do diagnozy ...rozkopywanie grobu i biopsja nieboszczyka...super.
W sumoie nie sadzilam ze Cole złamie sie i przyłozy Housowi...no ale malo osób by wytrzymalo takie dogryzane i dreczenie ...House stracil stóweczke:PP
Fajnie ze do ekipy dolącza przynajmniej jeden ze starych kaczatek....powalila mnie argumentacja Cuddy przy zatrudnianiu Formana dlaczego moze wrócic tylko na starych warunkach:P:
Cuddy: Jesteś teraz Housem w wersji Lite. Jedyny kierownik, który cię weźmie, to ten, kto zatrudnił House'a Classic. Dobra wiadomość jest taka,|że uda, że nie wyświadcza ci tym przysługi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bestest
Pacjent
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:27, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
OMG Amber i Cuddy rządziły odcinkiem teksty perełki:
A: Doktor Cuddy? Nazywam się Amber Volakis, jestem|jedną z praktykantów doktora House'a.
C: Pomówienia o napastowanie|idą przez Dział Personalny, sprawy związane ze stresem|przez stowarzyszenie pracowników, a sprawy natury kryminalnej|bezpośrednio do policji Plainsboro.
LOL
A:Prawdę mówiąc, chciałam zapytać,|czy nie potrzebuje pani kogoś dziś do kliniki.
C: Nie zaskarbisz sobie łask u|House'a podlizując się mnie.
A: Rozumiem. Ale z tego co słyszałam,|doktor House nienawidzi kliniki. Jeśli dowiedziałby się, że chcę|pracować w klinice w nadgodzinach...
C:Poradzę ci coś. Zrób dziś wieczorem to,|czego chce House.A jutro wieczorem możesz wrócić,|a ja dam ci dodatkowe godziny w klinice.
A:Czy tutaj wszyscy mają|problemy z zaufaniem?
C:Nie wiem, czego House od was chce|i nie chcę tego wiedzieć. Ale jeśli masz z tym jakiś problem,|to odejdź już teraz. Bo będzie tylko gorzej.
podwójny LOL
Cuddy: Jesteś teraz Housem w wersji Lite. Jedyny kierownik, który cię weźmie, to ten, kto zatrudnił House'a Classic. Dobra wiadomość jest taka,|że uda, że nie wyświadcza ci tym przysługi.
Biedny Forman
poza tym mało Chasa, za to za Cameron znów dostają dużego plusa Amber wspaniała, kurcze chciałabym żeby została w zespole! "13tka " zrobiła sie odrobine męcząca i oczywiście szkoda Henrego(tak miał na imie ten lekarz-nie-lekarz?) Ale ostatecznie jego marzenie na troche sie spełniło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AGSJ
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:40, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek. Najlepsze były kłótnie Henry'ego z Taubem i rozkopywanie grobu. A Amber przegięła z tą smyczą. Jakoś tak jej nie lubiłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tysiaaa
Troll Horumowy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dukla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:45, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nigdy tej Amber nie lubiłam od początku działa mi na nerwy... No i nienawidzi Trzynastki czyli ma u mnie kolejny minus. A racając do tematu to ten odc. był boski , podobało mi sie jak House udawał przejęcie kiedy pacjentka zobaczyła jego dziadka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AGSJ
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:49, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tysiaaa napisał: | Nigdy tej Amber nie lubiłam od początku działa mi na nerwy... No i nienawidzi Trzynastki czyli ma u mnie kolejny minus. A racając do tematu to ten odc. był boski , podobało mi sie jak House udawał przejęcie kiedy pacjentka zobaczyła jego dziadka... |
Co do Amber to się zgadzam i co do tego minusa
To też było świetne... I jak się ukrywał u Wilsona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|