Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
3% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
1% |
[ 1 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
5% |
[ 3 ] |
9 |
|
15% |
[ 8 ] |
10 |
|
72% |
[ 37 ] |
|
Wszystkich Głosów : 51 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:14, 30 Sty 2007 Temat postu: 3x12 "One Day, One Room" |
|
|
Odcinek 12 "One Day, One Room".
Data premiery w USA: 30 Jan. 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
EverGreen
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:13, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hm... House którego nie znałem, aczkolwiek można się było tego domyślić.
I naprawdę kilka mega śmiesznych motywów, typu "albo byles kiepski z matmy, albo umrzesz za 2 sek...." naprawde momentami dłuuugo już się tak nie uśmiałem oglądając Housa
Pozdrawiam ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amused
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:20, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie rewelacyjny odcinek mimo, że taki inny niż wcześniej.
śmieszna była ta wymiana między Housem a Cuddy:
- perjurer
- fellon
w ogóle, mimo, że odcinek był w sumie taki dosyć refleksyjny to jednak był też bardzo zabawny.
Kiedy House się wszystkich po kolei pytał co ma powiedzieć dziewczynie....odpowiedź Chase'a mnie po prostu powaliła
no a zakończenie....to już był taki dobry typowy House.
I dobrze, że się wątek Trittera skończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Czw 19:26, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No, ja tez chciałam czekać do napisów, ale przynajmniej oryginalne były...
Na początku ta sprawa ze zgwałconą dziewczyną wydawała mi się dziwna, że upatrzyła sobie akurat House'a na swoja ofiarę, ale dałam się w końcu przekonać. No i że ten wesoły staruszek był takim złym ojcem, hm, ciekawe, w końcu wiemy coś więcej o Hałsie, mało, ale zawsze coś.
W pewnym momencie nawet myślałam, że ta dziewczyna była podstawiona przez Cuddy, albo sojusz Cuddy-Wilson, bo w poprzednich odc pokazali na co ich stać
A Cameron jak zwykle dostaje najcięższe moralnie przypadki, eh, zawsze na nią trafia, Foreman pewnie by tak nie przeżywał. Albo poszedłby po Cam... :>
A odc taki dość filozoficzny, prawda? Ale fajny, fajny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marty
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:47, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ojej, ale świetny odcinek! Taki trochę refleksyjny... House zachował się w porządku, chociaż długo trwało, zanim się otworzył przed tą dziewczyną. No i dowiedzieliśmy się ważnej sprawy -- jego ojciec wywoływał na nim dużą presję, dlatego mu się tak to odbiło na charakterze
Btw, bardzo ładne sceny w parku, chociaż nie zgadzają mi się pory roku totalnie -- tu śnieg a w parku piękna jesień? c'mon, trochę nie zgrali tych scen ;d
Ogólnie to też się uśmiałam z porady Chase'a, była taka... od serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 23:29, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A ja tylko dorzucę dwa kadry z odcinka :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashid
Pacjent
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z loży szyderców =]
|
Wysłany: Pon 23:11, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek, który wyrwał się typowemu schematowi i dzięki temu był naprawdę genialny. Każdy dał House'owi inne rady, a ten na koniec rzucił "dzięki, naprawdę mi pomogliście". Wreszcie dużo ludzi w przychodni - takie sceny się chwali
Heh, chyba dopiero teraz na maksa się wkręciłem w ten serial, bo mogę z przyjemnością obejrzeć kilka odcinków pod rząd. A pamiętam jak na początku przygody z serialem nie dawałem rady obejrzeć więcej niż 1-2 odcinków tygodniowo :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:22, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może to mój nastrój, ale...
Piękny, ściskający gardło i wyciskający łzy odcinek. Poważny. Dziewczyna po gwałcie to kolejny pacjent, który dał Gregowi do myślenia, spowodował, że się otworzył. To było piękne i już.
A sceny śmieszniejsze jakoś się zatarły, choć rada Chase'a rzeczywiście była genialna. Może miałam ochotę trochę sobie popłakać...
PS.: Ominęłam odcinki z wątkiem Trittera. Czekają na lepsze czasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shashlyk
Pacjent
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Nie 23:16, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a mi całą frajdę popsuła ta zgwałcona laska
nie wiem dlaczego ale strasznie mnie irytowała :?
za to House rządził - częstotliwość z jaką serwował swoje zakłopotane puppy eyes była powalająca
i biedna Cuddy - zaliczyła lekki przypał jak się okazało, ze House naściemniał z tym vicodinem i całym odwykiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Useful Idiot
Pacjent
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:26, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych odcinkow. Lubie, gdy House rozwaza ewentualnosc, ze moze nie miec racji i jednak liczy sie z czyims zdaniem, poza tym ofiara gwaltu byla wg mnie calkiem urocza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Sob 15:28, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek inny niż wszystkie. Pomieszanie dramatu i komedii, miejscami nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Jak sobie wyobraziłam małego House,a gnębionego przez ojca to aż mi się serce ścisnęło, w końcu wiadomo coś więcej o Gregorym. Odcinek bardzo refleksyjny, pozostawiający wiele spraw do przemyślenia a postawa tej dziewczyny po gwałcie pozostawia niesamowite wrażenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skawiu
Pacjent
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
rzeczywiscie House troche inną postawe przedstawił..
Ale nie zapomnijmy dlaczego wlasnie siedzial w parku na lawce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 17:24, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek inny niż wszystkie. ta dziewczyna dała Gregowi wiele do myślenia. Trochę się otworzył, co było dziwne i niespotykane.
Z drugiej strony jak zaczęłam sobie wyobrażać House'a gnębionego przez ojca to mi się go na maksa żal zrobiło.
I zgadzam się z ofcą odcinek pozostawiał wiele spraw do myślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Pacjent
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:00, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
mam podobne odczucia do Was odcinek piękny i inny (dobrze, że choć raz odeszli od utartego schematu), zabawny i bardzo refleksyjny. fajnie, że House się trochę otworzył i mieliśmy szansę poznać go z innej strony, odcinek pozostawia wiele rzeczy do przemyślenia i zastanowienia, choć jakby się nad tym zastanowić to takich odcinków jest wiele i m.in tak bardzo kocham ten serial za bycie takim nieserialowym
p.s "keep her asleep" cały chase
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia
Pacjent
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 21:15, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
to również jeden z moich ulubionych odcinków :-)
EVE: I'm gonna base this moment on who I'm stuck in a room with. It's what life is. It's a series of rooms. And who we get stuck in those rooms with adds up to what our lives are.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Sob 22:01, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
mój ulubiony odcinek
House taki... ludzki
on ją naprawdę rozumiał i był przerażony tym, że ona rozumie jego.
przez chwilę zastanawiałam się czy ona nie da mu nr telefonu ale potem zaraz....
ona została zgwałcona
wielka szkoda
odcinek refleksyjny, tekst o pokojach świetny godny cytowania
prawdziwy i życiowy. ocena 12/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:47, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
oooo, cudownie sie przezywaja Cuddy z Housem ;pp jak dwojka dzieci w przedszkolu ;pp
robak w uchu byl swietny, House jest naprawde dobry w tym co robi ;pp
park uroczy, mam na tapecie od dawna tą klatkę z pochylającą się Cuddy.
i te wspaniałe huddzinkowe teksty "miałem nadzieję na całusa" ;D *_*
gra fajna, ale już myślałam "chwila, i to cały odcinek?"
biedna, biedna dziewczyna i uznanie dla aktorki, naprawdę dobrze poradziła sobie z tą rolą i dobrze było też oglądać House'a zaniepokojonego i nieco przerażonego całą sytuacją.
House szybki jest z tą laską ;pp
kocham kocham kocham bardzo Wilsona "Bawimy się w teatrzyk? czy ja jestem tobą? nie chcę być Tobą!"
i kocham bardzo Ducklings, ich rady a przede wszystkim radę Chase'a "powiedz jej... trzymaj ją pod narkozą" coś niesamowitego ;D
gdy Cuddy powiedziała, że dziewczyna została zgwałcona tylko westchnęłam. straszna jest jej historia.
i to był dobry pomysł na "wgłębienie się" w psychikę House'a, od czasu do czasu takie odcinki są bardzo dobre ;]
House zwolennikiem aborcji, no, to było do przewidzenia
biedna Cameron, widać, że się męczyła z tym staruszkiem.
takiego lekarza, jakim House jest w ostatnich minutach odcinka, chcialabym miec przy sobie, gdybym (nie daj Boze) miala przejsc przez to, co ta dziewczyna
"because I don't know"
zgadzam sie - odcinek 12/10!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1243) dnia Czw 20:07, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 13:59, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo filozoficzny - i wcale nie zaznaczam tego, bo akurat filozofię studiuję Wbiło mnie w fotel. Wyznanie House'a...szczera rozmowa, jego pogląd na świat i na temat szczerych konwersacji o uczuciach własnych i emocjach, ta nieokreślona więź jaka połączyła tych dwoje, i wreszcie House na koniec-przecież to, że dziewczyna opowiedziała swoja historię jest bez znaczenia, tak jak fakt, że House zdradził swoją, nie znalazł tu ulgi ani pocieszenia.
Chciałabym utknąć z nim w jednym pokoju i odbyć taką rozmowę, o wszystkim i o niczym, o rzeczach ważnych, wielkich a zarazem nijak mających się do naszego codziennego życia, z którym musimy radzić sobie na wiele różnych sposobów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżuczek dnia Sob 14:01, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Czw 21:39, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Miałam niezły ubaw z początkowych scen serialu- szczególnie z miny House'a gdy brał rękawiczki do badania ludzi z chorobami wenerycznymi.
Fajny motyw z płaceniem za pacjentów między Cuddy i Housem.
Potem pojawiła się zgwałcona dziewczyna i klimat stał się bardziej mroczny...
Cameron mnie wkurzała, rzeczywiście za dużo jej jak na jeden ep. , choć ogólnie lubię tę postać
Dużo dowiedziałam się o Gregu, scenarzyści- dzię:ku:ję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huragius
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oddział zamknięty
|
Wysłany: Pią 16:21, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi napisać jak w oryginale idzie jeden z tekstów House'a do tej dziewczyny? Chodzi mi o ten fragment:
"Jesteśmy samolubnymi zwierzętami pełzającymi po ziemi. Ale ponieważ mamy mózgi, to, jeśli postaramy się naprawdę mocno, możemy czasami aspirować do czegoś, co nie jest czystym złem."
Bardzo ładnie proszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Couvert de Neige
Stomatolog
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:34, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba najbardziej podobał mi się ten odcinek. nawet odcinki z Tritterem sie temu nie róznają.
Cudowny.
Kiedy House patrzy tej dziewczynie w oczy i mówi; OH MY GOD!-to przejecie i te oczyy *_*
sceny w parku
"Wyobrażam sobie jak ludzie łamią sobie nogi" xD
The best *_*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anagda
Pediatra
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:41, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych odcinków.
House pokazał tak jakby ludzką twarz. Co by nie mówić, potrafi rozmawiać czy jakoś obcować z ludźmi mającymi poważne problemy.
Couvert de Neige, też ta scena zrobiła na mnie spore wrażenie.
A park i ukrywanie się przed Cuddy też fajny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:20, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
cóż moge powiedzieć....po obejrzeniu stwierdziłam zę to moj ulubiony odcienk...taki refleksyjny bardzo
nareszcie jakiś taki oddech po Tritterze, wolniejsza akcja, zadnej nieznanej choroby...rozmowa...super podobało mi sie...az se to jeszcze raz obejrze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zima44
Pacjent
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostróda Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:25, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny, rzucił więcej światła na Hałsa. Co prawda, za szybko się skończył (mama pod koniec wrzasnęła "i już koniec?!") ale odcinek świetny. Żal mi teraz House'a, bo wiem co on przeżywa i przeżywał, ale cóż..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bols
Pacjent
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:04, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny był ten odcinek, choć niepodobny trochę do innych, taki metafizyczny jakby. Tak jakby na ułamek sekundy ktoś zdarł mu maskę i zobaczyliśmy zupełnie innego, prawdziwego House'a, bez sarkazmu, który jest swego rodzaju jego barierą obronną przed zbliżeniem z innym człowiekiem. Podobało mi się, że już na początku ta dziewczyna stała się ważna dla House'a, od momentu kiedy "zrozumiał", i to jak nei mógł się skupić na rozmowie z Cuddy tylko patrzył jak ona gadała z psychiatrą. No i motyw jak pytał wszystkich po kolei co jej odpowiadać, takie słodkie i nieporadne przez chwilę nawet zastanawiałam się, czy ona nie jest jakąś halucynacją, która podobnie jak te w finale sezonu 2 miała pomóc mu rozprawić się z samym sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|