Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
10% |
[ 3 ] |
7 |
|
10% |
[ 3 ] |
8 |
|
13% |
[ 4 ] |
9 |
|
13% |
[ 4 ] |
10 |
|
53% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
Daguchna
Internista
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirszberg Waterland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:36, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się tłumaczył tej pacjentce, że właśnie spojrzał na nią pożądliwie i mogła poczuć się urażona - bezcenne
A przypadek... Takie głupie dziewuchy moim zdaniem powinny użyźniać glebę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:35, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
cudny naćpany Wilson...
w gruncie rzeczy to House i Wilson są siebie warci .. jeden drugiemu coś podrzucał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuś
The Federerest
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:52, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wilson w tym odcinku jest genialny, uśmiałam się. "I'm not on antidepressants, I'm on speeed!" House uśmiechnięty, również świetny.
Przypadek mnie jakoś specjalnie nie zainteresował, ale reszta odcinka całkowicie to zrekompensowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hucu25
Pacjent
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorzanin z Ryjewka ( Rio) Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
i_love_house
Ratownik Medyczny
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:43, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wspaniały odcinek:
Wilson mówiacy "I'm not on antidepressant, I'm on a speeeeeeed!" z tymi jego łapakmi przy tym
Cały wilson podtruty amfetaminą
Mina House'a, kiedy widział, że Wilson chce wybrać naprawdę kawę z jego ręki (trzea się dobrze przyjzeć)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamylka
Córka Rozpusty
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bocianiego gniazda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dobry odcinek naćpany Wilson
House (po wydaniu poleceń kaczuszkom): "Ja zorganizuję pożegnalny juwent. Wszystkim pasuje temat czarodziejka z księżyca?"
House: "Moja pacjentka będzie miała rozległy zawał."
Cuddy: "Jaka szkoda, mama bilety na udar na 2 piętrze."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamylka dnia Wto 16:41, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aly
Pacjent
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:07, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
joasui napisał: | żeby jego pies uciekł? Jak Cameron do niego weszła?
|
House ma klucze wetknięte gdzieś blisko drzwi , w jakąś "szparę",
( w którymś odcinku było) , Cameron prawdopodobnie o tym wiedziała i sobie otworzyła. Ale w serialach wszystko jest możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|