Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
3% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
3% |
[ 1 ] |
8 |
|
9% |
[ 3 ] |
9 |
|
9% |
[ 3 ] |
10 |
|
75% |
[ 25 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:23, 06 Kwi 2007 Temat postu: 03x18 "Airborne" |
|
|
Odcinek 18 "Airborne".
Data premiery w USA: 10 kwietnia 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Śro 21:52, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A więc odcinek dawał absolutnie radę, ciekawy podział akcji na dwa światy: House/Cuddy a w Princeton-Plainsboro Ducklings z Wilsonem Ciekawie było w szpitalu, ale i tak nie podoba mi się pomysł, żeby Cuddy zaszła w ciążę, a Wilson przejął jej obowiązki. On sie nie nadaje! On dałby House'owi wszystko, kluczyki, recepty, to skończyłoby się źle. No i co to za lekarz prowadzący, który stwierdza w pewnym momencie "I'm such an idiot" (cytuję z pamięci)? House by powiedział "You idiots!" albo "You morons!"
No i mój shipper aż kwicze, biedna Cuddy Większość lotu wyglądała jak śmierć na chorągwii
Ale trochę mi szkoda Czejsa, bo się chyba chłopak na coś lekko nastawił. Ale faceci sa tacy, przecież mówiła jasno o co jej chodzi. To była dość... oryginalna propozycja, ale przecież chyba przystał na jej warunki, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:05, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po ostatniej scenie mialam ochote udusic Cameron. Ciekawa jestem jak jej sie bedzie pracowalo z Chase'em po tym jak z nim zerwala. Chociaz w sumie chlopak byl sam sobie winien....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pacjent
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:45, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie, to Cuddy nie miałą racji, mówiąc, ze to nie Chase może zostać zraniony i tak sobie myślę, że Cameron ma opinię zdecydowanie milszej i delikatniejszej i wspanialszej niż w rzeczywistości jest. Szczerze współczuję Chase'owi, a jednocześnie szczerze życzę mu powodzenia w przyszłości (ciekawe, jak Chase sobie z tym poradzi).
I odnośnie Chase'a - on jest wspaniały. Jest chyba najbystrzejszy z całego teamu. Zauważyliście, że za każdym razem, kiedy House'a nie ma lub House nie może zająć się sprawą, bo cierpi z powodu głodu narkotykowego, to Chase wpada na genialne rozwiązanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefir
Pacjent
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:11, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! Akcja w szpitalu niezła, ale to było nic w porównaniu z tym, co działo się w samolocie Cudo..., szkoda tylko, że to Cuddy 'zachorowała', a nie House - byłoby pewne urozmaicenie. A co do wątku Cameron - Chase, to mnie on jak zwykle... nie obchodzi Zapychacz.
"Are you handicap accessible?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kefir dnia Pią 19:13, 13 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanleyovicz
Pacjent
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole (PL)
|
Wysłany: Pią 19:12, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
juz sie nie moge doczekac, az wejde na poklad samolotu i zaczne kaszlec, potem se barfne na niby bedzie wesolo
ok 38 minuty i 35 sekundy za plecami Chasea idzie sobie jakis koles szkoda mi takich statystow, nie widac kto to :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michnik
Pacjent
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 1:19, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rewelacyjny odcinek! Akcja w samolocie to istny majstersztyk - co chwila zanosiłem się śmiechem . W szpitalu też było kapitalnie, ale wiadomo - Wilson to nie House .
No i chyba skończył się "związek" Chase'a z Cameron. Trochę mi go szkoda na koniec było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marty
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:57, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
michnik napisał: | Akcja w samolocie to istny majstersztyk - co chwila zanosiłem się śmiechem |
Oł je, szczególnie samolotowi Chase, Foreman i Cameron
Odcinek dość nietypowy- już sam przypadek (szpitalny) był dziwny, stara baba wynajmująca sobie dziwkę. Słabe rozwiązanie przypadku, ot, zatrucie, nie postarali się. No i nie było moich ulubionych 'podróży w głąb ciała', fajne są te animacje i ich nie dali ;C
Natomiast przypadek w samolocie - lol i rotfl, szczególnie rozczochrana, zarzygana i zapłakana Cuddy. Jak się House do niej dobierał ; >
Pewnie tylko ja się cieszę, że Cam powiedziała Czejsowi spadaj, ale, nie pasowali do siebie Mimo wszystko to z Cam zrobiła się ostatnio zła i okrutna dziewczynka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek_gie
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:39, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek zajebiaszczy! Niezły pomysł z tą zbiorową paniką Dolegliwość Penga też oryginalna. W pewnym momencie pomyliłem Penga z tą pacjentką jak ją wieźli na zabieg i sobie myślę, skąd takie łóżko w samolocie
Ogólnie super, no i fajna laseczka, może Wilson się z nią umówi, bo z chęcią jeszcze bym ją zobaczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashid
Pacjent
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z loży szyderców =]
|
Wysłany: Śro 15:36, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że znowu twórcy oderwali się od typowego dla House'a schematu i mieliśmy w tym odcinku jakieś urozmaicenie Super akcje w samolocie, na początku wysłanie Cuddy do III klasy, później zamiana miejscami, oczywiście nie bez powodu. I ten tekst: "Piloci nie skusili się na stek, niestety. A już przymiarzałem się do wylądowania tym cudeńkiem" (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie, ale sens zachowałem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 17:44, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy "team" House'a nie do pobicia. I na pytanie Cuddy: "czy naprawdę są nam potrzebni?" House - jak to mu się często zdarza - odpowiada pytaniem: "A co, boisz się słabo wypaść na ich tle?" czy coś w tym stylu. Mały bystrzak, który ma imitować Chase'a jest przesympatyczny ("sprawdź czy przysłał nam c.v."). Odcinek świetny - Cuddy rewelacyjna. To był bardzo interesujący wątek. Niby taka silna asertywno-agresywna szefowa, a jednak psychikę ma wyjątkowo podatną na sugestię (co House już nie raz wykorzystał - hehe). A na koniec: House: Jesteś podła. Cuddy: W ten sposób kompensuję sobie bycie słabą...i miękką". Super odcinek. :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
zielona.ona
Pacjent
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:04, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych odcinkow - i jak juz wyzej napisano - swietny motyw z "zastepczym zespolem" Housa
ps. dzieciak ktory "robił" za Case'a byl genialny - tak sobie pomyslalam ze wlasnie kiedys za pare lat moglby byc watek o tym ze ten chlopiec jako juz dorosly mezczyzna zostaje lekarzem pod wplywem tych wydarzen w samolocie i obcowania z Housem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zielona.ona dnia Pon 13:05, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:15, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny odcinek, zwłaszcza wątek w samolocie.
Wilson poczuł, jak to jest być Housem i wydawał mi się być nieco zagubiony w tej roli.
Kicia wywąchała zagrożenie, dlatego przeniosła się na szafkę. Niestety, nie do końca jej to pomogło...
Do listy znanych przez House'a języków (hiszpański, hindi, mandaryński) można dopisać koreański, choć nie popisał się bezpośrednio . Nawet, jeśli nie docenia swoich umiejętności językowych, w każdym z nich jest w stanie powiedzieć "Twoja córka jest w ciąży" i "Czy masz pełnoletnią siostrę?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez joasui dnia Czw 17:29, 24 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 22:41, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wszystkie huddziny chyba uwielbiają ten odcinek. Ale ja - pomimo mojego uwielbienia dla tego epa - myślę sobie za każdym razem, kiedy oglądam scenę, w którym Cuddy wypomina Hałsowi 120 dolców za video na życzenie, a on mówi, że czuł się samotny (czy jakoś tak) - no więc ja myślę: "Cuddy, Ty głupia Ci*o - jak to, czuł się samotny? To co Ty do jasnej ciasnej robiłaś?! Taką szansę zmarnowałaś?! "
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Wto 22:43, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
hehehe-no ja też się zastanawiałam. w końcu choinka byli daleko daleko na jakiejs konferencji to kurczas mogło do czegoś dojść!!!
ale kocham scenę zastępowania sobie badań obwąchiwaniem po prostu boska!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Śro 11:03, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
cały odcinek jest cudowny :!: ja siedziałam przed ekranem mowiąc co jakiś czas: "Przytul ja! pocałuj! cokolwiek!". To bylo takie fajne jak on się nia opiekował, osluchiwal (i obwąchwiał) ja nie wiem jak Cuddy to wytrzymała... Ja bym się na niego rzuciła zaraz po wylądowaniu na lotnisku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 12:14, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No..., powiedzmy, że tym razem usprawiedliwiam Cuddy - wściekła się o tę stewardessę ;-) (a jeszcze wcześniej - za to, że Hałs co prawda nie wprost, ale jednak nazwał ją miękka i słabą czy coś w ten deseń )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:46, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ofwca napisał: | Ja bym się na niego rzuciła zaraz po wylądowaniu na lotnisku |
ja bym się rzuciła już w tym samolocie i dołączyła do szczęśliwego klubu tych, co TO robią w samolotowych ubikacjach ;pp
BUHAHAHHAHAHAHAHAH!
wielki wybuch śmiechu, gdy House mówi do matki płaczącego dziecka "dajcie jej 20 miligramów antyhistaminy, to może uratować jej życie, bo jeśli się nie zamknie ZABIJĘ JĄ!!!"
pacjentka Wilsona po prostu wymiata, a ta młoda też niezła jest ;D
i Wilson skołowany, gdy musiał słuchać opowieści Fran ;D
Boże, biedna Cuddy w tym samolocie, House z luksusami, ona z jakimś grubasem ;D
genialne to było.
i to mierzenie się wzrokiem gdy Cuddy wstaje. bezbłędne ;D
Cameron, Chase i KOT! buhahahha! ;D
H: odwróć się
G: dlaczego?
H: bo zaraz zwymiotujesz i nie chcę, żebyś zrobiła to na mnie
buhahahhahahahahahahahha i nowa ekipa House'a ;D masakra!
chora Cuddy! nieeee! i jak badał Cuddy. Cudownie! powinni jeszcze dodać jakieś sceny, w których House bardzo się o nią martwi, no wiecie, Huddy i takie tam ;pp
zazzzzdrosny Foreman "lepiej żeby ten wasz seks był cholernie dobry" o Boże ;D
i rozwiązanie - nawet Cuddy złapała się na efekt Placebo --'
podła Cameron, podła!
wspaniały odcinek, znów śmiałam się non stop przez 40 minut ;pp
i przepraszam za tego posta, ale piszę go oglądając ten odcinek i nie mogę się powstrzymać ;pp
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1243) dnia Wto 12:47, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 13:11, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
evay - nie przepraszaj! Ja za każdym razem, kiedy oglądam ten odcinek (a wiele razy miało to już miejsce) mam ochotę skoczyć do komputera i skomentować postem. Nawet, jeśli to tylko parafraza czegoś, co już wcześniej w tym wątku napisałam - hehehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:42, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Natomiast przypadek w samolocie - lol i rotfl, szczególnie rozczochrana, zarzygana i zapłakana Cuddy. Jak się House do niej dobierał ; >
^^.też mi się podobało.;DDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Madzia dnia Wto 14:23, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:26, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Do wszystkich Waszych wypowiedzi, z którymi się całkowicie zgadzam (szczególnie tych hudzinkowych :wink:), dołączę jeszcze to: House bada Cuddy, obwąchuje, cały czas się koło niej kręci, a do tego każe jej pierwszej brać leki ! I nieważne jak wygląda, zawsze ma na nią ochotę. Nie odpuścił sobie próby dobrania do jej majteczek - dla niego ona jest zawsze piękna , a jakie miał wizję - Cuddy pielęgniarka, Cuddy matka przełożona . Miodzio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huragius
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oddział zamknięty
|
Wysłany: Wto 19:45, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, nie obejrzałam tego odcinka do końca, jestem w trakcie, na samym początku. Ale już wiem, że pacjentka z tego epa jest moim NAJ NAJ NAJ ulubieńszym pacjentem z wszystkich dotychczasowych odcinków! Ever! Uwielbiam babkę. I szkoda, że to nie House ją leczy. Miny Wilsona są boskie, ale jak boskie musiałby być miny i teksty House'a, gdyby usłyszał o kokainie prosto z brzuszka homoseksualisty!!! Odlatuję xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rocket queen
Narkoman
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:37, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dr. Cuddy: The room service thing was just spiteful.
Dr. House: I was hungry.
Dr. Cuddy: $300 for a bottle of wine.
Dr. House: I was thirsty.
Dr. Cuddy: $120 on video services.
Dr. House: I was lonely.
Dr. Cuddy: That's $500 in expenses I can't justify.
Dr. House: Don't worry. I'll take care of it.
Dr. Cuddy: Right.
[they arrive at the first class cabin of the plane, where House gives his ticket to a stewardess]
Stewardess: Welcome aboard, Mr. House, you're right here in 2A.
[House sits on his place, while the stewardess checks Cuddy's ticket]
Stewardess: Ms. Cuddy, you're in the next cabin and to the left, 9C.
Dr. Cuddy: No, I booked two first-class tickets. This must be a mistake.
Dr. House: No mistake. Just arranged for a $500 fare reduction. Expense problem solved.
[Cuddy sighs and goes to the next cabin]
albo:
Dr. House: Nobody speak Korean on this flight?
Dr. Cuddy: I assumed you did.
Dr. House: I know how to ask if his sister is over eighteen, I don't think that's gonna help.
Efekt: leżę i ryczę (ze śmiechu, of koz)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rocket queen dnia Pią 12:39, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Sob 21:39, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Super że wyszli ze szpitala choć trochę i mieliśmy okazję obejrzeć Housa w innym otoczeniu.
Mam wrażenie że 3seria jest z odcinka na odcinek lepsza, nie umniejszając dwóch pierwszych serii, oczywiście.
Odcinek jest jednym z moich ulubionych, za........ wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:03, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
super przypadek...pacjentka w szpitalu - bombowa babka więcej takich pacjentów prosze!
akcja w samolocie niesamowita...o wmawianiu sobie choroby( o zaburzeniach konwersyjnych) to w sumie dowiedzialam się jak byłam młodsza i wmówiłam wszystkim wkoło ze jestem chora(powod błahy nie isc do szkoly) mama zaciagła mnie do lekarza a lekarka mi mówi że ja mam angine ropna a naprawde w domu wszytsko symulowałam i nic mi nie było czyli wiem jak ci biedni ludzie się czuli ja sobie to wmówiłam prawie świadomie a oni w panice! taka mała dygresja i prywata mi wyszła
wracajac do House'a...
scena obwąchiwania Cuddy boska!! podobało mi się jej hasło o cieczce
a teraz kaczątka.... Foreman zazdrosn...hmmm ciekawe:D
poza tym jaka inicjatywa wykazał sie Chase...spoko chłopak wykazuje inicjatywe działąnia! no i bezduszna Cam chcąca tylko seksu...nie ładnie...
ogólnie odcinek super rzeczywiscie w 3 sezonie z odcinak na odcinek coraz lepiej i ciekawiej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|