Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
23% |
[ 6 ] |
9 |
|
7% |
[ 2 ] |
10 |
|
69% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 26 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:25, 25 Mar 2007 Temat postu: 03x16 " Top Secret" |
|
|
Odcinek 16 "Top Secret".
Data premiery w USA: 27 Marca 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
radek_gie
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:59, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jak wrażenia? Mi się bardzo podobał ten odcinek A już sceny pierwsza i ostatnia były świetne. Sam pomysł z waginozą jamy ustnej nieco przekręcony ale czego już w Housie nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefir
Pacjent
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 21:10, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Faaajny ep Najlepsze były sny House'a Szczególnie ten pierwszy... no i ostatnia sekwencja też dała radę - "Szukam tego dużego śmietnika" Poza tym, przypadek jak przypadek - pomysły w tym serialu nie znają granic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanleyovicz
Pacjent
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole (PL)
|
Wysłany: Nie 7:55, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjzyjcie sie jak Cuddy zmienia sie co chwile na twarzy rozmawiajac z Housem
Od potulnej myszki kiedy robi maslane oczy "you're lousy with faces" po powazna i odpowiedzialna szefowa "cause you're a good doctor who couldn't get himself hired at a bood bank", zeby nie pokazac nic po sobie
PYTANIE: Czy ktos z tego odcinka wylapal czy House w koncu wszedl do tej restauracji w ostatnim odcinku czy nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek_gie
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:24, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że wszedł, choć może za parę epizodów wyjaśni się to. Cuddy ze swoją mimiką twarzy jest genialna, zresztą House też
Będzie czwarta seria?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Nie 11:45, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Będzie 4 seria.
Widzę, że nie tylko ja zauważyłam zachowanie Cuddy, a myślałam, że to mój shipper mnie wytresował
Odcinek był bardzo fajny, a ta waginoza... no cóż, życie
I po raz kolejny dałam sie nabrać, że House'owi coś naprawdę jest, jak mu ten cewnik pękł... w No Reason umrzywałam, ostatnio w Half-Wit i znowu
Houddy forever! ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agr
Pacjent
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z lewej flanki
|
Wysłany: Nie 13:38, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ha. swietny odcinek.po prostu swietny. nie wiem, moze po tak dlugiej przerwie jakos inaczej patrze, ale... no podobalo mi sie.
swoja droga znowu zauwazylem pare "cech wspolnych" z housem... w czwartek troszku zmeczony po calym dniu jakos mi tak wpadlo zeby sciagnac ten odcinek (godz. 23). wlaczam co by sie sciagnelo i ide do wanny. oczywiscie z ksiazka poczytac na jutrzejsze zaliczenie - ja nie wiem jak bym zaliczal kolokwia, przedmioty gdyby nie wanna:) (patrz house w wannie:)i oczywiscie 1,5 h minelo. kolacja. wracam godz 0.30 i jest juz. chwila zastanowienia...mhmh... jutro 0 7.20 musze wstac... e tam. obejzalem i ide spac. do godz 3.39 wygladalem dokladnie jak house gdy nie mogl zasnac:p
godz chyba okolo 5.30 sie przebudzilem i hyh olsnienie (patrz hous i olsnienie co do pacjeta:P ) jak wrocilem do domu to wytrabilem ze 0,75 l tigera. ot cala przyczyna chwilowej bezsennosci. heh
ale wracajac do odcinka
nie ma to jak rozmowki house'a z wilsonem w kibelku:) i house'a z cuddy na koniec.
i oczywiscie postac pierwszoplanowa odcinka chase
chase: Our patient woke up with an infection while we were getting our rocks off.
cameron: Do you want to stop?
chase: No.
hyh jakie to typowe dla facetow:))) i jeszcze
chase: I'm not doing it at work anymore.
cameron: Fine.
sami wiemy jak to sie skonczylo:)
jedna rzecz mnie tylko... rozczarowala. calkowity brak nawiazania do koncowki ostatniego odcinka("pizza with friends"). a tak liczylem na chociaz jedna mala scenke odnosnie tamtego. ale coz...
aaa i nie mozge sie doczekac zlosliwych komentarzy house'a i reszty odnosnie aktualnej koncowki:)
cheers!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marty
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:53, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek:] House był taki jakiś dziwny w tym odcinku, ale czemu się dziwić, skoro się wysikać nie mógł :d
Te paranoidalne sny House'a były świetne: "don't panic, don't shoot us, don't die" :d
Ogólnie, świetne dialogi, dziwny przypadek, tylko jednego zrozumieć nie mogę, czemu Cameron zachowuje się jak ostatnia... ? "ajm ołwerhałs, ajm ołwerhałs"- tja, jasne : > To było dobre, kiedy wszedł do tego schowka, miał satysfakcję wypisaną na twarzy :d
podobnie jak wy zastanawiam się czy House wszedł wtedy do środka. Ale skoro teraz się nie dowiedzieliśmy to chyba już się nie dowiemy i pozostanie to w kwestii naszych domysłów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 14:53, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
super odcinek - a końcowa rozmowa House/Cuddy - PRICELESS Szkoda, ze nie pozwoliła mu dokończyć zdania: "dajesz mi wszystko, czego chcę, ponieważ pewnej nocy ja dałem Ci wszystko..." Naprawdę chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o och wcześniejszej znajomości. Obawiam się jednak, ze scenarzyści tego wątku nie pociągną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashid
Pacjent
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z loży szyderców =]
|
Wysłany: Sob 12:27, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cameron szaleje Ale zbowu najlepsze w odcinku były wszystkie sceny Hosue-Cuddy
"-Czy właśnie wzięłeś 2 Vicodiny?
-To były antydepresanty, kazali mi połykać 2 tabletki za każdym razem kiedy się pojawiasz"
Co tu dużo mówić - kolejny bardzo dobry ep
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:49, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
o Boże, ten pierwszy sen House'a *_*
już się spodziewałam, że tradycyjne wprowadzenie do odcinka i dziwię się, że wygląda jak... Irak i jakim cudem pacjent nagle by z Iraku do NJ, a tu House ;pp a raczej G. ;D
I to zdziwienie, gdy zobaczył zdjęcie tego chłopaka w aktach ;pp
"Mogę [...] a w sprzyjających warunkach doprowadzić dwie kobiety do orgazmu naraz"
heh, mysle, ze wiecej ;pp
"Oczywiście, że mi zależy... Jak możesz mówić takie straszne rzeczy?" i ta mina ;D
Cameron kusząca Chase'a. Wiedziałam, że tak to się skończy ;D
"Prędzej House przespałby się z Wilsonem, niż ty z Chasem"
"Nie, prędzej ty przespałbyś się z Wilsonem i Housem, niż ja z Chasem"
ale wtopa z moczem House'a i tym cewnikiem ;pp i biedny Chase, ze akurat on na to 'wpadl' ;D a potem w tym lozku.
no po prostu bezbledny odcinek ;pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysł Cameron o spaniu z Chasem był bardzo zaskakujący jak dla mnie. Czasami miewa chwile bycia zabawną, tu wyskoczyła z "nieskomplikowanym seksem" - szok! Zupełnie mi to do niej nie pasowało.
Kolejny dziki pomysł Grega ze sprawdzaniem wszelkich niemedycznych szczegółów z życia pacjenta.
Końcówka od rozmowy z Cuddy (już wiemy, czemu House sobie tak pozwala na seksistowskie komentarze, też w sumie zaskakujące) do ostatniego ujęcia (ten szelmowski uśmiech Grega pod tytułem "będzie zabawnie!" (This is gonna be fun! - napisałabym, gdyby na Baueropedii nie pojawiły się protesty wobec niepotrzebnego nadużywania angielskiego w postach )) rewelacyjna, choć sam odcinek wydał mi się średni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shashlyk
Pacjent
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Nie 11:05, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
dla mnie scena z Housem zakładającym sobie cewnik była bardzo bolesna :?
w ogóle trochę za duzo siuśków było w tym odcinku...
wątek Chase-Cameron strasznie sztuczny, zupełnie mi nie pasuje
ale generalnie odcinek do przeżycia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 21:40, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek wybił się na czołówkę moich ulubionych. Podobała mi się dezorientacja House'a, kiedy zobaczył twarz tego gościa w aktach. Kiedy chodził, aż czułam jego cierpienie - a potem to zacewnikowanie się... Oj, było cudownie . Ale i tak najcudowniejsza była rozmowa Cuddy-Greg na samym końcu.
House : A myślałem o tobie, skłamałaś.
Cuddy : Nie skłamałam, po prostu zdecydowałam się nie wspominać o kwestiach kompletnie nieistotnych.
House : Na przykład o tym, że skłamałaś? Nic dziwnego, że nie mogłem umiejscowić jego twarzy. Praktycznie pożerałaś ją podczas tańca.
Cuddy : Wcale nie.
House : Fajny wujek, on daje pieniądze, a bratanek może sobie ulżyć. Mówiąc ulżyć, mam rzecz jasna na myśli że może założyć twoje stopy...
Cuddy : I właśnie z tego powodu nie wspomniałam o naszej jedynej randce sprzed dwóch lat.
(Cuddy dźga Grega palcem w pierś)
House : Z powodu mojej koszulki?
Cuddy (biorąc go pod ramię) : Z powodu twojej nieznośnej upierdliwości. Ponieważ spędziłbyś cały czas...
House : To bardzo sprytne, ponieważ dzięki temu cały czas byłem całkowicie skoncentrowany na pacjencie.
Cuddy : Jak mogłeś go w ogóle zapamiętać? Byliśmy na imprezie ledwo jakieś dziesięć minut.
House : Czy to nowa oferta? Obsłuż szefa szpitala, dostaniesz darmową opiekę przez rok? Czemu się uśmiechasz?
Cuddy : Pamiętasz go, bo mnie poderwał.
House : Mam talent do pamiętania twarzy. Czy z tej oferty może skorzystać każdy?
Cuddy : Masz antytalent do pamiętania twarzy.
House : Nie zmieniaj tematu na mnie. To ciebie mamy upokarzać. To ile za pokój jednoosobowy?
Cuddy : Zapomnij o mnie.
House : Dajże spokój. Wynajęłaś mnie...
Cuddy : Ponieważ jesteś dobrym lekarzem, którego nie chciała zatrudnić nawet przychodnia szkolna. Tak więc dostałam cię tanio.
House : Dajesz mi wszystko, o co proszę, ponieważ pewnej nocy dałem ci wszystko...
Cuddy : Przestań gapić się na mój tyłek, kiedy wydaje ci się, że nie patrzę. Pokazywać się w restauracjach, gdzie mam randki. I marzyć o mnie pod prysznicem. Ten statek odpłynął dawno temu. Daj sobie z tym spokój.
House : Jeśli ciągle mówisz o swoim tyłku, fraza "odpłynął supertankowiec", byłaby bardziej precyzyjną metaforą.
Ten dialog potwierdza tylko moją teorię, że kiedyś się spotykali - skoro znają się od studiów, to niemożliwe by było inaczej. I ten uśmiech Cuddy na końcu... Przecież ona niemalże flirtowała z Gregiem . On też wydawał się być zadowolony . Chciałabym, żeby scenarzyści pociągnęli ten wątek, ale chyba nie ma na to szans... Niestety.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Sob 21:41, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Pon 8:21, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam w tym odcinku uśmiech House'a na koniec, kiedy wchodzi do swojego gabinetu (już po przyłapaniu Chase'a i Cameron). Ale jednocześnie uśmiech ten nie daje mi spokoju - w takim znaczeniu, że zastanawiam się, co w tym momencie chodziło Gregowi po głowie. Ja wiem, że postać House'a jest taka fascynująca właśnie, bo taka zagadkowa i mam nadzieję, ze nigdy nie rozgryziemy go do końca - stąd wiele niedomówień, niedokończeń (jak scena przed restauracją w zeszłym odcinku). Ale pospekulować przecież na forum można... ;-) Marty pisze: miał satysfakcję wypisaną na twarzy", ale z czego satysfakcję? Może macie jakieś propozycje w tym temacie :?:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"Prędzej House przespałby się z Wilsonem, niż ty z Chasem" - Foreman rozwalił mnie tym zdaniem
A poza tym kolejny odcinek wpisany na listę ulubionych
Głównie z powodu cierpiącego House'a (o ja zła, nidobra )
H: Nie mogę sikać.
W: Przestań brać Vicodin.
H: Chcę móc sikać i nie cierpieć. (co racja, to racja)
W: Czemu się nie prześpisz?
H: Nie sikam podczas snu. (taaa, jasne... )
shashlyk napisał: | dla mnie scena z Housem zakładającym sobie cewnik była bardzo bolesna :? |
myślę, że bardziej by go bolało, gdyby zrobił mu to ktoś inny :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Pacjent
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:49, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
jak zwykle świetny ep (trzeci sezon ani troche nie zawodzi!)
rozmowa House'a z Cuddy - jak tu już napisano - priceless (zresztą wszystkie ich rozmowy są genialne ) ich wcześniejsza znajomość też mnie nurtuje, ale na pewno nie dowiemy się za niedługo (jak w przypadku innych nurtujących wątków)
ta, rozmowy House'a i Wilsona w kibelku ;] nigdy nie zawodzą
no i reakcja Foremana na ten (dziwny bądź co bądź) związek Cameron i Chase'a
no i chase'a śpiący a następnie gwałtownie obudzony na kanapie - too cute
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Czw 18:43, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nie mogłam wyrobić kiedy chase poślizgną się na pi pi house'a, a potem to pi pi leci i leci...
a ja zastanawiam się czy przestanie w końcu bo ciśnienie było coraz większę.
mi się najbardziej podobał uśmieszk house'a nie kiedy przyłapał Cam i Chase'a ale kiedy się obudził odkrył, że cewnik mu wypadł i leży w zmoczonej pościel (to szczęście które musiało w nim eksplodowac było - sweet.
i to zamiknij się do Cameron (takie naturalne)
odcinek super prawdziwa pożywka dla Huddy:DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 22:36, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechał sie, bo reszcie mógł korzystać z pęcherza - nawet jeśli przy tym zmoczył łóżko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Farel
Pacjent
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:11, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio wróciłam do tego odcinka i stwierdziłam, że jest świetny i chyba awansuje do moich ulubionych. Już poczatek jest zaskakujący i wyjątkowy, świetna "żołnierska" sekwencja, beznogi House i Wolfmother w tle - cudo. Jeśli chodzi o przypadek jakoś specjalnie ważny nie jest, nawet nie pamiętam jak się skończył, zresztą sam motyw odnajdywania odpowiedzi we śnie nie jest specjalnie profesjonalny Ale nie o to w nim przecież chodzi. Tylko o bohaterów i interakcje między nimi, a te były doskonałe. No i urocza mina House'a (która teraz gości w moim avatarze), gdy wreszcie udało mu sie wysikać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Sob 21:32, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Brawo za fantastyczny początek- nie poznałam Housa,jak go pokazali, oj wstyd, wstyd!!
w ogóle jakiś taki psychodeliczny ten odcinek, ale mina Housa gdy wparował do składzika z CAm IChasem w środku- bezcenna!!!!
najbardziej kocham Housa za te niesamowite uśmieszki..... Mona Lisa ze swoim tzw. tajemniczym uśmiechem może się schować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:54, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
odcinke super...juz sama pierwsza scena żywcem wzięta z jakiegos Iraku czy innego kraju na Bliskiem Wschodzie a scena jak "G" lezy i kamera najeżdża z góry i widać ten ból na jego twarzy a potem ten wyraz zdziwienia jak zobaczył zdjecie kolesia w dokumentach przyniesionych od Cuddy! SUPER:D
Ciekawy odcinek...chodiz mi głownie o to przezywanie Housa ze nie pamietał skad zna tego faceta...nie umieł sobie przypomniec to nie umieł się wysikać ( w 2 serii jak rozstał sie ze Stacy to bardzo go noga bolała- jakies połaczenia?!?)
a ta scena rozmowy z Cuddy...normalnie House był zazdrosny...w kazdym razi emnie to tak wygladało....
no i jakbym mogla zapomniec scena z workiem z moczem...nieźle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Pią 23:16, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ach te huddystyczne sceny
ale biedny House- on to tak psychosomatycznie dość reaguje na niemożność rozwiązania sprawy ;] a może to ten Vicodin? (boska ambrozja )
podziwiam-wepchnąc sobie samemu cewnik...omg o.o
podobały mi się te motywy ze snem i House w wannie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:52, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Te uśmieszki House'a - niezapomniane
Mam tylko nadzieję,że Cam już go sobie odpuściła na dobre - nie pasowali do siebie...
Hm...House i Cuddy??
Ostatecznie może być, ale mój Hilsonizm zakorzeniony już dość głęboko domaga się jakiegoś sygnału,że to nie wypali....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:13, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Początek powalający!! :smt005 :smt005
Reakcja Foremana kiedy Cameron powiedziała mu o sexie i reakcja na reakcję Chesa są bezcenne :smt003 :smt003
A najlepszy był oxczywiście cewnik!
Huddy+muzyka+Chaseronek= jednE z najlepszych, chyba że najlepsze zakończenie odcinka!
Zajebisty epizod
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|