Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
4% |
[ 2 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
2% |
[ 1 ] |
8 |
|
2% |
[ 1 ] |
9 |
|
7% |
[ 3 ] |
10 |
|
83% |
[ 35 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ana
Pacjent
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:44, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W O W.
odcinek genialny i zdecydowanie najlepszy do tej pory :!: ach! słyszałam, że jest dobry (te spoilery ) i mogę tylko powiedzieć - warto było czekać :wink:
trochę szkoda Ducklings, tak bardzo się starali, to rozpromienienie na ich twarzach,a House - dał dupy i to strasznie z tym
a czy mi się tylko ucięło pod koniec jak on położył rękę na klamce do tej knajpy czy tak się kończy? - znaczy się, że on tam w końcu wszedł? (stawiałam, że tego nie zrobi )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 21:50, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, tak się odcinek kończy - chyba chcieli dać cień nadziei tym, którzy sądzą, że Greg ma ludzkie uczucia i go sumienie ruszyło [bez obrazy] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 20:01, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
taa. Odcinek przyznam jeden z lepszych
Kurde House namieszał z tym rakiem
są dwie rzeczy które mnie rozbroiły w tym odcinku
złapanie za tyłek Cuddy
i zawias Cameron na końcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Nie 19:03, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ej, no możecie Chase'a nie lubić, ale on jako JEDYNY był poruszony DO ŁEZ rzekomo rychłą śmiercią szefa (no bo już chyba nie zależało mu na podlizywaniu się Hałsowi - w końcu Greg miał lada chwila zejść z tego łez padołu). Wrażenie zrobiła też na mnie scena, kiedy Cuddy wpada do gabinetu Wilsona, żeby upewnić sie o chorobie Grega. Ona jest w niej NAPRAWDĘ przerażona! :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huragius
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oddział zamknięty
|
Wysłany: Pon 20:44, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Od kiedy obejrzałam ten odcinek chodziło mi po głowie, że scena pocałunku House'a i Cameron (ach ten ułamek sekundy z języczkiem jest po prostu genialny ) cholernie przypomina mi scenę z innego filmu. Wreszcie sobie przypomniałam! "Hannibal"!!! To mi przypominało scenę pocałunku Lectera i Starling w jednej z końcowych scen, ta podobnie czujnie uniesiona brew z jego strony i podobny haczyk z jej (tyle że Hannibal dał się złapać). No wrażenia identyczne! Porównajcie sobie ludzie!
A chciałam przy okazji zauważyć, że to już drugi raz kiedy House bawi się w Hannibala-Kanibala, w odcinku z synem faceta w śpiączce też robił za mojego ulubionego psychopatę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Śro 19:52, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przegiął, oj przegiął.... czego to on jeszcze nie zrobi by sobie ulżyć w bólu???
Porobiło się w tym odcinku, czasami się zastanawiam dlaczego House nie jest zaliczany też do seriali komediowych, bo uśmiałam się po pachy w wiadomych momentach
Najbardziej podobało mi się ściskanie przez Chase'a i to housowe"Thanks" mimo wszystko. On musiał mieć niezłą zabawę jak wszyscy tak przychodzili i byli mili hehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:44, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie wielkie WOW
ja to tak oglądam i kurcze House i rak mózgu?!?! nie pasuje mi...
jeden z najlepszych odcinków w Housie! Zdecydowanie jest w kanonie moich ulubionych.
Te sceny jak kaczątka walczą o niego, szukają czy nie da się inaczej go leczyc i te wszystkie wyrazy jakby żalu i uciszania wyrzutów sumienia w styłu" On umiera a ja byłem/byłam dla niego wredny i źle mu zyczyłem/am"
ale najbardziej mi sie podobala scena w domu Cuddy! najlepszy tekst to rzuciała Cuddy Housowi na odchodne: "zgłoś się do fundacji Mam marzenie"
chyba jeszcze raz se go obejrze...
BTW ciekawe czy wszedł do środka...?? :?:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rivenris
Pacjent
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:20, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genialne ^^ Po prostu brak mi słów I te utwory, które House grał z pacjentam... ^^ Ach Zdecydowanie do tego odcinka będę jeszcze często powracał. No i nie mówiąc już o wspaniałym przekręcie z rakiem mózgu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MandrakE
Pacjent
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SOSNOWIEC
|
Wysłany: Śro 22:11, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Apropo utwrów - ta pierwsza melodia którą zagrał House z tym pacjentem kiedy przywióżł pianino do jego sali - co to było - zna ktoś tytuł ?, bo całkiem fajny kawałek się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:11, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Boomtown Rats - I Don't Like Mondays
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rivenris
Pacjent
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:30, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To jak już jesteśmy przy tym, to ta następna melodia jest wymyślona na potrzeby serialu, czy też jest jakimś konkretnym utworem? Bo nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, ale z drugiej strony jeśli ma dalszy ciąg, to chętnie posłucham, ew dobrze byłoby to mieć w postaci mp3 ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 14:17, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie jeden z najlepszych odcinków w całym serialu. House narobił zamieszania, nie da się ukryć. Kaczuszki najpierw mnie mocno ucieszyły, kiedy widać było, jak bardzo im na Housie zależy (a on biedny tak się stara, żeby go nikt nie lubił...), a potem mocno rozczarowały, kiedy jedyna konkluzja, do jakiej doszli to "you want to get high?!". Nie mówię, że House sobie na taką opinię nie zapracował, ale mogło choć jedno z nich wpaść na to, że chłop był naprawdę zdesperowany i naprawdę potrzebował pomocy, a (bo House to House) nie umiał nikogo o nią poprosić. I oczywiście z tego samego powodu nie sprostował - on się nie tłumaczy, to by brzmiało jakby był w defensywie, jakby miał za co przepraszać, a czegoś takiego House by nie zrobił.
Zagadka medyczna też bardzo fajna, a Dave Matthews mnie mocno zaskoczył. W pierwszym momencie go w ogóle nie rozpoznałam, ale po jakichś 10 minutach tak mnie to męczyło, że weszłam na imdb i musiałam sprawdzić kto to taki. Przy okazji - wiecie o tym, że Matthews, zawodowy muzyk, miał dublera do scen, gdzie gra na pianinie, a Hugh zagrał sam? To się nazywa utalentowana bestia.
Z tego odcinka pochodzi chyba mój ulubiony tekst Cuddy - "Call Make-A-Wish foundation." Piękna riposta. A wcześniej była piękna metafora o dwóch połówkach mózgu pacjenta idących do baru.
I odnośnie kwestii - wszedł czy nie wszedł. Ja myślę, że wszedł, chociaż na chwilę, bo w następnych odcinkach Kaczuszki zachowują się w stosunku do niego normalnie, a nie z taką mieszanką odrazy i przerażenia jak w jego mieszkaniu. Coś sobie chyba jednak musieli wyjaśnić, chociażby po Houseowemu, czyli na około i niby nie na temat, bo inaczej skutki tego numeru byłoby widać dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dzio dnia Nie 14:22, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Nie 21:03, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rivenris napisał: | To jak już jesteśmy przy tym, to ta następna melodia jest wymyślona na potrzeby serialu, czy też jest jakimś konkretnym utworem? Bo nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, ale z drugiej strony jeśli ma dalszy ciąg, to chętnie posłucham, ew dobrze byłoby to mieć w postaci mp3 ^^ |
Jeśli masz na myśli tę, którą House zaczyna, a pacjent kończy, to zdaje się napisał ją gdzieś w czasach szkoły średniej jeden z producentów serialu (pewności nie mam bo nie pamiętam, gdzieś to widziałam czy słyszałam w dodatkach). W odcinku ponoć House wymyślił ją w podstawówce i albo nie pamiętał albo nie wiedział co dalej.
Podaj e-mail to postaram się Tobie wysłać ten kawałek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:33, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Boże Święty !!! W życiu się tak nie stresowałam podczas oglądania House'a. Az chciałam przerwać i przeczytac na forum co będzie dalej.
Od początku mi to nie pasowało...House i rak. Ale w pewnym momencie naprawdę myslałam , że on jest chory. Masakra. Dobrze , że to się zaczęło i wyjaśniło w jednym odcinku...jakby tak mieli to ciągnąc przez kilka to chyba bym zeszła na serce :smt002
Chase ściskający się z Housem. Cuddy...oczywiscie musiał ją złapać za tyłek. :smt003 Cameron...ależ ona podstepna :smt003 a Greg i tak się domyślił.
Genialny odcinek , ale potwornie stresujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doscha
Pacjent
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:08, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek zdecydowanie najlepszy - jak do tej pory ^^ na samym początku oczywiście panika - House? rak?! neeee...dopiero po kilkunastu minutach doszłam do wniosku, że to jakiś przekręt, że albo to nie jest rak, albo to uleczalne...poza tym te "to nic takiego"...
Greg i jego muzyczne talenta - genialne!
I zdecydowanie najlepsze sceny:
Chase przytulający Grega (w ogóle postać Chase'a zaczyna się...rozwijać)
Cameron i Greg...jak już ktoś wspomniał - ułamek sekundy z języczkiem %)
i oczywiście fundacja "Mam marzenie"
ogólnie - będę wracać do tego odcinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:57, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kocham Chase'a. Naprawdę widzę możliwość, by House i Chase byli przyjaciółmi. Robert zna diagnostyka najdłużej, zdążył sie przywiązać i - co jest najpiękniejsze - polubić sarkastycznego szefa. W pierwszym sezonie był gotów wydać go Voglerowi, a w trzecim bronił go przed Tritterem. To jest cos wielkiego i być może dlatego nie zdziwiło mnie, że przytulił House'a. Ani, że się popłakał. Absolutnie fav scena odcinka. ^^
Pomijając tę w domu Cuddy i tę z Wilsonem, gdy proponuje zamiane mózgów. Widzisz House? Wokół ciebie sa ludzie, którym na tobie zależy! XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:33, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pianino, pianino i jeszcze raz pianino
Chase+zajebista czepeczka+Cameron w domu Housa po prostu odlot;p
Cameron i jej dzikie pomysły, Hause i jego dzikie pomysły
I genialne Huddy<sweet>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:15, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jejku, ta drużyna naprawdę go lubi...
Ale czy tylko mi się wydaje, czy House w pewnym stopniu zaangażował się w ten kiss z Cameron? Ciekawe, jak to by się dalej rozwinęło, gdyby nie ta sytuacja z pobraniem krwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marengo
Pediatra
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:53, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Niezły odcinek. Trochę zaskoczył mnie Chase, ale w końcu zna House'a już dosyć długo i byłoby dziwne, gdyby nie ruszyło go to, że House umiera.
Pewnie, że House zaangażował się w pocałunek z Cameron, przecież to atrakcyjna, sympatyczna dziewczyna, a House nie jest z kamienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 7864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ikerowej rękawicy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:33, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
O Cameron była perfidna w tym buziaku, ale i tak nie mogłam na to patrzeć(zbrzydziło mnie ) i piękne to było jak oni się starali, walczyli o niego, szukali a tutaj zonk. Te ich twarze jak stoją w jego drzwiach i mówią, że house nie ma raka....
I przytulanka z Cuddy... ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:51, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
super odcinek i House miał rację, że nie wmawiał im, że jest chory...on chciał to ukryć..
ten pocałunek.. uścisk to była ich taktyka...
fajne te spojrzenie :>
została przyłapana
no i z Cuddy
no i te spojrzenie zamyślone :.
sorry, że tak dużo screenów ale nie mogłam się powstrzymać :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sapphire
Student Medycyny
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Szynszyli
|
Wysłany: Czw 22:25, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Best episode ever . Prawie nie zwróciłam uwagi na pacjenta (ale jak zwykle miałam łzy w oczach jak zdrowiał...). Mało obiektywnie stwierdzam, że odcinek był bardziej Huddziankowy niż Hameronkowy, ale jak tylko se ściągnę to jeszcze raz obejrzę kissa bo słodki był A do knajpy chyba nie wszedł... Nie wiem czy kaczuszki by się ucieszyły po tym co zrobił. Chamski był po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:50, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dopiero co obejrzałam i jestem pod wrażeniem!
Świetne dialogi! Śmiałam się w wielu momentach
Jak kaczuszki się swoim wrednym szefem przejęły!
Foreman - I like you
Cameron- buziak
i chase - miś jak to House powiedział (tak przynajmniej było w tłumaczeniu)
Odcinek był Hameronkowy i Huddzinkowy, mimo, że jestem Huddzinką podobał mi się ten całus Mina House'a - bezcenna
Ano i jakże bym mogła zapomnieć o Huddzinkowym uścisku? I ten tekst House'a był powalający (nie pamiętam dokładnie, coś tam, że małe macnięcie człowieka, wielki tyłek dla ludzkości???? Tak to leciało? Nie pamiętam )
Ogólnie rzecz biorąc jeden z lepszych odcinków, ale mam mieszane uczucia względem tej udawanej choroby (nowotworu) House'a... "Trochę" to było hamskie, aż mi się zrobiło żal kaczuszek... Ale House is House
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shea Sunflower
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:38, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
House i jego rak. Taa od razu wiedziała że jest coś nie tak. Nie trzeba za dużo komentować epiosde ja zwykle świetny. A moment wycięcia prawej półkuli mózgu sprawił że nie mogłam zjeść rano śniadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arieloski
Pacjent
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:04, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zachowanie Housa w momencie pocałunku z Cameron jest zabójcze. Cały House - nie przejął się pocałunkiem i nie oddał chwili, tylko w jednym momencie zwietrzył podstęp. A mina Cameron chwilę później, gdy się dowiedziała, że próbka krwi Housa jest w laboratorium....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|