Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
12% |
[ 1 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
12% |
[ 1 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
75% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:49, 07 Lut 2007 Temat postu: 03x13 "Needle in a Haystack" |
|
|
Odcinek 13 "Needle in a Haystack"
Data premiery w USA: 6 Feb 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amused
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:35, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja naprawdę jestem uzależniona od Housa - ostatnio każdy odcinek mi się podoba:D
aczkolwiek muszę przyznać, że w tym odcinku House jako osoba był dla mnie lekko żałosny z tą całą szopką o miejsce parkingowe....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:46, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoby pomyslal, ze zwykla wykalaczka moze zrobic tyle klopotu jesli sie ja polknie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Sob 21:59, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hm, w sumie sam pomysł z awantura o miejsce parkingowe jest głupi, ale ta szopka była prześwietna
Odcinek sympatyczny, trzyma klasę. Z takim akcentem na to, że Duckies są samotni, hm... czyżby było to preludium do jakiegoś urozmaicenia? :>
A tytuł Needle in a Haystack [igła w stogu siana] odnosi się do tej wykałaczki, tak? Ja bym ten odc nazwała Veni Vidi Vici
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefir
Pacjent
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 18:17, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się tak średnio podobało... Wątek House'a trochę niepomyślany, ojciec pacjenta niesamowicie denerwujący... Średniawka jak na ten serial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Wto 3:08, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No pewnie macie rację. Na mnie David Morse działa wprzedziwny sposób. Niby mi sie nie podoba, ale jak rozpoznaję jego buźkę, to się cieszę, niby mnie Tritter wkuuuurzał jak nikt wcześniej, ale fajnie, że był
A tatuś-cygan po prostu był wiece juz w Princeton było konserwatywnych rodzin, które mieszały House'owi plany z powodu religii, przekonań czy zwyczajów. Ci nie byli pierwsi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:22, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ale nikt wczesniej nie probowal przemeblowac sali szpitalnej dla swoich potrzeb.
Jak zobaczylam, ze tatus Cygan stawia w rogu zdjecie rodziny a potem siada w fotelu obok to myslalam ze spadne z kanapy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michnik
Pacjent
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:17, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Heh, widzę, że awantura o miejsce parkingowe średnio Wam przypadła do gustu. Jak dla mnie było to świetne . House na wózku rozbrajał mnie w każdej jednej scenie, a już szczególnie, kiedy jechał do samochodu . Nie uważam, żeby coś tu było nudne, czy nieprzemyślane .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashid
Pacjent
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z loży szyderców =]
|
Wysłany: Śro 10:36, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
House w tej czapce wyglądał jak jakiś Gangsta Szczypiorek Troszkę słabszy odcinek od poprzedniego, ale i tak było nieźle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:44, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek widziałam tydzień temu, więc uwag niewiele:
- podobało mi się.
- kto miał anatomię, ten wie, że jelitka sobie nie latają swobodnie po brzusiu i niespecjalnie można je całe przeciągnąć między palcami.
- obok umiejętności obracania laski w palcach Hugh popisał się też zachowywaniem równowagi na wózku inwalidzkim
- scena wsiadania do samochodu świetna
- Gangsta Szczypiorek - to określenie rządzi!
I to tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Czw 19:43, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja ten odcinek bardzo lubię. A cała afera o miejsce parkingowe jest taka... W STYLU HOUSE'A!!! I uważam, że pomimo swej bezsensowności (no z tym to się każdy zgodzi) jest niezmiernie zabawna. Scena "starcia" House'a z Panią doktor - "rywalką do miejsca parkingowego" wymiata: "Oczywiście, teraz jest trudniej zaglądać Cuddy w dekolt. Ale za to widok na przedziałek w pupie bardzo się poprawił. Cały ja... zawsze patrzę na jaśniejszą stronę". I na dokładkę jedna z moich ulubionych piosenek w końcowej scenie epizodu: "In the waiting line"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 15:54, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek pewnie zwaliłby mnie z krzesła, gdyby nie to, że leżałam . Mnie się tam podobała afera o miejsce parkingowe - chyba najbardziej jak Greg zjeżdżał na wózku po schodach (i tu muszę się zgodzić z kimś przede mną, Hugh popisał się niezłym utrzymywaniem równowagi). Przypadek jakiś dziwny, szczerze mówiąc miałam nadzieję, że House tam pójdzie, nawrzeszczy na nich i zgodzą się na leki. Tak jak zawsze . Foreman pokazał się z innej strony - chciał pomóc chłopakowi, najprawdopodobniej dlatego, że sam miał takie dzieciństwo (w sensie takim, że widział w nim siebie). Cameron i Chase'a było mało w tym odcinku, ale jakoś nie cierpiałam z tego powodu.
Cuddy : Zakład nie robił wyjątków... na czas szturmowania sali operacyjnej... i ładowania rąk do wnętrzności pacjenta. Wiesz o tym. Przegrałeś.
House : Uratowałem życie. Dwie minuty poza wózkiem, aby uratować życie dzieciaka.
Cuddy : Przegrałeś, House.
House : Zasłużyłem na to miejsce.
Cuddy : Nie, wcale nie.
House : Zasłużyłem sobie na to miejsce kuśtykając codziennie, aby wykonywać moją cholerną pracę.
Cuddy : Przegra-a-a-łeś.
House : Hej! I tak byś mi nie dała tego miejsca, prawda? Przedwczoraj widziałem Whitner. Wiedziała o zakładzie. I nie wyglądała na zaniepokojoną.
Cuddy : Wiedziała, że to ja wygram.
House : Ale ona mnie nie zna. W rzeczy samej wie tylko tyle, ile ty jej powiesz. A ty jej powiedziałaś, że i tak nie dasz mi tego miejsca, czyż nie? Przyznaj się. Czy przynajmniej masz choćby odrobinę poczucia winy? Jeśli chcesz dać mi lekcję, nie przyjmuj zobowiązań, których nie możesz dotrzymać.
Wilson : Jak leci?
House : Na jak bardzo winną wygląda?
Wilson : Koło ósemki.
House : Miejsce jest moje. Veni, vidi, vici.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Nie 15:55, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiat88
Student Medycyny
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:35, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj miałam pierwszy raz całe zwłoki na anatomii i muszę się zgodzić z joasui. Jelit nie da się przeciągnąć między palcami jak sznur kiełbasek, bo są umocowane do krezki. Próbowałm zrobić tak jak House, ale nie było najmniejszych szans. Ale co tam... House to House
Odcinek jak zwykle mi się podobał. Kłócąc się o miejsce z kobietą na wózku House ponownie udowodnił, że jest wrednym egoistą. Ale z za to go przecież kochamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:40, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
zarąbista rozkładana laska, to po pierwsze ;pp
i moja reakcja na parkującego House'a - oho, wkurzony, Cuddy się oberwie ;pp
ta lekarka na wózku jest świetna ;D
Jezu, co za zakład ;pp
i oczywiście wygrał ;D
ech, Cuddy jest miętka ;D
sprawa tego chłopaka ciekawa aczkolwiek smutne, że musi sam się uczyć etc. za to dziewczynę ma bardzo wyrozumiałą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 15:39, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
walka o miejsce parkingowe przypomina mi tą o wykładzine z poczatku serii House sie bawi a Cuddy mu zabawki miesza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pon 23:00, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
na tym polega ta zabawa House dobrze wie, że Cuddy nie ma szans, dlatego się w to bawi Cuddy też sobie zdaje z tego sprawe ale zawsze ma nadzieję, że tym razem jej sie uda
ta lekarka na wózku też byla bardzo fajna, szkoda, że wystąpiła tylko w jednym odcinku, wojna jej i House'a mogła byc pociągnięta jeszcze przez parę odcinków
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ofwca dnia Pon 23:00, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hipnozja
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tbg
|
Wysłany: Pią 21:04, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! HOUSE udowadnia że radzi sobie też z jazdą na wózku, bo niby dlaczego miałby sobie nie radzić, przecież on może wszystko .
House is... a God ! cytat z testu "którą postacią z serialu jesteś"?
No i tytuł - Igła w stogu siana Choć jak ktoś wcześniej napisał- Veni, vidi, vici też by pięknie pasowało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:31, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie skończyłam ogladac...rzeczywiscie gdyby nie ogladala w pozycji pol-lezacej( wg mojej mamy ale paragraf ) to spadłam bym kilka razy z krzesła. Akcja o miejsce parkingowe przypominała mi troche takie droczenie sie malego dziecka o zabawke. jak sie powie że jezeli bedzie grzeczne przez tydzien to ja dostanie to przez tydzien dziecko jest do rany przyłóż dostaje zabawke a potem znowu cos chce:D troche jak House ale mnie ogolnie si epodobało.
To droczenie sie z Cuddy że wygrał zakład znowu jakby przedszkolaki ...czekałam az zaczna sobie jezyki pokazywac po tych słowach:
Cuddy : Przegrałeś, House.
House : Zasłużyłem na to miejsce.
Cuddy : Nie, wcale nie.
House : Zasłużyłem sobie na to miejsce kuśtykając codziennie, aby wykonywać moją cholerną pracę.
Cuddy : Przegra-a-a-łeś.
Co do przypadku to...kurcze przez jedna wykałaczke takie problemy?!
Szkoda mi było tego chłopaka. Mądry pragnacy sie uczyc ale jednak wybrał rodzine. Troche irytujaca ta rodzina ale coz...nie tacy ludzie przeszkadzali House'owi i kaczatkom w leczeniu.
Ogólnie odcinek na taka mocna 7 a słaba 8
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:25, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
House na wózku...całkiem nieźle sobie radzi :smt001 Te zjeżdżanie po schodach :smt001
A na koniec Cuddy dała mu to miejsce , bo po prostu ma do niego słabość :smt002
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:28, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek niezły, ale bywały lepsze... w skali 1-10 zyskuje 6 pkt ;]
Walka o miejsce parkingowe trochę skojarzyła mi się z walką o dawną wykładzinę w gabinecie, ale w tym momencie upór House'a był aż nienormalny.
Ale miał rację - zwyciężył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cameron7
Pacjent
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:21, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
house jak zwykle wymiata.a jak świetnie kieruje wózkiem:) ale jak zwykle nie obyło się bez wpadek.chociażby gdy chase i cameron przeszukują "dom" tego chłopaka. przyjrzyjcie się jak cameron biegnie na "Raty" podczas sceny w sypialni gdy chase nakrywa dwoje ludzi w łóżku. to było dobre jak doktorek zaczął gadke o gosposi:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:59, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
odcinek dobry, House na wózku daje czadu:P, szczegolnie podobała mi sie scena jazdy po parkingu do samochodu...ten ślizg był niesamowity:)
motyw włamania Cameron i Chase'a bardzo zabawny (kuchnia w tym domu obrzydliwa..jak mozna zyc w takim syfie??)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shea Sunflower
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:54, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sama szopka o miejsce była z punktu widzenia człowieka który ogląda serial od przypadku do przypadku jest pewnie niesmaczny. Natomiast ja jako nałogowiec upór Housa rozśmieszył i podobał mi się. Co prawda były lepsze przypadki medyczne niż jedna biedna wykałaczka ale rodzice tego chłopaka mieli bardzo ciekawe pomysły dotyczące wystroju sali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ginger_42
Pacjent
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fabryki kredek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:21, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nareszcie coś wesołego! Chichrałam się co chwilę... I to wszystko z powodu miejsca parkingowego! House widać potrafi poruszać się na wszystkim: triki z laską, z deskorolką, a teraz z wózkiem... I jeszcze napis: "I'd rather be walking" oraz wszystkie zadowolone miny, gdy udało mu się w kogoś uderzyć albo kiedy zamknął drzwi samochodu. Trochę wbiło mnie w kanapę jak sprawdzał jelito cienkie podczas operacji... Można to sobie tak wyciągnąć i macać? Błe!
Uśmiałam się sporo z przekomarzania się House'a i Cuddy o to, kto wygrał zakład. No ale jak zwykle House zwyciężył w tej potyczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr. paula
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:57, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja muszę powiedzieć, że po obejrzeniu 2 odcinków na tvp2 mam mieszane uczucia... Ten pierwszy mi się nie podobał przez to drugi mi też nie bardzo podszedł... Jedyną rzeczą jaka mi się podobała to ślizg House'a na śniegu
A po za tym ten przypadek był taki jakiś 'dziwny'
No to tyle. Mam nadziję, że następne odc będą ciekawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|