Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
9% |
[ 2 ] |
7 |
|
14% |
[ 3 ] |
8 |
|
14% |
[ 3 ] |
9 |
|
14% |
[ 3 ] |
10 |
|
47% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 21 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:56, 23 Wrz 2006 Temat postu: 03x03 "Informed Consent" |
|
|
Odcinek 3 "Informed Consent".
Data premiery w USA: 19 Września 2006
Pacjent: Ezra Powell, 71-letni specjalista od badan nad rakiem, który traci przytomność w swoim laboratorium i zostaje pogryziony przez własnego szczura. Ma problemy z oddychaniem.
Diagnoza wstępna: Zespół nie jest do końca pewien co może powodować zaburzenia oddychania. Kiedy nie potrafią zdiagnozować pacjenta odmawia on jakichkolwiek badań.
Przekroczenie prywatności/pogwałcenie praw etycznych: House zawiera umowę z pacjentem, który prosi go o pomoc w zakończeniu życia,
ze jeśli nie postawi diagnozy w ciągu doby pomoże Powell'owi się zabić. Na końcu ktoś z jego drużyny rzeczywiście pomaga Powell'owi zakończyć życie.
Diagnoza ostateczna: Skrobiawica podtyp AA w płucach, nerkach, mózgu i szpiku kostnym Powell'a. Choroba jest śmiertelna.
Klinika: Przeziębiony mężczyzna, którego nastoletnia córka zaczyna interesować się House'em.
Inne: House znowu używa laski.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Tłumaczyła: elfchick
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cuddy dnia Śro 8:21, 21 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marty
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:17, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Smutny odcinek. Szkoda Ezry, szkoda Cameron.. Ostatnia scena była piękna, pokazała, że tak naprawdę House szanuje Cameron, mimo, że często tego nie okazuje. Za dużo bym chciała, ale jakby ją tak przytulił...
Ładna piosenka końcowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curry
Pacjent
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stumilowy Las
|
Wysłany: Wto 8:52, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No smutny... a ja miałam odcinek ściągnięty z zapowiedzią kolejnego odcinka i już się nie mogę doczekać. Szkoda mi też, że jednak ta katemina czy jak tam się nie powiodła... i że House nadal jest panem z laską. Tak ładnie biegal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:25, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie sie podobal watek z ta laseczka... ciekawie moze sie to rozwinac House jest zawsze wbrew wszelkim regula a zwiazek z osiemnastolatka i w dodatku corka pacjenta sie w to niezle wpasowuje Nie mowiac juz ze fajna byla... ale ciiii ja tego nie powiedzialem :wink: Mamy tu przewage kobiet na forum i zaraz wyjde na sesiste, szowiniste i cotam jeszcze :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:44, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jednym z momentow ktore mi sie podobaly byl ten tuz po tym jak Cuddy splawila Ali.
House:After that look I'm feeling kind of frisky and I guess that means you're up.
Cuddy:I'm ovulating. Let's go.
House: The frisky... it went away.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olina
Pacjent
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no
|
Wysłany: Pią 21:34, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
śliczny był ten moment, kiedy House położył rękę na ramieniu Cameron
Ciekawe który z lekarzy pomógł odejść Ezrze. I czy House o tym wiedział.
A jak mu się nagle poprawiło kombinowanie jak Cuddy powiedział, że miał rację z tych sparaliżowanym facetem
a ta blondi.. przynajmniej jej czerwone stringi sie przydały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tender_L
Pacjent
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:55, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę, że początek serii ma smutną atmosferę. Greg pod wpływem powracającego bólu zaczyna człowieczeć. I skąd u niego taka pewność, że Cuddy jest w ciąży?
No i mamy kandydata na "Voglera" trzeciej serii.
Spoiler : Jest to raczej kandydatka. Oczywiście to ta lolitka podrywająca House'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrJemiola
Pacjent
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod Rzeszowa
|
Wysłany: Czw 22:01, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak swoją drogą, jakby ktoś szukał - tytuł utworu z finału tego odcinka to "Into dust", wykonawca Mazzy Star ze znakomitej płyty "So tonight that I might see". Naprawdę kawał porządnej muzyki.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viper
Pacjent
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 19:50, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myśle ze to Cameron "pomogła" odejsc pacjentowi.
Trudno w to uwierzyć patrzac na jej zasady i poglady. Ale kurde to chyba dlatego House powiedzial ze jest z niej dumny bo domyślil sie ze to ona. Scena była ładna, nie powiem, a dziewczynka z kliniki za bardzo sie narzuca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 0:15, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To jeden z tych rzadkich odcinków, do których nic nie mam. Piękny był . Nie mam pojęcia, dlaczego dokładnie. Może to sprawa tych dialogów, może po prostu zachowania House'a. I tradycyjnie kilka cytatów :
[przed uśpieniem pacjenta]
Powell : Dziękuję. Zawsze byłem ciekawy, co jest po drugiej stronie.
House : Nic tam nie ma.
[po wybudzeniu go]
House : Nie idź w stronę światła. Upadniesz i złamiesz sobie biodro.
Powell : Co się stało?
House : Uciąłeś sobie małą drzemkę.
Powell : Wiem, że powiedziałem ci, że nie chcę...
House : Przepraszam, jestem lekko głuchy na jedno ucho. Masz bardzo zły stan szpiku kostnego. Wykluczyliśmy toczeń i zwłóknienie płuc. Wygląda na to, że atakuje twoje nerwy. Więc to wszystko na nic.
[przy pobieraniu kawałka skóry pacjenta]
Cameron : Napromieniowywał pan niemowlęta, ot tak. Żadnych papierów, żadnych pytań, nic. Kto wie, ile nowotworów pan spowodował?
Powell : Nie wiem. Jedno co wiem, to że odkryliśmy za to sposoby zapobiegania śmiertelnemu uszkodzeniu nerek u tysięcy innych dzieci.
Cameron : Nie jest panu przykro.
Powell : Nie żałuję tego co zrobiłem. Informowanie o konsekwencjach| i prawa pacjenta opóźniają badaniach. Co do cholery pani wyprawia?
Cameron : Informowanie o konsekwencjach opóźnia prawidłową diagnozę.
Powell : Dobrze. Nareszcie walczy pani o coś.
Mogę to skomentować tylko jednym słowem : wreszcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pią 0:17, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aku
Stomatolog
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:57, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Viper napisał: | Ja myśle ze to Cameron "pomogła" odejsc pacjentowi.
Trudno w to uwierzyć patrzac na jej zasady i poglady. Ale kurde to chyba dlatego House powiedzial ze jest z niej dumny bo domyślil sie ze to ona. Scena była ładna, nie powiem, a dziewczynka z kliniki za bardzo sie narzuca |
też coś mi się tak wydaję. Płakałaby za kimś kto napromieniował niemowlaki?
Ona to zrobiła, pytanie czemu. Wydaje mi się, ale gdyby nie ostatnia biopsja to by go nie zabiło o 2:30...
House się domyślił, tylko ona jest "miłosierna"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:41, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ech, juz mnie wkurzaja te znaczace spojrzenia ducklings-ów, gdy House utyka, znów chodzi z laską.
no i on tak się stara udawać, że się nie przejmuje, że to nic.
nareszcie cudowna młoda dziewczyna w klinice *_* (BTW ta sama aktorka gra Blair w "Gossip Girl" ;D)
proszę, doktor Powell akurat Cameron poprosił, by go zabiła...
"we call him doktor Idiot" buhaha ;D
smutny ten przypadek
ach, na koncu idealna okazja do czegos hameronowego, szkoda, ze zmarnowali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:46, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jakiś smutny ten odcinek...szkoda mi było tego Ezry ale w końcu i tak umarł...
pojawiła się napalona małolata ....to co ze za 6 miesiecy konczy 18....w stanach jak masz 21 uznaja cię dopiero za dorosłego...nie podoba mi sie ta laska...
poza tym podobało mi sie hasło Housa o tym Nie idź w stronę światła. Upadniesz i złamiesz sobie biodro. super było
w mojej ocenie odcinek 7/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Czw 20:49, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anagda
Pediatra
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:53, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A mi szczerze mówiąc odcinek średnio się podobał. Jakoś tak ani przypadek, ale ogólnie sam rozwój sytuacji mnie nie wciągnął. House nie powinien pomagać kolesiowi "odejść". Facet tyle osób skrzywdził, to powinien choć trochę pocierpieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:11, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zdaje mi się, że to Chase zrobił to, Cameron nie byłaby do tego zdolna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 14:56, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne. I właśnie dlatego to Cameron była najbardziej przejęta etyczną stroną tego całego zamieszania, a po usłyszeniu, że pacjent zszedł, House poszedł poszukać właśnie jej, znalazł ją zapłakaną w kaplicy i powiedział jej, że jest z niej dumny. Właśnie dlatego, że to był Chase. judyth, gdzie tu jakaś logika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:58, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mówiłam że to jest logiczne, po prostu zdaje mi się, że zrobił to Chase.
Cameron jest wrażliwa mogła płakać tylko dlatego, że ten kolo umarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:21, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na początku - może. Po tym, jak usłyszała o eksperymentach, które Ezra przeprowadzał, znielubiła go na tyle, że na pewno się kompletnie nie rozsypała tylko dlatego, że facet umarł. A poza tym, tak z czysto technicznego punktu widzenia, wątek Cameron zmagającej się z etycznym problemem jest w tym odcinku ważny i musi być zamknięty. W przeciwnym razie całość nie trzyma się kupy, a scenarzyści House'a są za dobrzy na odwalanie takich kiksów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:43, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
fuj te podgryzanie Ezry przez szczura na poczatku
House o Cameron:
królowa dramatu - dobre
House: próbuje go zabic jestes wściekła, Nie zabiłem go też jesteś wściekła - dosc dobre podsumowanie Cameron
i znow docinki odnosnie ciąży Cuddy
nie idz w strone swiatła, upadnieszi złamiesz sobie biodro:P - sama malo nie upadłam ze smiechu:))
a co do tego ze House nie objął Alison na koncu (ktos mial taka fantazje:P) - juz samo to ze polozył reke w gescie hmmmm wspolczucia, wsparcia jest czyms duzym, jak wiemy Greg nie okazuje uczuc a tu bezwatpliwie je okazal:)
tez sadze ze to Cameron pomogła odejsc pacjętowi.....ogolnie ciekawy odcinek, jeden z niewielu gdzie glowna sprawa jest nie sam przypadek (choroba) co własnie problem natury etycznej, moralnej - w tym wypadku eutanazja
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kornelia233 dnia Wto 22:58, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
albercik2005
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:01, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wie ktoś jak się nazywa utwór który słyszymy gdy ten lekarz tnie tego szczura??
Bardzo proszę o odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:27, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
"Prelude Suite #1 in G major" - Bach (performed by Yo-Yo Ma)
(spis utworów muzycznych wykorzystywanych w serialu znajdziesz na stronach FOX [link widoczny dla zalogowanych])
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
teratoma
Pacjent
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:30, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Podobała mi się kolonoskopia w tym odcinku. Nie zważając na anatomię jelita grubego chłopaki po sprawdzeniu okrężnicy zstępującej przechodzą do esicy:) Chyba że w stanach kolonoskopię zaczynają od drugiej strony, od kątnicy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Ostróda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:41, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
w tym odcinku Foreman miał obrzydliwy różowy krawat i różową koszule xD
ale ogólnie świetny...jednocześnie smutny i zabawny podoba mi się wątek z nastolatką bo sie z nią troche identyfikuję tylko szkoda że potem wyjdzie że to choroba. Śmiesznie oglądać Housa takiego zmieszanego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ginger_42
Pacjent
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fabryki kredek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:12, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden ze smutniejszych odcinków... Ale podobało się. Trudny temat. Kiedy House przyszedł do pracy i Cuddy powiedziała mu, że pacjent nie żyje, pierwsza odpowiedzialna za to osoba, która przyszła mi na myśl, to Cameron. A scena w kaplicy mnie w tym utwierdziła. "Into dust" świetne, Bach też. Ale scena z początku odcinka okropna! Nie mogę patrzeć na sceny uśmiercania i krojenia zwierzątek...
House pokazał trochę ludzkich uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgang
Ratownik Medyczny
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:40, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ekhm. Odcinek był średni.
Przypadek był inny niż te do tej pory, ale jakoś mnie nie zaciekawił.
Ta młoda laska z przychodni - ten wątek mnie rozwalił
A co do Cameron, trudno mi ocenić to, co zrobiła. Przez cały odcinek wahała się, jakby była bezsilna. Dziwne.
Ale ostatnia scena i tak najlepsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|