Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

03x01 "Meaning"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 3
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
5%
 5%  [ 2 ]
7
5%
 5%  [ 2 ]
8
13%
 13%  [ 5 ]
9
21%
 21%  [ 8 ]
10
54%
 54%  [ 20 ]
Wszystkich Głosów : 37

Autor Wiadomość
Cuddy
Prezes Zarządu
Prezes Zarządu


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:44, 07 Wrz 2006    Temat postu: 03x01 "Meaning"

Odcinek 1 "Meaning".

Data premiery w USA: 5 Września 2006

Pacjenci: 1)Caren, sparaliżowana kobieta bez śladu urazów kończyn i kręgosłupa. 2)Richard McNeill który wjechał wózkiem inwalidzkim do basenu.

Diagnozy wstępne: 1) House decyduje, ze Caren udaje paraliż i aby to udowodnić grozi, ze wbije jej igłę w samo serce, co powoduje u pacjentki zaburzenia oddychania, i potem to robi. Okazuje się ze z jakiegoś powodu krew zbiera się w okolicach jej serca i House domaga się operacji, żeby znależć nowotwór, który musi być przyczyna.

2) House nakazuje wykonanie USG górnego odcinka przełyku. Foreman sprzeciwia się temu ostrzegając ze może to zabić pacjenta. Potem nakazuje badanie mózgu, które również prawie powoduje śmierć pacjenta.

Inwazja prywatności/pogwałcenie praw etycznych: Cameron myśli, ze House jest zbyt lekkomyślny w swoich diagnozach. W końcowej scenie House kradnie Wilsonowi bloczek recept.

Diagnozy ostateczne: 1) Szkorbut - wyleczony sokiem pomarańczowym. 2) Choroba Addisona wyleczona Cortisolem (House nie zostaje powiadomiony o tym, ze jego teoria była trafna.)

Klinika: Brak pacjentów.

Inne: Człowiek, który postrzelił House'a w poprzednim odcinku nigdy nie został złapany.

Źrodło: [link widoczny dla zalogowanych]

Tłumaczyła: elfchick



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cuddy dnia Sob 13:07, 17 Lut 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agr
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lewej flanki

PostWysłany: Czw 20:44, 07 Wrz 2006    Temat postu:

"Shake it, Shake it, Shop with it
Feel good"

jak to milo widziec House'a ... w dobraj formie:) jakos bedzie mi jednak brakowac tego jego utykania.. albo bardziej tej jego laseczki z ktora tak smiesznie wygladal.
a z bieganie to przesadza teraz w druga strone. co za duzo to tez nie zdrowo.

i na desce fajnie wymiatal:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poland

PostWysłany: Pią 12:19, 08 Wrz 2006    Temat postu:

Hm, on tak zawsze genialnie wyglądał jak stał. Nawet jak było go widać tylko jak na zdjęciu legitymacyjnym, to i tak śmiesznie, bo jeden bark miał wyżej niż drugi A teraz z tym bieganiem, no cóż... Nie dziwię mu się, może, to biega, cieszy się. Wczoraj bezpośrednio po obejrzeniu 'Meaning' nie byłam nim zachwycona, taki mi się zdawał dziwny, inny (no a jaki miałby być po imprezie z ketaminą? ), ale podobne odczucia miałam po 2x01. Zaraz sobie zobaczę jeszcze raz, ale juz bez napisów, bo ich ustawianie jest posskudną robotą... :C

Ogólnie pacjenci House'a w tym odcinku nie byli szalenie interesujący, ale rozumiem, że czynnik ludzki, ten aspekt nowej nogi House'a był siłą 3x01 i nawet gdybyśmy dostali super dramat pacjenta, to nikt by sie na tym nie skupił
Jestem dobrej myśli na przyszłość trzeciego sezonu, czekam na 3x02

I pragnę dodać, że moim zdaniem Cuddy wyglądała... ślicznie

7/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hanica91
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:14, 12 Lut 2007    Temat postu:

Ten odcinek całkowicie zdominował fakt, że House może chodzić. I nie tylko chodzi, ale biega, skacze i jeździ na desce Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego "nowego" House'a, ale pewnie niedługo mi przejdzie Przypadki medyczne średnio ciekawe, ale trudno Co do Cameron, to w sezonie drugim jeszcze nie była taka zła, ale w tym odcinku to już w swoim denerwowaniu przeszła samą siebie :?
BTW Cuddy wygląda ślicznie!

6/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: J-no

PostWysłany: Pią 21:26, 04 Maj 2007    Temat postu:

odcinek zupełnie inny od poprzednich, dużo więcej scen nie-szpitalnych i mniej poświęcania uwagi pacjentom. Niezłe było to jak ten koleś ożył nagle po zastrzyku i House kradnący recepty bossko
a i Cameron wygląda okropnie w nowych włosach dużo ładniej jej było w tych rozjaśnionych w 2 sezonie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kris
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:27, 15 Cze 2007    Temat postu:

Suuuper. Co do tego ze House chodzi to mam mieszane odczucia bo bedzie mi brakowalo starego wrednego House'a(i tej charakterystycznej laski...). Wejsciowka swietna(muzyka)do tego jego biegania i ten usmieszek zadowolenia ze zrobionej "normy".Wybieranie przypadku dla House'a ? Szok i ubaw w jednym Cameron mi sie bardziej nie podobala gdy miala wlosy zblizone do blond(preferuje brunetki ;P) ;P
"Ucieczka" w czasie rozmowy z a Cameron i "wjazd" do sali pacjentki w takiej pozycji-> Przypadek goscia ciekawy, a oszukanie House'a jeszcze lepsze Ogólnie bardzo dobry poczatek sezonu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tender_L
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:36, 12 Sie 2007    Temat postu:

House minus największy powód jego zgryźliwości = oj co to będzie? Mam nadzieję, że jeszcze coś będzie gryzło House'a, by jego złośliwy charakterek nie dostał żadnego uszczerbku (ale jestem miła).
Ale z drugiej strony fajnie widzieć Grega fikającego i brykającego, cieszmy się razem z nim.
Nie podoba mi się nowa fryzura Cameron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 19:48, 01 Sty 2008    Temat postu:

Odcinek otwierający trzeci sezon. Mam mieszane uczucia. Motyw "ozdrowienia" House'a nawet mi się podobał, jego rozmowy z Wilsonem też (o szczęściu i takie tam). Fragment, kiedy Greg włazi nocą do fontanny piękny . Tylko jakoś tak ta końcówka, kiedy kradł recepty Jimmy'iemu... Jakiś żal pozostaje.

No i oczywiście wszystko co ma związek z Cameron. O ile jeszcze niedawno mogłam stwierdzić do niej silną niechęć (bo się niemalże śliniła na widok House'a), to teraz szczerze jej nienawidzę (bo kiedy "wyzdrowiał" ma go gdzieś), co sam Greg stwierdził, rozmawiając z nią :

[House wychodzi od pacjenta]
Cameron : Co za wzruszający moment.
House : Dlatego jesteśmy lekarzami.
Cameron : Jeden z rzadkich momentów, kiedy nasze serca są ciepłe...
House : Chcesz drinka?
Cameron : Poważnie, albo próbujesz zmienić temat?
House : No nie, jestem poważny. Ja piję. Ty pijesz. Moglibyśmy robić to w tym samym czasie. Przy tym samym stoliku. Czy ty jesz? To także możemy zrobić. Znaczy się jeżeli odpowiedź jest nie, to cool, ale...
Cameron : Nie, tylko... wracasz z operacji, I jeszcze nie jesteś sobą. I pracuję dla ciebie, i nawet te ostanie lata... Uśmiechasz się. Mówię nie, a ty się uśmiechasz.
House : Oh nie bierz tego do siebie. To tylko ponieważ jesteś pełna gówna. Nie masz żadnego interesu wychodzić ze mną. Może miałaś...kiedy nie mogłem chodzić. Kiedy byłem chorym psiakiem mogłaś mnie niańczyć aż wyzdrowieję. Teraz jestem zdrowy I nie masz nic do mnie.



Nie ukrywam też, że czuję się nieco zagubiona. Bo House zachowuje się zupełnie jak nie on... Zawsze jest w 100% pewien tego co robi. Usłyszenie z jego ust "Miała rację mówiąc nie. Nie miałem obiektywnego powodu, żeby myśleć, że mam rację. Potrzebowałem tylko układanki."

Co dobrego z tego wyniknie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Wto 20:01, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Śro 13:02, 02 Sty 2008    Temat postu:

bardzo w tym odcinku podobała mi się Lisa Edelstein - to znaczy nie jakoś szczególnie fizycznie (bo moim zdaniem ona zawsze wygląda super), ale jakoś tak wyjątkowo fajnie byłą Lisą Cuddy Pięknie się wzruszyła po tym jak gościu z Addisonem wstał z wózka... Fajny odcinek... No, ale cholibka "niefajnego" przez "3 i trochę" sezonów jeszcze nie widziałam
Powrót do góry
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:15, 03 Sty 2008    Temat postu:

Pierwsze co najmniej 10 minut odcinka to bardzo znaczący obraz szczęśliwego House'a. Biega, pokonuje Wilsona w drodze po schodach, ucieka Cameron, wpada ślizgiem do pokoju, zasługuje na podziękowania rodziny pacjenta... szok!

Z drugiej strony niby odmieniony, ale porzeczkami w sprzątacza rzuca i czasami też palnie coś zgryźliwego

Dlaczego zaczęło go boleć po powrocie do pracy? Bo wrócił do pracy?

Dziwna decyzja o nieinformowaniu Grega o tym, że miał rację... Jakby nie wiedzieli, że z takich rzeczy u tego faceta rodzą się obsesje... Z drugiej strony rozumowanie słuszne - House nie miał żadnych dowodów na poparcie swojej teorii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 21:35, 03 Sty 2008    Temat postu:

joasui napisał:
Z drugiej strony niby odmieniony, ale porzeczkami w sprzątacza rzuca i czasami też palnie coś zgryźliwego


Chyba nie da się tak całkowicie zmienić swojego charakteru i sposobu bycia .

joasui napisał:
Dziwna decyzja o nieinformowaniu Grega o tym, że miał rację... Jakby nie wiedzieli, że z takich rzeczy u tego faceta rodzą się obsesje... Z drugiej strony rozumowanie słuszne - House nie miał żadnych dowodów na poparcie swojej teorii.


Dokładnie. Jak w tym przypadku pięcioletniego chłopca, który House wciąż porównywał do tego Esther (czy jak się ona nazywała). 12 lat to niezły wynik...

I niby nie miał żadnych dowodów, ale medycyna to często zgadywanie, wymyślanie najbardziej zwariowanych rozwiązań - no przecież dlatego House jest taki dobry


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:59, 02 Lut 2008    Temat postu:

Obejrzałam nieco wyrwany z kontekstu, bo czekałam na 2x01...
Ale fajnie było, i teraz nie mogę się doczekać, żeby dojść do tego w naturalny sposób (czyt. po kolei).
Kurcze, House chyba zaraził mnie tym bieganiem... Serio myślę, żeby zacząć, jak tylko pogoda się ustabilizuje (tylko jak moje zapasione serducho to wytrzyma :?: ) Na deskorolkę w życiu nie wskoczę, bo za bardzo boję się urazów, ale to przekonałam się do mp3ek itp (bo dotychczas byłam zagorzałą przeciwniczką )
A, i jeszcze zakończenie Na jakiej podstawie oni dobierają te piosenki :?: Bo You can't always get what you want i House fałszujący receptę? Pierwsza myśl, że to absurdalne zestawienie - przecież "dostał" czego chciał A po chwili refleksji - czyżby chodziło o to, że nie można mieć vicodynu i być fair wobec przyjaciela... (ale czy takie dylematy dotyczą House'a :?: )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 02 Lut 2008    Temat postu:

Em. napisał:
Tylko Wilson, świnia, kazał jej okłamać House'a...

Ja też się na początku o to wściekłam, ale potem doszłam do wniosku, że to dla dobra Grega... Psychologiczne wykształcenie mi to mówi, chociaż dokładnie nie wiem, w czym miałoby to pomóc. Instynkt mi mówi, że psychologiczne sztuczki na House'a nie działają


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 13:14, 03 Lut 2008    Temat postu:

Co do odcinka....genialny
Jak zobaczyłam Housa jak biega, potem co mówi....myslałam...cholera rzeczywiście się zmienił. Jak zobaczyłam go na desce aż mi się serce uradowało. Mój ukochany sport/mój ukochany aktor/moja ulubiona postać. Spotkać Housa na skate parku to moje marzenie swoją drogą skoczek mu niezły wyszedł ciekawe ile go ćwiczył
co do kłamstewka. Wkurzyłam się. Totalnie się wkurzyłam.
Pierwsza myśl. Co ten Wilson sobie myśli! Psychologiczne gierki z Gregiem. To na niego przecież nie działa. A jednak coś się w Housie odezwało.
No i mistrzowski wpad ślizgiem do pokoju
No i ujęcie jak House w fontannie stoi. Mistrzowskie. Zapadło mi w pamięć jak nigdy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maestro
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 05 Lut 2008    Temat postu:

Witam.
Oglądam House'a od dawna. Właśnie zacząłem oglądać trzeci sezon.
Muszę powiedzieć, że odcinek bardzo mi się podobał, jak chyba wszystkim tutaj. Widok House'a podczas biegu - bezcenny na desce także fajnie wymiatał. Ogólnie boski serial.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:51, 15 Mar 2008    Temat postu:

no dobra, finał drugiego sezonu oglądałam dawno dawno i dopiero teraz 'dorobiłam się' kontynuuacji.

biegający House. a to niespodzianka, pięknie dobrali muzykę "Feel Good" ;pp

powitanie przez Ducklings było cudowne, Chase wymiata ;D

ale co to taki inny House, ale wlasciwie nie ma sie co dziwic, ze jest taki zadowolony, ze wreszcie moze normalnie chodzic.

powinna mu powiedzieć!!!
i tyle!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:17, 01 Kwi 2008    Temat postu:

własnie skończyłam oglądać...
Jak na początek nowego sezonu niezły odcinek.
Biegający House to cos nowego i ciekawego....ciekawi mnie tylko czy długo tak bedzie biegał...noga zaczyna go boleć...choc może to być jak powiedział Wilson tylko skurcz mieśń spowodowany przetrenowaniem...
Moim zdaniem dobrze że mu nie powiedzieli że jego pacjent wstał z wózka, on wymyślił ten sposób ale sam nie był nim do końca przekanany bo stweidził że Cuddy miała racje mówiać nie....House zawsze był pewnien swoich sposobów leczenia...co by się stało jakby nastepnym razem nie trafil z diagnozą?! ale to sie przekana w nastepnych odcinkach...juz sciagam kolejne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 11:31, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Nie mogę się zgodzić. Leczenie zaproponowane przez House'a wynikało może z nieuzasadnionych medycznie i diagnostycznie pobudek, ale nie zagrażało życiu ani zdrowiu pacjenta. Zatajenie przed nim sukcesu terapii było spowodowane jedynie chęcią Wilsona do zmienienia House'a w bardziej ludzką wersję. Cameron słusznie się wkurzała. House musi być Housem. Tylko pewność siebie i obiektywizm pozwalają mu skutecznie rozwiązywać diagnostyczne zagadki. Czego ten odcinek oczywiście dowiódł
Mina Cameron, gdy ozdrowiały cudem pacjent prosi ją o Viagrę - bezcenna

Jeżeli brzmię dzisiaj nieco dziwnie, to dlatego, że styl naukowy rzucił mi się na mózg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xsanti
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:32, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Byłam wściekła na Wilsona to po pierwsze po oglądnięciu tego odcinka a potem na Cuddy. Przecież tyle razy próbowali i nie udało im się zmienić Housa to czemu teraz miałoby być inaczej. A podważanie jego umiejętności myślę że jest jeszcze gorsze niz utwierdzanie w nieomylności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agulina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:48, 03 Cze 2008    Temat postu:

Dziwnie tak widzieć Housa bez laski ,biegającego co do Cuddy i Wilsona to z jednej strony dobrze że mu nie powiedzieli że wyleczył pacjenta bo następnym razem mogłoby to sie skończyć tragicznie ale z drugiej szkoda mi House'a ze się nie dowiedział ze wyleczył tego faceta a Rivenris tesz się przestraszyłam ale mam nadzieję że House będzie dalej tym samym Housem z sarkazmem i się nic nie zmieni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabletka
Członek Komisjii ds. Przeszczepów


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:43, 14 Cze 2008    Temat postu:

Odcinek genialny. Scena objawienia pod fontanną po prostu kosmiczna. No i Cuddy w oknie.....House'a prawie zatkało. A mnie na pewno.
Super była też scena, gdy House siedzi w "galerii zdjęć" z rezonansu.
Ciekawy przypadek medyczny- nie oglądałem jeszcze kolejnych odcinków sezonu trzeciego, nie wiem więc jaki wpływ na dalsze losy serialu miało ukrycie przed Housem trafności jego diagnozy.
Jak dla mnie najlepszy z dotychczas obejrzanych odcinków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:46, 20 Cze 2008    Temat postu:

Po 3tygodniowym ściąganiu rozpoczęłam oglądanie 3 serii.

Chodzący , biegający , mokry w fontannie House...padłam I jeszcze triki na desce
W ogóle zachowywał się tak jak nie on.

Szkoda , że Cuddy nie powiedziała mu , że miał rację co do tego pacjenta na wózku.

Naprawdę świetny odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
au2
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:31, 17 Sie 2008    Temat postu:

no i jeszcze ta jazda na desce



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martuss
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:57, 05 Lis 2008    Temat postu:

O tak to jak House jeździł na desce było świetne
Jak obejrzłam ten odcinek po raz pierwszy to od razu telefon do koleżanki która ogląda House`a z teksem "wiesz że house w 3 sezonie bedzie chodził bez laski!" ale potem cos mi przestało pasować. "House bez laski? To nie mam sensu... przeciez ta laska jest jednym z jego znaków rozpoznawczych..." ale potem przekonałam się jak to naprawdę z tą jego nogą...

Przypadek musze przyznać że mnie bradzo zaiteresował. Z początku nie mogłam zrozumieć dlaczego ten gość wjechał do basenu. Potem wersja samobójstwa a na końcu się okazało że to przez temperature czy jakos tak (nie pamiętam już dokładnie) A końcówka była taka... wzruszająca... Cuddy robi mu ten jeden zastrzyk i on po chwili wstaje o własnych nogach....

Musze przyznać że zaliczam ten odcinek do jednego z lepszych
No to chyba tyle z mojego wywodu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martuss dnia Pią 8:28, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ladyxy
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:35, 11 Lis 2008    Temat postu:

Odcinek bardzo mi się spodobał, świetne rozpoczęcie trzeciego sezonu

House biega (8 mil!!!), jeździ na desce (a przynajmniej próbuje), laski się za nim oglądają - żyć nie umierać Trochę się przestraszyłam, że od teraz będzie miły, pomocny, a przez to mniej House'owy, ale mam nadzieję, że to się z czasem zmieni (oby!)

Trochę się wkurzyłam, że Wilson nie pozwolił powiedzieć Cuddy, o tym że pacjent wstał z wózka. House miał prawo wiedzieć... może gdyby znał prawdę nie wypisywał by sobie fałszywych recept...

Odcinek oceniam na 8 w skali 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 3 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin