Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
6% |
[ 1 ] |
8 |
|
13% |
[ 2 ] |
9 |
|
6% |
[ 1 ] |
10 |
|
73% |
[ 11 ] |
|
Wszystkich Głosów : 15 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:34, 01 Sie 2006 Temat postu: 02x21 "Euphoria" part 2 |
|
|
Odcinek 21 "Euphoria" część 2.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Sob 15:27, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem tylko tyle: AAAH!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corranh
Pacjent
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:25, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Swietny odcinek Foreman pieknie wygladal taki przerazony:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kefir
Pacjent
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:21, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wow, kolejny kandydat do miana najlepszego odcinka s2. Nie przebija chyba 2x17, stawiam je na równi. Mimo, że byłem pewny, że Foreman przeżyje, paznokcie obgryzałem, ze zdenerwowania, razem z palcami
Mam nadzieję, że Season Finale spełni moje oczekiwania - to już jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hanica91
Pacjent
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:09, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Równie genialny, co poprzedni - przez cały odcinek strasznie się bałam, czy Foreman przeżyje, czy nie. Końcówka taka, że hej! Foreman przeżył, ale coś mu się strony mylą, ciekawe, jak to wytłumaczą w następnym odcinku.
BTW dobrze, że Steve'owi nic się nie stało
10/10 - "Euphoria part 1 & 2" to jak na razie najlepsze odcinki tego sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olina
Pacjent
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no
|
Wysłany: Czw 20:05, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jedyny odcinek House'a na którym płakałam szkoda mi było Foremana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kris
Pacjent
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:04, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
WOW! Po tym jak sie wybudzil i go wyleczyli myslaem ze bedzie ok a tu taka koncokwa..no po prostu..ach, och i w ogole(pozytywnie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan
Pacjent
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wedlug mnie najlepszy odcinek 2 sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 17:12, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek... piękny. A właściwie odcinki, bo mam na myśli całą "Euphoria'e". To jak Foreman przepraszał i rozmawiał z ojcem... Świetne sceny. Ale najbardziej podobały mi się dwa dialogi (sceny)
[w kaplicy]
House : Zacząłem leczyć Pańskiego syna nową metodą. Jeśli zadziała, poprawi mu się. Jeśli nie zadziała, to się nie poprawi. Jeżeli mu się nie polepszy będzie narażony na tak silny ból, że będziemy musieli wprowadzić go w wywołaną chemicznie śpiączkę, dopóki nie dowiemy się co robić dalej.
Mr Foreman : Mój syn mówił, że jest Pan manipulującym sukinsynem
House : To takie przezwisko. Ja go nazywam dr. Bling.
Mr Foreman : Przypuszczam, że nie jest Pan tu bez powodu. Czego Pan chce ode mnie?
House : Kiedy Pana syn będzie w śpiączce, to Pan będzie musiał podejmować decyzję co do jego leczenia.
Mr Foreman : Oh,w cokolwiek Pan zdecyduje będzie dobrze.
House : Nie obchodzi Pana co zrobię?
Mr Foreman : Nie jestem lekarzem. Co ja tam wiem? Poza tym co Eric mi powiedział. Powiedział, że jest Pan najlepszym lekarzem, z jakim kiedykolwiek pracował.
[na sali; Foreman, jego ojciec, Cameron i House]
House : Trzymaj głowę nieruchomo. Śledź mój palec. Wszystko ok. Twój oddech śmierdzi. I sikasz do torebki. Powiedz jak się nazywamy?
Foreman [do Cameron] : Zrobiłaś biopsję? Dziękuję.
House : Nazwiska.
Foreman : Cameron. Mój tata. I manipulujący sukinsyn.
House : Zapamiętałeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:52, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
olina napisał: | jedyny odcinek House'a na którym płakałam |
Nooo... Zawilgocenie oczu osiągnęło niebezpiecznie wysoki poziom... Zwłaszcza podczas rozmowy Cameron i Foremana, kiedy Eric prosił ją o bycie jego pełnomocnikiem medycznym. Już jeden przypadek "medical proxy" w tym serialu mieliśmy i też nie skończyło się to najszczęśliwiej
Sam epizod piękny, trzymający w napięciu, dramatyczny, REWELACYJNY. Nadawałby się na season finale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 22:07, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
kurczę, mnie jakoś oczy nie zwilgotniały..., może dlatego, że Foreman mimo ciężkiego stanu nadal był dupkiem (za takiego go uważam - jest dupkiem jak House, ale nie ma ani krzty jego wdzięku), a może jego stan jeszcze spotęgował "dupkowatość". Nie potrafiłam sie nawet przejąć jego losem..., to straszne trochę, prawda? No i Cameron, która jak zwykle słusznie postępowała..., nie no, to jest naprawdę męczące..., nie mogła się raz jak normalny, urażony, zraniony i wkurzony na wrednego kolegę (bo przecież - jak on sam wcześniej zaznaczył - NIE PRZYJACIELA!) człowiek zachować? Ale pewnie ja się czepiam, bo Foreman i Cameron zdecydowanie do moich ulubieńców nie należą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
izi
Pacjent
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z miasta
|
Wysłany: Czw 11:06, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
spoko odcinek. Najlepsze było poświęcenie szczura . Wyjaśni się czemu Foreman nie rozróżnia stron :?:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz??
|
Wysłany: Czw 11:35, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
kmyhair napisał: | kurczę, mnie jakoś oczy nie zwilgotniały..., może dlatego, że Foreman mimo ciężkiego stanu nadal był dupkiem (za takiego go uważam - jest dupkiem jak House, ale nie ma ani krzty jego wdzięku), a może jego stan jeszcze spotęgował "dupkowatość". Nie potrafiłam sie nawet przejąć jego losem..., to straszne trochę, prawda? No i Cameron, która jak zwykle słusznie postępowała..., nie no, to jest naprawdę męczące..., nie mogła się raz jak normalny, urażony, zraniony i wkurzony na wrednego kolegę (bo przecież - jak on sam wcześniej zaznaczył - NIE PRZYJACIELA!) człowiek zachować? Ale pewnie ja się czepiam, bo Foreman i Cameron zdecydowanie do moich ulubieńców nie należą... | całkowicie się zgadzam. Ja się tez nie przejęłam zbytnio Foremanem a Cameron jak zwykle postąpiła samarytańsko, Uhh. Nie lubię ich zbytnio i ten odcinek był opowiedzmy spoko. Przeraziły mnie w tym odcinku tylko oczy Foremana ( jakby mu zaszły jakąś żółcią czy czymś) i jak ten facet męczył się w bólu. A podobało mi się jak House badał jego dom ze McQueenem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:20, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
izi napisał: | Wyjaśni się czemu Foreman nie rozróżnia stron :?: |
Bo zrobili mu głęboką biopsję mózgu i coś mu w stykach pomieszali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huragius
Ratownik Medyczny
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: oddział zamknięty
|
Wysłany: Pią 21:36, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Matko, początek tego odcinka przypomina trochę Piłę I – zrób wszystko, żeby przeżyć, nawet biopsje materaca xD
Pojawia się szczur, reakcja Hurii?
STEVIE!!! <PISK> TĘSKNIŁAM!!!
Aż zdezorientowany brat zajrzał do pokoju i jak się dowiedział, że ZNOWU oglądam House’a to nazwał mnie nienasyconą maniaczką xD
House oświadcza, że ma zamiar poświęcić Steva dla Foremana. Reakcja Hurii?
Tylko nie Steve!!! Ty sadysto! Gdzie jest Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami?!
I jeszcze ten pościg za gołębiem, House nie pierwszy raz groził zwierzakowi swoją śmiercionośną laską. Oburzające!
W każdym razie, rozmowa Wilson-House na temat zarażenia Steve (Jimmy też się do niego przywiązał – HA!) była cudowna
A jak w następnym odcinku nie wyjaśnią, czemu Foremanowi myliły się strony, to się wścieknę
PS
House i masturbująca się dziewczynka – to było słodkie xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Huragius dnia Sob 13:43, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mnich
Pacjent
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:27, 09 Mar 2008 Temat postu: amebic meningoncephalitis |
|
|
Neagleria - ciekawy jestem fachowego komentarza lekarzy odnośnie tej choroby.
Mielibyśbie ochotę przybliżyć nam tę dolegliwość? Albo chociaż odesłać do źródeł, gdzie można sobie o tym poczytać?
Zdaje się, że ten pasożyt występuje niezwykle żadko. Nie znalazłem żadnego porządnego opisu zachorowania w sieci. Jedynie po angielsku, parę przypadków w Stanach. Nie wszystko dałem radę dokładnie zrozumieć.
Bardzo mało też jest o pierwotnym zapaleniu opon mózgowych i mózgu.
Czy rzeczywiście gołębie mogą je przenosić?
Pragnę też wyjaśnić jedną kwestię. Ta choroba, to nie przelewki. Tymczasem wydaje się, że wyleczenie Foremana tak jakoś szybko przebiegło.
Czy jeśli on maił w mózgu pasożyta, który mu go zjadał, to czy już samo to nie powinno powodować jakichś skutków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aku
Stomatolog
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:10, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
założywszy, że zjadł tyle w ciągu 2 dni góra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:37, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
własnie skończylam oglądac...super odcinek....trzymający w napięciu...
scena "przeprosin" Cameron byla mocna! Ocena odcina 10/10 rzeczywiscie nadawałby sie na season finale!
no i oczywiscie jak zwykle ciekawy przypadek z przychodni...masturbująca sie dziewczynka...ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:04, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no mam nadzieje...ciągle czekam jeszcze 2 odcinki i dojde do ostatniego odcinka sezonu 2...chetnie od razu sciaglabym sobie ten ostatni ale z ogladaniem serialu mam podobna zasade jak z czytaniem ksiazki...pokolei kazdy rozdział nie pomijajac zadnego az do konca...wtedy jest ciekawiej i nadal sie zastanawisz jak to sie wszystko skonczy
a tak odrywajac sie od watku odcinka...przed chwila widzilam reklame Housa na TVP 2 i spodobało mi sie ostatnie zdanie" Dr. House twój prywatny cudotwórca" jestem za
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:46, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
niesamowite dwa odcinki.
bardzo dobrze scenarzysci zadzialali. gdyby to byl ktos obcy, jakis pacjent ktorego dopiero wtedy poznajemy, widzowie nie przezywaliby tego.
ogladalam nie po kolei, dlatego wiedzialam, ze przezyje, ale byl juz w takim stanie, ze bylam pewna, ze nic z tego.
dobrze widziec House'a przygnębionego, wytrąconego z równowagi - jak wszyscy zresztą
szkoda, ze poswieca Steve'a! ;pp
"Cameron, mój tata i ... manipulujący sukinsyn"
(ale na końcu oczywiscie musieli zrobic kolejne problemy, co?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratos
Pacjent
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:43, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I to jest najlepszy odcinek II sezonu. Umierający i obawiający się bólu Foreman naprawdę mnie przekonał . Wszystkich zbierało na płacz , mnie też
I kolejny raz sprawdza się pzrekonanie że tylko Wilson zna dobrze House`a . Gdyby to nie Foreman już dawno zaryzykowałby i zrobił tą biopsję .
Cameron z początku mówi że nie wybacza ale musiała jednak to zrobić przed uspieniem , wiedziałem że to zrobi .
Rozczarowała mnie jedynie końcówka a raczej jej kontynuacja . Niby po wybudzeniu Foreman nie mógł ruszyć palcem , wszyscy porobili zdziwione miny , muzyka tez była a tu się okazuje że to nie było nic szczególnego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Czw 23:05, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie "wszystkich zbierało na płacz" - w obliczu śmierci i cierpienia, z Foremana wyszło prawdziwe "ja" - jeszcze bardziej irytujące i antypatyczne niż dotychczas. Na dodatek Cameron wnerwiała mnie okrutnie. Tak mało złości, żalu, pretensji - kurde, ona jest człowiekiem czy świętą? To jest zdecydowanie trudne do zniesienia. Najbardziej zal mi było ojca Foremana i Cuddy, która zdawała sobie sprawę z konsekwencji swojej decyzji, a jednocześnie miała świadomość, ze nie może postąpić inaczej. Kiedy płakała - zastanawiałam się, czy są to łzy osoby, która rozpacza z powodu cierpienia w sumie dość bliskiego współpracownika, czy to łzy z powodu wyrzutów sumienia, czy to łzy bezradności...? Tak czy siak - tylko one jakoś mnie wzruszyły (no i ojciec Foremana właśnie). Reszta? No nie wstrząsnęła mną specjalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:21, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Steve, jak miło to mi przypomina Stacy [zaraz sie rozpłacze!!] Tekst gdy Foreman sie wybudził (żeby sprawdzić jego pamięć) :
H: Jak się nazywamy?
[...]
H:Nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
F: Cameron, tata, dupek-manipulator.
H: Pamiętasz !
Odcinek naaaaaajs. Lepszy niż "Euphoria part 1" ale smutniejszy, z drugiej strony wiem co będzie dalej więc to wszystko nie robiło na mnie dużego wrażenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedzma
Pacjent
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:00, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze. Wzruszający. Prawie bym się popłakała jak Foreman zasypiał Szkoda mi było go, że musiał cierpieć. Ciekawe czy ruszy nogami i czy bedzie umiał rozróżniać strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agulina
Pacjent
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:17, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z lepszych odcinków cały czas trzymał w napięciu , ja tesz się wzruszyłam a nie często mi się to zdarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|