02x20 "Euphoria" part 1

Cuddy

Odcinek 20 "Euphoria" część 1.

hanica91

Genialny odcinek. Mimo, że skończyłam oglądać jakieś 15 minut temu, to nadal jestem w szoku

Bardzo podobała mi się postawa Cameron, która chciała się poświęcić i pójść do mieszkania tego policjanta. Wkurzyłam się na Foremana, kiedy ukłuł Allison igłą, jednak mimo wszystko liczę na to, że uda się go uratować...
BTW, te wszystkie akcje z martwym gościem po prostu wymiatały

Według mnie, to był jak na razie najlepszy odcinek w drugim sezonie. Już zabieram się za part 2

10/10

Stanleyovicz

wczoraj lecial ten odcinek na rtlu i akurat nie mialem co robic to sobie poogladalem, i choc glosy w niemieckim dubbingu powtarzaja sie we wszystkich serialach, to bardzo bym chcial zeby u nas robili tak samo... wishful thinking

Tender_L

Moja reakcja na ten odcinek: "Ostrrrro!". Świetny, szargający nerwy.

Tristan

Jeden z lepszych odcinkow tej serii

Em.

Ciekawy odcinek. Choroba Foremana, to jak House strzelił do zwłok i zniszczył maszynę do rezonansu... Robi się interesująco. Tekst Grega, który najbardziej mi się spodobał :

Cameron[do House'a grzebiącego w "szufladach" kostnicy] : Czego tam szukasz?
House : Dzwoniłem do mamy. Nie odebrała.

Czekam co się stanie w części drugiej...

joasui

Parę weselszych tekstów (scenki ze zwłokami i "Ups! Moja wina" Grega po rozwaleniu rezonansu), ale ogólnie dość nerwowy i ŚWIETNY odcinek. House okazuje jakieś oznaki przywiązania do swoich ludzi - właściwie znowu, po drugiej połowie s1. Wyraźnie go wkurza choroba Foremana.

Dla mnie miarą jakości odcinka jest m.in. to, czy wzbudzi on we mnie jakieś poważniejsze emocje mimo tego, że wiem, co się wydarzy (spoilery, spoilery). Tym razem się udało...

Em.

izi

Najbardziej (po hous'ie) lubie Foremana. Jak on się śmiał to ja nie mogłem wtrzymać, normalnie z nim się śmiałem

Dr Tramal

Wczoraj ogladałem obie części i też jestem pod wrażeniem.
Ciekawa akcja z rezonansem, kiedy sam byłem kobieta z pracowni MRI się zapomniała i kiedy weszła do sali z urządzeniem wyrywało jej kolczyki z uszu (też ciekawy motyw :} )

izi

Fajny był txt: Jest martwy. Zabiłem go. (czy coś w tym stylu)

, a rezonans też fany. Ujęcie jak wyciąga kulę - jedne z najlepszych w odcinku.

Huragius

Z notatek do odcinka:
1. Scena, kiedy cały zespół siedział przejęty tym, że zepsuł rezonans, jak dzieci, które narozrabiały – cudowne.

2. Odkryłam, że jest coś w czym House nie wygląda dobrze, nawet w tej szpitalnej koszuli mnie pociągał, ale w białym kombinezonie wyglądał okropnie. Pewnie dlatego, że tak mało było go tam widać xD

3. Foremna podobał mi się w tym odcinku tylko do momentu w którym ukuł Cameron, to było tak chamskie z jego strony, że wierzyć mi się nie chciało, że naprawdę to zrobił.

Odcinek świetny

Em.

Mnie było łatwo uwierzyć - Foreman jest jak House, tylko nie jest ani przystojny, ani nie ma dobrych żartów

.

Gatha

Ale czy House naraził by specjalnie czyjeś życie, żeby zaczęto dbać o niego? :?:

Narenika

Zdesperowany człowiek jest gotów na wszystko.
Ten i kontynuacja tego odcinka to najlepsze odcinki serii. Omówię je sobie, jak je wyświetlą w TVP2 albo AXN, muszę sobie dawkować przyjemność

Generalnie tylko napiszę, że jestem zachwycona grą Omara. Świetnie gra chorego Foremana, porażająco wiarygodnie.

Aisha · Wysłany: Wto 20:27, 18 Mar 2008 Temat postu:

obłed...w napięciu ściągam część druga...szkoda że nie ściaglam obu od razu...akcje ze strzelaniem do trupa...boskie...tylko House mogl cos takiego wymyslic...super scena w ktorj rozwalaja rezonans a potem zero objaw przejęcia se ze przez 2 tyg. nie bedzie mozna uzywac maszyny i stweirdzenie...nasz pacjent i takjej nie potrzebuje...super!!
postawa Formana intrygująca...zachował sie chamsko choć przeciez ta igla nie byla zakażona bo nie udalo sie Chaseowi wbijc jej przeciez za pierwszym razem..czyli nie ryzykował jej życiem aż tak zmusił ja tylko do działania...

Em. · Wysłany: Wto 20:28, 18 Mar 2008 Temat postu:

W sumie jest jeszcze ten przenośny rezonans, więc nie było chyba tak tragicznie

.

Aisha · Wysłany: Wto 21:34, 18 Mar 2008 Temat postu:

no tak zawsze trzeba byc optymista

co jeszcze mi sie przypomnialo....super bylo też jak House probowal zalatwic sprawe nie zaplaconych mandatów

Seraf · Wysłany: Wto 23:59, 18 Mar 2008 Temat postu:

Rozbawila mnie akcja w kostnicy..a Foreman pokazal że nie tylko upodobnil sie do house'a to jeszcze że jest wiele gorszy...

Em. · Wysłany: Śro 11:17, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dlaczego? Myślę, że House też byłby w stanie zrobić to co Foreman...

Gatha · Wysłany: Śro 11:47, 19 Mar 2008 Temat postu:

a mi sie wydaje, że nie....Hose jest dupkiem, chamem i wogole

, ale ma jakas klase, a to co zrobil Foreman bylo po prostu zalosne...

Przywrócony_id:(1243) · Wysłany: Czw 12:04, 20 Mar 2008 Temat postu:

no, jak zwykle przeskakuje po sezonach, bardziej sie nie da... polowa pierwszego, czwarty, koniec pierwszego, koniec trzeciego, polowa drugiego, polowa trzeciego i teraz koniec drugiego ;pp
moglabym wreszcie jakos normalnie 'zdobywac' te odcinki --'
w dobrej kolejnosci

Jezuuu skąd House miał tą broń?
I zachowanie Foremana bardzo wkurzające
taaaaak, ducklings i House - niezawodna ekipa do rozwalania sprzetu medycznego

niezły był ten odcinek, powinni czesciej robic takie To Be Continued ...
i spokojnie moglby to juz byc final sezonu

Xsanti · Wysłany: Czw 19:54, 20 Mar 2008 Temat postu:

Odcinek rzeczywiście świetny, ale nie wierzyłam że Forman sie przekręcie. Mimo wszystko wydaje mi się że odcinek kończący sezon jest lepszy

Wodzu

Odcinek bardzo ciekawy, dużo namieszane ale pokazany w bardzo ciekawy sposób, podobała mi się postawa Cameron i Foremana, odcinek naprawdę trzyma poziom. Czekam jak to się dalej rozwinie :wink:

kratos

Najpierw zapierający dech w piersiach pościg , później strzał ( do tej pory nie moge wyjść z podziwu jak ta kula odbiła się i trafiła tego glinę ) i zabawny dowcipniś gliniarz.
Odcinek najlepszy zaraz po drugiej części Euforii . To jak Foreman walczył żeby uratować policjanta .
A to co piszecie że dupek , walczył o życie czy to tak źle że chciał dalej żyć ?