Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
16% |
[ 2 ] |
7 |
|
8% |
[ 1 ] |
8 |
|
16% |
[ 2 ] |
9 |
|
25% |
[ 3 ] |
10 |
|
33% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 12 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:42, 01 Sie 2006 Temat postu: 02x18 "Slepping dogs lie" |
|
|
Odcinek 18 "Slepping dogs lie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hanica91
Pacjent
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:49, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku Cameron była strasznie denerwująca, ale na końcu, po tym, co powiedział Foreman, zrobiło mi się jej szkoda. Dowiedzieliśmy się, że House mówi po mandaryńsku - genialna scena podobało mi się też jak House ciągle gdzieś przysypiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cichy
Pacjent
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:05, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wlasnie dzieki tej scenie (zamieszczonej na metacafe.com) zaczalem ogladac house'a .. no i bardzo dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michnik
Pacjent
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:55, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Od tego odcinka moja niechęć do Foremana przerodziła się w szczerą nienawiść. W końcowej scenie mam ochotę go klepać, za każdym razem jak oglądam. Siedzi taki burak i ma wszystko w tyle. Bleh, czarny do odstrzału .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:26, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny. Przypadek był dla mnie wątkiem drugo-planowym, bardziej interesował mnie konflikt na linii Cameron-Foreman. Od pierwszych odcinków ta dziewczyna mnie irytowała, ale teraz zaczęłam jej szczerze nie cierpieć. Pomijając fakt, że wciąż chce zmieniać świat, by wszystko było piękne i uczciwe (co nawiasem mówiąc samo w sobie jest wkurzające), nie powinna się tak zachować po tym jak Foreman "ukradł" jej pracę (co sama przyznała). Ta kobieta chce manipulować ludźmi. Decydować co jest dla nich dobre, a co złe. Nie jest Bogiem. Myślę, że Foreman dobrze zrobił, że powiedział co powiedział. Miał racje.
[Dialog Cameron z Housem]
House : Mówiłem ci, żebyś...
Cameron : Nie powiedziałam Max ani słowa.
House : Właśnie dlatego spieprzyłaś wszystko z Foremanem. Oczekujesz, że ludzie będą postępować uczciwe.
Cameron : Hannah nie spała, jej mózg źle funkcjonował, dlatego nie mogła dobrze ocenić sytuacji.
House : Będzie miała najlepiej pracujący mózg|w całej historii ludzkości. Mogąc wybierać pomiędzy życiem a śmiercią, ci źli, źli ludzie wybierają śmierć.
Cameron : To dlaczego podałeś Hannah środek usypiający? Skoro nie zamierzała powiedzieć|i nigdy nie zechce powiedzieć prawdy, po co zawracać sobie głowę usypianiem jej? Tu nie chodzi o to. Gdyby powiedziała, gdyby zachowała się przyzwoicie, wtedy nie rozwiążesz swojej łamigłówki, twoja gra się skończy, przegrasz.
House : Tak, chcę ją ocalić. Jestem moralnym bankrutem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pią 22:27, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 13:07, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kapitalne sceny w klinice:-) I fakt, Foreman tutaj zaskakuje-jest po prostu chamem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 14:05, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dżuczek napisał: | Kapitalne sceny w klinice:-) I fakt, Foreman tutaj zaskakuje-jest po prostu chamem. |
A ja dalej uważam, że po prostu nie chce oszukiwać Cameron. Choć pewnie na moją ocenę wpływa fakt, że jej nie lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:16, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moje początkowe zdanie o Cameron i Foremanie (odpowiednio mdła i wkurzający) się po tym odcinku nie zmieniło. W ogóle się nie zmieniło w czasie oglądania przeze mnie tego serialu...
House mówiący po mandaryńsku... Może i ściągał w akademii medycznej, ale to nie zmienia faktu, że gościu jest rewelacyjnie wykształcony i w dodatku jest geniuszem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Śro 12:37, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
joasui napisał: | House mówiący po mandaryńsku... Może i ściągał w akademii medycznej, ale to nie zmienia faktu, że gościu jest rewelacyjnie wykształcony i w dodatku jest geniuszem |
Greg jest tak utalentowanym gościem jak Hugh, który nie tylko jest - pozwolę sobie zacytować IMDb: '"Actor, Writer, Director, Soundtrack, Producer, Composer" - to jeszce ma talent do języków - mówi z tak doskonałym amerykańskim akcentem, ze Brian Singer nie zorientował się, ze Hugh jest Brytyjczykiem. Nie wiem czy oglądaliście galę wręczania Złotych Globów (chyba z zeszłego roku), na której Hugh prezentował nominowanych do nagrody z Helen Mirren i mówił z przepięknym francuskim akcentem Podobno ludziom ze słuchem muzycznym łatwiej jest uczyć się języków obcych (i prawidłowej wymowy). A moim ulubionym tekstem z tego odcinka jest: "Don't worry, it's treatable. Being a bitch though, nothing we can do about that"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:23, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wyjątkowo irytująca i wkurzająca w tym odcinku była Cameron...wrr... wogóle ona ma jakiś zryty kopas moralny...chyba se go rozmagnetyzowala przy slowie rozsadek...
super scena z mandaryńskim ;-) zdolny koles..zał mi go bylo tylko jak wszedzie przysypial...
A Forman był poprostu szczery...moze az do bólu...ale szczery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:11, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cameron była wkurzona na Foremana. Zrobił jej świństwo i wszyscy to zlali, może poza Wilsonem. Nawet Cuddy tylko wzruszyła ramionami. O tak, Cam jest wkurzająca, jej idealizm drażni. W końcu w męskim świecie liczy się tylko wygrana, bez względu na koszty.
Do czasu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:22, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jezuuu, jestem sama w domu w nocy, a zaczyna się jak jakiś horror ;pp
ojej, nie spac od 10 dni, chyba bym się okładała patelnią po głowie --'
C: mamy krwawienie z odbytu
H: co, wszyscy naraz?
buhaha kocham go ;D
przychodnia jest swietna, coreczka niezly plan miala z tymi tabletkami ;D
aaaaale Cameron wkurzajaca w tym odcinku, az sie niemilo oglada --'
ale za to Foreman na koncu straaaasznie gada, dupek i tyle ;/ jak to on
House jest manipulatorem ;pp
generał doktór House, buhaha ;D
o fuuuuuj ale rozwiązanie --' przez psa. pięknie.
smutna scena na koncu ale za to spiacy House mnie rozwalil ;pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xsanti
Ratownik Medyczny
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:52, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek był genialny prze z to ze House wykorzystywał każde okazje do spania Cameron denerwowała ale chyba mnie do tego powody. Foreman zachował sie jak dupek, dobrze że potem się zrehabilitował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:32, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z pamiętniczka słodkiej Cam:
"Chease się dzisiaj na mnie nie gapił, Foreman ukradł mi pomysł na artkuł do czasopisma medycznego, a House się tym w ogóle nie przejął! Tylko Cuddy mi dziś dobrze radziła. Jak dorosnę, chcę być taka jak Cuddy. I chcę miec takie piersi jak ona. I chcę, żeby na świecie panował pokój"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:28, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
kmyhair napisał: | joasui napisał: | House mówiący po mandaryńsku... Może i ściągał w akademii medycznej, ale to nie zmienia faktu, że gościu jest rewelacyjnie wykształcony i w dodatku jest geniuszem |
Greg jest tak utalentowanym gościem jak Hugh, który nie tylko jest - pozwolę sobie zacytować IMDb: '"Actor, Writer, Director, Soundtrack, Producer, Composer" - to jeszce ma talent do języków - mówi z tak doskonałym amerykańskim akcentem, ze Brian Singer nie zorientował się, ze Hugh jest Brytyjczykiem. Nie wiem czy oglądaliście galę wręczania Złotych Globów (chyba z zeszłego roku), na której Hugh prezentował nominowanych do nagrody z Helen Mirren i mówił z przepięknym francuskim akcentem Podobno ludziom ze słuchem muzycznym łatwiej jest uczyć się języków obcych (i prawidłowej wymowy). |
Jak tak dalej pójdzie to może House (Hugh) powie coś po polsku :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:12, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[Już wspominał w jednym odcinku o Polsce Ale ciiiii bo to daleka droga przed wami:)] (spoiler, sezon 4/dzio)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolicita
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 5602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:03, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
cwaniara91 napisał: | Już wspominał w jednym odcinku o Polsce Ale ciiiii bo to daleka droga przed wami:) |
a w którym?? jak nie chcesz napisać na forum to prześlij mi pw please, please please(spoiler, sezon 4/dzio)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiLusia
Stażysta
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Święte Miasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:22, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
odcinek fajny jacie, nie przypuszczałabym że można się zarazić dżumą w taki sposów... i nie spać 10 dni? rany boskie.... mogę też dostać na PW nazwę odcinka? proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:53, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
evay napisał: |
C: mamy krwawienie z odbytu
H: co, wszyscy naraz?
buhaha kocham go ;D
|
Jeden z moich ulubionych cytatów z House'a. Piękna odzywka.
Foremana znielubiłam po tym odcinku mocno - ten koleś chce być w pełni profesjonalny, a wychodzi z niego zwykły cham momentami.
Cameron irytująca do bólu - rozumiem kompas moralny i mówienie prawdy, ale fakt, że Cam by na miejscu pacjentki powiedziała, nawet, gdyby miało się to skończyć jej śmiercią, to już podpada pod fanatyzm. Kompas moralny w normalnym człowieku nie jest w stanie do tego stopnia zagłuszyć instynktu samozachowawczego.
I uwielbiam scenę w klinice. Cytat z pamięci, więc może być krzywy:
House: "You also have a bad case of SAC."
Córka: "What's that?"
House, dobitnie: "Stupid American Child."
EDIT: i tak mi się przypomniało - to w tym odcinku House kazał Kaczuszkom sprawdzić, czy pacjentka ma wredną macochę, bo spanie przez tyle czasu zazwyczaj ma związek z zatrutymi jabłkami, prawda? Bardzo mi się ten numer podobał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dzio dnia Śro 23:30, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ratownik Medyczny
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:55, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Śpiący House i budząca go Cuddy --> beka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iustus2
Pacjent
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:42, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
generał House :smt003
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:18, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
lolicita napisał: | cwaniara91 napisał: | Już wspominał w jednym odcinku o Polsce Ale ciiiii bo to daleka droga przed wami:)(spoiler, sezon 4/dzio) |
a w którym?? jak nie chcesz napisać na forum to prześlij mi pw please, please please |
jest to odcinek 04x12, mniej wiecej w 5 minucie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:18, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dzio napisał: | evay napisał: |
C: mamy krwawienie z odbytu
H: co, wszyscy naraz?
buhaha kocham go ;D
|
Jeden z moich ulubionych cytatów z House'a. Piękna odzywka.
Foremana znielubiłam po tym odcinku mocno - ten koleś chce być w pełni profesjonalny, a wychodzi z niego zwykły cham momentami.
Cameron irytująca do bólu - rozumiem kompas moralny i mówienie prawdy, ale fakt, że Cam by na miejscu pacjentki powiedziała, nawet, gdyby miało się to skończyć jej śmiercią, to już podpada pod fanatyzm. Kompas moralny w normalnym człowieku nie jest w stanie do tego stopnia zagłuszyć instynktu samozachowawczego.
|
zgadzam sie, Cameron idealistka pragnaca by swiat byl Arkadia natomiast z Formana wyszedł prawdziwy cham..... w nastepnych odcinkach straci w moich oczach jeszce bardziej...(spoiler.../dzio)z tego co pamietam z pierwszego ogladania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:10, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie też Cameron wkurzała...
House jak zawsze pewny siebie. A końcówka...Forman to cham... a House.. - śpiący..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:46, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
w ostatnich odcinkach drugiej serii (tj. tych, które ostatnio oglądałam, a jestem właśnie na powtórce odcinka, o którym tutaj mowa) Cameron strasznie mnie irytuje. w trzeciej i pierwszej serii mniej, a druga - to bomba z opóźnionym zapłonem. w końcu wybucha, bo nie mogę na nią już patrzeć, ale przecież dlatego nie zostawię House'a na pastwę losu.
poza tym Foreman to zwykły padalec. jeśli ludzie pracują razem po tyle godzin dziennie, to chyba logiczne, że nawiązuje się między nimi szczególna więź (niekoniecznie przyjaźń i raczej nie-przyjaźń), której nie można tak po prostu lekceważyć bądź nie zauważać.
super początek tj. rozmowa House'a z Cuddy. bardzo mi się podobał również przypadek w przychodni, tj. dziewczyna z mamą :smt003 zwłaszcza, gdy okazuje się, że House rozumie ich język.
no i przypadek dżumy. odkąd przeczytałam "Dżumę" Camusa, bardzo byłam ciekawa, jak ta choroba "wygląda", bo wyobrażenie to co innego, a obrazek - co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|