Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
5% |
[ 1 ] |
6 |
|
5% |
[ 1 ] |
7 |
|
36% |
[ 7 ] |
8 |
|
5% |
[ 1 ] |
9 |
|
15% |
[ 3 ] |
10 |
|
31% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Vanilla87
Student Medycyny
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:34, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cameron przynajmniej pokazała, że nie jest nijaka, wszystkim współczuje itd. Sprytne posunięcie z tymi "przypadkowo" zastawionymi tabletkami.
Plus kultowa już chyba scenka na motorze:))
Nie przepadam za Foremanem, ale w sumie niebardzo widziałabym innego kandydata na stanowisko tymczasowego szefa Housa. Trochę jednak za bardzo się przejął swoją rolą. House is God, Foremanowi jeszcze baardzo baaardzo daleko...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanilla87 dnia Czw 12:07, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:31, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
fajne było na końcu jak House wziął w sklepie tic taci i kiwnął na Wilsona, żeby zapłacił za niego, ten wyjął kasę a moment później sprzedawca oddaje resztę i kto ją odbiera?? oczywiście, że house heh nie zla scena... jeszcze te spojrzenie Wilsona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:07, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pare fajnych scen było (tic-taki, potyczki Forman - House, Cam i Greg na motorze) ale calościowo odcinek średnio mi sie podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:40, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
w tym odcinku strasznie irytowała mnie Cameron - od razu spisała pacjentkę na "straty", bo to symulantka i nie dało rady jej przemówić do rozsądku. scena, w której House i Cam rozmawiają o braku jej umiejętności przywódczych, kończąca się jazdą na motorze - super.
Foreman był jakiś taki... hałsowaty. każdy powinien odnaleźć swój sposób sprawowania władzy - on tymczasem ściągał od House'a, na dodatek chyba nie przeczytał dokładnie tego, co tamten nabazgrał na swym teście i Greg zdał celująco (jak zwykle :smt003), a Foreman... cóż, oblał.
mina Chase'a po słowach "gówno to pojęcie względne" - bezbłędna i bezcenna, a za wszystko inne... :smt003
i polubiłam bardzo pacjentkę. Anica to sympatyczna lejdi, szkoda tylko, że ten cały syndrom M(cośtam, nazwa trudna do zapisania, jakby nie patrzeć) jej dolega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratos
Pacjent
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:04, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nikt jeszcze nie wspomniał jak House bajecznie sparafrazował słynny cytat z "Czasu Apokalipsy" . W jego wykonaniu :
"Rano uwielbiam zapach ropy.
Pachnie jak...
...zwycięstwo."
Rozłożył mnie tym tekstem kompletnie na łopatki :d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaPL
Pacjent
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:04, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ten uśmiech Cameron jak się z Housem na motorze...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KasiaPL dnia Pią 17:05, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebdomadariuszMD
Ratownik Medyczny
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 20:21, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No i to boskie "proszę" skierowane do Foremana
Tylko House i Achaja potrafią podporządkować się karze jednocześnie ucierając nosa przełożonym xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nubis
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:15, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Według mnie jest to jeden z nielicznych odcinków w których House pokazuje, jakieś zaangażowanie w sprawę pacjenta takie większe, jakby to była sprawa prywatna. Odcinek jest kapitalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shoshone
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:35, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pod względem tekstów jeden z lepszych odcinków....
Foreman : Możesz sobie zatrzymać miejsce parkingowe...
House : weź je sobie razem z moim kalectwem....
House : Chase zabił a rządzi Foreman ?
Cuddy: Jeśli Cameron kogoś zabije będzie rządzić Chase , pokazać wykres ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Pacjent
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:20, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu doczekałam się sceny na motorze i to jak Cameron "delikatnie" się złapała a House poprawił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamylka
Córka Rozpusty
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bocianiego gniazda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:46, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku w końcu pokazali inne oblicze Cameron. Nie była taka cukierkowa jak zazwyczaj.
Scena jak House i Wilson kupują Tic- taki zabójcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clare
Pacjent
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:52, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
joasui napisał: | Fajowe scenki:
-> House (Foreman stchórzył i z tego powodu zgodził się z Gregiem): Twój sekret jest ze mną bezpieczny. ... Hej, Wilson! Zgadnij, co Foreman właśnie zrobił! |
Tak, uwielbiam tę scenę .
Ogólnie ciekawie było zobaczyć House'a nieposiadającego władzy absolutnej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calista
Pacjent
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leśna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:20, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cameron mnie denerwowała, ze względu na zero zrozumienia dla pacjentki. A przecież Munchhausen to też choroba. Chociaż akcja z tabletkami była niezła.
A galaretka... No cóż, to mnie zabiło xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 17:39, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że pod względem tekstów drugi sezon jest najlepszy. Mnie położył na łopatki wcześniej już wspomniany tekst:
Nie martw się, nikomu nie powiem... Hej Wilson, wiesz co Foreman zrobił?!
Śmiałam się potem przez 5 minut, a mama patrzyła się na mnie jak na obłąkaną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vesna
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:31, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jakaś wybredna się robię, ale znów mało housowy odcinek ) Cameron i Foremann mnie drażnili i to bardzo.
Fajne zaangażowanie House w ten przypadek, jakby mu zależało na pacjentce - hmmm aż dziwnie mi się to pisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dioda14
Ratownik Medyczny
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:30, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
uśmiech House'a był boski(tak jak ten odcinek)
A temu komentarzowi daleko do boskości. Ba, nawet do bycia dobrym komentarzem. Krótkie uzasadnienie, dlaczego dany odcinek nam się podobał, naprawdę jest tutaj bardzo mile widziane, proszę o tym pamiętać. /willanka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dioda14 dnia Pon 20:32, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bethany
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:27, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepsze było, jak House śpiewał : D
Napisz co poza tym Ci się jeszcze podobało. Albo co Ci się nie spodobało wcale. Odnieś się do komentarzy poprzedników. Pojedyncze zdanie na temat jednego wydarzenia z odcinka to mało konstruktywny post./Dżuczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
invisible___
Pacjent
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:33, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
"Czy jest na sali lekarz?" ;DDD
Foreman jako szef mi nie pasuje, jakoś tak, no po prostu nie.
Scena z motorem bardzo mi się podobała, ale nic nie pobije śpiewającego Housa *.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
invisible___
Pacjent
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:09, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio lecą powtórki na AXNie, więc sobie oglądam ; )
I przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz:
"Asystujący House, zabawne. Ale Foreman się nie utrzyma" jak to Wilson powiedział, świetnie reasumuje cały odcinek. ; )
Aaa i na tym motorze wtedy, House tak rozczulająco się uśmiechnął ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziqu
Pacjent
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:01, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Foreman mnie wkurzył
Ale najlepsze było to z dżemem truskawkowym xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
djmisiek
Pacjent
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:29, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nic szczególnego nie widziałem w tym odcinku.
...ale jak House porównywał laborantkę do Salmy Hayek... ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|